O szczurach ogólnie - Śmierć w miastach 
						
												 Lidkamk - Sob Cze 28, 2014 13:50 Temat postu: pogrzeb szczurka Witam, długo zastanawiałam się czy umieścić taki temat na forum, mam nadzieje że nikogo nim nie urażę, ale mam problem o którym chciałam porozmawiać. Problem pojawia się w momencie śmierci naszych zwierzątek i ich pochówku. 
 
Wcześniej miałam inne małe zwierzątka i ten sam problem, mieszkam w dużym mieścicie w momencie śmierci zwierzątka nie mogę iść sobie do parku i go tam pochować, bo to jest nielegalne. Cmentarz dla zwierząt mają dopiero w planie budować a i tak bedzie tylko dla psów i kotów, utylizacja - nie wiem na czym polega i nie wiem czy chce wiedzieć bo sama nazwa brzmi strasznie. W momencie śmierci zwierzątka mam ogromny problem, bo przecież nie wyrzucę go na śmietnik, to bylo moje ukochane zwierzątko i chcę żeby było w jakimś ładnym miejscu pochowane. 
 
 
Jak radzicie sobie w takich sytuacjach?
												 Ajrisz - Sob Cze 28, 2014 14:06
  Ja mam ogrodek dzialkowy, wiec tam zakopuje zwierzatka. Wczesniej chowalam je w parku kolo domu, w takim miejscu gdzie chodzi malo ludzi. Trudno ze nielegalne.
												 Pyl - Sob Cze 28, 2014 14:28
  Lidkamk, tutaj masz o tym wątek.
												 mmarcioszka - Sob Cze 28, 2014 14:46
  Lidkamk, scaliłam z odpowiednim tematem.
												 Pyl - Sob Cze 28, 2014 14:58
 
  	  | Off-Topic: | 	 		  |  mmarcioszka, a może by gdzieś przenieść ten wątek do szczurzej części (w szczury ogólnie?)? Bo obecna lokalizacja jest dość nietypowa - mało kto go tam pewnie szuka.  |   
												 mmarcioszka - Sob Cze 28, 2014 19:13
  Temat przeniesiony - teraz powinien być lepiej widoczny.
 
Zapraszam do dyskusji i dzielenia się swoimi doświadczeniami.
												 Pyl - Sob Cze 28, 2014 19:23
  mmarcioszka,  
												 Jolasia - Śro Mar 09, 2016 17:02 Temat postu: Ostatnie pożegnanie Chciałam się zapytać was jak żegnacie swoje szczury jak wygląda ich pogrzeb? Zabieracie prochy albo ciała i chowiecie? macie jakieś swoje własne sposoby pogrzebu? nie wstydźmy się o tym rozmawiać, bardzo chcę się dowiedzieć co robicie wtedy .
												 ema0505 - Śro Mar 09, 2016 17:04
  Oddaję ciałko do utylizacji. Nie mam własnego ogródka, gdzie mogłabym pochować, więc ten sposób jest jak dla mnie najbardziej humanitarny .
												 mmarcioszka - Śro Mar 09, 2016 17:05
  Dla mnie ciało po śmierci nie ma już żadnej wartości, więc staram się zostawać je u weta po prostu, do utylizacji. Nie jestem wierząca i nie urządzam pogrzebu, nawet "ludzkich" nie lubię.
												 Pyl - Śro Mar 09, 2016 17:07
  Jolasia, tutaj masz cały watek na ten temat.
												 mmarcioszka - Śro Mar 09, 2016 17:15
  Pyl, właśnie scaliłam z odpowiednim tematem. Potrzebuję chwili żeby to zrobić na telefonie   
												 Rusałka - Śro Mar 09, 2016 17:29
 
  	  | mmarcioszka napisał/a: | 	 		  | Nie jestem wierząca i nie urządzam pogrzebu, nawet "ludzkich" nie lubię. | 	  
 
Również nie zaliczam się od osób wierzących, mimo to posiadam swój własny "obrządek". Ciałko albo zostawiam w lecznicy, albo zakopuję w lesie nieopodal domu. 
 
Zwykle wtedy ronię łzy, wspominając, a w miejscu, w którym złożyłam ciało pozostawiam wianuszek polnych kwiatów, zależne od pory roku.
												 Niamey - Czw Mar 10, 2016 07:03
  Ja swoje szczury zakopywałam w miejscach, w których mogą "wrócić do natury", a przy okazji są po prostu ładne i miło w nich powspominać swoje szczurki - w ogrodzie, lesie itp. Gdybym mogła, tak samo grzebałabym ludzi  
												 Emilia - Czw Mar 10, 2016 08:56
 
  	  | Cytat: | 	 		  Ja swoje szczury zakopywałam w miejscach, w których mogą "wrócić do natury", a przy okazji są po prostu ładne i miło w nich powspominać swoje szczurki - w ogrodzie, lesie itp. Gdybym mogła, tak samo grzebałabym ludzi    | 	  
 
 
Dito. Tyle ze zazwyczaj nie wracam do tych miejsc, chyba, ze uznam przy kolejnej smierci, ze dany szczur powinien byc blisko innego. 
 
Nie ma to nic wspolnego z wiara, po prostu wole taki powrot do natury i aspekt tego, ze wlasnorecznie (no, zazwyczaj dziure pomaga mi ktos kopac   ) oddaje cialko na zawsze w takie miejsce pomaga mi troche w procesie pogodzenia sie z tym.
												 
					 | 
				 
				
  |  
			 
		 |