Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Uniwersalne, polecane sposoby na oswajanie szczurów
Autor Wiadomość
Ratata 
death note



Dołączyła: 07 Sty 2007
Posty: 533
Skąd: Laskowa/Kraków
Wysłany: Śro Cze 27, 2007 08:20   
   Zwierzątka: Zoo


Zasadzkas, ja uważam, że nie powinnaś się tak z tym swoim Muńkiem szarpać, to całe wyciąganie ręcznie przy myciu klatki tylko niepotrzebnie go stresuje i zraża do Twoich rąk.
Myslę, że powinnaś wrócić do wyciągania go razem z rurą(lub jakimś innym elementem wystroju klatki) i próbować dotykać dopiero na wybiegu, też nic na siłę. Niech najpierw nauczy się, że można po Tobie łazić, siedzieć na kolanach, możesz go zachęcić jakimś przysmakiem, spróbuj go z czasem chować pod bluzę/koszulkę, żeby zaczął Cię kojarzyć z ciepłem i bezpieczeństwem. Nie łap go i nie przytrzymuj w dłoniach na siłę, staraj się przenosić go przytulając przedramieniem do siebie, dopiero potem próbuj leciutko dotykać i przytrzymywać dłońmi, ale zostawiaj mu możliwość ucieczki, tylko w ten sposób zrozumie, że nie jesteś dla niego zagrożeniem i że może od Ciebie uciec - nabierze zaufania i poczucia bezpieczeństwa i z czasem zacznie przebywać z Tobą z własnej woli.
_________________
Biszkopt i Baton <3~

Kredka i Kropka <3~

['] Bąbel Szuler Ronnie Furby Roy Amidamaru Ceylon Richie Szafir Lilu Toffee Nutella Harriet Rubi Beza Astra Coral Pralinka Danielle Pyza Picia Larunia Mary Loki Drops Achajka Ogryzek Holly Nela Foton Nitael Ushi Eustachy Pinky Budyń [']
 
 
     
zasadzkas 



Dołączyła: 13 Maj 2007
Posty: 1214
Wysłany: Śro Cze 27, 2007 08:27   
   Zwierzątka: dobermanka


Problem polega na tym, że on już nie chce w tej rurze siedzieć. Właśnie mam wrażenie, że może miał za mało bezpieczeństwa, skoro nawet w rurze nie mógł się ukryć, może go to nakręcało. A ze mnie spiernicza, o łażeniu po mnie marzę, on na sam mój widok ucieka. Daje się pogłaskać, jak są w kupie i one dają, a on nie ma gdzie zwiać, dotyka ich i czuje, że one nie drżą ze strachu, więc trochę mu odpuszcza.
Popróbuję dziś z bluzą, może cosik wyjdzie z tego.
 
     
Gosh-chan 



Dołączyła: 25 Cze 2007
Posty: 7
Skąd: Elbląg
Wysłany: Śro Cze 27, 2007 12:24   
   Zwierzątka: szczur


Mój szczurek też tak miał, pomimo tego że jest z hodowli. Ale na szczęście jakimś dziwnym trafem:) po ok.3 miechach pobytu ze mną uspokoił się. Nadal jest strachliwy, denerwuje go każde najmniejsze puknięcie, ale mimo wszystko przyzwyczaił się troche do mnie. Nie gryzie, i nie drapie tak mocno. Zaczęłam od tego, że wypuszczałam go z klatki na trochę, chociaż na minutę, pozwalałam się mu obwąchać, głaskałam go delikatnie, ale nie wypuszczałam nigdzie dalej. Dość szybko się uspokoił i teraz jest z niego mniejszy panikarz:)
 
     
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Śro Cze 27, 2007 13:11   

Gosh-chan, jeśli szczurek jest bardzo nerwowy, chodzi pod ścianami, wszystkiego się boi aż podskakuje, to dobrym wjściem jest kastracja. Mówię oczywiście o samcu. Sama miałam takiego strasznego strachajła i kastraca pomogła, teraz jest spokojniejszy, jego życie jest łatwiejsze i przyjemniejsze.
 
     
zasadzkas 



Dołączyła: 13 Maj 2007
Posty: 1214
Wysłany: Śro Cze 27, 2007 13:19   
   Zwierzątka: dobermanka


Viss, właśnie Munio tak się zachowuje, cały czas pod ścianami, ucieka przede mną, jest tak spanikowany, że smakołyku z ręki nie ruszy, nawet jak bardzo lubi. Umawiam się na kastrację.
 
