  | 
               
                  Alloszczur
                   
                  Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów
  
                  
                | 
                            
          
         		            
 
	
			| 
		Dzikie szczury wędrowne a szczury laboratoryjne | 
    
    
   
      | Autor | 
      Wiadomość | 
    
            
      
         
		 Senthe  		  
		 
          
  
  
                  Dołączyła: 07 Lut 2016 Posty: 796 Skąd: Wrocław 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: Pon Lut 29, 2016 15:08   Dzikie szczury wędrowne a szczury laboratoryjne
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Dzikie szczury opisywane są jako takie odporne, wytrzymałe i ogromne, tymczasem szczury laboratoryjne to małe chorowite zdechlaczki umierające na nowotwory albo ropnie...
 
 
Jak to właściwie jest z tymi dwoma gatunkami? Czy rzeczywiście szczury wędrowne są zdrowsze, czy to tylko pozory i efekt tego, że nie mogą umrzeć ze starości, bo wcześniej je zżerają jakieś sowy?
 
 
Jaka jest historia szczurów laboratoryjnych, czy ich chorowitość to tylko kwestia wielopokoleniowego inbredu i masowej produkcji do labów i na karmę czy czegoś jeszcze? Sądziłabym, że raczej zwierzęta badawcze powinny być hodowane z uwzględnieniem zdrowia, tak jak karma laboratoryjna podobno jest doskonale zbalansowana i opracowana, by nie zakłócać wyników badań.
 
 
Czy jacyś hodowcy próbowali krzyżowania tych dwóch gatunków i z jakimi efektami? Czy ma to w ogóle sens, jeśli chodzi wyłącznie o próbę poprawienia zdrowia bez uwzględnienia innych cech hodowlanych? | 
             
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Pyl  		  
		 
         Powrócona
  
  
  
                  Dołączyła: 30 Cze 2010 Posty: 14367 Skąd: Warszawa 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: Pon Lut 29, 2016 15:19   
                                 
               Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Senthe, tutaj masz nieco informacji - raczej dyskusja niż zebrane info, ale zawsze coś.
 
 
Mój ogromy dzik dorósł w wieku 9 miesięcy do oszałamiającej wagi 415g - pewnie dlatego, że ma zbilansowaną karmę sypaną "pod nos" a nie musi za nią ganiać i niedojadać    To tyle w kwestii ogromnych dzikich szczurów     | 
             
						
				_________________ Czy wiesz, że powstała ulotka o szczurach?
 
Może chcesz wspomóc kampanię informacyjną roznosząc ulotki do lecznic? A może promując akcję na FB? | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 quagmire  		  
		 
          
  
  
                  Dołączyła: 16 Maj 2008 Posty: 12121 Skąd: Warszawa 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: Pon Lut 29, 2016 15:38   
                                 
               Zwierzątka: Mati, Cielo oraz Finn                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                	  | Senthe napisał/a: | 	 		  | Jaka jest historia szczurów laboratoryjnych, czy ich chorowitość to tylko kwestia wielopokoleniowego inbredu i masowej produkcji do labów i na karmę czy czegoś jeszcze? | 	  
 
Ja słyszałam, że to kwestia m.in. dwóch rzeczy:
 
a) szczury laboratoryjne często były/są hodowane pod kątem konkretnych chorób, aby później można było sprawdzać na nich sposoby ich leczenia.
 
b) ale to już kwestia szczególnie dużej chorowitości szczurów wyciąganych z laboratoriów (np. po skończonych badaniach) - są one hodowane w sterylnych warunkach, nieprzyzwyczajone do zarazków, więc gdy zaczynają żyć z nami, w nieidealnym pod tym kątem świecie, to szybko zaczynają dopadać je choroby.
 
 
 	  | Senthe napisał/a: | 	 		  | Dzikie szczury opisywane są jako takie odporne, wytrzymałe i ogromne, tymczasem szczury laboratoryjne to małe chorowite zdechlaczki umierające na nowotwory albo ropnie...  | 	  
 
Szczur szczurowi nie równy, wśród szczurów laboratoryjnych także są hodowane duże, potężne (a niekiedy i grube) szczepy. I tak jak napisała Pyl nie znam dzików odchowywanych w domu i nie widziałam też w naturze, które byłyby szczególnie wielkie. Jej Kropek był dość długo zwyczajnie wyjątkowo mały.
 
