To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - Ropnie

Devona - Pon Cze 15, 2015 23:31

Monijjca, nie chcę podważać zaleceń weterynarza (nie wiem, czy to polecany specjalista od szczurów), ale ropnie u szczurów to dość poważna sprawa i moim zdaniem samo przemywanie przez kilka dni może tylko zaszkodzić. Ropę trzeba wyciskać, a ranę trzymać otwartą aż do całkowitego "zasuszenia". Skoro ropa jest gęsta, to sugerowałabym kupić strzykawkę (bez igły) i chociaż obficie przepłukiwać ropień 2-3 razy dziennie. Nie wiem, jak duży jest otwór, ale przy małych "dziurach" używałam patyczków kosmetycznych do ponownego "otwierania" rany, gdy się zasklepiała (szczury bardzo szybko się goją, w ciągu doby rana może zniknąć, co prawie na pewno skończy się odnowieniem ropnia).

/dopisek
Jednorazowe oczyszczenie przez weterynarza nie wystarczy, trzeba się przemóc i robić to w domu, codziennie. Proces skutecznego gojenia ropnia potrafi trwać nawet kilka tygodni.

monijjca - Wto Cze 16, 2015 00:05

Nie umiem tego wydusić tak żeby cała ropa wyszła...to jest tak obklejone w środku że zwyczajnie się nie da :(
monijjca - Wto Cze 16, 2015 00:09

To wet od szczurasków, podczas usg nie było widać aż tyle ropy żeby to było do wyduszania... Musiało się zebrać więcej. Musze sie przejść do weta, niech on to wyczyści dokładnie, a ja będę wyczyszczać sama już w domu.... Sama nie umiem tego tak dokładnie wydusić, a też nie chce zrobić jej krzywdy
Devona - Wto Cze 16, 2015 00:45

Monijjca, ale nie da się raczej dokładnie za jednym razem tego zrobić. Na tym to właśnie polega, że wyciska się codziennie tyle, ile się da aż do całkowitego wysuszenia. Poza tym będzie ja bolało bez względu na to, kto zabierze się za czyszczenie. Zacytuję jeszcze sama siebie, bo wydaje mi się, że tyle bez problemu jesteś w stanie zrobić.
Cytat:
Skoro ropa jest gęsta, to sugerowałabym kupić strzykawkę (bez igły) i chociaż obficie przepłukiwać ropień 2-3 razy dziennie. Nie wiem, jak duży jest otwór, ale przy małych "dziurach" używałam patyczków kosmetycznych do ponownego "otwierania" rany, gdy się zasklepiała (szczury bardzo szybko się goją, w ciągu doby rana może zniknąć, co prawie na pewno skończy się odnowieniem ropnia).
Jeżeli nie będziesz utrzymywać otwartej rany, to ona się zagoi do piątku, a ropa (skoro taka gęsta) zostanie w środku.
monijjca - Wto Cze 16, 2015 01:15

wydusiłam jej tyle ile powiedzmy samo z siebie wyleciało... Wzięłam strzykawkę tak jak mówisz i przemyłam rivanolem... Ale myślę,że do weta i tak pójdę jutro, niech chociaż to obejrzy.
Na noc ma zostać z dziewczynami czy wstawić ją do chorobówki ?

Devona - Wto Cze 16, 2015 11:09

Monijjca, troszkę późno, ale dopiero przeczytałam. Nie wiem, gdzie jest zlokalizowany ten ropień i czy inne szczury interesują się raną. U mnie było bardzo różnie, czasami mogłam zostawić szczura w klatce z innymi, a niekiedy odosobnienie i/lub papier zamiast ściółki były konieczne.
monijjca - Wto Cze 16, 2015 15:10

Zosia spała z dziewczynami, wydaje mi sie że nic jej nie robią z tą raną. Byliśmy dziś też u weta, sprawdził ropień, powiedział że ładnie wyczyściłam (jupi 8) ) i kazał wyduszać rope, dał antybiotyk do przepłukiwania i w piątek wizyta następna :)
monijjca - Wto Cze 16, 2015 21:05

Jeszcze jedno, czy szczurek może być ospały i nie mieć apetytu w związku z tym ropniem i wyduszaniem go? Już próbuje na wszystkie sposoby żeby chociaż coś zjadła.... a nawet gerberka nie zjadła z nakrętki...coś tam polizała tylko i zostawiła :cry:
cane - Wto Cze 16, 2015 21:34

monijjca, na moje oko brak apetytu może być związany z "męczeniem" szczurka... Niektóre istotki na dowolną chorobę reagują odsypianiem [np. ja sama - skręciłam kostkę = spałam.. boli mnie brzuch = śpię... cokolwiek jest nie tak = padam na nos], a wiadomo, że jak się śpi to się nie je.

Jednak maleńką obserwowałabym uważnie, jeśli faktycznie NIC nie je to biegusiem do weta z nią. Zwłaszcza, że ropień oznacza jednak osłabienie organizmu i jakieś dodatkowe choróbsko może się ciut łatwiej przypałętać [tfu, tfu... idę odpukać].

monijjca - Wto Cze 16, 2015 22:11

zrobiłam jej makaron z truskawkami i zjadła ładnie... Co prawda zbyt odżywcze to to nie jest, ale ważne póki co żeby brzuszek miała pełen. Coś przeciwbólowego moge jej podać? Nie bedzie kolidować z antybiotykiem?
cane - Wto Cze 16, 2015 22:27

Monjjca jeśli nie chce jeść odżywczego, to grunt że je cokolwiek :) .
limomanka - Wto Cze 16, 2015 22:48

monijjca, lepiej, żeby o każdym leku zdecydował weterynarz. Super, że wreszcie coś je. Próbuj różnych możliwości: ugotowany ziemniak, wszelkie kaszki na wodzie (ja ostatnio dopycham chłopców kaszką kukurydzianą ugotowaną i zblendowaną z papryką, pomidorem i kawałkiem kurczaka), Nutridrinki, mleko kokosowe, awokado są zwykle lubiane przez szczury a dobrze odkarmiają.
monijjca - Śro Cze 17, 2015 00:40

Mała chwilkę przed północą się wygramoliła z koszyczka, przepłukałam ropień, dałam smakołyk i do teraz brykała na wybiegu troche. A teraz coś tam się kręci po klatce i sprawdza co u koleżanek. Jutro jej nakupuje różności, tak ażeby królewna miała w czym wybierać :lol:

No i przesyłamy podziękowania za wszelkie rady! :tummykiss:

monijjca - Śro Cze 17, 2015 23:59

A jeszcze jedno, jak mniej więcej goi się ropień skoro nie dopuszczamy do zasklepienia się rany?
nimka - Czw Cze 18, 2015 00:16

monijjca napisał/a:
A jeszcze jedno, jak mniej więcej goi się ropień skoro nie dopuszczamy do zasklepienia się rany?

Napiszę z perspektywy "totalnie nie lekarza" ;)
Płukać trzeba, żeby ropa na nowo się nie tworzyła, a sama "dziura" (całe to wnętrze po ropniu) bardzo powoli ziarninuje (wg mnie tak jakby odtwarza się zdrowa tkanka), z czasem zdrowej tkanki jest coraz więcej, tym samym samej dziury jest coraz mniej, aż w końcu się zamknie, ale już bez ropy i bez miejsca na ropę. Dopiero wtedy odpuszczamy sobie płukanie, jak już nie ma czego płukać.

To tak na podstawie dwóch ropni, które miałam u szczurów.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group