To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - MAM PYTANIE I NIE WIEM, GDZIE JE ZADAĆ

monijjca - Pon Gru 22, 2014 17:00

Tylko na koncu.. z czego dzis juz jest to mniej widoczne. Nie wiem co mam robic, bo Lena zachowuje sie jakby wszystko bylo juz okej. Dzis po lozku skakała,bawila sie ze mna,dawala buziaki...
oxxy - Pon Gru 22, 2014 17:30

Możesz wstawić zdjęcie?
monijjca - Pon Gru 22, 2014 22:58




Sama końcowka ogonka, góra jest ok

oxxy - Pon Gru 22, 2014 23:20

monijjca, jest coś nie tak z końcówką. Idź do weterynarza, da zastrzyk przeciwko opuchliźnie i pewnie jeszcze jakiś jeden (nie pamiętam na co był). Bardzo podobnie wyglądał ogon mojej Tosi, jednak opuchlizna była bardziej widoczna i następnego dnia pojawiła się już martwica. Jeśli szybko zareagujesz i zmniejszysz nacisk na nerwy tej opuchniętej części to może się to skończyć tylko na dwóch zastrzykach i będzie w porządku. :) Ale idź do lekarza i to takiego co zna się na szczurkach. Masz takiego?
monijjca - Pon Gru 22, 2014 23:33

Tak mam takiego, mam nadzieje że będzie okej :kciuki:
oxxy - Wto Gru 23, 2014 00:21

Daj znać co i jak. Kciukam, żeby było okej. :kciuki:
oxxy - Wto Gru 30, 2014 23:04

Przedwczoraj zauważyłam u Lili strupka, może wielkości 2mm, nad przednią, prawą łapką. Stwierdziłam, że się pewnie zadrapała albo Tosia ją zadrapała przypadkiem. Wczoraj nie sprawdzałam. Dzisiaj jak ją wzięłam to zauważyłam, że tych strupków jest znacznie więcej, ale tylko w tym jednym miejscu. Nawet nie zauważyłam żeby się jakoś specjalnie tam drapała, może raz widziałam żeby to robiła (drapała się koło oka wtedy).
Pytanie - świerzb czy może jednak uczulenie? Albo jakaś inna choroba skórna? Tosia nie ma żadnych strupków.

Pyl - Wto Gru 30, 2014 23:27

oxxy, trudno ocenić bez oglądania - obejrzyj dokładnie pyszczek od spodu, na brodzie często pasożyty mają swoje "wykopaliska". I to, że strupki są tylko u jednego ogona o niczym nie świadczy - atakują najsłabszego, silniejsze lepiej sobie radzą. Odrobaczenie stada raczej nie zaszkodzi (jeśli iwermektyną to trzeba je powtórzyć!), a łatwo zweryfikujesz czy pomoże i jest dość tanie. Szkoda stresować ogony badaniami. Dopiero jeśli to nie pomoże to warto zrobić zaskrobinę, sprawdzać pod kątem grzybów, itp.
Jeśli chodzi o uczulenie to też jest możliwe, ale rzadsze niż pasożyty. Na wszelki wypadek możesz odstawić nabiał jeśli takowy dostają. I dobrze płukać hamaki po praniu.

oxxy - Wto Gru 30, 2014 23:35

Pyl, jutro jadę do weterynarza. Tak myślałam, żeby potraktować je iwermektyną. W sumie Tosia się drapie jak szalona, ale nie ma ani jednego strupka. Do tej pory podejrzewałam, że swędzą ją odrastające włoski (a połowy sierści nie ma). W każdym bądź razie dzięki za odpowiedź. :) Jutro się wszystkiego dowiem.
Shiva - Nie Sty 04, 2015 02:25

Okej. Już zwątpiłam, więc piszę, może coś uda się ustalić.
Pisałam już w grupie na fb, no ale pomyślałam, co mi szkodzi napisać jeszcze tutaj. Otóż Vegas ma pół roku i chodzi mi głównie o jego sierść. Od początku nie była ona jakaś mięciutka czy gładka. Był rozczochrańcem i tak mu zostało do tej pory. Włos twardszy i nieco sztywniejszy, a i odstają mu nawet pojedyncze dłuższe włoski. Zawsze go sprawdzam, czy ma jakieś zmiany, każdy paproszek czy jak się ubrudzi jedzeniem - na białej sierści wszystko widać przecież. No ale nigdy nic złego u niego nie zauważyłam, żadnych zmian na skórze, nie jest nastroszony, zawsze w dobrym humorze, nie kicha, je normalnie. Mam porównanie, bo inne szczurki ze stada z sierścią standard mają ją gładziutką i nawet jak je wy czochram, to wraca do poprzedniego stanu - tak więc nie obstawiałam złej diety, przecież wszystkie jedzą to samo. I nie wiem jak to z nim jest, czy mam lecieć do weterynarza czy jak...


