To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leki - Dobry pomysł na podawanie niesmacznych lekarstw ogonkom!

Bezsenna - Śro Mar 06, 2013 15:01

Chynaa, no to witki mi opadły...
Dżem, miód, danonki? U mnie wprawdzie się nie sprawdziły, ale u innych działają.

A tą mieszankę leków podajesz na raz? Może łatwiej pójdzie, jak zmniejszysz ilości leku w "nośniku"?

Takie problemy i gimnastykę z podawaniem lekarstwa miałam tylko przy Galastopie. Ale tego chyba żaden ogonek dobrowolnie nie przełknie (a przynajmniej ja żadnego nie znam).

mmarcioszka - Śro Mar 06, 2013 17:17

U nas niesmaczne leki zawsze wchodziły z letnią kaszką dla dzieci o jakimś intensywnym zapachu - bananowa, truskawkowa (jak jest letnia, a nie całkiem zimna, to jeszcze mocniej pachnie ;) ).
Cegriiz - Śro Mar 06, 2013 17:32

Moja szczura ostatnio antybiotyk zagryzała serkiem topionym, bo w tej chwili jedyną metodą przyswojenia leku jest na siłę wlanie do pyszczka. Potem trzeba jej dać coś aby ją zapchać, bo inaczej wszystko wypluje.

Ani miód, śmietanka, rozpuszczone masło, serki homogenizowane, dżem, pasztet... We wszystkim wyczuje i nie zeżre.
Kaszka dla dzieci zdała egzamin jeden raz na zagryzanie antybiotyku, bo już w ... wyczuła i nie tknęła.

Devona - Śro Mar 06, 2013 17:57

Ja miałam taki patent z serkami dla dzieci o smaku truskawkowym, nawet jeden z kotów jadł leki z łyżeczki z takim dodatkiem :) Polecam Gizmo z biedronki :) . Wiadomo, że nie jest to rozwiązanie uniwersalne, ale jak do tej pory u moich szczurów sprawdzało się najlepiej. Co prawda ostatnio młodemu tymczasowiczowi trzeba było na siłę wpychać, ale oni znali mało smaków i ogólnie niechętnie jedli poza klatką ;) i ogólnie bardzo się stresowali, co skutkowało natychmiastową blokadą jedzeniową.
Chynaa - Pią Mar 08, 2013 02:02

Dziękuję za wszelkie propozycje, mam nadzieję, że innym się przydadzą.

Paul biega z kolegami.

nimka - Pią Cze 21, 2013 21:11

Stefan nie chce jeść bromergonu i hepatiale forte w: majonezie, margarynie, maśle, maśle orzechowym, śmietanie słodzonej, paście łososiowej :?

Skoro tak intensywne zapachy i smaki go nie interesują (teraz, wcześniej jadł, nawet chętnie, teraz od łyżki odwraca głowę), to czego mam spróbować? :roll:

Co gorsza - np. samą śmietanę z cukrem je chętnie (dziś), a już z lekiem tylko polizał i resztę zostawił.

Te tabletki pozostawiają mocny osad, więc z płynem raczej się nie da wymieszać.

Ebia - Pią Cze 21, 2013 21:17

U mnie poskutkowała paćka:

- kawałek pietruszki,
- nieco mniejszy kawałek marchewki
- odrobina brokuły
- kawałek ziemniaka
- kilka klusek
- trochę ryżu
- płatki jęczmienne
- pół jajka
- mięsko z kurczaka

Wszystko zmiksowane.

Działało przez dwa dni.. Właściwie bardzo często trzeba im zmieniać smaki.. Chwilę działała też bananowa kaszka Nestle dla dzieci. Chociaż mam w stadzie jedną zgagę, na którą nie działało nic.. i doigrała się zastrzyków :/

nimka - Pią Cze 21, 2013 21:59

Ebia napisał/a:
Chociaż mam w stadzie jedną zgagę, na którą nie działało nic.. i doigrała się zastrzyków :/

Stefan też się doigrał (antybiotyk jest w iniekcji), ale pozostałych leków chyba za bardzo nie ma w zastrzykach...
Chociaż chyba będę zmuszona zapytać w lecznicy o jakiś zamiennik. Oba leki w zasadzie nie są niezbędne, acz warto podawać - problemy z przysadką są tylko mocnym podejrzeniem (ciut problemów z oczami), a te na wątrobę moim zdaniem i tak nie pomogą - po pół roku na dobrej karmie wątroba mu wygląda, jakby ciągle jadł syf.

Chyba spróbuję z tą kaszką bananową - jadłam sama, wiem że ładnie pachnie, może zadziałać ;)

On gerbery też je, ale nie aż tak żeby się rzucić i wyjeść 2 łyżeczki na raz. Raczej skubnie trochę, z chęcią, a resztę zostawi :roll: a co dopiero jeśli bym tam miała leków napakować.

edit: jeszcze doczytałam że pasztet dobrze wchodzi ;) wypróbuję zatem ;)

acz jeśli pasty łososiowej nie ruszył, to ja już nie wiem :? przecież to najlepsze co może być!
dwa razy w tej paście zjadł leki. Za trzecim razem odmówił :roll:

pszczoła - Pią Cze 21, 2013 23:20

nimka, a zwykły sinlac? U mnie wchodzi w każdej ilości.

Ba, dzisiaj mój szczur z guzem przysadki zjadł cabaseril (dostinex/kabergolinę) z sinlakiem z łyżeczki. Owszem, jadł na raty i trochę to trwało, dokładałam mu na wierzch czystego sinlaku i pomału zlizał całą łyżeczkę. :shock:

nimka - Pią Cze 21, 2013 23:53

w końcu dziś weszło:
- bromergon w serku topionym szynkowym, zjadł połowę
- hepatiale jednak w echinasalu, ale też ciutkę zostawił :roll:

sinlacu nie mam... ale pewnie kupię :roll:

mmarcioszka - Sob Cze 22, 2013 00:18

Może spróbuj z olejem - zabija częściowo smak leków. Możesz do takiej mieszanki oleju z lekiem dodać coś, co lubi, np.kaszkę, czy gerberka.
nimka - Sob Cze 22, 2013 00:20

mmarcioszka napisał/a:
Może spróbuj z olejem - zabija częściowo smak leków. Możesz do takiej mieszanki oleju z lekiem dodać coś, co lubi, np.kaszkę, czy gerberka.

Dzięki! :)

Spróbuję :)

Cegriiz - Sob Cze 22, 2013 00:29

Off-Topic:
mmarcioszka napisał/a:
spróbuj z olejem -


u mnie na dwa razy się sprawdził :P

nimka - Sob Cze 22, 2013 00:31

Cegriiz napisał/a:
Off-Topic:
mmarcioszka napisał/a:
spróbuj z olejem -


u mnie na dwa razy się sprawdził :P

dobre i to :P

Pyl - Sob Cze 22, 2013 03:21

pszczoła, Cabaseril?!? Czy on jest chory? To chyba pierwszy taki przypadek :shock:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group