Alloszczur

[Kuzyn]

bepower, weź dwa samczyki adopcyjne. Naprawdę ich dużo Napisz skąd jesteś.
http://forum.szczury.biz/viewforum.php?f=63
http://stowarzyszenieprzy...ow.pl/index.php

[Segreen]

Tak moje niby nie sa z zoologa ale daleko od tego nie odbiegły . Wybrałem sie na terrarystyczna giełde z bratem .. No i, jakos nie udalo sie opanowac tej chcicy patrzac na te Dumbo..(Ale chyba nikt nie potrafi sie opanowac przy Dumboskach ;**) I trafily 2samiczki i samiec...Niestety szczurcia dostala wylewu ktory przezyla,niestety za tydzien byl kolejny wylew ktorego juz nie wytrzymala . Mniejsza o to kolezanka dla Paige i kolega dla Testa trafily do mnie tez z gieldy ale zostaly mi tylko przekazane przez kolege jakiegos faceta ktory nierozwaznie kupil szczury i musial je wyrzucic. Na tyle dobry ze wolal oddac je mi niz wężohodowcy. Paige nie jest zbyt rozrywkową szczurcią więc bojąc sie ze nowa zanudzi sie na śmierc zostala w tym miejscu kupiona nowa .

Paige i Test od początku byli oswojeni ..Nie boja sie niczego.
Amy - dokupiona potem . Jest chyba najlepiej dominującą alfą , Uwazam tak tylko dalatego ze ma ze 200g+ Jest naprawde malutka.
Onix - bal sie i uciekal . Mnie juz kocha i śpi w mojej bluzie ale Test troche go przestraszyl jak byl mlody i chyba nie chce z nim chodzic do miski po sucha karme Spia razem i "papki" tez jedza razem.. ale ta sucha micha to jakis horror.
Codex .. Bala sie . Boi sie . I bac sie będzie.. jest z tych szczurkow prawie albinoskow.. Smiesznie sie buja lapiac swiatlo i gdy cos sie ruszy a ona tego nie dowidzi wchodzi w lozko

Nie wiem czemu sie tak rozpisalem mialem przeciez odpowiedziec na pytania
Kazdy szczur jest inny...Tak jak u mnie widac.. czasami nie musisz sie wgl starac oswajac tak jak w przypadku Paige lub starac sie bardziej niz bardziej tak jak u Codex ;'/

[ Dodano: Sob Paź 23, 2010 09:44 ]
Tak moje niby nie sa z zoologa ale daleko od tego nie odbiegły . Wybrałem sie na terrarystyczna giełde z bratem .. No i, jakos nie udalo sie opanowac tej chcicy patrzac na te Dumbo..(Ale chyba nikt nie potrafi sie opanowac przy Dumboskach ;**) I trafily 2samiczki i samiec...Niestety szczurcia dostala wylewu ktory przezyla,niestety za tydzien byl kolejny wylew ktorego juz nie wytrzymala . Mniejsza o to kolezanka dla Paige i kolega dla Testa trafily do mnie tez z gieldy ale zostaly mi tylko przekazane przez kolege jakiegos faceta ktory nierozwaznie kupil szczury i musial je wyrzucic. Na tyle dobry ze wolal oddac je mi niz wężohodowcy. Paige nie jest zbyt rozrywkową szczurcią więc bojąc sie ze nowa zanudzi sie na śmierc zostala w tym miejscu kupiona nowa .

Paige i Test od początku byli oswojeni ..Nie boja sie niczego.
Amy - dokupiona potem . Jest chyba najlepiej dominującą alfą , Uwazam tak tylko dalatego ze ma ze 200g+ Jest naprawde malutka.
Onix - bal sie i uciekal . Mnie juz kocha i śpi w mojej bluzie ale Test troche go przestraszyl jak byl mlody i chyba nie chce z nim chodzic do miski po sucha karme Spia razem i "papki" tez jedza razem.. ale ta sucha micha to jakis horror.
Codex .. Bala sie . Boi sie . I bac sie będzie.. jest z tych szczurkow prawie albinoskow.. Smiesznie sie buja lapiac swiatlo i gdy cos sie ruszy a ona tego nie dowidzi wchodzi w lozko

Nie wiem czemu sie tak rozpisalem mialem przeciez odpowiedziec na pytania
Kazdy szczur jest inny...Tak jak u mnie widac.. czasami nie musisz sie wgl starac oswajac tak jak w przypadku Paige lub starac sie bardziej niz bardziej tak jak u Codex ;'/

[bepower]

słuchajcie!! Koniec tych bezsensownych kłotni. Trzeba ratować szczurze istnienia.
Poszłam dzisiaj do zoologa po swoje szczury... nie komentować proszę,bo... okazalo się, że wczoraj ktoś przyniósł dwa maluchy, które przeżyły po ataku psa. Matkę wet musiał UŚPIĆ bo była rozcharatana, połamana i nie miała szans, a maluchy zdechły pewnie ze stresu, bo żadnych obrażeń zewn nie miały. Plan był taki, żeby wsadzić je do karmiącej matki, co się niestety nie powiodło i szczury tym sposobem trafiły do mnie. Nie wiem czy podołam, ale mając wybór szczurów z zoologa, a osieroconych to chyba normalne co wybralam.
Szczurki mają ok.3.5 tygodnia... obydwa mieszczą mi sie na dłoni.
Jak je przyniosłam były bardzo przestraszone, ale nie gryzły. Po 30 min w nowej klatce postanowiłam wziąć je pierwszy raz na ręce, sesja trwała ok 10min, wąchały i biegały po moich rękach i schowałam je do klatki. po kolejnej pół h wzielam je po raz drugi na rece i w tym wlasnie momencie: mniejsza spi mi w kieszeni koszulki "na piersi" a druga między jedna a drugą koszulką...
Pan z zoologa powiedział, że pewnie nie przezyja i zebym wziela sobie bezproblemowe, a te pojda na karme...
Jeśli rzeczywiśćie nie uda im sie przetrwać będę adoptować.

