Alloszczur

Niamey · Wysłany: Śro Mar 24, 2010 13:36

A tak z ciekawości, jakie to były pytania?
izoldka, tu nie chodzi o to, że wszyscy sprzedawcy w zoologach znęcają się nad zwierzętami, bo tak nie jest i chyba każdy się z tym zgodzi. Chodzi o to, że zwierząt nie hoduje się w ten sposób - no bo niby skąd ten domowy "hodowca" bierze szczury? Z innych sklepów? To nie jest hodowla, tylko rozmnażanie przypadkowych zwierząt. Nie przeczę, że ów człowiek może kochać swoje szczury i o nie dbać, ale uważam, że powinno się przestrzegać zasady - zwierzęta bierze się albo z oficjalnej hodowli, albo z adopcji, nigdy ze sklepu (chyba że za darmo), bo sklepy nie są od sprzedaży zwierząt. Tak ku przestrodze

zwierzęta w sklepie

Layla

Proszę o zakończenie offtopa. O sprzedaży zwierząt w sklepach i o tym, dlaczego jest to złe, są odpowiednie tematy.

Oli · Dołączyła: 14 Sty 2007 Posty: 13184 Skąd: Warszawa

izoldka · Wysłany: Śro Mar 24, 2010 13:45 **Zwierzątka:** pies i kotka w ciazy

racja oli...

Małpa · Dawniej maartuusiaa94 Dołączyła: 17 Sty 2010 Posty: 228

Mam kolejny problem. Pisałam tu już o tym jak Joy i Jamal traktują się nawzajem...

Wczoraj zauważyłam u Jamala kolejnego strupka na pleckach... Chłopcy tłuką się na okrągło...
Nie wiem już co robić....

izoldka

malpa, moze sa teraz w wieku dojrzewania...hormony szaleja i moze trza by o ciachnieciu pomyslec? czasami to jedyne wyjscie....

quagmire · Dołączyła: 16 Maj 2008 Posty: 12121 Skąd: Warszawa

Nawet niekoniecznie trzeba ich ciachać tylko przeczekać. Czy to są takie strupki, że widać, że Joy ugryzł Jamala, czy może raczej zadrapał?
Oni muszą ustalić, kto będzie rządził.

izoldka

quagmire tylko ze problem malpy trwa juz prawie dwa miesiace z tego co sie orientuje...

quagmire · Dołączyła: 16 Maj 2008 Posty: 12121 Skąd: Warszawa

No to wtedy ciachanko Jamala.
Ale nie jestem za bardzo w temacie. Mogę jedynie powiedzieć, że ciachanie działa :wink:

izoldka

ja w sumie tez sie nie powinnam wypowiadac bo mam same pannice

ale ciachanie dziala

Małpa · Dawniej maartuusiaa94 Dołączyła: 17 Sty 2010 Posty: 228

Moim zdaniem to ugryzienie, bo ten strupek to kropka a nie kreska...
Oni nie dojrzewają jeszcze. Joy skończył 3 miesiące a jamal ledwo dwa pod koniec kwietnia.

izoldka

malpa a moze to takie zwykle przepychanki? dzieciece zabawy? moje panny tez nieraz maja strupki, w koncu nawet w zabawie zdarza sie ugryzc lub zadrapnac za mocno... te pazurki i zeby maja w koncu nie od parady... :wink:

quagmire · Dołączyła: 16 Maj 2008 Posty: 12121 Skąd: Warszawa

Małpa, a widziałaś, jak oni się gryzą? (pytam, bo nie znam problemu).
Bo może Jamal ma pasożyty? Takie strupki od pasożytów są najczęściej między łopatkami na grzbiecie i pod brodą.

Małpa · Dawniej maartuusiaa94 Dołączyła: 17 Sty 2010 Posty: 228

Tak, nieraz widziałam ich bójki... Nie ma pasożytów na pewno, strupek ma tylko jeden.

[ Komentarz dodany przez: babyduck: Wto Maj 11, 2010 10:53 ]
Małpa, "nie" z czasownikami i "na pewno" piszemy rozdzielnie. Poprawione.

avi · Dołączyła: 25 Kwi 2010 Posty: 34 Skąd: Gdańsk

Hej Wam

Ja dojrzałam do decyzji, by zaopatrzyć się w szczurki. Młode 2-4 miesiące max, prawdopodobnie dumbo. Mam tylko takie małe pytanie. Chciałabym dwóch samców, zastanawiam się tylko czy to dobry pomysł, wolałabym żeby się obyło bez kastracji...
Lepiej dwóch braci czy dwa obce sobie osobniki? Wcześniej miałam szczura tylko pojedyńczego, który paradoksalnie musiał zostać oddzielony od swojego stada należącego do mojej koleżanki (złożonego z 3 samców) bo był najniżej w hierarchii i był maltretowany, podgryzany etc. Jak do mnie trafił miał już ze 2 lata, podobno na początku między szczurami było ok,były ze sobą od małego, później zaczęły się schody i trzeba było rozdzielać...tym sposobem rzeczony szczurek dożył u mnie sędziwej starości. Przez tą sytuację miałam długo opory by zdecydować się na więcej niż jednego szczura, ale jestem gotowa zaryzykować, choć nadal jestem pełna obaw

Liczę na wszelkie rady mające na celu zapobieganie agresji