Mai-ah - Wto Kwi 22, 2014 22:03 Pyl, jak na razie zupełnie bez zmian. Ogon siny i zimny, martwicy brak. Będę informować jakby się coś zmieniło. Pyl - Wto Kwi 22, 2014 22:22 Mai-ah, hm... może ten ogonek nie umie podjąć decyzji co ze sobą zrobić? 
Antiba - Wto Maj 27, 2014 01:01 Temat postu: Szczur w kaloryferze I nas dopadł ogonkowy problem. Ponyo ugrzązł w kaloryferze i obdarł sobie kawałek skóry tuż przy końcówce ogona. Piszczał przy tym niemiłosiernie, a końcówka zrobiła się od razu sina. Trochę przemywałam ranę rywanolem (która na szczęście nie krwawi), ale biedak wyrywa się i piszczy. Wylądował w izolatce i widzę, jak cały czas myje ogonek. To bardzo delikatny szczurek i serce mi boli, że do czegoś takiego doszło... Czy siny ogonek poniżej rany oznacza amputację? Oczywiście pojadę do weterynarza, ale chcę wiedzieć, co może nas czekać... Pyl - Wto Maj 27, 2014 01:23 Antiba, niekoniecznie - może być siny, bo może być krwiak pod skórą. Ważne jest czy jest ciepły - jeśli jest ukrwiony to dobrze. Złamany nie jest? A jakby nawet była konieczność amputacji to szczury bez koniuszków ogonka też sobie dają radę, więc się nie przejmuj. Ale wet jutro zdecydowanie wskazany. Antiba - Wto Maj 27, 2014 11:05 Właśnie taki jakby lekko krzywy jest, a to zsinienie powyżej ranki więc wygląda na to, że jednak jakoś został zgnieciony i powyżej krew nie dopływa 
Teraz próbowałam dotykać ogonek - Ponyo nie piszczy, ale się wyrywa więc nie do końca wiem, czy jest chłodniejszy czy nie. Na pewno zrobił się strupek. Mamy wizytę umówioną na 18, więc się okaże. Dobrze, że maluch teraz sobie śpi spokojnie i odpoczywa po tym całym szoku... Edit: Jesteśmy po wizycie u weterynarza. Końcówka ewidentnie do amputacji, ale jeszcze nie dzisiaj. Ponyo dostał lek przeciwzapalny i przeciwbólowy na trzy dni i w poniedziałek jedziemy kontrolę - jeśli stan ogonka się trochę 'ustabilizuje' to będzie zabieg. Antiba - Nie Cze 01, 2014 10:30 Czy końcówka ogona po złuszczeniu wygląda trochę tak jak żądło? Coś takiego jest u Ponya i jutro jedziemy do weterynarza, ale dzisiaj zauważyłam, że Nuka też tak ma + trochę sina ta jego końcówka ogonka, i spośród włosów sterczy taka igiełka. Musiał to sobie zrobić albo w poprzednim domu, albo u mnie jakoś, ale nic nie widziałam, ani nie słyszałam. 
Pyl - Nie Cze 01, 2014 11:04 Antiba, wstaw może fotkę. Taki mały ostry koniuszek (1-2 mm jasnego żądła, jakby goła kość) bywa czasem u szczurów i im w niczym nie przeszkadza. Nie jest często, ale bywa (stan naturalny? pourazowy? nie wiem). Wetka kazała mi się tym nie przejmować. Antiba - Nie Cze 01, 2014 11:41 Na tyle, na ile pozwolił mi aparat: 
U Ponya ogon wygląda gorzej, ale nie mogę go na razie wywołać z tuneliku. Pyl - Nie Cze 01, 2014 12:38 Antiba, tym się zupełnie nie przejmuj. Jak się da pokaż ogon Ponya. Antiba - Nie Cze 01, 2014 15:25 Z Pączkiem trochę gorzej mi poszło: 
"Żądło" jest dłuższe, grubsze, i jeszcze cała końcówka długości około paznokcia jest sinawa. Pyl - Pon Cze 02, 2014 01:10 Antiba, też nie wygląda to jakoś strasznie. Chyba jest leciutko obrzmiały, ale bez tragedii. Daj znać co dalej. Antiba - Pon Cze 02, 2014 19:35 Pączuś został u lekarki. Jutro po południu będzie miał zabieg. Ogon nie wygląda źle, ale prawdopodobnie przeszkadzałby mu na co dzień, dlatego zgodziłam się na amputację. szczurxxx:-D - Sob Paź 04, 2014 19:25 Temat postu: uraz ogonka witam, dziś na wybiegu zdarzył się wypadek - ogonek szczurki został przytrzaśnięty klatką. Leci krewka, szczurek bardzo piszczy. Proszę o wskazówki jak udzielić pomocy - rano pędzę do weta, no chyba że może dzisiaj mogę gdzieś polecieć do Łodzi... pozdrawiam, Agata cornflakegirl - Sob Paź 04, 2014 20:07 http://forum.szczury.biz/...p?p=13456#13456 Tutaj masz cały wątek o urazach ogonka. Devona - Sob Paź 04, 2014 20:39 Przeniosłam. W razie problemów z odnalezieniem odpowiedniego wątku w większości działów mamy też tematy "alarmowe", np. tutaj. |
||||||
