Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Gato
Sob Sty 13, 2007 15:29
Vibovit
Autor Wiadomość
Azi 



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 19 Lis 2006
Posty: 3402
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pią Gru 01, 2006 23:26   
   Zwierzątka: Impuls ZR, Impet ZR, Kakashi ZR, Snoopy, Wypłosz i czterolatek


odnawiam. Zastanawiam się nad powieszeniem im na stałe drugiego poidełka z vibovitem. Mam takie wewnętrzne przeczucie, że jakoś "gorzej" wyglądają, mimo, że zachowują się normalnie. Tylko nie wiem, czy nie przedawkują im się witaminy. No i nie wiem w jakich proporcjach wsypać do wody. Czy 1 saszetka na 75 ml na tydzień to za dużo?
_________________
W :serducho: : Gandalf, Bilbo, Frodka, Asfa, Dzika, Yavanna, Fniszka RT, Nessa, Fea RT, Moria, Bajaderka HF, Dafne z TM, Baletka z TM, Finka JR, Sasanka RT, Itsu SR, Ruda, Nastka, Irytacja SR, Luthien Tinuviel AB, Hipokryzja HF, Inazuma SR, Athame HF, Kagura HF, Muffinka HF
 
 
     
marhef 
Idiot.



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 1411
Skąd: Wroclove
Wysłany: Pią Gru 01, 2006 23:37   

A czy vibovit nie traci swoich właściwości jeśli jest rozrobiony i wystawiony na działanie światła?
 
 
     
hefi 
ruda paskuda :P



Zaproszone osoby: 3
Dołączyła: 19 Lis 2006
Posty: 343
Skąd: Wrocław
Wysłany: Sob Gru 02, 2006 08:39   
   Zwierzątka: Pies: Feba, Świnki: Bolek, Tola, Ogony: Awantura, Katastrofa, Niunia [*],Mała [*], Cyntia [*]


Chyba nie można go za długo "trzymać" gdy jest rozpuszczony... witaminy "uciekają"...
Ja moim paskudom rozrabiam dosłownie w 4 łyżkach wody 1 torebke i maja w takiej wiszącej miseczce (dla ptaków ona jest :) ale moim służy ) ... i Vibovit znika w przeciągu max 2 - 3 godzin... podawany co ok tydzień.
_________________

 
 
     
Gość

Wysłany: Nie Gru 03, 2006 11:36   

A czy mozna vibovit podawac codziennie? Moje od jakiegos tygodnia maja na nosku i kolo oczu porfiryne, jak im podawalam 3 dni z rzedu to po porfirynie sladu nie bylo, wczoraj nie dalam i znow placza czerwonymi lzami......
Chyba musze znow im scanomune kupic :roll:
 
     
AngelsDream 
Gdzieś indziej



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 19397
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Gru 03, 2006 12:08   
   Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki


Matylda, w przypadku dużych osłabień i niedoborów myślę, że można codziennie, ale nie dłużej niż przez tydzień - uwaga, to moje prywatne zdanie, a nie jakaś lekarska opinia, więc radzę zwierzaki po prostu obesrwować. No i scanomune chyba też się przyda...
_________________
Baaj, Celar i Wyjątki

Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro.
 
 
     
Gość

Wysłany: Nie Gru 03, 2006 12:14   

AngelsDream dzieki wielkie :przytul: .
Jeszcze dzisiaj podam im vibovit a jutro ide z psem do weterynarza to od razu dla moich gnid kupie scanomune.
A myslicie ze to moze dlatego ze ja na noc zakrecam kaloryfer? W prawdzie maja duzo polarku w domku, ale moze jednak nie zakrecac kaloryfera?
 
     
Nisia 
ofiara losu


Dołączyła: 28 Mar 2006
Posty: 3881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Gru 04, 2006 12:44   
   Zwierzątka: ogony


marchewa, traci. Podobno juz po paru godzinach taki napój się nie nadaje do użytku.
_________________
Wśród Aniołków: Henia, Fatka, Alif Matsura, Hela, Lola, Beba, Iskierka, Šamsi, Tomiś, Calypso, Tamarka, Morelka, Szpulka, Śliwka, Ahirka i Zdenka :(
 
 
     
falka 
['] ['] ['] [']



Dołączyła: 20 Lis 2006
Posty: 1957
Skąd: Elbląg
Wysłany: Pon Gru 04, 2006 13:35   
   Zwierzątka: kotka Puma


Nisia napisał/a:
marchewa, traci. Podobno juz po paru godzinach taki napój się nie nadaje do użytku.


w jakim sensie nie nadaje się do użytku? nie można go używać, czy po prostu traci właściwości i jest hmm jak woda?
 
