Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Złamanie/uraz pazurka/paluszka/łapki
Autor Wiadomość
helen.ch 



Dołączyła: 18 Lis 2006
Posty: 2799
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Czw Sty 11, 2007 20:34   
   Zwierzątka: ......


Łapki zarastają, prawie już nie widac różnicy... to chyba jednak ten flesz... ulzyło mi
_________________
Po drugiej stronie tęczy:Mypcia, Klarysa,Kropka,Tiksi, Dixi, Pixi i Daisy ['], Edzio:( i Ciapek oraz Miłka i Bella
 
 
     
Juni
[Usunięty]

Wysłany: Sob Sty 13, 2007 18:20   

A ja mam pytanie profilaktyczne. Dzisiaj chciałam Młodej obciąć pazurki i zauważyłam małą łysinkę na lewej przedniej łapce. Wydaje mi się, że ją wygryzła. W jednym miejscu jest zaczerwienione, może otarcie. Posmarowałam maścią z wit A. Jak dorwę aparat to sfocę a co teraz mogę z tym zrobić i skąd mogę się dowiedzieć od czego to?
 
     
Guślarka 
Bezszczurowy czytacz



Dołączyła: 21 Maj 2006
Posty: 494
Skąd: Krosno/Kraków
Wysłany: Sob Sty 13, 2007 20:50   
   Zwierzątka: Za Tęczą: Fuf, Horus, Szaś i Ilford


Z tego co wiem to niektóre szczurki tak sobie wygryzają z własnej woli i nie można nic na to poradzić. Ale ja mało wiem więc nie opieraj się do końca na mym zdaniu :roll:
_________________
Once upon a time I was somebody else
In another life, I saw myself
Way back then, back when I was you
 
     
Layla 
zawieszona



Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 8055
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pon Lut 19, 2007 16:03   Łysinki na karku
   Zwierzątka: owczarek szetlandzki - Burbon, świnia morska Samanta


Od jakiegoś czasu zauważyłam, że Betty ma na karku i kawałku łebka łyse miejsca. Nie są one zaczerwienione, mała się nie drapie. Betty jest albino, więc nie od razu zauważyłam zmiany. Wykluczam raczej łysienie związane z wiekiem, jako, że Beta ma rok i 3 miesiące, więc to raczej jeszcze nie to. Żaden inny szczur tego nie ma. Dodam, że Betty jest ulubienicą Cyrusa, który iska ją bardzo mocno i długo. Czy to może być od tego? Kark i główka to miejsca "do iskania", a Cyrus jest uparty ;) Czy to może być przebiałczenie czy jakieś zmiany grzybicze?
_________________
KUP E-BOOKA O SZCZURACH!!!

Za Tęczą Cyrus Wielki, Księżniczka Aiko, Bianca Tygrysek, Betty Chmureczka, Azjunia, Luter, Aria, Lenin, Europa, Nana, Ludwiś, Omar Rat's Troop, Harold, Kiko, Helmut, Alia, Vader, Larysa, Oczko, Gringo, Kalif, Sezam, Emir, Hassan, Bono, Alban...
 
     
AngelsDream 
Gdzieś indziej



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 19397
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lut 19, 2007 16:08   
   Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki


Layla, może twój panicz to fryzjer, jak niegdyś mój Rufus?
_________________
Baaj, Celar i Wyjątki

Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro.
 
 
     
Layla 
zawieszona



Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 8055
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pon Lut 19, 2007 16:31   
   Zwierzątka: owczarek szetlandzki - Burbon, świnia morska Samanta


AngelsDream, Cyrus zanim do mnie trafił sam sobie wygryzł futerko na łapkach, więc zapędy fryzjerskie to on ma... To aż tak można iskać szczura? :shock:
_________________
KUP E-BOOKA O SZCZURACH!!!

