Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Gato
Sob Sty 13, 2007 15:33
Ropnie
Autor Wiadomość
Devona 
(astro)fizyczka



Dołączyła: 18 Sie 2008
Posty: 3981
Wysłany: Pon Cze 15, 2015 23:31   

Monijjca, nie chcę podważać zaleceń weterynarza (nie wiem, czy to polecany specjalista od szczurów), ale ropnie u szczurów to dość poważna sprawa i moim zdaniem samo przemywanie przez kilka dni może tylko zaszkodzić. Ropę trzeba wyciskać, a ranę trzymać otwartą aż do całkowitego "zasuszenia". Skoro ropa jest gęsta, to sugerowałabym kupić strzykawkę (bez igły) i chociaż obficie przepłukiwać ropień 2-3 razy dziennie. Nie wiem, jak duży jest otwór, ale przy małych "dziurach" używałam patyczków kosmetycznych do ponownego "otwierania" rany, gdy się zasklepiała (szczury bardzo szybko się goją, w ciągu doby rana może zniknąć, co prawie na pewno skończy się odnowieniem ropnia).

/dopisek
Jednorazowe oczyszczenie przez weterynarza nie wystarczy, trzeba się przemóc i robić to w domu, codziennie. Proces skutecznego gojenia ropnia potrafi trwać nawet kilka tygodni.
_________________
za TM: W, S, J, DM1, K, M, P, DM2, S-a, N, L, B-o, Cz, Sh, OM3, G, A, R, Q, T, Po, Pe, C, B-a, E, Ś, B-k, MM
 
     
monijjca 
PaniPasiukowa



Dołączyła: 10 Lis 2014
Posty: 257
Skąd: bydgoszcz
Wysłany: Wto Cze 16, 2015 00:05   
   Zwierzątka: pasiukowe


Nie umiem tego wydusić tak żeby cała ropa wyszła...to jest tak obklejone w środku że zwyczajnie się nie da :(
_________________
:serducho: INCREDIBLE Rats hodowla szczurów rodowodowych :serducho:

Tosia, Zosia, Lola, Pepper, Temida, Amelia, Fleur, Thyri, TraumTanzerin zwana Alicją, Catwoman, Czarna pcheła, Francessca ♡


(*) Nikt nam nie powiedział kiedy mamy się pożegnać, ile mamy czekać aby znowu się pojednać.. - Na zawsze w moim :serducho:
 
     
monijjca 
PaniPasiukowa



Dołączyła: 10 Lis 2014
Posty: 257
Skąd: bydgoszcz
Wysłany: Wto Cze 16, 2015 00:09   
   Zwierzątka: pasiukowe


To wet od szczurasków, podczas usg nie było widać aż tyle ropy żeby to było do wyduszania... Musiało się zebrać więcej. Musze sie przejść do weta, niech on to wyczyści dokładnie, a ja będę wyczyszczać sama już w domu.... Sama nie umiem tego tak dokładnie wydusić, a też nie chce zrobić jej krzywdy
_________________
:serducho: INCREDIBLE Rats hodowla szczurów rodowodowych :serducho:

Tosia, Zosia, Lola, Pepper, Temida, Amelia, Fleur, Thyri, TraumTanzerin zwana Alicją, Catwoman, Czarna pcheła, Francessca ♡


(*) Nikt nam nie powiedział kiedy mamy się pożegnać, ile mamy czekać aby znowu się pojednać.. - Na zawsze w moim :serducho:
 
     
Devona 
(astro)fizyczka



Dołączyła: 18 Sie 2008
Posty: 3981
Wysłany: Wto Cze 16, 2015 00:45   

Monijjca, ale nie da się raczej dokładnie za jednym razem tego zrobić. Na tym to właśnie polega, że wyciska się codziennie tyle, ile się da aż do całkowitego wysuszenia. Poza tym będzie ja bolało bez względu na to, kto zabierze się za czyszczenie. Zacytuję jeszcze sama siebie, bo wydaje mi się, że tyle bez problemu jesteś w stanie zrobić.
Cytat:
Skoro ropa jest gęsta, to sugerowałabym kupić strzykawkę (bez igły) i chociaż obficie przepłukiwać ropień 2-3 razy dziennie. Nie wiem, jak duży jest otwór, ale przy małych "dziurach" używałam patyczków kosmetycznych do ponownego "otwierania" rany, gdy się zasklepiała (szczury bardzo szybko się goją, w ciągu doby rana może zniknąć, co prawie na pewno skończy się odnowieniem ropnia).
Jeżeli nie będziesz utrzymywać otwartej rany, to ona się zagoi do piątku, a ropa (skoro taka gęsta) zostanie w środku.
_________________
za TM: W, S, J, DM1, K, M, P, DM2, S-a, N, L, B-o, Cz, Sh, OM3, G, A, R, Q, T, Po, Pe, C, B-a, E, Ś, B-k, MM
Ostatnio zmieniony przez Devona Wto Cze 16, 2015 11:07, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
monijjca 
PaniPasiukowa



