gijane - Wto Paź 02, 2007 21:16 ja bym przez pierwsze pare dni nie zostawiala ich bez dozoru. nie na dluzej niz pare chwil. i zawsze powinnas byc w zasiegu sluchu. jesli musisz wyjsc, rozdziel ich. dopoki nie beda sie akcetpowac, moze sie cos stac, a jesli cie nie bedzie zeby pomoc malemu, a on nie bedzie mial gdzie uciec, moze stac sie nieszczescie. ja swoich chlopcow laczylam kilka dni, wkladajac ich do klatki razem na coraz dluzej i obesrwujac. jak sie bili, patrzylam dokladnie na nich, czy nie leci krew. po bojce wyciagalam mlodszego i ogladalam dokladnie. po paru baaardzo ostro wygladajacych klotniach, ktore nie zostawily zadnego sladu na maluchu,troche odetchnelam. zycze powodzenia. pamietaj zeby nie laczyc za szybko! lepiej byc zbyt ostroznym, niz dopuscic do nieszczescia. LunacyFringe - Śro Paź 03, 2007 16:16 Ja tym nigdy się nie przejmował . Do klatki i już 
gijane - Śro Paź 03, 2007 22:16 gdybym tak zrobila, to nie byloby juz silvera. grex by go poprostu zagryzl, jestem tego pewna. Asaurus - Czw Paź 04, 2007 11:51 Jeżeli szczury trafiły już do wspólnej klatki i nie polała się krew to ja bym je tam zostawił. My całe nasze główne stadło łączyliśmy po prostu dorzucając malucha na kanapie czy łóżku do wolno biegających starszych szczurów. Powąchały, podominowały, poturbowały malucha i zaakceptawały. Potem lądował w klatce. Zawsze jest piszczenie bo maluch będzie się albo bał albo stawiał więc to jak najbardziej normalne. Dopuki nie leje się krew to jest ok, nawet jak lata futro. Jeszcze bardzo ważna sprawa, aby nowego szczura nie stawiać w transporterze czy drugiej klatce w zasięgu wzroku pozostałych szczurów. Jeżeli poznają się przez pręty to jest duża szansa, że będą walczyć ze sobą i nie zaakceptują się. Dlatego też warto jak najszybciej połączyć ogony, nie czekać niewiadomo ile. Tak samo jak już oba szczury wylądują w klatce to nie rozdzielać ich, bo przy ponownym połączeniu będą znowu się ustawiać - wyjątkiem jest sytuacja gdy już na prawdę mocno walczą to rozdzielamy, trochę przerwy i łączymy na innym terenie, najlepiej jak najbardziej obcym dla obecnego stada. scorpio80 - Nie Paź 14, 2007 01:23 tak więc chłopaki sa juz ze soba 2 tyg i powiedzmy ze jest ok bo nawet widze jak czasem razem jedza z tej samej miseczki ale wciaz Dzodzo atakuje malego a ten cwaniak zamiast sie poddac to zaczyna piszczec i mu sie stawiac. Co mnie najbardziej rozbawilo to to ze mimo tego iz Abu jest dominowany i piszczy biega potem za Dzodzo ktory go nokautowal ze tak powiem i stara sie mu przymilic ale oczywiscie znowu mu sie dostaje ...juz czasem nie wiem czy one sie polubily w koncu czy nie  jestem dobrej mysli i jak Maly podrosnie to pokaze kto rzadzi 
paulina - Sob Gru 29, 2007 13:04 Ratunku 
Nie wiem co mam robic mam dwa szczurki Tosię i Julę, Tosia jest troche mniejsza ale w sklepie były trzymane w tej samej klatce, a teraz Jula wchodzi na Tosię i zaczyna ją gryźć(przynajmniej ja tak to widze) Tosia strasznie piszczy czasami mam nawet wrażenie, że ona juz nie umie  .W dzień to tak czasami, ale w nocy -wydaje mi się, że Julka juz troche dorosła i prowadzi nocny tryb życia, ale Tosia jeszcze w nocy śpi i Julka jej nie daje bo ja ciągle atakuje-w nocy to Tosia tak piszczy, że ja poprostu wstaje z łóżka i musze iśc je rozdzielać, wczoraj(mam dwupiętrową klatke)wieczorem przeniosłam Julke na drugie pięterko klatki i zamknęłam, aby Tosia mogła spokojnie sobie pospać(czy poleżeć)
Prosze pomóżcie!!! Martwie się o Tosię czy Julka jej czegoś nie zrobi. Odpiszcie jak najszybciej.  
______________________________________________________ Aha i jak bym napisał nie tam gdzie trzeba te wiadomość to napiszcie bo dopiero zaczynam i nie za bardzo wiem gdzie co jest.
LunacyFringe - Sob Gru 29, 2007 13:19 paulina, a nie jest przypadkiem tak , że się iskają ? Czasami szczurki są niedelikatne i ten iskany popiskuje . Nie ma się czym martwić . Pozatym nie wygląda mi to groźnie . Czasami przepychanki się zdarzają . paulina - Sob Gru 29, 2007 13:49 Dziękuję za odpowiedź. Mam jeszcze jedno pytanie, jeżeli się iskaję to znaczy, że maja jakieś zanieszyszczenie skóry, np. jakies robaki? Sa ze mną dopiero od tygodnia i co w związku z tym zrobic iśc do weterynarza czy sa jakieś domowe sposoby? LunacyFringe - Sob Gru 29, 2007 13:54 paulina, nie , wcale nie musi tam nic być  Można powiedzieć , że to taka pieszczota
Większośc ssaków tak robi To nic złego nie oznacza
Ale jeśli szczurki są z zoologa , to możesz przejrzeć sierść , czy nic tam nie ma podejrzanego . Ale z iskaniem to nie ma nic wspólnego Chyba , że szczurk isame czesto się drapią .
paulina - Sob Gru 29, 2007 14:03 LunacyFringe dziękuję za odpowiedź. A ostatnio zauważyłam, że tylko Julcia czesto się drapie i tak dziwnie podskakuje jak ją wkładam do klatki, wbiega na domek i dziwnie skacze. [ Dodano: Sob Gru 29, 2007 14:22 ] LunacyFringe zauważyłam, że Julcia przed chwilą przewróciła(i to nie pierwszy raz) Tosie za plecy i nie jestem pewna czy to miało być iskanie? Jezi - Sob Gru 29, 2007 15:19 Przewracanie na plecy oznacza dominację, ona sobie tylko podporządkowuje Tosię, nic strasznego:) AngelsDream - Sob Gru 29, 2007 15:24 paulina, dobrze, że się przejmujesz i pytasz, ale nie przesadzaj, bo oswiejesz w tym tempie. Szczury to zwierzęta dość indywidualne, bardzo uparte i jeszcze bardziej pomysłowe. Generalnie zasada jest taka, że dopóki nie leje się krew, lub szczur nie jest nadmiernie dręczony, to lepiej nie wkraczać. Ustawią się i dadzą sobie spokój. 
LunacyFringe - Sob Gru 29, 2007 15:28 No dokładnie , przecież jeszcze nic się nie dzieje
Nie ma krwi , nie ma problemu xP paulina - Sob Gru 29, 2007 15:29 Jezi, AngelsDream, LunacyFringe dziękuję za odpowiedź.
AngelsDream - Sob Gru 29, 2007 15:31
|
||||||||||
