To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Zachowanie, psychika i oswajanie - Oswajanie dzikiego szczura

Anonymous - Pią Lip 04, 2008 12:11

no to w takim razie z niańczenia aż podrosną nici, niech sobie same radzą :P dzisiaj w nocy złapały się dwa dzieciaki za jednym razem, podejrzewamy, że na tym koniec. żywołapka dalej stoi, ale mam nadzieję, że się nie przyda. słuchajcie, czy szczur może nauczyć drugiego szczura, żeby się nie dał złapać?
LunacyFringe - Pią Lip 04, 2008 12:27

aga napisał/a:
czy szczur może nauczyć drugiego szczura, żeby się nie dał złapać?

Tak, szczury uczą sie od siebie i obserwują ;)
Nawet na filmie o szczurach było powiedziane , że jesli jednemu coś zaszkodzi to drugi będzie tego unikał .

Ewa - Pią Lip 04, 2008 17:50

Mój półdziki Fredzio wyedukował pokojowego kolegę , ze kot jest be i należy go kąsać jak tylko sie pojawi. [offtopic]
karino - Nie Lis 02, 2008 18:14

Dziki szczur, to jak porównanie wilka z domowym psiakiem. Praktycznie nie do oswojenia, a mogą być także niebezpieczne (mogą przenosić choroby i zwołać kumpli :) ).

[ Komentarz dodany przez: Layla: Wto Lis 04, 2008 14:38 ]
Patrz na daty! Nie odkopuj starych tematów jeśli nie masz nic nowego do dodania.

baradwys - Wto Gru 16, 2008 10:57

ja miałam 2tygodniowego szczura wędrownego... niestety przeżyliśmy razem tylko pół roku... Doktor mówił ze i tak długo i ze to choroby weneryczne go zabiły... Oswajanie Hektora (cóż za pospolite imie... co za cymbał takie mu nadał^^) nie było prostą sprawą... spał ze mną bo nie miałam serca zostawiac go samego... i te nocne wchodzenie do nosa do uszu czy do ust... wszędzie za mną tuptał kiedy tylko nie mogłam poświęcić mu chwili czsu... odkarmiłam go krowim mlekiem (NIE ZE SKLEPU) z dodatkiem glukozy i żółtka kurzego jajka. Hektora znaleźlismy w Kupie obornika razem z 7 jego rodzeństwa (takie małe żelki ik 3 dniowe:)) ale nie mogłam ich wziąć na odchów gdyż maiała 14 lat i mieszkałam z rodzicami... Szczerze to chciałabym przezyć taka przygodę raz jeszcze.... nie ma cudowniejszego uczucia niż taki kontakz z "dziką" częscią natury:)
ale żeby nie było za bardzo róźowo:) są tez wady:D nie mógł chodzić po mieszkaniu... bo nie koniecznie chciał wracac:) ale nic nie pogdyzł:P

_ogonek_ - Czw Gru 18, 2008 20:08

Oswajanie dzikich szczurów nie jest łatwe, gdyż źle czują się w mniejszych klatkach dlatego też muszą one być duże. Czasami może się zdarzyć przeniesienie jakiejś choroby... Oczywiście taki szczurek może być świetnym ogonem i kumplem. :)
baradwys - Pią Gru 19, 2008 10:24

nikt nie mówi że jest łatwe... zależy od wieku osobnika... myśle że szczury dzikie powyżej 14 dnia życia sprawiają kłopoty wychowawcze... do to od tegoż dnia zaczynają sie otwierać oczka i uszka... im dłużej taki szczurek przebywa w naturalnym środowisku tym bedzie gorzej...
Anonymous - Pią Gru 19, 2008 10:41

Shy_Lady, tak naprawdę otworzenie uszu i oczu nie ma az takiego znaczenia, poniewaz matka od samego urodzenia uczy malce reakcji na pokarmy, zapachy, zdarzenia itd, itp.
To czy oswajanie sie powiedzie, czy nie zależy także w dużym stopniu od samego szczura, sa takie, które nigdy sie nie oswoją i takie, które przechodza ten proces śpiewająco. To jest kwestia i genów i uwarunkowań środowiskowych.

baradwys - Pią Gru 19, 2008 11:02

Ale prościej jest takiego szczurka odchować... wyczytałam w ksiażce (podreczniku jakimś ze studiów) że do 21dnia szczur rozpoznaje tylko zapach gniazda i matki... wiec jeśli uda nam sie zdobyć tak młodego osobnika to większe prawdopodobieństwo że nasz zapach szamieni miejsce zapach matki
_ogonek_ - Pią Gru 19, 2008 19:54

Shy_Lady, takiego szczurka raczej nie uda ci się zdobyć, gdyż on jest tak mały że raczej bez matki sobie nie poradzi....
Anouk - Pią Gru 19, 2008 20:02

AdaK, raczej, nie znaczy na pewno. Przeszło 2 lata temu pojawił sie wpadkowy miot, którego maluszki zostały odseparowane od matki, gdy te miały niecałe 2 tygodnie. Z tego co mi wiadomo, kilka szczurów z tego miotu żyje i ma się dobrze. Choć nie offtopując, Shy_Lady, jak powiedziały dziewczyny wyżej, dzikus nawet taki mały, nie jest łatwy do oswojenia, zalezy od konkretnego osobnika :wink:
_ogonek_ - Pią Gru 19, 2008 21:02

Dynialu, oki zwracam honor :P po prostu w takich sprawach jestem jeszcze zielona sporo się jeszcze uczę o szczurach, więc czasami proszę nie traktować mnie poważnie.... :roll:
baradwys - Sob Gru 20, 2008 10:17

mnie poprostu zdarzało się odchowywać szczurze mioty... i w zasadzie od pierwszych dni... były to różne mioty jak rowniez trafiały do mnie szczury w różnym wieku...
miałam szczura wędrownego... 14 dniowego którego odchowałam... oczywiście że nie każdego szczura da sie odchować... bo nieraz musiałam jakiegoś poŻegnać... niemniej jednak były to naprawde sporadyczne przypadki... dlatego ja nadal będę stała przy swoim:) chyba że ktos zakasuje mnie swoim hasłem... i przekona że jednak nie mam racji:) a z tym może być cieżko...

[ Komentarz dodany przez: Layla: Sob Gru 20, 2008 10:27 ]
błąd popr.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group