To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Zachowanie, psychika i oswajanie - [ZABAWA] Szczury a woda - zabawy, kąpiele, łowienie jedzenia

Pacyfka - Czw Kwi 03, 2008 13:55
Temat postu: [ZABAWA] Szczury a woda - zabawy, kąpiele, łowienie jedzenia
Wydzielone z: http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=999



Viss napisał/a:
Wczoraj urządzałam klatkę i wszystkie mi asystowały dobre 3 godziny, były wszystkim bardzo żywo zainteresowane, w myciu sprzętów też uczestniczyły, uwielbiają to. Dziewczynki to samo. Specjalnnie dla nich przeciągam czas mycia, żeby sę mogły pod prysznicem wybawić.

Moje maluchy tez zawsze lubiły mi pomagać w czyszczeniu klatki, mocowaniu, podkradaniu czego się dało :) zawsze musiałam za Denzelam ganiać bo mi kradł ściereczki i polarki :)

Ale pod prysznic same nigdy nie właziły :shock: Gdy się wchodziło z nimi do łazienki, to już zaczynały wariować i kombinował jakby tutaj zwiać :) A pod prysznicem były piski, jakbym je ze skóry obdzierała.

Viss a Twoje panny tak z chęcią się bawią w wodzie? :shock:

A żeby na temat było :) :
Denzel z Tanisem nigdy nic nie zniszczyli, co było poza klatka, kable ich nie interesowały, ciuchy tez nie. Jedynie posiekały i wciągały do środka kocyk, którym przykrywałam klatkę. Z to jak były u mnie dwa maluchy na tymczasie i dałam im kocyk po za klatka, zaraz był posiekany, wystarczyła chwila ;)

Anonymous - Czw Kwi 03, 2008 14:03

Pacyfka napisał/a:
Viss a Twoje panny tak z chęcią się bawią w wodzie? :shock:
tak, cała moja 9 kocha wodę, o ile się ich do niczego nie zmusza. Woda w każdej postaci bardzo je podnieca. :D
Pacyfka napisał/a:
Gdy się wchodziło z nimi do łazienki, to już zaczynały wariować i kombinował jakby tutaj zwiać :)
a moje są rozczarowane gdy łazienki są pozamykane. :D Serio.

Moje bestie, ale najbardziej męskie pałają straszną miłością do szczególnego rodzaju gumy. Pasjami kochają tą miękką, jak np. na szczoteczkach do zębów jest. Kupuję im w zoologu piłeczki z takiej miękkiej, troszkę plastycznej gumy i przerabiają je w tri miga na wiórki. Ale miny maj naprawdę orgiastyczne przy tym. :rotfl:

Pacyfka - Czw Kwi 03, 2008 14:08

Viss napisał/a:
Pacyfka napisał/a:
Viss a Twoje panny tak z chęcią się bawią w wodzie? :shock:
tak, cała moja 9 kocha wodę, o ile się ich do niczego nie zmusza. Woda w każdej postaci bardzo je podnieca. :D
Pacyfka napisał/a:
Gdy się wchodziło z nimi do łazienki, to już zaczynały wariować i kombinował jakby tutaj zwiać :)
a moje są rozczarowane gdy łazienki są pozamykane. :D Serio.


więc z ich kąpaniem nie masz problemów ;)

A ich pierwsze spotkanie z wodą jak wyglądało? To ja pewnie zrobiłam błąd, że Denzela i Tanisa od razu do kąpieli brałam i stąd im się to źle kojarzyło. Ty ich od samego początku brałaś do zabawy pod prysznicem? bez mycia tylko chlapu chlapu?

Anonymous - Czw Kwi 03, 2008 14:45

Off-Topic:
Pacyfka napisał/a:
więc z ich kąpaniem nie masz problemów ;)
to już co innego, bo pod przymusem. ;) Ale fakt, Tylko Cypek wyrywa się za wszelką cenę i non-stop. Reszta marudzi na głos ale grzecznie siedzi w wannie.

Pacyfka napisał/a:
A ich pierwsze spotkanie z wodą jak wyglądało?
przy pierwszym myciu kuwety to było. Szybko się zorientowałam, że wody się nie boją, są tylko ostrożne i niezwykle je ciekawi. A ponieważ myję wszystko pod prysznicem mogły łatwo wejść i wyjść, bez stresu. Dziewczyny to wręcz wchodzą pod wodę bierzącą, pod prysznicem, ale i w kuchni w czasie zmywania. :D

Poza tym oddzieliłam specjalnie miejsca zabawy w wodzie (łazienka z prysznicem) od miejsc katowni ;) czyli prania szczurów (łazienka z wanną) i myślę, że dzięki temu nie łączą stresu woda-kąpanie-wanna z przyjemnością woda-zabawa-prysznic. Chociaż Kawci jest wszystko jedno, do Michała przychodzi jak się kąpie w wannie i łazi tak długo po krawędzi aż nie wpadnie. I zostaje. :serducho:


Może wydzielić temat o wodzie?