(Do zdjęć wygładziłam sierść, ale wyszło jak wyszło).

nimka - Nie Sty 04, 2015 03:01

Shiva, to jest przecudny teddy rex albo słaby rex (ewentualnie odmiana velveteen - ale to jeśli sierść by była miękka i pofalowana, nie twarda), nie żadna choroba czy niedobory ;)

Nie widzę wąsów - jeśli są bardziej poskręcane, to jest to rex, jeśli są raczej proste to teddy rex.

Wg mnie jeśli by to była kwestia choroby albo niedoborów to by miał tą gładką sierść bardziej sztywną, twardą, matową. A nie pofalowaną. Fale się nie robią od niedoborów/chorób. A przynajmniej ja nigdy o czymś takim nie słyszałam.

No i skoro miał tak od początku...... od początku czyli od dzieciaka czy trafił do Ciebie już podrośnięty?


Moja Diana, velveteen - proste wąsy, miękka pluszowa sierść, raczej bez wyraźnego połysku (bo pluszowa) - ma gdzieniegdzie bardzo szorstkie włoski, pojedyncze, szczególnie przy tyłku. Po prostu takie jej zaczęły wyrastać.

Shiva - Nie Sty 04, 2015 03:27

Jak do mnie trafił mógł mieć 4-5 tygodni, także maluszek. I już wtedy widziałam, że ta jego sierść jest inna. U Vegasa też nie widać szczególnego połysku na sierści i właśnie jest szorstka, może nie wszędzie, ale tak z grubsza (nawet na zdjęciu z kapturkiem widać między nimi różnicę, tak mi się wydaje). Wąsiska proste uniesione w górę, dlatego to był mój dylemat - nie wiem co i jak z odmianami sierści :)

Powiem Ci nimka, że wielki kamień z serca mi spadł :D 5 miesięcy chuchania na niego i zastanawiania się "co z tobą nie tak?", a nawet nie brałam pod uwagę tego, że to może być teddy rex lub inny cudak.


Dodam, że chłopak nie jest z żadnej hodowli, więc może w tym wypadku nie wpisywać się w żadne ramy standardów.

Pyl - Nie Sty 04, 2015 10:52

nimka, zasadniczo masz rację poza szczegółami. Teddy rexa od rexa rozpoznajesz po miękkości sierści - po wibrysach w zasadzie jest bardzo trudno (i rex i teddy rex ma poskręcane wybrysy). A velveteen ma delikatniejsze fale na sierści i delikatniej pokręcone wibrysy (są raczej wygięte niż podręcone) - właśnie po wibrysach najłatwiej je odróżnić.
Ale faktem jest, że ogonowi na zdjęciu zdecydowanie nic nie brakuje :)

Shiva, nawet jak nie jest z hodowli to genów nie będzie miał innych niż hodowlane ogony ;) Co najwyżej będzie trudno ocenić dokładnie rodzaj sierści, bo nie znamy jego przodków. Ale śliczny jest i nie masz się co przejmować.
A skoro wibrysy prawie proste to piękny velveteen :)

/edit
No i u samców zawsze sierść będzie twardsza niż u samiczek.

Gamabunta - Wto Sty 06, 2015 14:22

Szukałam na forum czegoś na temat odwodnienia u szczurów, ale ciężko mi cokolwiek znaleźć. Jest jakiś sposób żeby nawodnić szczura, który nie chce pić? Je normalnie, napiła się odrobinki herbaty, ale wody nie chce. Ma trochę blade błony śluzowe i skóra wolno opada. Zastanawiam się czy mogę coś zrobić.
Szczurówka - Wto Sty 06, 2015 15:24

Gamabunta, a warzywa czy owoce chcę jeść? przecież one zawierają dużo wody


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group