To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - Porfiryna - jak to właściwie z nią jest?

Ninek - Nie Lut 24, 2013 12:11

Niamey, też myślałam głównie o stresie.
Od jakiegoś czasu dziewczyny ustalały hierarchie, później dołączałam Trufle. Niby Pcheła nie okazuje, że sie stresuje, trzyma sie od zawsze na uboczu, nie pcha sie do bójek, itp, ale kto wie co siedzi w tym małym móżdżku.
Dzisiaj ryjek ma idealnie czysty.

jucia - Pon Mar 04, 2013 16:11

Witam. Mam problem u jednego mojego szczurka (samiczka) pojawił się taki wyciek z noska i z jednego oka. Szczurek jest osowiały, ma takie jakby nastroszone futerko, ale je normalnie. Podejrzewam, że to ze stresu bo ostatnio sprawiłam jej koleżankę z którą chyba nie dogaduje się za dobrze i miała spotkanie z moim kotem...
I tu takie pytanie czy potrzebna jest wizyta u weta? Martwię się trochę...

AngelsDream - Pon Mar 04, 2013 16:14

jucia, kontrola u doświadczonego, polecanego weterynarza w moim odczuciu byłaby wskazana.
jucia - Pon Mar 04, 2013 17:28

AngelsDream tylko, że mieszkam w niewielkim miasteczku w którym jest jeden weterynarz i nawet nie wiem czy potrafi się dobrze zająć szczurkiem..
Mai-ah - Śro Maj 08, 2013 06:54

Pierwszy raz widzę porfirynę wyciekającą z oka. Zawsze jak już miałam, to nosy. Nie było mnie przez weekend (piątek rano wyjazd, niedziela późno powrót) - jak wyjeżdżałam porfiryny u Tiki nie było, jak wróciłam - całe oko zaklejone ciemnoczerwoną breją. Póki co przemywam herbatką z szałwii dwa razy dziennie i zakrapiam kroplami do oczu - 1 kropelka 3x dzień. Na razie bez zmian większych, tyle, że zaczęłam w poniedziałek wieczorem. Chociaż chyba ciut lepiej, ale nie wiem czy to nie tylko dlatego, że zmyłam to co się nazbierało. A cieknie dalej. Zastanawiam się czy już dzisiaj polecieć do weta czy jeszcze spróbować przemywać/ zakrapiać i obserwować do jutra wieczorem i ewentualny wet w piątek.

Generalnie innych objawów nie widzę, szczura zachowuje się normalnie. Jest żwawa, zwinna, nie widać osłabienia. Oko wygląda przerażająco...

Pyl - Śro Maj 08, 2013 10:56

Mai-ah, trzeba sprawdzić uszy, ew. zęby. Porfiryna na oku to nie tylko problem samego oka.
Mai-ah - Śro Maj 08, 2013 12:04

Pyl, oglądałam Tikę na wszystkie sposoby, do uszu zaglądałam i w zęby też. Nic niepokojącego nie wypatrzyłam poza tym okiem. No nic, jak wrócę do domu i nie będzie lepiej to lecę do weta, nie ma co czekać na rozwój wypadków jeśli po 2 dniach przemywania i kropienia nie będzie poprawy.

Aha, dodam, że Tika po zapaleniu ucha została ze skrzywionym łebkiem i generalnie zdarza jej się oko trochę podrażniać. Ostatnio zmieniłam chipsi na cytrusowe, może to to?

Pyl - Śro Maj 08, 2013 12:46

Mai-ah napisał/a:
Ostatnio zmieniłam chipsi na cytrusowe, może to to?
Rzadko zdarza się alergia atakująca jedno oko.
Zapalenie ucha może być zarówno zewnętrznego jak i środkowego - wtedy może nie być to widoczne.

Mai-ah - Pon Maj 13, 2013 08:15

Nieśmiało mam nadzieję, że jest już ok i nic się nie rozwinie. Zaledwie dzień po wprowadzeniu gentamicinu, beta glukanu i rutinoscorbinu zaczęła wyglądać lepiej. po kilku dniach wygląda jak okaz zdrowia. Chyba faktycznie jakieś zapalenie spojówki czy co. Dodam jeszcze, bo tu nie pisałam, że jeszcze tego samego dnia co dodałam tu wpis (znaczy 8.05) poleciałam do weta z małą. Ucha były czyste, drogi oddechowe też.
Pyl - Pon Maj 13, 2013 11:17

Mai-ah, super wieści. Niech tak już zostanie :)
Mai-ah - Wto Maj 14, 2013 23:01

Nie zostało :/ dzisiaj po pracy zobaczyłam Tikunię i szybko do weta bo mi panienka równowagę traciła. Zapalenie ucha się rozwinęło i i tak wylądowałyśmy na antybiotyku :(
Katinka - Czw Mar 13, 2014 21:21
Temat postu: ślady krwi
Ostatnio zaczęłam wykładać podwieszane plastikowe gniazdo ręcznikami papierowymi, bo moje dwie dziewczyny tam siusiały i z zaskoczeniem odkryłam, że na ręcznikach już trzy razy były ślady krwi. Nie plamy, tylko dużo małych kropeczek, takich jak z otarcia czy niewielkiej ranki. Przeraziłam się nie na żarty, obejrzałam ogonki od góry do dołu ale nie widzę żadnych śladów walki czy zadrapań. Co to może być? Dziewczyny czasem się tłuką, choć wydaje mi się, że nie bardziej niż to jest normalne. Miały też wszy, minęły już 3 miesiące od zakończenia leczenia, ale nie wiem, może jednak coś nie jest doleczone i je swędzi (nie drapią się więcej niż zwykle i goły okiem nie zauważyłam jajeczek, więc to raczej marna teoria ale już nie wiem co mam myśleć)?
Czy mieliście takie sytuacje? Co to może być?

Pyl - Czw Mar 13, 2014 21:36

Katinka, jesteś pewna, że krew? Poczytaj tutaj - może to tylko porfiryny. Nie kicha któraś?
Jeśli masz w domu wodę utlenioną to możesz polać kropki na ręczniku - jak będzie się pienić to znaczy, że krew, jak nie to porfiryny.

Mysie_Buldozki - Czw Mar 13, 2014 21:36

A jesteś pewna, że to nie porfiryna? Szczurom zdarza się porfirynić z nosa i oczu np. pod wpływem stresu albo podczas przeziębienia lub infekcji. Jeżeli szczurki mają jasne futerko możesz spróbować zaobserwować czy nie mają rudawych smug na futerku to może oznaczać że porfirynią.
Katinka - Czw Mar 13, 2014 21:48

Po pierwsze, bardzo dziękuję Wam za szybkie udzielenie podpowiedzi.

Muszę przyznać, że nie widziałam porfiryny na oczy bo to moje pierwsze szczurki, więc nie rozróżniłabym jej. Od razu po waszych postach wzięłam papierek i wodę utlenioną i nie pieniło się, ale ślady są już dość zaschnięte, bo zauważyłam je rano, więc nie wiem, czy to ostatecznie potwierdza, że to porfiryna.

Myślicie, że niezależnie od tego czy to krew czy porfiryna wybrać się do lekarza? Dietę mają urozmaiconą na pewno, daję im dużo warzyw, zboża, zarówno gotowe jedzonko jak i świeże, nie są apatyczne, dokazują, sierść błyszcząca, nie miałabym się do czego przyczepić gdyby nie te ślady ostatnio i kilka kichnięć :/ . Jedyny stres jaki miały to posiedzenie w transporterze na czas mycia klatki.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group