 
     
Nisia 
ofiara losu


Dołączyła: 28 Mar 2006
Posty: 3881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Gru 04, 2006 13:40   
   Zwierzątka: ogony


Na pewno witaminy tracą wartość. A poza tym... ja bym się bała podać szczurowi. Nie wiem, co się tam dzieje, ale pod wpływm światła witaminy mogą ulegac reakcjom. I nie wiadomo w końcu, co w tej wodzie tak naprawdę jest.
_________________
Wśród Aniołków: Henia, Fatka, Alif Matsura, Hela, Lola, Beba, Iskierka, Šamsi, Tomiś, Calypso, Tamarka, Morelka, Szpulka, Śliwka, Ahirka i Zdenka :(
 
 
     
Guślarka 
Bezszczurowy czytacz



Dołączyła: 21 Maj 2006
Posty: 494
Skąd: Krosno/Kraków
Wysłany: Sob Gru 16, 2006 10:17   
   Zwierzątka: Za Tęczą: Fuf, Horus, Szaś i Ilford


Jak dawkować Vibovit? Chciałabym podawać mojemu Funiakowi na wzmocnienie. Szczur choruje i przydałoby się go wzmocnić.
_________________
Once upon a time I was somebody else
In another life, I saw myself
Way back then, back when I was you
 
     
hefi 
ruda paskuda :P



Zaproszone osoby: 3
Dołączyła: 19 Lis 2006
Posty: 343
Skąd: Wrocław
Wysłany: Sob Gru 16, 2006 11:22   
   Zwierzątka: Pies: Feba, Świnki: Bolek, Tola, Ogony: Awantura, Katastrofa, Niunia [*],Mała [*], Cyntia [*]


masz jednego szczurka?

Daj mu pół Vibovitu rozpuszczonego w 2 łyżkach wody... na wzmocnienie to możesz mu podawać troche częściej niż raz na tydzień (Ja mojej niuni podawałam co 2 dzień jak widziałam że coś jej jest) Teraz rozpuszczam całą saszetke raz na tydzień dla moich dwóch paskud (jak nie zostanie wypite przez max 3 godziny to wylewam - ale zazwyczaj mało zostaje :) )
_________________

 
 
     
Guślarka 
Bezszczurowy czytacz



Dołączyła: 21 Maj 2006
Posty: 494
Skąd: Krosno/Kraków
Wysłany: Sob Gru 16, 2006 11:28   
   Zwierzątka: Za Tęczą: Fuf, Horus, Szaś i Ilford


Dzięki :) Mam dwa szczurasy, ale Fufowi bardziej przyda się Vibovit. Będę mu dawał codziennie po saszetce przez max. tydzień.
_________________
Once upon a time I was somebody else
In another life, I saw myself
Way back then, back when I was you
 
     
Margo 



Dołączyła: 20 Gru 2006
Posty: 30
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Sty 04, 2007 12:08   

Co mam podawać mojej kruszynie ?
Wapienko ma (Vitapol - jabłkowe) od 2-óch tygodni, może i dłużej i nawet go nie tknął. Vibovitu też nie chce - ani sproszkowanego, ani rozcieńczonego z wodą. Jabłuszko zjada chętnie, marchewkę nie tak chętnie jak jabłko, ale zjada.
Fakt, że vibovit mam junior, w dodatku o smaku cytrynowym (heh, prosiłam w aptece o najzwyklejszy). Więc co mam mu w tym wypadku podawać ? Tym bardziej, że ma te ranki na skórze... :/
 
 
     
Nisia 
ofiara losu


Dołączyła: 28 Mar 2006
Posty: 3881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Sty 04, 2007 13:28   
   Zwierzątka: ogony


Margo napisał/a:
w dodatku o smaku cytrynowym

A szczury przecież kwaśnego nie lubią?
_________________
Wśród Aniołków: Henia, Fatka, Alif Matsura, Hela, Lola, Beba, Iskierka, Šamsi, Tomiś, Calypso, Tamarka, Morelka, Szpulka, Śliwka, Ahirka i Zdenka :(
 
 
     
falka 
['] ['] ['] [']



Dołączyła: 20 Lis 2006
Posty: 1957
Skąd: Elbląg
Wysłany: Czw Sty 04, 2007 15:24   
   Zwierzątka: kotka Puma


Guślarka napisał/a:
Dzięki :) Mam dwa szczurasy, ale Fufowi bardziej przyda się Vibovit. Będę mu dawał codziennie po saszetce przez max. tydzień.


nie za często? :roll:

Margo, te ranki mogą być od roztoczy, przejdź się do weta i jeśli wet nie rozpozna co to jest to poproś o przeleczenie iwermektyną (nazwa handlowa np. ivomec) - 3 dawki co dziesięć dni 0,05 ml dopyszcznie, poprawa po drugiej dawce powinna być. możesz wziąć od razu dwie kolejne dawki do strzykawek i dać sama w domu, tylko trzymaj w ciemnym miejscu.
Ostatnio zmieniony przez falka Czw Sty 04, 2007 15:30, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.22 sekundy. Zapytań do SQL: 12