 
Szczególnie zdrowych i długożyjących dzików wychowywanych przez ludzi także nie znam. Ale może to być oczywiście także po części kwestia tego, że życie z nami jest dla nich dość stresujące, bo to jednak dzikie zwierzęta. | 
             
						
				_________________ "I'm not going to ask you if you just said what I think you just said because I know it's what you just said."
 
 
Moje Słonka za TM: Syriusz, Lavian, Fado, Miluś, Ayanek, Oliś, Bibuś, Piesio, Ryjek, Zefirek, Nikuś, Deduś, Jumiś, Viguś, Jazzik, Hiruś, Karmelek, Ilduś, Indi, Szuwarek, Zeze, Ledusia, Mauryś, Kleoszek, Naboo, Przemysław, Remus, Marysia, Tosia    | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Niamey  		  
		 
         Zhongguo!
  
  
  
                  Dołączyła: 09 Sty 2009 Posty: 3537 Skąd: Szanghaj 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: Pon Lut 29, 2016 16:46   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Senthe, Jeśli chodzi o fakty, to statystycznie szczury laboratoryjne (włączając w to nasze hodowlane) są większe niż szczury dzikie. Informacja pochodzi z warszawskiego laboratorium badającego różnice pomiędzy szczurem dzikim a laboratoryjnym. Jest to związane z udomowieniem, które pociąga zmiejszenie mózgu i zwiększenie masy ciała. Dzikie szczury są sprytniejsze, bardziej zaradne i odporne. Dopóki nie umrą, a umierają dużo wcześniej niż nasze hodowlance, więc i nawet nie mają szansy rozwinąć tych wszystkich chorób, które u naszych szczurów pojawiają się w okolicach drugich urodzin. Na wolności mało który szczur tyle dożywa, a i selelkcja naturalna nie idzie w kierunku eliminacji/odporności na te choroby. | 
             
						
				_________________ moje szczuraki
 
Pino*Myszka*Diuna*Zefir*Śmietanka*Lotta*,Migotka*Mimbla*Ponyo*Kikimora*Archa*Bucca*Beren*Itka* | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 smeg  		  
		 
          
  
  
                  Dołączyła: 18 Cze 2009 Posty: 2238 Skąd: Gdańsk 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: Pon Lut 29, 2016 17:02   
                                 
               Zwierzątka: brak                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Dzikie szczury to nie jest osobny gatunek - mogą się krzyżować z laboratoryjnymi. Mój dzik Basiek też nie był specjalnie duży, jak na samca wręcz drobny, za to dużo sprytniejszy i zwinniejszy. Dożył ok. 2,5 roku, od dzieciństwa chorując na płuca, praktycznie połowę życia spędził na antybiotykach.
 
 
Na szczury.org możesz poczytać o hodowczyni merch i jej próbach krzyżowania dzików z hodowlanymi. Wuwuna również miała miot (przypadkowy, o ile dobrze pamiętam) półdzikich szczurów. Obie to jednak dość kontrowersyjne postacie    Szczury z tych miotów nie były zdrowsze, niż hodowlane, za to sprawiały duże problemy behawioralne, nawet mimo wychowywania od urodzenia przez człowieka. | 
             
						
				_________________ Za TM: Ally, Majka, Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz,  Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halinka SR, Oliwka, Lili, Margolcia SR, Mortadelka SR, Rudolf Czerwononosy SR, Frotka, Flaszka <:3 )~~ | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Senthe  		  
		 
          
  
  
                  Dołączyła: 07 Lut 2016 Posty: 796 Skąd: Wrocław 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: Pon Lut 29, 2016 17:06   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                	  | Cytat: | 	 		  | Na wolności mało który szczur tyle dożywa, a i selelkcja naturalna nie idzie w kierunku eliminacji/odporności na te choroby. | 	  
 
 
W sumie logiczne, pewnie raczej selekcja jest w stronę ogólnej sprawności, płodności, płochliwości i inteligencji, a nie jakichś tam chorób, do rozwinięcia których i tak nie dożyją.
 
 
 	  | Cytat: | 	 		  | Dzikie szczury to nie jest osobny gatunek - mogą się krzyżować z laboratoryjnymi. | 	  
 
 
Żbiki mogą się krzyżować z kotami, szczury wędrowne z laboratoryjnymi, ale z tego co rozumiem to jednak są osobne gatunki. | 
             
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 quagmire  		  
		 
          
  
  
                  Dołączyła: 16 Maj 2008 Posty: 12121 Skąd: Warszawa 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: Pon Lut 29, 2016 17:16   
                                 
               Zwierzątka: Mati, Cielo oraz Finn                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | smeg, Wu wychowywała zupełnie dziki miot (jeśli o tym samym mówimy), bo deratyzator zabił matkę, a nie miał serca zabić malców. Niamey, Hanami, Nakasha miały szczury z tego miotu. | 
             
						
				_________________ "I'm not going to ask you if you just said what I think you just said because I know it's what you just said."
 
