Pyl - Czw Kwi 17, 2014 13:57 Czy ktoś mnie kopnie w...? Mocno! Plizzz...
Karena - Czw Kwi 17, 2014 14:03 Pyl, :kopie: mnie panienka ideał też kusi [nawet miałaby się z kim bawić bo mam młodziaki] ale co obietnica to obietnica. Trzymajmy się! Gamabunta - Czw Kwi 17, 2014 14:12 Pyl, a na mnie to krzyczysz zawsze jak nie Wrocław.  Trzymaj się!
Oluś - Czw Kwi 17, 2014 14:12 Mnie kusi znaleziony w stajni wacik. Pracy nadal nie ma, więc niestety doszczurzanie odpada już w przedbiegach. 
Pyl, mocno Cię właśnie kopię. 
Pyl - Czw Kwi 17, 2014 15:08 Gamabunta, staram się jak mogę
Ale jak oddać mysza z ropniami w uszach? pszczoła - Czw Kwi 17, 2014 15:13 ależ macie miękkie tyłki 
Pyl, ropień w uszach to nie koniec świata, znalazłby dobry dom gdybyście zaczęli szukać
quagmire - Czw Kwi 17, 2014 15:27
Oddać, jak się już wyleczy? Starsza Pani - Czw Kwi 17, 2014 19:39
Absolutnie nie można.
Ale za to na pewno nie weźmiesz cHabrowych dzieci. więc przynajmniej w tym postanowieniu wytrwasz. 
Pyl - Czw Kwi 17, 2014 20:37 Starsza Pani, idź zła kobieto! 
mmarcioszka - Czw Kwi 17, 2014 23:08 Pyl, ode mnie masz wielkiego kopa! Pomyśl sto razy, pamiętaj o postanowieniach i zacznij go ogłaszać. Ebia - Czw Kwi 17, 2014 23:34 Pyl, masz wielkiego kopa i ode mnie. Kto da przykład jak nie Pani Prezes KNASu ?
Pyl - Czw Kwi 17, 2014 23:43 To może jednak ktoś przejmie to prezesostwo? Oddam w dobre ręce... Ebia - Pią Kwi 18, 2014 00:03 Pyl, dlaczego nałożyłaś sobie limit. Co Cię do tego skłoniło? Pomyśl, czy chcesz to powtórzyć, jeśli teraz pękniesz. Masz dużo młodych szczurów, które za dwa lata młode już nie będą. No i co na to zasieka.. Pyl - Pią Kwi 18, 2014 00:12 Ebia, najgorsze jest to, że mam poczucie, że nawet jeśli się doszczurze to nadal będę miała ich o połowę mniej niż miałam w najgorszym momencie. I że przecież dam radę, bo teraz daje. To takie strasznie zwodnicze, bo teraz to one są zdrowe. Ale nijak nie potrafię przełożyć zdrowego rozsadku na decyzję. Jakby to były dwa zupełnie inne światy 
cornflakegirl - Pią Kwi 18, 2014 06:48 Pyl, przecież wiesz, że to nie o to chodzi czy dasz radę. Ale co ja będę dobrze radzić jak sama jestem w identycznej sytuacji, ale wmówiłam sobie, że moje dziewczyny niedługo kończą rok i to zaplanowane doszczurzanie. Człowiek szybko zapomina co to znaczy podawanie leków na siłę codziennie latanie do weta co dwa dni. "Ale przecież miałam już cztery szczury to pięć nie zrobi różnicy". Pyl, zrobisz jak chcesz, świat się nie skończy jak go zostawisz u siebie, ale to zawsze złamanie postanowienia. Mądrego postanowienia. |
||||||||||||||