     
Gosh-chan 



Dołączyła: 25 Cze 2007
Posty: 7
Skąd: Elbląg
Wysłany: Czw Cze 28, 2007 10:11   
   Zwierzątka: szczur


sorry za taki mały offtop, ale nie orientujecie się może ile taka kastracja kosztuje?:/

[ Komentarz dodany przez: Juni: Czw Cze 28, 2007 11:16 ]
Szukaj właściwego tematu zanim zadasz pytanie

http://forum.szczury.biz/...light=kastracja
 
     
PunK_Tarnów 



Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 26
Skąd: Tarnów
Wysłany: Pią Lip 06, 2007 17:37   
   Zwierzątka: Bryan,Greg


moje 2 narazie sie mnie jeszcze boja
jak je wypuszczam to one odchodza ode mnie i ida w druga strone co zrobic zeby zaczely do mnie przychodzic,zeby sie oswoily
_________________
anarchy
 
     
L. 
wtulony kropek.



Zaproszone osoby: 21
Dołączyła: 09 Gru 2006
Posty: 6251
Wysłany: Pią Lip 06, 2007 17:52   

PunK_Tarnów, czas, cierpliwośc, konsekwecja i czasami sposób ;]
zwierze samo z siebie sie nie oswoi.
na forum jest pokaźna lektura tego dotycząca, różne przypadki itd. jest czym sie edukować :mrgreen:
_________________

 
     
babyduck 
Duckling



Dołączyła: 25 Sie 2007
Posty: 7218
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sie 26, 2007 21:20   

Nie wiem, czy ten problem poruszyć tu, czy w osobnym temacie, ale zaryzykuję.
Wczoraj przytargałam do domu czerwonooką szczurkę. Wczesniej miałam już dwa szczurki, więc myślałam, że oswajanie pójdzie gładko. Niestety.
Najpierw pozwoliłam Shibie zapoznać się z klatką i uspokoić po podróży. Potem wyjęłam ja na kolana. Wcisnęła się w ciasny kąt i pod wpływem głaskania leżała z zamkniętymi oczami spokojnie przez kilka minut. Poza klatką Shiba boi się wszystkiego, chowa do ciemnych miejsc, ze stresu sika u kupkuje. o to się nie martwię.
Nie rozumiem jej zachowania w klatce. Kiedy wkładam tam dłoń, ona jej unika, ucieka, a jak ja nadal nalegam, to przewraca się na plecki i zachłannie liże moje dłonie (bez podgryzania, może dwa, trzy razy). Dopiero po jakimś czasie poddaje się głaskaniu, nawet przymyka oczka.
To lizanie to znak uległości czy raczej dominacji (ktos pisał, ze dominujace samice częściej iskają niż dają się iskać)?
Shiba jest wyjątkowo strachliwa. Jak jej nie zniechęcić?
 
 
     
AngelsDream 
Gdzieś indziej



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 19397
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sie 27, 2007 11:44   
   Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki


babyduck, jest czerwonooka - może gorzej widzieć, nie musi, ale może.
Poddaje ci się, a to dobrze. Teraz tylko dużo cierpliwości, dużo pracy i czasu i mała wyrośnie na miziaka :]
_________________
Baaj, Celar i Wyjątki

Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro.
 