Anonymous - Czw Kwi 03, 2008 18:02

PALATINA napisał/a:
Wydzielić! ...to bym coś napisała. :wink:
Pisz, pisz. Mamy temacik, dzięki AD. :)
Anonymous - Czw Kwi 03, 2008 19:16

Miki i Mimi lubiły uczestniczyć przy myciu klatki,ale wody unikały.Bardziej interesowały je ręczniki na wieszaku i chętnie na nie wchodziły z mojego ramienia.
Fiki nie nie lubiła takich "niebezpiecznych" wypraw.Podłoże tj. moje ramię było zbyt ruchome dla niej. Czekała na kanapie szorując się z upodobaniem ,aż czysta klatka znów będzie na miejscu.

PALATINA - Czw Kwi 03, 2008 19:38

Więc piszę! :]

Kiedy jeszcze miałam erę samiczek bardzo powszechne były zabawy w wodzie.
Panny miały swoją miskę (kuweta jednej z klatek). Wlewałam do niej wodę i wsypywałam ziarno. Leniwe kobiety zbierały tylko to, co pływało, czyli słonecznik i dynię. Jedne wchodziły do wody po to, inne z brzegu tylko przebierały łapkami i czekały aż ziarno samo dopłynie.
Ambitniejszych samiczek miałam mniej. Mysza wśród nich była the best!
Mysza kochała wyławiać zatopioną kukurydzę czy groch! Nurkowała calutka w misce z wodą! Uwielbiała to! Czasem nawet nie jadła tego, co wyłowiła, a jedynie zostawiała "na brzegu" i wracała znów do wody.
Mieliśmy zawsze niezły ubaw obserwując ją przy pracy!
Niestety kolejne moje pokolenia szczurówe juz tak nie przepadały za wodą.

Anonymous - Czw Kwi 03, 2008 23:22

PALATINA napisał/a:
Nurkowała calutka w misce z wodą! Uwielbiała to! Czasem nawet nie jadła tego, co wyłowiła, a jedynie zostawiała "na brzegu" i wracała znów do wody.
Łaaał, to faktycznie, robiła to z czystej radości z zabawy. Niesamowita!

U mnie najbardziej wodę kocha Kawcia i Mini.
Kawcia uwielbia uczestniczyć w kąpielach Michała. Łazi tak długo aż nie wpadnie. Całkiem jakby specjalnie tak robiła. Potem już swobodnie wchodzi do wody i wychodzi, jest prawie cała mokra i widać, że szczęśliwa. :D
Mini zachowuje się inaczej. On na wodę poluje. Jak tylko widzi, że woda się leje, natychmiast jest pod prysznicem i goni poszczególne strumyki. Ubaw po pachy. :lol:

PALATINA - Czw Kwi 03, 2008 23:26

Viss napisał/a:
Mini zachowuje się inaczej. On na wodę poluje. Jak tylko widzi, że woda się leje, natychmiast jest pod prysznicem i goni poszczególne strumyki. Ubaw po pachy.

Jak kot!
Koty lubią polować na spadające krople i takie tam. :wink:

mc - Pią Kwi 04, 2008 00:13

Zazdroszcze tym których szczury lubia wodne igraszki, bo moje wody zwyczajnie sie boją. Nie probowałam jeszcze z młodszymi, bo na razie boje sie przeziębien itp
Oli - Pią Kwi 04, 2008 00:17

mc, może próbowałaś w niewłaściwy sposób. U szczurów zapewne jest jak u psów - mylnie twierdzi się, że pies bojący się kąpieli boi się wody. Pies w wannie boi się śliskiej powierzchni pod łapami, wyglądu prysznica, odgłosu lejącej się wody. Tak miał mój jamnik - pod prysznicem czy w wannie był śmiertelnie przerażony, a wodę kochał - uwielbiał pływać, pić wodę ze strumyków i nawet z węża ogrodowego czy po prostu ze strumienia wody podczas nalewania do miski. :wink:
mc - Pią Kwi 04, 2008 00:47

Olimpia, kuweta+ zielony groszek lub fasolka nie skutkowały. Jeśli w kuwecie było choć troche wody (tak do szczurzych kostek) Blanka od razu uciekała.
Layla - Sob Kwi 05, 2008 00:34

Jedynym szczurem, który lubi wodę jest u nas Azja. Kiedy jeszcze nie była chora, wlewaliśmy wodę do dołu starego transportera i brodziła zadowolona niczym dystyngowana dama. Teraz, kiedy jest starszą szczurcią i chorą, nie będziemy jej tego fundować, zbyt boimy się o infekcje. A szkoda, było fajnie to oglądać.
Andzia - Sob Kwi 05, 2008 17:03

Kurcze a ja nigdy nie próbowałam i tak sobie myśle żę mogłabym opakom zrobić dziś taką frajde :mrgreen: Tylko zastanawiam sie jaka musi być ilość wody i jaka temperatura??? Bo po takiej kąpieli to rozumiem że jak po zwykłej w ruch wchodzi suszarka i ręczniki tak?
sachma - Sob Kwi 05, 2008 18:04

temp pokojowa albo troche wyzsza, a glebokosc? ogolnie szczury plywac potrafia :P jak chcesz zeby pocwiczyly do 10cm jak tylko zeby sie pobawily to 4cm ja lalam 2-4cm wrzucalam groszek i puszczalam szczury ;) a pozniej recznik i suszarka :P


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group