Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Gato
Sob Sty 13, 2007 15:36
Martwica
Autor Wiadomość
Tygrys66 
Student med vet



Dołączyła: 06 Kwi 2011
Posty: 123
Skąd: Racibórz/Wrocław/Glossop UK
Wysłany: Pon Kwi 25, 2011 13:42   
   Zwierzątka: 4x<3 )~ , kota, ptaszniki, psa, chomika i myszoskocz


nectarine, przede wszystkim nie podawaj ciągle w to samo miejsce!

Kuracji nie możesz przerwać bo wtedy nie działa ona prawidłowo, możesz ewentualnie porozmawiać z wetem o innym leku. Rozcieńczenie może nic nie dać jeśli martwice powoduje konkretna substancja chemiczna - i tak ją wprowadzasz i tak.
_________________
Moje ogony: Yerba-Łaciata, Elhana, Indira II, Tina
Ogony za TM: Indira I, Max, Klementyna, Kuba, Clem
Kotożbik: Nika
Chart Afgański: AFRA z Orszaku Hrabiny, CAHIR WASIM Czatyrdach
 
 
     
MadziaK 



Dołączyła: 28 Mar 2011
Posty: 55
Wysłany: Śro Maj 04, 2011 12:08   
   Zwierzątka: 3 szkodniki i Klusek


Nam na martwicę ktoś w Ogonku (już nie pamiętam kto bo było to dosyć dawno) polecił maść propolisową jak szczura zerwie strupek. Problem polega na tym że którego byśmy nie smarowali to zaraz tą maść zlizuje musi być smaczna :) . Teraz Ciapeczka ma na karku wielką martwicę i myślałam że tam przynajmniej nie sięgnie ale po godzinie już nie było śladu po maści. Z tego co mówili to do póki strupek nie odpadnie bądź nie zostanie zerwany to najlepiej tego nie ruszać.
_________________
ze mną Pirat, Balbinka, Too Tika EM i psina Klusek
za TM Emileczka[*] Ciapeczka[*] Bobuszka[*] Tosia[*] Kluska[*] Małe Zło[*] Ogryzek[*] Karmelek[*] Czarna[*] Kawa[*] Wiewiórcia[*]
Ostatnio zmieniony przez karola Pią Paź 24, 2014 13:56, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Oli 



Dołączyła: 14 Sty 2007
Posty: 13184
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Maj 04, 2011 14:28   

MadziaK napisał/a:
Teraz Ciapeczka ma na karku wielką martwicę i myślałam że tam przynajmniej nie sięgnie ale po godzinie już nie było śladu po maści
żeby maść dobrze zadziałała musi się wchłonąć, a nie zostać zlizana. ;) najlepiej jest smarować cieniutką warstwą, która od razu się wchłonie, a częściej smarować.
_________________
Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka
 
 
     
Tygrys66 
Student med vet



Dołączyła: 06 Kwi 2011
Posty: 123
Skąd: Racibórz/Wrocław/Glossop UK
Wysłany: Śro Maj 04, 2011 18:03   
   Zwierzątka: 4x<3 )~ , kota, ptaszniki, psa, chomika i myszoskocz


Albo smaruj wtedy jak masz dla niej czas. Zajmiesz ją przez 15 minut i zdąży się wchłonąć :)
_________________
Moje ogony: Yerba-Łaciata, Elhana, Indira II, Tina
Ogony za TM: Indira I, Max, Klementyna, Kuba, Clem
Kotożbik: Nika
Chart Afgański: AFRA z Orszaku Hrabiny, CAHIR WASIM Czatyrdach
 
 
     
Natasza84 


Dołączyła: 17 Maj 2011
Posty: 13
  Wysłany: Wto Maj 17, 2011 22:33   Czy to martwica?? Foto!!
   Zwierzątka: szczur, kot


Bardzo proszę o pomoc :( Czy to właśnie jest martwica u mojej Szczurkosi?? bardzo się martwię, całą historię opowiem po tym jak zobaczycie foto , które załączam... czekam na podpowiedzi. :( w razie potrzeby zrobię więcej zdjęć... :?

Rozszerzenie 'jpg' usunięte z forum przez admina, dlatego załącznik nie będzie pokazany.