 
     
babyduck 
Duckling



Dołączyła: 25 Sie 2007
Posty: 7218
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sie 27, 2007 13:40   

Tak, to, że gorzej widzi już zauważyłam. Wolałabym jednak żyć z nią w relacjach "partnerskich". Dlatego niepokoi mnie to jej nagminne lizanie rąk. Mój wcześniejszy szczuras też lizał i podskubywał, ale to było raczej coś w stylu "ty dbasz o mnie, to ja ociebie". A zachowanie Shiby odczytuję raczej jako "no dobrze, poddaję się, wyliżę ci futerko, tylko przestań mnie głaskać". Jestem ciekawa, czy jeśli pokażę jej, że nie weźmie mnie na litość, to jej to nie zniechęci?
 
 
     
AngelsDream 
Gdzieś indziej



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 19397
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sie 27, 2007 13:47   
   Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki


babyduck, raczej nie. Myślę, że to kwestia czasu, aż mała nabierze pewności siebie.
_________________
Baaj, Celar i Wyjątki

Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro.
 
 
     
babyduck 
Duckling



Dołączyła: 25 Sie 2007
Posty: 7218
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sie 27, 2007 14:16   

angelsDream, mam taką nadzieję. Chyba już zapomniałam jak to było przy poprzednich ogonkach. Dzięki.
 
 
     
FURIA 


Dołączyła: 05 Wrz 2007
Posty: 8
Skąd: Poznań :P
Wysłany: Śro Wrz 05, 2007 22:19   
   Zwierzątka: mam szczurcia i kocura


RATUNKU!!!!!!!!!!!!!!!!! Pomóżcie mi, prosze!!!
jakies 3 tygodie temu po stracie ukochanego chomika kupiłam sobie szczurcia. Decyzja padła na szczura a nie na kolejnego choma bo chciałam tym razem zwierzątko myślące, które sie do mnie przywiąże - bedzie moim przyjacielem a nie tylko zwierzakiem. Dżuma (bo tak ma na imie moja szczurcia) jest u mnie juz jakies 3 tygodnie, ale nadal nie moge jej oswoić!!!! RATUJCIE!!! czytałam juz kupe artykułów i porad. Stosowałam różne metody ale to nic nie daje!!! mam wrażenie że moja Dżuma nienawidzi dotyku!! Gdy przyniosłam ja z zoologa była przerażona, ale zrobiła kilka kupek i sie uspokoiła troche. Przez pierwsze dni wogole nie chciała wychodzic z klatki, ale duzo z nia siedziałam, klatke mam na biurku wiec w sumie cały czas jest gdzies obok. Duzo do niej mówie i wkładam ręce do klatki. W tej chwili jestesmy na etapia "wąchania i lizania" Podchodzi do mojej ręki, wącha ją (widać ze sie nie boi) czasem mnie poliże....ale nigdy na nia nie wchodzi!! Pewnego dnia otworzyłam jej klatke i zajęłam sie zupełnie czyms innym nie zwracajac na nia uwagi, po chwili wyszła z klatki i zaczeła biegac po biurku (na siłe nigdy jej nie wyciągam, wychodzi tylko wtedy gdy sama ma na to ochote). Po biurku biega swobodnie...do czasu az nie chce jej wziąc na ręce. Do samej reki podejdzie, powącha i biega dalej, ale gdy tylko staram sie ja pogłaskać lub wziąc na ręce wpada w panike i chce uciekac do domku. Jej lęk jest tak wielki ze nie boi sie nawet skakać mi z rąk.
Nie wiem juz co mam robic !!!! RATUJCIE!!!!!! :cry:
_________________
"...a ja wierze, że to co robie ma sens.."
 
 
     
AngelsDream 
Gdzieś indziej



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 19397
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Wrz 05, 2007 22:27   
   Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki


FURIA, na oswajanie potrzeba czasu. Jedne szczury oswoić łatwo, inne - szczególnie te, które nie miały kontaktu z człowiekiem od urodzenia - trudniej. Czasami trwa to kilka tygodni, czasami nawet kilka miesięcy. Są szczury, które nie lubią dotyku i nic tego nie zmieni. Najważniejsze są cierpliwość i konsekwencja.
_________________
Baaj, Celar i Wyjątki

Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro.
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.45 sekundy. Zapytań do SQL: 11