Za Tęczą Cyrus Wielki, Księżniczka Aiko, Bianca Tygrysek, Betty Chmureczka, Azjunia, Luter, Aria, Lenin, Europa, Nana, Ludwiś, Omar Rat's Troop, Harold, Kiko, Helmut, Alia, Vader, Larysa, Oczko, Gringo, Kalif, Sezam, Emir, Hassan, Bono, Alban...
 
     
AngelsDream 
Gdzieś indziej



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 19397
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lut 19, 2007 16:36   
   Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki


Layla, ano mozna - a nawet bardziej - Rufus brzuch golił cały sobie do łysej skóry - jak fuzz wyglądał.
_________________
Baaj, Celar i Wyjątki

Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro.
 
 
     
helen.ch 



Dołączyła: 18 Lis 2006
Posty: 2799
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pon Lut 19, 2007 21:04   
   Zwierzątka: ......


Kropce obie łapki pieknie zarosły.. chyba one czasami tak mają... i kto je zrozumie :wink:
_________________
Po drugiej stronie tęczy:Mypcia, Klarysa,Kropka,Tiksi, Dixi, Pixi i Daisy ['], Edzio:( i Ciapek oraz Miłka i Bella
 
 
     
falka 
['] ['] ['] [']



Dołączyła: 20 Lis 2006
Posty: 1957
Skąd: Elbląg
Wysłany: Wto Lut 20, 2007 10:35   
   Zwierzątka: kotka Puma


Layla, Skrętka tak goli Oczko, wcześniej na irokeza, teraz trochę zarosło więc mała ma łysinkę za jednym uszkiem. Poza tym Skrętka wygryza sobie futerko na łapkach (nie mocno). Ona ma trochę taką histeryczną osobowość... w starej klatce gryzła też kratki.
 
 
     
L. 
wtulony kropek.



Zaproszone osoby: 21
Dołączyła: 09 Gru 2006
Posty: 6251
Wysłany: Czw Lut 22, 2007 18:10   Złamanie/uraz pazurka/paluszka/łapki

No wiec tak to jest jak ogon po domu szaleje, własnie moja Yuki złamała sobie pazurka albo paluszka O.o w tylnej łapce.
Pazurek jest jakby lekko w góre, a paluszek zakrwiony :/ - tak jakby coś tam w środku sie uszkodziło.
Do weta dziś nie zdążę, wiec się zastanawiam czy jakoś jej to unieruchomić czy zostawic tak jak jest ?

Nie zauwazyłam, aby utykała i na razie jej to przemyłam.

[ Komentarz dodany przez: wuwuna: Sob Cze 06, 2009 10:12 ]
Dodałam człon do tematu.
_________________

Ostatnio zmieniony przez wuwuna Sob Cze 06, 2009 10:12, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Mangusta 
ICanHasASnake!



Dołączyła: 12 Lip 2006
Posty: 2458
Wysłany: Czw Lut 22, 2007 18:23   

pewnie został naddarty... ja muszę Bii przycinać tylne pazury bo ze względu na jej małą wagę się nie zcierają, jeśli małej to nie boli i nie kuleje to po prostu dbaj o wyjątkową czystość przez najbliższych kilka dni i obserwuj... możliwe że po prostu poszedł kanalik i nie ma sensu biegać z tym do weta...
_________________
Gadzinowe: Haribo, Gary; Czterokołowe: Hondziaszek, Granatowa Krowa
 
 
     
Asaurus 
Arg!



Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 1315
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lut 22, 2007 18:31   
   Zwierzątka: Raum,Godryk,Fejn,Qworonog,Castiel,Inias,Lugh,Liczący,Lekki


Nasz Coco przedwczoraj też sobie podobnie załatwił pazurek. Jednak stwierdziliśmy że nie ma co panikować i zostawiliśmy tak jak jest. Goi się ładnie bez żadnej ingerencji z naszej strony. To w sumie częsty uraz u szczurów i na szczęście nie groźny, szczególnie jeżeli maluch nie krwawi (nie zostawia stempli) i nie kuleje. Jednak jak przy każdym urazie dobrze jest obserwować czy się goi i nie babrze.
 
