W kupie raźniej - szczury są stadne - SAMCE - łączenie samców w różnym wieku
marchewusia - Wto Lis 01, 2011 12:33
Dziś mam zamiar połączyć samców, młodego i starszego, przedwczoraj łączenie samic poszło ekstra, ale obawiam się samców, ten starszy jest z zoologicznego, miał codzienny kontakt z właścicielką sklepu, ona przyjmowała ogonki od ludzi, opiekowała się nimi i faktycznie w wieku 9 tygodni wzięłam jego i jego siostrę, były ze sobą bardzo zżyte, ale rozdzieliłam je, okazało się, że jego siostra po 2 dniach u mnie urodziła 2 małe, jedno martwe, a drugim nie umiała się opiekować, po 3 dniach zdechło przez noc, bo spała poza gniazdem. Jest bardzo ciężką samiczką do opiekowania się nią, gryzie wszystkie szczurasy, wyżywa się o nieudane maleństwa i rozłąkę z bratem, ale brat był za młody na kastrację, kiedy już byłby gotowy wiekowo, ona traktuje Go też jak wroga, fuka na niego przez klatkę i atakuje łapkami, więc kupiłam mu małego kompana, którego chciałabym do niego dołączyć.
Zaczne od tego, że się bardzo boję i nie wiem od czego mam zacząć, ten dorosły jest strasznie duży, a mały bardzo mały.. mam plan:
-nakarmię je
- starego wsadzę do klatki młodego, żeby po raz któryś zapoznał się z jego zapachem
-młodego wsadzę do transporterka, bo on i tak u dużego nie wąchał jego trocinek ani nic, poza tym on czuje się pewnie, to właśnie u dużego pojawiały się krwawe łzy z noska jak był u małego
-w tym czasie posprzątam klatkę dużego ( to będzie docelowa klatka) jest bardzo duża więc musze mieć sporo czasu i bede to robic poza pokojem i nie byłabym w stanie kontrolować tego jakby były razem
-wezmę pierw małego na łóżko, bo ma bardzo dużo energii, więc niech ją straci, bo większy jest bardziej leniwy i podatny na zaczepki, po czym atakuje nawet rękę
-po jakiś 15 minutach dołączę dużego, powoli zacznie obwąchiwać jego zapaszki, aż się na niego natknie
I TUTAJ SIĘ WŁAŚNIE BOJĘ! Boże... ataku...
bardziej się boję, niż bym to ja miała być tym małym szczurkiem..
Martuha - Śro Lis 02, 2011 17:23
marchewusia, nie ma co się bać,ja łączyłam duże z małymi,a nawet agresywne z łagodnymi i zawsze się udawało A samiczka ma towarzyszkę ?
marchewusia - Śro Lis 02, 2011 18:44
Samica jest sama, wszelkie próby łączenia jej, szły na marne. Poddałam się w jej przypadku, poczekam aż malutka podrośnie, bo obawiam się, że mogłaby ją nieźle poturbować, wcześniej pojawiała się nawet krew.
Samce też są już połączone, mały jest bardzo strachliwy, boi się każdego dźwięku, każdego ruchu, nawet jak łapie mój palec to bardzo delikatnie, stara się przebywać w kącie, starszy przyjął Go łagodnie, łagodniej niż samice małą, ale nie jest zbyt aktywny,duży podchodzi do niego i się kładzie obok, a mały jak tylko zaśnie to go obwą:cenzura: starszego. Owszem, z 2 albo 3 razy mocno go obwąchał, ale wydaje mi się ogólnie, że ten dorosły oczekuje jakiegoś lepszego kontaktu z młodym, wspólnie jedzą, poidełko też nie stanowi problemu, jednak poza 2 ulubionymi kątami, wychodzi często, ale na krótko.
Otwieram klatkę i głaskam go, drugiego również, ale nie chce też faworyzować.
Nie wiem co mam zrobić, w dodatku wydaje mi się, że coś jest z oczkiem nie tak od dzisiaj, takie ma delikatnie przymknięte, nie jest to ugryzione ani spuchnięte, ale.. np po spaniu dłużej je otwiera.. co to może być? jeśli dostanę odpowiedź konkretną to postaram się to zrobić, jak nie to jutro pójdę do weterynarza rano.
Sitens - Śro Lis 02, 2011 19:01 Temat postu: Ile trwa ustawienie hierarchii Więc do mojego 4-miesięcznego dołączam miesięcznego. Wymyłam dokładnie klatkę, przez 3 dni ich ze sobą poznawałam. Widać znaczną różnicę między nimi co do wielkości i co z tym idzie siły, co mnie martwi. Ok. 2h temu wsadziłam małego do klatki. Potem włożyłam starszego. Próbowałam zwrócić na siebie ich uwagę, jednak byli bardziej zainteresowani sobą nawzajem. Kiedy mały wchodził do domku starszy go wypychał, gryzł, mały piszczał. Teraz śpią w oddzielnych kątach klatki i nasuwa mi się pytanie:
Ile jeszcze będą trwały walki ustalające hierarchię? I czy takie zachowania są normalne?
