To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Zachowanie, psychika i oswajanie - Uniwersalne, polecane sposoby na oswajanie szczurów

martailissi - Czw Gru 30, 2010 12:17

Nie, proponuje na wasze wspólne spotkanie w wannie :-) Siadaj a ona niech biega. Najlepiej zamknijcie się w łazience. Wołaj ,,Luna'' i pukaj palcem w wannę. To jednocześnie nauczy ją przychodzenia na imię :-)
Kamerhan - Śro Sty 05, 2011 18:51

Jak napisała Azi to zależy od osobnika . Ja szczurka dopiero będę mieć , ale miałam z nimi pewne styczności . Moim sposobem na oswajanie jakiekogolwiek gryzonia jest :
Jeden dzień spokoju . Niech się oswoi z otoczeniem . Później dawałam jedzonko z ręki , przy tym robiłam powolne kroki w głaskaniu :glaszcze: . Na trzeci dzień staram się już brać spokojnie na ręce i głaskać . Dalej jest coraz łatwiej , a moje oswajanie trwa około 1 tygodnia :)

Szczureczek555 - Śro Sty 12, 2011 21:30

Słuchajcie...posiadam szczurka Beczkę : D ma może 2-3 miesiące. Często brałam go na ręce ale bałam się by mi nie uciekł ponieważ jest bardzo szybki.Do dziś boję się dać go na łóżko by pobiegał.Jak wcześniej wspomniałam jest szybki i nie wiem czy może zeskoczyć z 'kanapy' ,Gdy zeskoczy może pogryźć kable i może zginąć śmiercią tragiczną :(

On gryzie ;( i nie wiem jak go oswoić pomóżcie proszeeee.... : )))

H. - Śro Sty 12, 2011 22:24

Szczureczek555, na początek polecam poczytać ten temat :wink:
RAYA - Sob Sty 15, 2011 22:27

nie przesadzajmy ...nie zbiegnie od razu z kanapy i nie pogryzie kabli :) moje też były szybkie najpierw brałam je w luźne rękawy swetra później po łóżku biegały i były dwie... i jakoś udawało mi się je okiełznać... nawet jeśli zeskoczyły to były bezpieczne pod łóżkiem albo za biurkiem... cierpliwie wtedy bez histerii zobacz gdzie się schował siedź sobie mów spokojnym głosem do niego postaraj się może na jakiegoś smakołyka go nakłonić do wyjścia ...ale jak już jest możliwość pokaż mu że nie ma się czego bać nawet w takim kącie...nie przesuwaj nagle mebli nie krzycz nie panikuj... daj mu spokój... wyjdzie sam... nie będzie miał czasu na obgryzanie...będzie obserwował wąchał patrzył... liczy się zaufanie spokój i cierpliwość... on musi poznać wszystko dookoła... ale musi mieć też na to możliwość by później z ufnością przychodzić na zawołanie...czuć się swobodnie by nie uciekać w kąty szybko tak jak tylko może...
furburger - Czw Sty 20, 2011 20:10

Piszę już w którymś temacie więc od razu zacznę od tego że maluch którego wzięłam miał być chłopcem okazał się dziewczynką miał być towarzyszem mojego 3 letniego szczura który niedawno stracił brata i jest teraz samotny mam w planach wykastrowanie któregoś z nich żeby jednak je połączyć już je ze sobą zapoznałam puściłam je na łóżko starszy obwąchał popatrzył mała się nim zainteresowała a on ją olał i po prostu poszedł sprawdzać swój teren mała została na łóżku jest maluśka i bała się iść w ślady za nim więc postanowiłam że ja się zajmę dalszym oswajaniem więc usiałam na łóżku `po turecku` i zaczęłam wołać ją po imieniu przyszła położyła się i tak siedziała gdy tylko zbliżałam do niej rękę od razu się rzucała do gryzienia pewnie ze strachu wiem ale gdy głaskałam ją bluzą swetrem itd to był spokój nawet zasnęła reaguje tak tylko na dotyk gdzie tylko zobaczy kawałek skóry od razu gryzie ;o Da się tego jakoś oduczyć ?
Madzial98 - Pią Sty 21, 2011 16:46