[Devona]

Bepower, te maluchy będą potrzebowały specjalnego traktowania, przede wszystkim w kwestii żywienia. Przez najbliższej 2-3 tygodnie dokarmiaj je mlekiem dla kociąt (tylko nie przysmakiem kocim, ale takim zastępującym mleko kotki), one wciąż się bardzo intensywnie rozwijają i potrzebują białka. Sucha karma powinna być dobrej jakości i drobna. Poza tym jeśli rzeczywiście doszło do ataku ze strony psa, powinien zbadać je weterynarz. Jeżeli nie mają obrażeń zewnętrznych ani wewnętrznych, to nie widzę powodu, żeby miały nie przeżyć. Powodzenia w opiece nad malcami.

Off-Topic:

Nie ma takiego słowa, jak uspać (uśpić jest poprawną formą).

[bepower]

właścicielka przyniosła cały miot z matką do weta zaraz po masakrze. te dwa wet powiedział, ze można próbować ratować. Dziwi mnie fakt, że jedna jest dwa razy większa od drugiej. Przeżyła najmniejsza z miotu i jedna z silniejszych.
Preparat ma być mlekozastępczy dla kociąt, a nie to mleko whiskasa?

[Niamey]

Segreen, jak chcesz opowiadać o swoich szczurach, to załóż odpowiedni temat
bepower, nieprawda że im młodsze, tym lepiej - jeśli są za młode, to odbije się to negatywnie na całym ich późniejszym życiu.
A po drugie jest już temat o oswajaniu, więc nie zakładaj niepotrzebnie nowych tematów
http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=724

[Devona]

[bepower]

znalazłam temat o oseskach. W poniedziałek kupie prep mlekozastepczy, a dzisiaj spróbuje przyzwyczaić je do pipety mlekiem zagęszczonym.

przejmuje sie kluchami bardziej niż przejęłabym się dzieckiem;)

to że nie gryzły, nie zwiały i usnęły zwinięte w kłębki dobrze rokuje naszym przyszłym relacjom?

[Kuzyn]

Podjedź do marketu do zoologa i kup te mleko dzisiaj jak masz możliwość. Szczury rosną jak na drożdżach a 2 dni to dla nich mnóstwo czekania.
Co to jest mleko zagęszczone?

[Devona]

Bepower, nie dawaj im mleka zagęszczonego! Jeśli chcesz im koniecznie podawać coś wysokobiałkowego, to lepiej kup mleko modyfikowane dla niemowląt, bez problemu dostaniesz w weekend w każdym markecie.
Ważne, żeby obejrzał je weterynarz znający się na gryzoniach i stwierdził, czy nie ma obrażeń wewnętrznych.
Na temat Waszych przyszłych relacji trudno wyrokować, na pewno musisz bardzo dbać o nie, bo mogą być bardziej podatne na infekcje (stres spowodowany pogryzieniem i zmianą domu, za szybkie odłączenie od matki). Jeśli nie boją się Ciebie i nie gryzą, to nie powinno być problemów z oswojeniem.

[bepower]

wet je obejrzał, omacał nie wykazywały objawów bólowych. Za tydzień (o ile wczesniej nic nie będzie się z nimi dzialo) mam się pojawić ponownie.
Ok, kupie to mleko dla niemowląt. a o zagęszczonym było napisane w temacie o odkarmianiu więc stąd to.

[Devona]

[bepower]

pierwszy stres minął. Noc cicha jakby młodych w ogóle nie było:)
dzisiaj role się odwrócily- mała zwiedza wszystkie kieszonki i miejsca na mnie, a wieksza siedzi pod koszulka i wystawia glowe, ktora jak sie glaszcze robi sie plaska;)
jedzą bez problemu, ciepłe gerberki znikają w minutę na razie dostają po małej łyżeczce żeby nie nabawić się jakiejś biegunki.

[szczurowata]

bepower, nie udało się znaleźć maluchów w adopcji? Przecież mnóstwo ogonów czeka na dom, młodych, dorosłych, seniorków.. Jakim cudem nie znalazłaś? Przeszukałaś wszystko?: http://forum.szczury.biz/viewforum.php?f=63

Osobiście jestem za tym, żeby szczurki brać już od pierwszej chwili razem - mówić do niego spokojnie, głaskać, trzymać, tulić. Ja tak od zawsze oswajam moje ogonki, i efekty są Ale kto jak woli.
Skoro to pierwszy kontakt z człowiekiem, to mogą być ciut wypłoszone.

Widzę ze spóźniłam się z odpowiedzią