Rozszerzenie 'jpg' usunięte z forum przez admina, dlatego załącznik nie będzie pokazany.

 
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Maj 17, 2011 23:25   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


Ja nie jestem przekonana. U mnie martwica zawsze miała postać strupów pojawiających się po kilku dniach od zastrzyku, choć to nie daje gwarancji, że tak jest w każdym przypadku. To wygląda świeżo, jakby na jakąś reakcję alergiczną??? podrażnienie?
Niech się jeszcze ktoś wypowie.

Napisz też coś więcej o warunkach kiedy to wystąpiło, będzie łatwiej wnioskować co to. Czy to są zdjęcia tego samego miejsca po upływie jakiegoś czasu czy dwie osobne "plamy"?
I wstawiaj miniaturki - tutaj masz instrukcję.
 
     
maris 



Dołączyła: 25 Mar 2009
Posty: 1571
Skąd: Gierałtowice/Warszawa
Wysłany: Wto Maj 17, 2011 23:51   
   Zwierzątka: 5 Ogonków i Bożątko ;)


Jeśli zdrapała to miejsce zaraz po zrobieniu zastrzyku to moja Juliet miała tak samo - po zastrzyku enrofloksacyny wykonanym w gabinecie przez panią wet. Tylko ona miała jeszcze większą część skóry zdrapaną. Nie wiem do końca jaka była tego przyczyna, ale prawdopodobnie taka reakcja na enro, tzn. tak powiedział potem wet (choć po wcześniejszych zastrzykach dawanych przeze mnie jej się tak nie zrobiło ani razu :drap: ). Zostawiłam to w spokoju, po kilku dniach zaczęło się ściągać i zaschło, zrobiła się taka jakby skorupa, która potem odpadła. Juliet bardzo to swędziało na początku, ale potem już było ok. :)
_________________
http://ogonkowo.pl - zapraszam do odwiedzin! <:3 )~
Ze mną: Pringles SR, Totoro SR, Fiołek ZR, Morgan i Magic RT
Za TM [*]: Hugo, Charlie, Claire, Niunia, Juliet, Klusia, Lori, Amelka, Kira, Ashanti, Krzysiu, Vanilka V, Aralka Ab, Mia, Florence SR, Maniek, Fergie SR, Kelly Ab, Franklin, Michael, Reynevan SR, Toffee SR, Szarlej SR, Rubin SR, Pepper SR, Mikan RT
 
 
     
magmads 



Dołączyła: 22 Lut 2011
Posty: 694
Skąd: ludów polski
Wysłany: Wto Maj 17, 2011 23:58   
   Zwierzątka: 5 RAZY OGON


Hmmm....jak na moj gust, tez uwazam ze to dziwnie jak na martwice wyglada? Moje chlopaki po zastrzykach zawsze mialy strupy, czasem wieksze czasem mniejsze, ale nie byly to takie rany otwarte. Jak strup juz odpadal, albo zrywali go sami to czasem zostawaly ranki, ale nigdy nie wygladalo to az tak jak na tym zdjeciu. Czy to jest po zerwaniu strupa, czy nie bylo na tym strupa?Martwica powinna sie zastrupiac. Czy on mial jakies zastrzyki w tym miejscu robione? Jesli tak to z czego? Ja bym poszla z tym do weta odrazu.


Edit. Zastanawia mnie tez ze nie jest to jedno miejsce tylko sa jeszcze te mniejsze...
_________________

 
     
furburger 
bez kija nie podchodź



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 30 Gru 2010
Posty: 1222
Skąd: Kudowa-Zdrój
Wysłany: Śro Maj 18, 2011 00:03   

Bolek ma coś podobnego ale po odpadnięciu strupka już
_________________
Ferdek, Boczek, Paździoch :D
Alfred [*] ;( Manfred [*] ;( Bolesław [*] ;( Kayomi [*] ;( Księżniczka [*] ;( Perła [*] ;(

Fruburgerwe stadko :)
 
 
     
maris 



Dołączyła: 25 Mar 2009
Posty: 1571
Skąd: Gierałtowice/Warszawa
Wysłany: Śro Maj 18, 2011 00:08   
   Zwierzątka: 5 Ogonków i Bożątko ;)