Może ona nie robi tego ze strachu, tylko bawi się z tobą. Spróbuj lekko na nią dmuchnąć, może przestanie. Jeśli jednak widać, że po prostu boi się ludzkiego dotyku, spróbuj ją z nim oswoić. Pokaż jej, że to nic strasznego. Pamiętaj jednak, że musisz być bardzo cierpliwa w oswajaniu. Może minąć dużo czasu zanim przyzwyczai się do dotyku.
furburger - Pią Sty 21, 2011 18:41

wiem że to może potrwać bo już oswajałam kilka szczurów tylko takiego przypadku jeszcze nie miałam mała gryzie tylko jak biega a jak już wlezie na moją dłoń i ją podniosę to nie gryzie ale damy rade :)
mrófka - Pią Sty 21, 2011 19:23

furburger, nie wiem co dokładnie może być przyczyną takiego zachowania Twojej szczurzynki, bo powody mogą być różne. Postawiłabym jednak na to, że mała jest rozbrykana lub też czuje się niepewnie i dlatego próbuje straszyć szczypiąc. Całkiem możliwe jest także to, że ponieważ mieszka na razie sama próbuje Cię zdominować jak członka stada. Tak czy siak moja rada jest taka, żebyś to Ty zdominowała małego rozbójnika, bo przecież gryzienie po rękach to nie co człowieki lubią najbardziej ;)
Następnym razem jak mała Cię ugryzie przewróć ją na plecki do góry brzuszkiem i tak chwilę potrzymaj. Na pewno się jej to nie spodoba i będzie wierzgała ale potrzymaj ją tak chwilkę i w razie powtórnej próby dziabnięcia zrób to ponownie. Powinno zadziałać :)

furburger - Pią Sty 21, 2011 20:50

Dzięki jutro spróbuję tak zrobić a koleżankę będzie miała dopiero w lutym bo chcę adoptować od pani z Wrocławia i na ferie będą do odebrania z samcem jej łączyć nie będę bo weterynarz powiedział że narkoza może źle na niego wpłynąć

[ Dodano: Nie Lut 06, 2011 01:31 ]
Dalej mam problem z moją małą już nic nie pomaga stosowałam chyba już wszystkie wasze rady i wszystko działa tylko na 5 minut a i tak jak zobaczy za blisko rękę to się od razu do niej rzuca. teraz jak tylko usłyszy że chcę otworzyć klatę to od razu podbiega żeby ugryźć ;o
Chciałam żeby moja ręka kojarzyła jej się miło z jedzeniem ale to tez nie pomaga bo strasznie się rzuca na takie jedzenie. Zaczynam się jej naprawdę bać ;o

junior2009 - Wto Lut 08, 2011 21:19

Witam jestem tu nowa, mam na imie Magda i prosze o pomoc bo wydaje mi sie ze mam maly problem moja mala Warka (tak ma na imie moje malenstwo) zostala kupiona wzoologu miala isc na karme dla boa wiec kupilam ta bidulke, przynioslam do domu wsadzilam do klatki i czekalam az troche sie uspokoi siedziala na poczatku w domku, potem troche pochodzila i wzielam ja na reke nie bylo problemu, jest u mnie tydzien i dzisiaj chciala ( bo nie zdazyla ) mnie ugrysc nie wiem dlaczego, wsadzilam lape do klatki oczywiscie wczesniej mowilam do niej i wolalam po imieniu nie wiem czemu to zrobila ona jest troche zalekniona bo jak sie zbilzam do klatki to ucieka do domku, bralam ja na reke fakt, ale musialam ja gonic reka po klatce. Co mam robic ile czasu moze to jeszcze potrwac? prosze o odp. i dziekuje za ewentualna odp.Pozdrawiam
greenfreak - Śro Lut 09, 2011 16:45