Asmena - Śro Lis 02, 2011 19:04
Sitens napisał/a: | Ile jeszcze będą trwały walki ustalające hierarchię? |
Tyle, ile będą potrzebować Jedni polubią się w pięć minut, inni w pięć dni, a jeszcze inni w pięć tygodni. Tak jak z ludźmi
Sitens napisał/a: | I czy takie zachowania są normalne? |
Tak.
Martuha - Śro Lis 02, 2011 19:44
Cytat: | Ile jeszcze będą trwały walki ustalające hierarchię? I czy takie zachowania są normalne? | Dokładnie tak jak napisała Asmena, cierpliwości Grunt,że nie robią sobie krzywdy,wtedy byłoby to niepokojące,a tak trzeba czekać,w końcu będą spały wtulone w siebie
LinakarO - Śro Lis 02, 2011 20:12
Mam pytanie i proszę o szybką odpowiedz .
Chcę włożyć już nową ze starszymi do jednej klatki. Klatka jest dokładnie wyczyszczona.
Chciałam się dowiedzieć kogo najpierw do niej wpuścić . Nową potem starsze czy starsze w drugiej kolejności nową , Czy wszystkie naraz ...
marchewusia - Śro Lis 02, 2011 20:30
Ja wsadziłam pierw młodziutką, żeby sobie obwąchała, po paru minutach starsze, zaczynając od spokojniejszej. Tak robiłam ja, może inni mają inne zdanie powodzenia
LinakarO - Śro Lis 02, 2011 21:07
Ok dziękuje bardzo : ) zobaczymy co to będzie
[ Dodano: Czw Lis 03, 2011 09:40 ]
No i Szczurasy połączone : D Wszystkie w jednej klatce : D suuuukces!
wieczoryna - Czw Lis 03, 2011 20:01
Ostatnio adoptowałam jednego labika. Zbiegło się to z zakupem nowej klatki tak więc nie miałam problemów z czyszczeniem i usuwaniem zapachów. Wsadziłam do niej labika a następnie wpuściłam moje trzy samcole. Pierwszą noc chłopaki spali z nowym przytuleni, niestety później zaczęły się walki. Chłopaki nadal siedzą w jednej klatce. Nowego próbują dominować ten jest strasznym tchórzem tak więc piszczy i gryzie tamtych. Nawet jeśli przechodzą obok niego to broni się i wyskakuje na nie z zębami. Moja alfa stara się go zdominować i czasem zdarza mu się dziabnąć go w plecki lub pogonić po klatce. Twa to już jakiś tydzień. Nie wiem co mogę zrobić żeby chłopaki się zaakceptowali. Zastanawiam się nad kastracją nowego, w którymś z wątków czytałam, że kastracja zmniejsza strach i agresję. Jakieś rady? Chętnie wysłucham i zastosuję
Anonymous - Czw Lis 03, 2011 21:13
wieczoryna, łączyłasz obce sobie szczury wrzucając je po prostu do klatki?
Oli - Czw Lis 03, 2011 21:23
wieczoryna, po pierwsze masz więcej szczęścia niż rozumu - wpuszczając stado do klatki z nowym (nie ważne, że to nowa klatka, ważne, że nowe terytorium do przejęcia, a w kupie siła) mogli go zabić i to bez problemu. Powinnaś przeczytać ten temat od początku i zacząć całe łączenie od początku i prawidłowo. Im dłużej zwleksza tym będzie Ci trudniej dołączyć nowego. Postąpiłaś maksymalnie nieodpowiedzialnie ze swoim łączeniem.
wieczoryna - Czw Lis 03, 2011 21:32
Oczywiście, że nie. Najpierw zapoznawały się na neutralnym terenie a potem dopiero w klatce. Białas go zaakceptował od razu, jest dla niego mega spokojny. Możliwe, że popełniłam błąd tak szybko pozwalając im zamieszkać w klatce, poprzednim razem nie było problemów a łączyłam w ten sam sposób. Więc co wg Was mam zrobić? Rozdzielić je i zacząć od początku?
Ps. temat przeglądałam i jest mnóstwo różnych sposobów na łączenie, zastosowałam ten, który u mnie już zadziałał w poprzednim przypadku (z tymi samymi szczurami). Tym razem jednak się nie udało, więc chętnie wysłucham rad.
Anonymous - Czw Lis 03, 2011 21:36
Łączenie w klatce wymaga takich samych kroków jak to poza nią, czyli nie wsadzasz ich i zostawiasz samym sobie.
Dobrze by było zacząć nie tyle od początku a od momentu, w którym jeszcze się akceptowały bez walk.
wieczoryna - Pią Lis 11, 2011 11:49
Problem nieaktualny.
|
|
|