Dołączyła: 10 Lis 2014
Posty: 257
Skąd: bydgoszcz
Wysłany: Wto Cze 16, 2015 01:15   
   Zwierzątka: pasiukowe


wydusiłam jej tyle ile powiedzmy samo z siebie wyleciało... Wzięłam strzykawkę tak jak mówisz i przemyłam rivanolem... Ale myślę,że do weta i tak pójdę jutro, niech chociaż to obejrzy.
Na noc ma zostać z dziewczynami czy wstawić ją do chorobówki ?
_________________
:serducho: INCREDIBLE Rats hodowla szczurów rodowodowych :serducho:

Tosia, Zosia, Lola, Pepper, Temida, Amelia, Fleur, Thyri, TraumTanzerin zwana Alicją, Catwoman, Czarna pcheła, Francessca ♡


(*) Nikt nam nie powiedział kiedy mamy się pożegnać, ile mamy czekać aby znowu się pojednać.. - Na zawsze w moim :serducho:
 
     
Devona 
(astro)fizyczka



Dołączyła: 18 Sie 2008
Posty: 3981
Wysłany: Wto Cze 16, 2015 11:09   

Monijjca, troszkę późno, ale dopiero przeczytałam. Nie wiem, gdzie jest zlokalizowany ten ropień i czy inne szczury interesują się raną. U mnie było bardzo różnie, czasami mogłam zostawić szczura w klatce z innymi, a niekiedy odosobnienie i/lub papier zamiast ściółki były konieczne.
_________________
za TM: W, S, J, DM1, K, M, P, DM2, S-a, N, L, B-o, Cz, Sh, OM3, G, A, R, Q, T, Po, Pe, C, B-a, E, Ś, B-k, MM
 
     
monijjca 
PaniPasiukowa



Dołączyła: 10 Lis 2014
Posty: 257
Skąd: bydgoszcz
Wysłany: Wto Cze 16, 2015 15:10   
   Zwierzątka: pasiukowe


Zosia spała z dziewczynami, wydaje mi sie że nic jej nie robią z tą raną. Byliśmy dziś też u weta, sprawdził ropień, powiedział że ładnie wyczyściłam (jupi 8) ) i kazał wyduszać rope, dał antybiotyk do przepłukiwania i w piątek wizyta następna :)
_________________
:serducho: INCREDIBLE Rats hodowla szczurów rodowodowych :serducho:

Tosia, Zosia, Lola, Pepper, Temida, Amelia, Fleur, Thyri, TraumTanzerin zwana Alicją, Catwoman, Czarna pcheła, Francessca ♡


(*) Nikt nam nie powiedział kiedy mamy się pożegnać, ile mamy czekać aby znowu się pojednać.. - Na zawsze w moim :serducho:
 
     
monijjca 
PaniPasiukowa



Dołączyła: 10 Lis 2014
Posty: 257
Skąd: bydgoszcz
Wysłany: Wto Cze 16, 2015 21:05   
   Zwierzątka: pasiukowe


Jeszcze jedno, czy szczurek może być ospały i nie mieć apetytu w związku z tym ropniem i wyduszaniem go? Już próbuje na wszystkie sposoby żeby chociaż coś zjadła.... a nawet gerberka nie zjadła z nakrętki...coś tam polizała tylko i zostawiła :cry:
_________________
:serducho: INCREDIBLE Rats hodowla szczurów rodowodowych :serducho:

Tosia, Zosia, Lola, Pepper, Temida, Amelia, Fleur, Thyri, TraumTanzerin zwana Alicją, Catwoman, Czarna pcheła, Francessca ♡


(*) Nikt nam nie powiedział kiedy mamy się pożegnać, ile mamy czekać aby znowu się pojednać.. - Na zawsze w moim :serducho:
 
     
cane 


Dołączyła: 28 Maj 2015
Posty: 416
Wysłany: Wto Cze 16, 2015 21:34   

monijjca, na moje oko brak apetytu może być związany z "męczeniem" szczurka... Niektóre istotki na dowolną chorobę reagują odsypianiem [np. ja sama - skręciłam kostkę = spałam.. boli mnie brzuch = śpię... cokolwiek jest nie tak = padam na nos], a wiadomo, że jak się śpi to się nie je.

Jednak maleńką obserwowałabym uważnie, jeśli faktycznie NIC nie je to biegusiem do weta z nią. Zwłaszcza, że ropień oznacza jednak osłabienie organizmu i jakieś dodatkowe choróbsko może się ciut łatwiej przypałętać [tfu, tfu... idę odpukać].
 
     
monijjca 
PaniPasiukowa



Dołączyła: 10 Lis 2014
Posty: 257
Skąd: bydgoszcz
Wysłany: Wto Cze 16, 2015 22:11   
   Zwierzątka: pasiukowe


zrobiłam jej makaron z truskawkami i zjadła ładnie... Co prawda zbyt odżywcze to to nie jest, ale ważne póki co żeby brzuszek miała pełen. Coś przeciwbólowego moge jej podać? Nie bedzie kolidować z antybiotykiem?
_________________
:serducho: INCREDIBLE Rats hodowla szczurów rodowodowych :serducho:

