Anonymous - Śro Maj 27, 2009 12:12
 Aż w końcu w zastrzykach i to był dobry wybór. Pewnie jakieś szczury to lubią, jednak osobiście takich nie znam. U mnie też to nie wchodziło, choć robiłam cuda wianki. Gucia była mała, pewnie ważyła max 200g a i tak sporo tego paskudztwa było na łyżeczce. Jeszcze jak to rozmieszasz, to w ogóle robi się dużo, a żeby zabić ten podły smak to trzeba sporo dodać, więc pozostajesz z łychą paskudztwa, które ciężko wcisnąć w szczura, bo a) niedobre nadal, b) ilość jak dla słonia.
Po kropelce? A ile razy dziennie tą kropelkę? Krople to może wciśniecie na raz (chyba od razu lepiej strzykawką dopyszcznie), ale generalnie to się módlcie, żeby Egi to polubił. 
edit/ Na drogi oddechowe wspaniały jest Keflex. Też w płynie, ale przepyszny, u mnie były o to dzikie wojny i wylizywanie pyska tym co dostawały lek. Andzia - Śro Maj 27, 2009 12:41 Viss,  to ja już mantruje bo Egiś jest cholernie wybrednym szczurem, to nie Gent który je wszystko 
Pani doktor mówiła żeby raz dziennie dawać, a potem zobaczymy. Anonymous - Śro Maj 27, 2009 12:46 Kropelkę raz dziennie? Wydaje mi się, że to bardzo mało. Wiem, że Egi jest mały, ale jednak.. Szkoda, że nie pamiętam dawek jakie ja podawałam Guci. edit/ Tu jest dawkowanie jakie mnie zalecono w Oazie: http://www.forum.szczury....p?p=10074#10074 Andzia - Śro Maj 27, 2009 12:58 Viss, no tak ale i schorzenie inne. Mnie się też wydaje że kropla to mało ale biorąc pod uwagę ze Egir jako szczyl już brał enro to Pani doktor powiedziała że zaczniemy od takiej dawki i mam dzwonić jak nie przejdzie. Jemu w sumie nic nie jest poza tym gęganiem  je, biega, zachowuje sie normalnie, ale ponieważ rutinoscorbin i scano połączone z inhalacjami nie pomagają to boję się jak ognia że przejdzie w zapalenie płuc.
babyduck - Czw Maj 28, 2009 00:12 up Andzia - Czw Maj 28, 2009 01:02 babyduck, dzięki 
Chodziłam dziś koło tej półki z syropami i nie mogłam się zdecydować czy Bactrim czy Biseptol. Wziełam Biseptol i okazał się to dobry wybór. Viss przecież to jest pyszne poziomkowe. Z kroplą malinowego soku zostało do czysta wylizane. Muszę spróbować podać sam. No i mam nadzieje że skoro smak nie zawiódł to i działanie będzie dobre
Anonymous - Czw Maj 28, 2009 08:04
 ty i twój szczur nie jesteście normalni. Ale bardzo się cieszę, że tak gładko poszło, oby jak najdłużej chciał to jeść i kciukam za efekty. 
Andzia - Czw Maj 28, 2009 10:32
dobrze że się zwierzaki do właścicieli upodabniają Dziękujemy za kciuki
H. - Czw Maj 28, 2009 14:59
Andzia - Pią Maj 29, 2009 11:16
babyduck - Pią Maj 29, 2009 19:24
Anonymous - Pią Maj 29, 2009 22:21 babyduck, na receptę, ale niektórzy są lepsi od innych. 
Oli - Pią Maj 29, 2009 22:26 a to nie jest tak, że w syropach jest mniejsze stężenie? to tylko moje spekulacje, bo nie widziałam na oczy tych syropów. H. - Pią Maj 29, 2009 22:27
Fea - Sob Paź 17, 2009 19:57 Kurde, słoniocy, bo mam wątpliwości. Miałam enrobioflox w strzykawce, trzymany cały czas w lodówce przez jakieś trzy tygodnie. Zmętniał mi i zaczął się jakby krystalizować (biała mętna substancja opadająca na dno). Wyjęłam strzykawkę z lodówki i w temperaturze pokojowej zrobił się znów przezroczysty, tylko to białe coś nadal tam jest. Nie wiem, czy mogę go podać Aavie. |
||||||||||||||||||||||||
taa i lekko nienormalny