Tulip - Pią Maj 23, 2008 21:57 Temat postu: Ronaxan [Doksycyklina] nie moglam nigdzie odszukac informacji dotyczacych doksycykliny oraz jej dawkowania wiec postanowilam zalozyc nowy temat, jezeli byl juz poruszany wczesniej to prosze o przeniesienie  .
U mojej szczurzycy stwierdzono mykoplazmoze, vet zalecil podawanie wyzej wymienionego leku, niestety nie wiem w jakiej postaci podawac to lekarstwo. rozpuszczac w wodzie czy poprostu maskowac w jogurtach/innych przysmakach? chyba nie musze dodawac ze jest to sprawa dosc wazna
edit: dzieki za pomoc Natalia - Nie Sie 17, 2008 22:42 Ja najpierw rozpuszczam w wodzie, a potem dodaję odrobinę jogurtu. Oczywiście - 1/10 tabletki 2 razy dziennie. babyduck - Pon Sie 18, 2008 09:06 Ja na szczura 260 gramowego podawałam 1/8 tabletki raz dziennie. Rozkruszałam w papierku i posypywałam tym proszkiem gerberka na łyżce. Ronaxan nie ma obrzydliwego smaku, więc już nie trzeba było rozpuszczać. Kreta zjadała go na gerberze bez problemu. Anonymous - Pon Sie 18, 2008 09:12 Ja na ciężkie zapalenie płuc podawałam 1/10 tabletki na ok. 270 g szczura. Rozkruszony lek mieszałam z gerberem/nutri/jogurtem. Tulip - Pon Sie 18, 2008 11:39 Danke za odpowiedzi, tylko szkoda ze dowiaduje sie tego juz po wyleczeniu zwierzaczka z choroby 
ale przynajmniej wiem juz na przyszlosc. Anonymous - Pon Paź 05, 2009 21:40 Szczurom podaje się Ronaxan 20 mg, 1 tabletka jest na 2 kg masy ciała. Łatwo sobie policzyć dawkowanie. Mai-ah - Pon Lut 13, 2012 22:47 Hop? Odkopuję. Moja Rati właśnie to dostała. Pani wet powiedziała, ze nie można podawać przy nim produktów mlecznych. Plus na http://www.apeiron.pl/szczury/ratdrug.htm też jest zaznaczone żeby mlecznych nie podawać. Więc jeśli ktoś będzie leczył swojego ciura tymże,to pisze w razie czego 
Jejku, a ktoś mi może powiedzieć jak to dawkować? Już mi się te wszystkie strzykawki mieszają  O ile dobrze zrozumiałam biorę 1/4 tabletki (ja mam o handlowej nazwie: Unidox), i rozpuszczam w 2 ml wody a Rati podaję z tego 0.2 ml. Rati mi waży 265 g.
Możliwe, że dobrze pamiętam? Jak na złość akurat nie dostałam karteczki gdzie mi to wet rozpisywała, chyba została w gabinecie 
Martini - Pon Lut 13, 2012 22:52 Mai-ah, to jakiś dziwny sposób podawania, hm... Unidox nie rozpuszcza się w wodzie, zrobi Ci się z tego zawiesina, a zawiesiny nie odmierzysz zbyt dokładnie. Ja podawałam kiedyś ogonowi Unidox i dzieliłam tabletkę. Może ktoś ma inne doświadczenia. Vaco - Pon Lut 13, 2012 22:57 ja też przy podawaniu Unidoxu dzieliłam tabletkę Mai-ah - Pon Lut 13, 2012 22:59 Odkopałam karteczkę, jednak ją wzięłam. Mi wet poradziła rozpuścić. Owszem zawiesina jest, "przed użyciem" wstrząsam... Zonk, to nie wiem na ile miałabym tą tabletkę dzielić Najwyżej jutro jeszcze do wet zadzwonię.
Martini - Pon Lut 13, 2012 23:17
ja do tej pory najwięcej dzieliłam na 20 chyba, nie tak strasznie. a Unidoksu miałam najmniejsze tablety i nie była to jakaś straszna masakra. Raz, jak szczur nie chciał za żadne skarby pożreć tabletki w żadnym przysmaku, to w końcu rozpuściłam i wstrzyknęłam do pyska. Ale rozpuściłam już odmierzoną dawkę i dokładnie sprawdziłam, czy wstrzyknięte zostało wszystko, tak więc były ze dwie lub trzy poprawki, żeby wypłukać okruszki leków z zakamarków strzykawki. Dość męczące. Kasik - Pon Lut 13, 2012 23:33
Hmm... A jakiej wielkości są te tabletki? Bo jakoś nie potrafię sobie wyobrazić, że podzielenie tabletki na 20 będzie dokładniejszym odmierzaniem, niż zawiesina...  To są jakieś takie duże tabletki?
Martini - Pon Lut 13, 2012 23:36
Kasik - Pon Lut 13, 2012 23:47
Martini - Pon Lut 13, 2012 23:54
|
||||||||||||||||||
. Ale masz rację, szczęśliwie nie wymaga to aptekarskiej dokładności, bo chyba bym się pocięła, tak samo jak tnę tę tabletkę. Koniec oftopu.