|
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów
|
Przesunięty przez: AngelsDream Pon Sty 15, 2007 14:12 |
Porfiryna - jak to właściwie z nią jest? |
Autor |
Wiadomość |
Kredka na baterie
Dołączyła: 07 Wrz 2010 Posty: 135 Skąd: R-m/ Bdg
|
Wysłany: Śro Lut 01, 2012 11:46
Zwierzątka: Szczurki- Marysia, Malinka, Bajka, Jagódka |
|
|
Ja cały czas ją dogrzewam termoforem i przy mnie leży. Zaraz właśnie wychodzę z domu. Szkoda tylko, że nikt się tu na szczurach nie zna. Gdybym była w Bydgoszczy to pewnie inaczej by to wyglądało. |
_________________ Celuj w księżyc, bo nawet jeśli nie trafisz, będziesz między gwiazdami..
Za TM: Andzia, Pysia, Bunia, Rysia, Marysia, Malinka, Jagódka, Balbinka, Bajka, Gucio... |
|
|
|
|
susurrement
i'm a dreamer.
Dołączyła: 08 Kwi 2009 Posty: 3379 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro Lut 01, 2012 11:57
Zwierzątka: 2 susły, jeż i piesy dwa a Nela z rodzicami |
|
|
Kredka na baterie, ok, tego już nie napisałaś, stąd reakcja. staraj się też jej nie przegrzać, to w efekcie gorsze od wychłodzenia.
trzymam kciuki za wizytę u weta! |
_________________ dwa susły, jeż Zefir; psy Pikolo i Molly, Nela
za TM Po, Tori, Timon, Pumba, Tosia, Misia, Tina, Mimi, Plamka, Bonifacy, Filemon, Miracle of A, Chandrika of A, Czekoladka of A, Elodie SR, Timba, Groteska of A, Czereśnia of A, Iluzja SR, Magnolia, Destiny of A, Molly, Moduł of A, Konwalia of A, Helenka SR, Pció, Mabelle of A, Kokardka, Koniczynka SR, Gracja SR, Kami of R4U, Pasja, Vivienne of A, Bamse, Vinci of A, Kulka, Kiss of RAT4U, Antonine B, N, B&B, Krunio, Biszkopcik, Bilbo, Fiona, Molly, Całusek, Bójka, Skarpetka, Brawurka, Bajka. Tościk i Huk & Przytulak, Lucek, Puszka, Rich i Stefan |
|
|
|
|
Nikaa
Dołączyła: 26 Sty 2012 Posty: 144 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Lut 03, 2012 19:51
|
|
|
Mam pytanie. nie wiem czy to gdzieś tu nie było, ale czytałam tylko początkowe strony, i tam tego nie znalazłam... mianowicie: Jak dokładnie wygląda porfiryna ? Ponieważ dziś znalazłam na miseczce plamkę krwi, albo właśnie porfiryny... i teraz nie wiem. co prawda szczura przebyła wczoraj podróż, zmieniła dom, więc jest więcej niż prawdopodobne, że ze stresu po prostu...ale to wygląda dokładnie jak krew, stąd moje pytanie... czym to się różni w wyglądzie ? |
_________________ "A teraz prędko, prędko, zanim zorientujemy się, że to bez sensu! " |
|
|
|
|
babyduck
Duckling
Dołączyła: 25 Sie 2007 Posty: 7218 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Lut 03, 2012 19:55
|
|
|
Krew jest chyba jaśniejsza. Tzn. krew jest jasnoczerwona, świeża ma "żywy" odcień, a porfiryna jest bródnoczerwona, taka bordowa, jest gęsta i kleista. Przynajmniej tak mi się wydaje. |
_________________ W : Fretka, Borsuk, Shiba, Kreta, Corleone RL, Happy Hour AR, Pavan AR, Ex Aequo SR, Roux, Bonus, Muminek EM, Willy Wonka SR, Amor Vincit SR, Tea |
|
|
|
|
Pyl
Powrócona
Dołączyła: 30 Cze 2010 Posty: 14367 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Lut 03, 2012 19:59
Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O |
|
|
Na oko niczym się nie różni (baby - tętnicza krew tak, ale żylna już nie ).
Nikaa, jeśli masz w domu wodę utlenioną to możesz kropelkę psiuknąć na tę plamkę na miseczce - jak się będzie pienić to krew, jak nie będzie się pienić to porfiryna. Oczywiście nie psiukaj do oka czy na nosek szczura, bo to szczypie.
No i porfiryna często występuje na:
- nosku, oczkach (tamtędy wypływa)
- wewnętrznej stronie przednich łapek oraz boczkach szczura (rozmazana przy myciu)
- na ścianach, miseczkach, blatach koło klatki (wykichana w postaci różnej wielkości kropek lub smug).
Krew częściej na ujściu pochwy, paluszku, przy rankach... |
|
|
|
|
Oli
Dołączyła: 14 Sty 2007 Posty: 13184 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Lut 03, 2012 20:00
|
|
|
babyduck napisał/a: | porfiryna jest bródnoczerwona, taka bordowa, jest gęsta i kleista | też bym tak to określiła, ale nie zawsze tak samo jest.
