To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Zachowanie, psychika i oswajanie - Ciąża urojona lub natręctwo - budowanie gniazda i inne

pituophis - Wto Sie 28, 2007 10:12

Ciągnięcie za ogon to zabawa, a budowanie gniazda i zachowania higieniczne to po prostu budowanie gniazda i zachowania higieniczne :) .
AngelsDream - Wto Sie 28, 2007 10:29

pituophis, no nie wiem czy to tak po prostu zabawa - szczególnie, że słyszałam już o takich przypadkach i się nasilały...
pituophis - Wto Sie 28, 2007 15:39

Mój dumbo fuzz namiętnie bawi się dowolnymi dostępnymi ogonami :)
AngelsDream - Wto Sie 28, 2007 16:26

pituophis, tak wiem, że to może być zabawa, ale czy wziąłeś pod uwagę, że samice rozmnażane, a te nie rozmnażane mogą zachowywać się inaczej. Nawet jeśli to nie jest ciąża urojona, to u tej szczurzycy pojawiła się pewnego dnia i dotyczy pewnych specyficznych zachowań i mi osobiście przypomina mechanizm występowania natręctw.
Azi - Wto Sie 28, 2007 16:41

pituophis, nie upieram się przy tej ciąży, ale u niej to zachowanie pojawia się czasami i przyznam, że zazwyczaj po 1-2 dniach jej przechodzi. Tylko, że ona wtedy ma "szał w oczach", nie da się odciągnąć od zabierania ogona, jest zdesperowana i tylko zawodzące piski Yavki i w końcu okazanie zębów powstrzymuje ją przed upartym przenoszeniem ogonów.
pituophis - Wto Sie 28, 2007 19:32

Nosiciel ogonów jest samcem, dziesięciomiesięcznym :) Zadręcza tym synów w kólko czasami. Też w końcu mu przechodzi, tzn. ma dość kuksańców od innych szczurów, oraz ciągnięcia własnego ogona. Po 2-3 tygodniach znów zaczyna.
AngelsDream - Wto Sie 28, 2007 19:34

pituophis, więc może to nie ciąża urojona, a jakiś rodzaj natręctw? Przyznam, że ja tego u swoich nie widziałam nigdy.
Anonymous - Śro Sie 29, 2007 01:11

Azi, myślę, że to może być natręctwo. A natręctwa pochodzą najczęściej z nadpobudliwości. Niewiele można z tym zrobić. Mnie temat nie jest obcy, bo mam Juko nadpobudliwą, ma fazy czasem i przez kilka dni męczy uszka Kawci, albo "zęby ją swędzą" i gryzie, szczypie wszystko jak leci, (łącznie z naszymi włosami, paznokciami, paskami od zegarków itd, itp) dla czystego gryzienia i też ma
Azi napisał/a:
"szał w oczach"
.
Ja próbowałam ze środkami uspokajającymi, ale niewiele to dało. Niestety.

Azi - Śro Sie 29, 2007 14:56

Viss, możliwe, do tego przyporządkowałabym jeszcze nałogowe obgryzanie kratek. Mozliwe, ze tak także wyładowuje nadmiar energii.
helen.ch - Czw Lut 26, 2009 15:54

Azi napisał/a:
Dziś, po konsultacjach, doszłam do przekonania, że Nessa wykazuje objawy ciąży urojonej:

-czasami próbuje zawlec do domku ogon Yavy, lub nawet swój własny
-zaczęła niszczyć z upodobaniem miękkie przedmioty - kanapa, poduszka, rozdzierać gąbkę i znosić ją do domku
-z wielką intensywnością myje wszystko co jej podejdzie pod nos, nawet efki, dopóki jej za bardzo nie dokuczają


Szukając wytłumaczenia zachowania Daisy w ostatnich dniach, dotarłam do tego tematu. No i jakoś mi wszystko pasuje. opisywałam w temacie moich bab jak Daisy szarpała łapkami waciki, ciągła je zębami. Jednocześnie była pobudzona i bardzo ruchliwa w klatce, nie reagowała jak dawniej na nas i na nasze wołania. Z uporem maniaka próbowała ściągnąć hamak, zbierała wszystko co się nadało na gniazdo, nawet papier leżący poza klatką znosiła do środka woliery. Ściółką obsypywała domek, a w przerwach w tej pracy latała do wacików i je tarmosiła. Dzis mi się to wszystko tak jakoś poukładało i tu przypasowało. Trwało to 2 dni, Daisy ma prawie 28 miesięcy.

Layla - Czw Lut 26, 2009 16:45

helen.ch, moja Europa miała tak całe życie. Po każdej rujce prawie.
babyduck - Czw Lut 26, 2009 16:56

Layla napisał/a:
Europa miała tak całe życie. Po każdej rujce prawie.
U mnie identyczne "objawy" wykazuje Shiba. Regularnie.
Layla - Czw Lut 26, 2009 16:59

Tak zwane "dni rodzenia" ;)
babyduck - Czw Lut 26, 2009 17:05

Layla napisał/a:
"dni rodzenia"
Taaa, kocham to określenie - wyjaśnia wszystko.
Anouk - Pią Lut 27, 2009 09:01

Około tydzień-2 tygodnie po tym, jak do Diany dołączyła Lu, też zaczęła się dziwnie zachowywać, jakby Lu była jej oseskiem. Na siłę ciągnęła ją za skórę na karku do domku, Lu mogła wymknąć się do miski lub poidła tylko wtedy, gdy Diana spała w domku. A jak Diana była na wybiegu, wszystko co miękkie (łącznie z moimi skarpetami i podkoszulkiem) chciała zanieść do domku w klatce.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group