Tosia, Zosia, Lola, Pepper, Temida, Amelia, Fleur, Thyri, TraumTanzerin zwana Alicją, Catwoman, Czarna pcheła, Francessca ♡


(*) Nikt nam nie powiedział kiedy mamy się pożegnać, ile mamy czekać aby znowu się pojednać.. - Na zawsze w moim :serducho:
 
     
cane 


Dołączyła: 28 Maj 2015
Posty: 416
Wysłany: Wto Cze 16, 2015 22:27   

Monjjca jeśli nie chce jeść odżywczego, to grunt że je cokolwiek :) .
 
     
limomanka 



Dołączyła: 10 Wrz 2012
Posty: 6679
Skąd: Koty na Górnym Śląsku
Wysłany: Wto Cze 16, 2015 22:48   
   Zwierzątka: 2 kocury (Wolfgang i Nutek), ONkowa Masza


monijjca, lepiej, żeby o każdym leku zdecydował weterynarz. Super, że wreszcie coś je. Próbuj różnych możliwości: ugotowany ziemniak, wszelkie kaszki na wodzie (ja ostatnio dopycham chłopców kaszką kukurydzianą ugotowaną i zblendowaną z papryką, pomidorem i kawałkiem kurczaka), Nutridrinki, mleko kokosowe, awokado są zwykle lubiane przez szczury a dobrze odkarmiają.
_________________
Dbajmy o pisownię i polskie znaki. Jest różnica, czy ktoś robi "łaskę" czy "laske", czyż nie?

Za Śmiercią Szczurów odeszli: Czesio, Stefan, Cyryl, Pan Mysz, Tosiek, Fenek, Twix, Mars, Errol, Erwin, Anatol, Fiubździul i Ach, Edek, Harnaś, Franek, Viggo, Nam i Malina oraz Solo, Aria i Sopran
 
     
monijjca 
PaniPasiukowa



Dołączyła: 10 Lis 2014
Posty: 257
Skąd: bydgoszcz
Wysłany: Śro Cze 17, 2015 00:40   
   Zwierzątka: pasiukowe


Mała chwilkę przed północą się wygramoliła z koszyczka, przepłukałam ropień, dałam smakołyk i do teraz brykała na wybiegu troche. A teraz coś tam się kręci po klatce i sprawdza co u koleżanek. Jutro jej nakupuje różności, tak ażeby królewna miała w czym wybierać :lol:

No i przesyłamy podziękowania za wszelkie rady! :tummykiss:
_________________
:serducho: INCREDIBLE Rats hodowla szczurów rodowodowych :serducho:

Tosia, Zosia, Lola, Pepper, Temida, Amelia, Fleur, Thyri, TraumTanzerin zwana Alicją, Catwoman, Czarna pcheła, Francessca ♡


(*) Nikt nam nie powiedział kiedy mamy się pożegnać, ile mamy czekać aby znowu się pojednać.. - Na zawsze w moim :serducho:
 
     
monijjca 
PaniPasiukowa



Dołączyła: 10 Lis 2014
Posty: 257
Skąd: bydgoszcz
Wysłany: Śro Cze 17, 2015 23:59   
   Zwierzątka: pasiukowe


A jeszcze jedno, jak mniej więcej goi się ropień skoro nie dopuszczamy do zasklepienia się rany?
_________________
:serducho: INCREDIBLE Rats hodowla szczurów rodowodowych :serducho:

Tosia, Zosia, Lola, Pepper, Temida, Amelia, Fleur, Thyri, TraumTanzerin zwana Alicją, Catwoman, Czarna pcheła, Francessca ♡


(*) Nikt nam nie powiedział kiedy mamy się pożegnać, ile mamy czekać aby znowu się pojednać.. - Na zawsze w moim :serducho:
 
     
nimka 



Dołączyła: 17 Cze 2011
Posty: 1652
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Cze 18, 2015 00:16   
   Zwierzątka: Pies, 3 Koty + u rodziców: Kot i Pies


monijjca napisał/a:
A jeszcze jedno, jak mniej więcej goi się ropień skoro nie dopuszczamy do zasklepienia się rany?

Napiszę z perspektywy "totalnie nie lekarza" ;)
Płukać trzeba, żeby ropa na nowo się nie tworzyła, a sama "dziura" (całe to wnętrze po ropniu) bardzo powoli ziarninuje (wg mnie tak jakby odtwarza się zdrowa tkanka), z czasem zdrowej tkanki jest coraz więcej, tym samym samej dziury jest coraz mniej, aż w końcu się zamknie, ale już bez ropy i bez miejsca na ropę. Dopiero wtedy odpuszczamy sobie płukanie, jak już nie ma czego płukać.

To tak na podstawie dwóch ropni, które miałam u szczurów.
_________________
Nasz wątek: [KLIK]
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.17 sekundy. Zapytań do SQL: 13