 
Moje Słonka za TM: Syriusz, Lavian, Fado, Miluś, Ayanek, Oliś, Bibuś, Piesio, Ryjek, Zefirek, Nikuś, Deduś, Jumiś, Viguś, Jazzik, Hiruś, Karmelek, Ilduś, Indi, Szuwarek, Zeze, Ledusia, Mauryś, Kleoszek, Naboo, Przemysław, Remus, Marysia, Tosia    | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Oluś  		  
		 
         Dawniej olus_165
  
  
  
                  Dołączyła: 14 Kwi 2009 Posty: 2994 Skąd: Ryjewo / Kisielice 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: Pon Lut 29, 2016 19:15   
                                 
               Zwierzątka: 15 Popierdółek + 1 Psowata + 4 Ślimy                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Ja miałam dzika odchowywanego od maluszka, jego braci miała moja dobra koleżanka. Znaleziono ich w sianie, kiedy pies szczurołap zabił matkę. Wszyscy byli nadzwyczaj zdrowi  (średnia grubo ponad dwa lata, mojemu Burtonowi zabrakło kilku dni do trójki) i bardzo proluddzcy (niekastrowane samce!), stąd było podejrzenie, że to nie były czyste dzikusy. No i też byli malutcy, mój Burton ważył w porywach zawrotne 350 gramów.     | 
             
						
				_________________ Olusiowe Popierdółki: Radziwiłł & Rokosz SunRat's, Sir Lancelot, Nihil Novi & Neron of Zirrael, Puszkin ot Madam Szapokljak, Cześnik Raptusiewicz ot Madam Szapokljak, Arbiter Elegantiarum & Ab Oriente Lux spod Husarskich Skrzydeł, Chilon Chilonides spod Husarskich Skrzydeł, Izzy's Yanosik, Izzy's Zerwikaptur, Gotfryd of Zirrael, Drakkar spod Husarskich Skrzydeł, Rob Roy von Bruno oraz Psowata Gaja oraz Ślimy: Stefan, Horacy, Ambroży i Izydor   
 
Wokół mnie: Baal, Sir Galahad, Móó-Shó Mórmórandó EM, Siwy, Enoki SR, Ądręę WWW, Edward EM, Burton, Ave, Vea, Bazyl, Lucjusz, Akapit, Alucard, Duo, Wacuś. Tęsknię...    | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Niamey  		  
		 
         Zhongguo!
  
  
  
                  Dołączyła: 09 Sty 2009 Posty: 3537 Skąd: Szanghaj 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: Wto Mar 01, 2016 06:09   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                	  | Cytat: | 	 		  Żbiki mogą się krzyżować z kotami, szczury wędrowne z laboratoryjnymi, ale z tego co rozumiem to jednak są osobne gatunki.
 
 | 	  
 
nasze szczury to Rattus norvegicus. Szczur z kanałów to też rattus norvegicus. Ten sam gatunek. Różnica polega na tym, że w procesie udomowienia szczur laboratoryjny nabrał pewnych nowych cech: m.in. zwiększenie masy ciałą, zmniejszenie wielkości mózgu, zanik instynktu kopania złożonych tuneli, mniejsza strachliwość i łatwość przebywania na otwartych powierzchniach itp. | 
             
						
				_________________ moje szczuraki
 
Pino*Myszka*Diuna*Zefir*Śmietanka*Lotta*,Migotka*Mimbla*Ponyo*Kikimora*Archa*Bucca*Beren*Itka* | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Vaco  		  
		 
         phage the Chihuahua
  
  
  
                  Dołączyła: 30 Sty 2010 Posty: 1785 Skąd: Świnoujście 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: Wto Mar 01, 2016 08:21   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Palindrom był 100% dzikim samcem, złapanym w wieku około 2 tygodni przez moją znajomą na zapleczu sklepu. Oswoił się jedynie na tyle, że można go było dotknąć gdy siedział w koszyku. W wieku około 5-6 miesięcy był kastrowany, kilka dni po zabiegu padł. Sekcja wykazała złogi w pęcherzu + źle wykształcone serce. Był wielkości drobnej samiczki. | 
             
						
				_________________
   
 
  
 
   | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      | 
         
       | 
    
 
    
      Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
  | 
      Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
 
  | 
    
 
      
 |