Nikaa, po prostu obejrzyj szczurka dokładnie - całe jego ciałko, paluszki (mogła sobie zadrzeć paznokieć), nosek, oczka i uszka (też wewnątrz, chociaż nie bardzo głęboko), odbyt i wejście do pochwy. jeśli nie znajdziesz żadnego zadrapania, skaleczenia, uszkodzenia, a znajdziesz np. w kącikach oczu, czy na nosku ślady to jest to raczej porfiryna. |
_________________ Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka |
|
|
|
|
Nikaa
Dołączyła: 26 Sty 2012 Posty: 144 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Lut 03, 2012 20:01
|
|
|
nie wiem czy było kleiste, bo znalazłam już zaschnięte... ale było ciemne... możliwe że to porfiryna ? |
_________________ "A teraz prędko, prędko, zanim zorientujemy się, że to bez sensu! " |
|
|
|
|
Pyl
Powrócona
Dołączyła: 30 Cze 2010 Posty: 14367 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Lut 03, 2012 20:03
Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O |
|
|
Nikaa, tu masz link do fotki mojej ściany - takie wykichane porfiryny. |
|
|
|
|
Martini
Dołączyła: 14 Sie 2011 Posty: 2625 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Lut 03, 2012 20:25
Zwierzątka: kicha z ogoniastymi zwierzątkami... |
|
|
Off-Topic: | Też miałam taką! I głupia umyłam:( A takie świetne zdjęcie poglądowe mogło być:( |
|
|
|
|
|
Kasik
Firestarter
Dołączyła: 27 Cze 2011 Posty: 1788 Skąd: inąd
|
Wysłany: Pią Lut 03, 2012 22:09
|
|
|
Ekhem, a czy przypadkiem nie każde białko się pieni w wodzie utlenionej, a nie tylko krew? |
|
|
|
|
Nikaa
Dołączyła: 26 Sty 2012 Posty: 144 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Lut 03, 2012 22:46
|
|
|
To obstawiam porfirynę, bo szczurek nie ma żadnego zadrapania, to było ciemne, i miał troszkę na nosku jeszcze widziałam, a do tego miałam kawałek plamki na ścinie obok, więc obstawiam porfirynę. Co mogę zrobić, żeby jej ulżyło ? czy vibovit troszkę działa ? |
_________________ "A teraz prędko, prędko, zanim zorientujemy się, że to bez sensu! " |
|
|
|
|
Martini
Dołączyła: 14 Sie 2011 Posty: 2625 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Lut 03, 2012 22:54
Zwierzątka: kicha z ogoniastymi zwierzątkami... |
|
|
Nikaa napisał/a: | Co mogę zrobić, żeby jej ulżyło |
Nikaa, przestać się martwić. Czasem szczurowi coś poleci z oczek czy z nosa, bywa. Tutaj masz powód - podróż, zmiana otoczenia - więc ja naprawdę myślę, że nie ma czym się zamartwiać. Dać dziewczynce dojść do siebie po podróży we własnym tempie i kontrolować, czy się nie podziębiła. Porfiryna niekoniecznie oznacza ciężką chorobę i cierpienie, naprawdę . Delikwent może być zmęczony albo wkurzony. Jeden z moich szczurasów ma często zalepione oczka, jak się zmęczy na wybiegu, a lubi się zmęczyć, z kolei inny zawsze ma porfirynową obwódkę na powiekach, kiedy zje orzechy - bo jest grubaskiem, a orzechy są jednak ciężkostrawne. Nie martw się na zapas i nie produkuj złych emocji, bo te zwierzę też wyłapuje. . |
|
|
|
|
Pyl
Powrócona
Dołączyła: 30 Cze 2010 Posty: 14367 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Lut 04, 2012 02:09
Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O |
|
|
Kasik napisał/a: | Ekhem, a czy przypadkiem nie każde białko się pieni w wodzie utlenionej, a nie tylko krew? | Nie wiem, nie analizowałam mechanizmów - taką dostałam instrukcję od weta i działa. Na śladach porfiryny się nie pieni. |
|
|
|
|
Nikaa
Dołączyła: 26 Sty 2012 Posty: 144 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Lut 04, 2012 14:45
|
|
|
Uff... no to mnie trochę uspokoiliście Dzięki A polać wodą utlenioną nie mogłam, bo już to umyłam zanim zadałam pytanie. ale jak jeszcze raz się to zdarzy (choć mam nadzieję, że nie) to będę wiedziała co zrobić |
_________________ "A teraz prędko, prędko, zanim zorientujemy się, że to bez sensu! " |
|
|
|
|
LuxTorpeda
Dołączyła: 08 Lut 2012 Posty: 69 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Czw Mar 29, 2012 15:58
|
|
|
Coli od kilku dni ma wycieki z oczu, poza tym wszystko jest jak wcześniej, je , jest ruchliwy, chętnie korzysta z wybiegów... krótko mówiąc nie zauważyłam objawów wskazujących na chorobę... przemywam mu co rano oczka czystą wodą żeby nie był taki "upaprany".
I tu moje pytanie, czy przyczyną wycieków może być rozpoczynająca się walka o dominację między dwoma samcami? Do tej pory żyły bardzo zgodnie... ostatnio jednak Putin wyraźnie chce dominować nad Colim... który mimo że większy, to jednak mniej sprytny i bardziej ciapowaty...no i siłą rzeczy musi się podporządkowywać... może jest to dla niego na tyle stresujące że występują tego rodzaju objawy zewnętrzne?
Do weta będę mogła udać się dopiero w sobotę, nie chcę się zamartwiać przez te dwa dni i zadręczać wyrzutami sumienia że szczurasowi dzieje się krzywda a ja nie mam jak zabrać go do specjalisty |
_________________ http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=11624
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|