O szczurach ogólnie - KnAS, czyli Klub (nie)Anonimowych Szczuroholików
pszczoła - Śro Mar 19, 2014 17:53
nimka, dla mnie brzmi podobnie.
smeg - Czw Mar 20, 2014 09:14
Na szczęście mmarcioszka już wyjaśniła, że miała na myśli siebie, więc nie ma co się oburzać
nimka - Czw Mar 20, 2014 09:38
smeg napisał/a: | Na szczęście mmarcioszka już wyjaśniła, że miała na myśli siebie, więc nie ma co się oburzać |
gdzie Ty widziałaś oburzenie?
Ninek - Czw Mar 27, 2014 11:26
Szczurze choroby jako idealny lek na uzależnienie. Czemu zawsze muszą stadami?
Gdyby jeszcze kiedykolwiek przyszedł mi do głowy pomysł wzięcia jakichkolwiek szczurów proszę, mocno uderzcie mnie w głowę
Cegriiz - Czw Mar 27, 2014 12:46
Off-Topic: | Ninek, preferujesz cegłę czy łom ? |
Ninek - Czw Mar 27, 2014 13:00
Off-Topic: | Cegriiz, hmm, cegłę poproszę |
Karena - Czw Mar 27, 2014 13:28
Cytat: | Pyl: W ramach walki z chorobą nie odwiedzam hodowców w fazie pączkowania. |
Odwiedziła i nie złamała się
Dumna jestem
Pyl - Czw Mar 27, 2014 13:30
Karena, piszesz o sobie czy o mnie?
Bo jeśli o mnie to właśnie walczę ze sobą - i wcale nie chodzi o O2 czy N2... A mam za dużo!!!
Karena - Czw Mar 27, 2014 13:42
Pyl, o Tobie.
Dasz radę.
Off-Topic: | Heniokowe są tak piękne, ze sama walczę z GMR. Ba! Są tam i te wymarzone.. |
Pyl - Czw Mar 27, 2014 14:33
Karena, fajnie by było, żebym dała. Ale ciągnie jak diabli. Znalazłam dwa nieco niezależne ode mnie "argumenty", ale nie wiem czy obiektywne. Jeden to zmiana imienia - jeśli nie uda się zmienić to ogona nie biorę (głupie, ale próba radzenia sobie). Drugi to pierwsze wrażenie - czasem się ogona pokocha a czasem nie.
Racjonalne argumenty słabo chyba na mnie działają
Ebia - Czw Mar 27, 2014 16:23
To ja Wam zaświecę przykładem
Pyl, Karena, oddałam Pouka! Dla niego, dla siebie i dla moich dziewczynek. Tak było lepiej. A kochałam go, leczyłam, pielęgnowałam i nawet nowa opiekunka powiedziała "widać, że macie świetny kontakt".
Także.. ten.. no.. jeśli moja rozhisteryzowana postać potrafiła, to Wy też potraficie, przecież nie macie jeszcze tych szczurów, nie znacie, nie kochacie
Chyba, że możecie je wziąć - finansowo, czasowo i emocjonalnie. To bierzcie. Ale jeśli nad którymś punktem się wahacie, to poproszę karteczki i argumenty - z lewej za, z prawej przeciw
A jeśli macie za dużo, to pomyślcie chwilę, który ogon z kolei zrobi różnicę, po którym pasja i miłość zostanie przesłonięta przez zmartwienia i obowiązki
Karena - Czw Mar 27, 2014 16:25
Ja na razie twardo trzymam się niedoszczurzania.
ema0505 - Pią Mar 28, 2014 13:35
A mnie znowu bierze chcica na maluszka od kiedy koleżanka z miasta napisała, ze adoptowała szczurzycę w ciąży. Walczę sama ze sobą. Tak marzyłam o agouti . Ale znowuż jak ojciec zobaczy kolejnego szczura, to mnie z domu wyrzuci, tym razem naprawdę. Z drugiej strony ... za miesiąc matura i się będę najprawdopodobniej wyprowadzać. No ale nie wiem no. Wiedziałam, zeby nie kupowac klatki na 6 ogonów. Wiedzialam! Eh. Nakrzyczcie na mnie czy cos, zebym nie brala kolejnego malucha, nie teraz! Proooszę
mmarcioszka - Pią Mar 28, 2014 13:53
ema0505, poczekaj spokojnie do końca matur i wyprowadzki. Wtedy na trzeźwo ocenisz, czy kolejny szczury to dobry pomysł. Emocje to zły doradca w tej kwestii
Cegriiz - Pią Mar 28, 2014 14:03
ema0505, a jak nie, to mam zapasową cegłę, by skutecznie wybić Ci doszczurzanie z głowy
|
|
|