junior2009, zależy od szczura, jedne się oswajają praktycznie od razu, jak chociażby te z zarejestrowanych hodowli (jak odbierałam maluchy, które potem pojechały do mojej matki, to ledwo otworzyłam "paczkę", a już były na moich rękach), innym zabiera to dużo czasu i potrzebują mnóstwo cierpliwości. Przy szczurach z zoologa to częste. Poczytaj cały ten temat, znajdziesz wszystkie potrzebne rady ;) Skrótowo napiszę, że najlepiej nie brać szczury w ręce na siłę, a jak już ją wyjmiesz - pozwól jej wejść do rękawa czy pod bluzę, żeby było jej bezpiecznie i ciepło, pozna dobrze Twój zapach i powinna z czasem kojarzyć Cię pozytywnie.
No i zaadoptuj jej koleżankę - szczury powinny żyć w stadzie, razem są też zwykle odważniejsze i łatwiej im zaakceptować otoczenie, opiekuna ;)

furburger - Śro Lut 09, 2011 16:55

Jest coraz lepiej! mała się już tak nie rzuca :DD
Ostatnio gdy byłam z nią u weterynarza nawet zaczęła mnie lizać ;o
I uciekała w moje ręce od wetki chyba wreszcie poczuła że u mnie bezpieczniej :P
Strasznie się ciesze że mała wreszcie zaczęła robić większe postępy, wczoraj to nawet chwilę w ganianego się bawiłyśmy :DD

slonce - Wto Mar 01, 2011 15:45
Temat postu: Oswoić szczurka, już nie wiem co robić :(
Jakiś czas temu (w listopadzie) kupiłam szczurka, w sklepie zoologicznym. Pani nie wiedziała ile ma, siedział w klatce z innym - mniejszym. W listopadzie, grudniu nie gryzł, starałam się go oswoić, puszczałam, łaził po mnie, bralam go na ręce. Później zostawilam go u rodziców chłopaka, którzy mieli się nim zająć przez 10 dni, gdyż ja jechałam do siebie do domu.Miał tam dobrze, miał cały czas otwartą klatkę, wychodził, siedzieli z nim( bardzo lubią szczury), jadł same smakołyki, ale zaczął ich gryźć po 3-4 dniach.
Gryzie mnie, do krwi jak mu się coś nie podoba, żeb go pogłaskać to zależy od jego humoru, na branie na ręce to nie ma mowy, puszczam go po pokoju, czasem wejdzie mi na kolana, poliże mnie, nasiusia mi na rękę, albo ubranie, czasami zbliża się noskiem do mojej buzi, ale ogólnie jest strachliwy, gryzie, jest dziki. już nie wiem czy jest szansa zeby się oswoił.
czasami bez powodu podejdzie i ugryzie. ostatnio siedziałam na podłodze, on podszedł i ugryzł mnie w palca u nogi. a czasami jest tak ze siedzi mi na kolanach ja go glaszcze i jest caly happy. nie kąpałam go już kupe czasu bo się boję że mnie pogryzie (nie lubi się kąpać, zawsze piszczy jakbym nie wiem co mu robila).
czy zawsze taki będzie?
aha i niedlugo znowu będę jechala do domu do siebie, kupilam transporter i myslalam zeby pojechac ze szczurem, ale nie wiem czy to dobry pomysl , czy mi nie pogryzie mojej mlodszej siostry (6 lat) czy go znowu dać na te kilka dni do rodzicow chlopaka?

Karena - Wto Mar 01, 2011 15:50

Nie ma się co dziwić skoro ogon co chwile zmienia opiekuna i pozwalasz mu sie gryźć.
Dużo czasu, spokojnego mówienia i spokojnych ruchów + nagradzanie smakołykami.
Oszczędź mu na czas oswajania kąpieli skoro to go stresuje. Kąp w ostateczności.
SZCZUR SAMOTNY TO SZCZUR NIESZCZĘŚLIWY - koniecznie dobierz mu kolegę z forum. Nie z zoologa -.- i poszukaj na forum bo ten temat juz istnieje



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group