 
     
L. 
wtulony kropek.



Zaproszone osoby: 21
Dołączyła: 09 Gru 2006
Posty: 6251
Wysłany: Czw Lut 22, 2007 18:48   

nie zostawia stempli - nie :) wiec niech sie goi, ale do weta i tak mamy jechać ;d wiec to zawsze przy okazji.
_________________

 
     
Asaurus 
Arg!



Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 1315
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lut 22, 2007 19:17   Łapka - uraz i opuchlizna
   Zwierzątka: Raum,Godryk,Fejn,Qworonog,Castiel,Inias,Lugh,Liczący,Lekki


Zauważyliśmy, że Hymir bardzo schudł, do tego kulał i przechylał się na jeden bok. Podejrzewając uraz miednicy, zanik mięśni lub porażenie mózgu skontaktowaliśmy się z Dr. Wojtyś. Poleciła nam najpierw zrobić RTG małemu a potem przyjechać do niej. Tak też zrobiliśmy. RTG było ciężko zrobić bo maluch bardzo panikował tak, że górną połowę ja trzymałem dolną pani dr. radiolog.

Wojtyś po obejrzeniu zdjęć stwierdziła, że kręgosłup i miednica są ok jednak zaniepokoiła się płucami i dziwną kulką w brzuchu. Wtedy już myślałem, że gorzej już być nie może a jednak. Po wyjęciu z transporterka i obejrzeniu malucha zobaczyliśmy wielką opuchniętą stopę O_o Po obmacaniu brzuszka okazało się, że nic nie połknął i widocznie jelita się tak ułożyły a po osłuchaniu, że płuca są też ok. Ostateczna diagnoza to uraz łapki prawdopodobnie po zaczepieniu się o pręty klatki. Wojtyś zupełnie wykluczyła nasze najgorsze podejrzenia czyli porażenie mózgu czy coś innego wirusowego i zaraźliwego (podobne objawy mieli już nieżyjący Rufus i Azul). Także nas uspokoiła że maluch nie jest chudy ani zagłodzony, że jest prawidłowej masy dla tego wieku (3 miesiące) i że nie każdy szczur to Orbith i bywają takie niegiganty. Chyba mamy jakaś schizę dzięki Orbithowi :wo:

Mały dostał Flucinar do smarowania łapki i tolfedynę [tolfedine] 1/6 tabletki dzisiaj 2 razy a od jutra raz na 24h. Wojtyś powiedziała, że jedna tabletka tolfedyny [tolfedine] jest na 1,5kg szczura. Na wadze wyszło Hymirowi 270g, także dostaje troszkę mniejszą dawkę ale pigułki są bardzo małe i ciężko toto w ogóle dzielić. Działanie: przeciwbólowe i przeciwzapalne. Maluch nie dostał sterydu w zastrzyku ze względu na młody wiek aby nie obciążać wątroby. Ma przykaz nie obciążania tej nogi czyli ląduje w izolatce w transporterku niestety.


Szczur wielka stopa

Zdjęcia RTG zamieszczę jutro bo po ciemku to nic nie wyjdzie...
Ostatnio zmieniony przez AngelsDream Czw Lut 22, 2007 19:25, w całości zmieniany 4 razy  
 
 
     
L. 
wtulony kropek.



Zaproszone osoby: 21
Dołączyła: 09 Gru 2006
Posty: 6251
Wysłany: Czw Lut 22, 2007 19:44   

ho ho wielka stopa nadchodzi.
Ja sie ciesze z Wami, ze to tylko łapka ;d trzymam za hymir'a kciuki :mrgreen:
i przypominam, ze nie każdy szczur to Orbith :P
_________________

 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.18 sekundy. Zapytań do SQL: 13