Natasza84, co wet powiedział o tych małych strupkach? Czy robił zeskrobinę? Jak z tym "walczycie"?
_________________
http://ogonkowo.pl - zapraszam do odwiedzin! <:3 )~
Ze mną: Pringles SR, Totoro SR, Fiołek ZR, Morgan i Magic RT
Za TM [*]: Hugo, Charlie, Claire, Niunia, Juliet, Klusia, Lori, Amelka, Kira, Ashanti, Krzysiu, Vanilka V, Aralka Ab, Mia, Florence SR, Maniek, Fergie SR, Kelly Ab, Franklin, Michael, Reynevan SR, Toffee SR, Szarlej SR, Rubin SR, Pepper SR, Mikan RT
 
 
     
magmads 



Dołączyła: 22 Lut 2011
Posty: 694
Skąd: ludów polski
Wysłany: Śro Maj 18, 2011 00:13   
   Zwierzątka: 5 RAZY OGON


No to moje widocznie jakos delikatniej przez martwice przechodzily, bo takich az ran nie mialy mimo ze martwica zajmowalo dosyc duzy obszar i o dziwo nawet im pozniej ladnie futerko odroslo. Szkoda ze nie mamy wiecej informacji, bo wtedy byloby moze cos bardziej wiadomo. Wiadomo, po niektorych lekach zmiany skorne sa mocniejsze niz po innych, wiec tez dobrze byloby wiedziec co bylo podane.
_________________

 
     
furburger 
bez kija nie podchodź



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 30 Gru 2010
Posty: 1222
Skąd: Kudowa-Zdrój
Wysłany: Śro Maj 18, 2011 00:19   

Bolek mi tak zareagował na leki przeciwbólowe po kastracji :roll:
_________________
Ferdek, Boczek, Paździoch :D
Alfred [*] ;( Manfred [*] ;( Bolesław [*] ;( Kayomi [*] ;( Księżniczka [*] ;( Perła [*] ;(

Fruburgerwe stadko :)
 
 
     
magmads 



Dołączyła: 22 Lut 2011
Posty: 694
Skąd: ludów polski
Wysłany: Śro Maj 18, 2011 09:24   
   Zwierzątka: 5 RAZY OGON


u naszego Ogryzka który jest najbardziej podatny na martwice najgorzej było po enrofloksacynie, no ale mimo wszystko nie było to aż takie.
_________________

 
     
susurrement 
i'm a dreamer.



Dołączyła: 08 Kwi 2009
Posty: 3379
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Maj 18, 2011 10:28   
   Zwierzątka: 2 susły, jeż i piesy dwa a Nela z rodzicami


Natasza84, jesli byl tam wczesniej strupek, ktory odpadl, a maly mial robione zastrzyki - wg mnie to martwica. tak wlasnie to wyglada po odpadnieciu strupka.

enrofloksacyna najczesciej powoduje martwice; ale jesli zwierzak jest podatny to moze miec po niemalze kazdym zastrzyku. u mnie ktorys z lobuzow mial nawet po przeciwbolowym.
martwice powstaja, kiedy chociaz czesc leku nie zostanie podana podskornie a srodskornie; niemniej nie zawsze jest to kwestia nieumiejetnego wykonania zastrzyku, bo niektore wrazliwce sa po prostu na nia podatne.
_________________
dwa susły, jeż Zefir; psy Pikolo i Molly, Nela
za TM Po, Tori, Timon, Pumba, Tosia, Misia, Tina, Mimi, Plamka, Bonifacy, Filemon, Miracle of A, Chandrika of A, Czekoladka of A, Elodie SR, Timba, Groteska of A, Czereśnia of A, Iluzja SR, Magnolia, Destiny of A, Molly, Moduł of A, Konwalia of A, Helenka SR, Pció, Mabelle of A, Kokardka, Koniczynka SR, Gracja SR, Kami of R4U, Pasja, Vivienne of A, Bamse, Vinci of A, Kulka, Kiss of RAT4U, Antonine B, N, B&B, Krunio, Biszkopcik, Bilbo, Fiona, Molly, Całusek, Bójka, Skarpetka, Brawurka, Bajka. Tościk i Huk & Przytulak, Lucek, Puszka, Rich i Stefan
 
     
Natasza84 


Dołączyła: 17 Maj 2011
Posty: 13
  Wysłany: Śro Maj 18, 2011 15:43   Opis przypadku Szczurkosi od początku
   Zwierzątka: szczur, kot


Witam po raz kolejny forumowiczów i dziękuję za tak liczny odzew. Już opisuję jak pojawiło się to wszystko. Zaczęło się od tego ,że pewnego dnia tuż za uszkiem dostrzegłam małe zadrapanie, wyglądało na świeże i podrażnione. Niestety ze względu na weekend do weta udałyśmy się dopiero po 2 dniach. Pani w lecznicy nie wiedziała w sumie co to i zasugerowała być może przebiałczenie, co mogło się zdarzyć bo mój młodszy brat czasem podrzuca Szczurce jakieś "smakołyki " . Szczurka dostała zastrzyk niby na różne pasożyty, nie wiem nawet co to było, ale wydaje mi się , ze to był zwykły steryd żeby się nie drapała, po 10 dniach powtórka i miałam pójść jeszcze trzeci raz ale zrezygnowałam z tej Pani , która w sumie nie wiedziała co leczy a stan futerka się pogarszał za 20 zł za jedną dawkę :/ . Zaczęłam podejrzewać świerzb lub grzybicę, ale przy świerzbie raczej dodatkowo cierpią uszka , nosek i ogon. Zaczęłam przemywać jej zmiany nadmanganianem potasu i znalazłam inną lecznicę.
Niestety w międzyczasie zauważyłam jedną małą plamkę tuż przy ogonku, kropki na ogonku i powiększającą się w oczach ranę, którą widać na zdjęciu w moim powyższym poście.
Poszłam do innego weta. to było 11 dni temu, Szczurkosia dostała zastrzyk sterydowy, żeby się nie drapała, bo potrafiła drapać te ranki aż do krwi. Myślę, że nawet ranki były powikłane bakteryjnie. Wet stwierdził , że nawet nie ma z czego zeskrobin pobrać bo wszystko było świeże, ale podał jej na łepek Ivermectin, dodatkowo dostałyśmy płyn do przemywania odkażający i antybiotyk do rozcieńczania w poidełku Enrofloxacin. Podaję jej też wit.C . Po 10 dniach czyli dzisiaj, byłyśmy na kontroli u weta. Osobiście stwierdzam poprawę w zmianach wokół szyi i na pyszczku, Obecnie ogonek jest bardzo ładny, nie ma strupków, zadrapania za uchem naprawdę się goją , ale nie uległy poprawie te otwarte rany, jedyna poprawa jest taka , że nic się z nich nie sączy, są suche, a było gorzej.
Zasugerowałam wetkowi, że to może martwica, ale stwierdził, że skóra w tym miejscu jest zbyt jasna i wręcz dobrze ukrwiona. Więc nic już nie wiem.
Dziś podczas powrotu do domu, gdy Szczurkosia zwiedzałą dzielnie wnętrze mojego samochodu zauważyłam pod słońcem, że na karku, idealnie pasującym mi na miejsce ostatniego ukłucia przez weta, pojawiła się ciemna plama, która póki co jest jeszcze pokryta futerkiem, ale przy próbie dotyku Ciurek cicho piska, tak samo jest z resztą plamek. Nie wiem co to tak naprawdę jest:/ martwię się o nią i nie chcę jej sprawiać bólu jak ją biorę na ręce.


Dziś dostałyśmy kolejną porcję antybiotyku i kroplę Ivermectyny na łepek , dodatkowo wet zasugerował przemywanie zmian jodyną, ale nie wiem czy to jest dobry pomysł, skoro to wygląda na gołą rankę i nawet zwykły dotyk ją boli, co o tym sądzicie. Jeśli ktoś już widział coś takiego to proszę o pomoc. Będę wdzięczna. Dziękuję za wytrzymałość w czytaniu :)

Ps. czy sądzicie , ze po enrofloxacynie doustnej też mogą pojawić się takie zmiany skórne ??
Ostatnio zmieniony przez karola Pią Paź 24, 2014 13:58, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.4 sekundy. Zapytań do SQL: 17