To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

W kupie raźniej - szczury są stadne - SAMCE - łączenie samców w różnym wieku

zoppo27 - Śro Lut 09, 2011 00:19

Wiec szczurki sa w klatce juz z godzine. Na poczatku bylo tak, jak opisywalam, potem maluch chodzil za starszym i pily z jednego poidelka :) Potem maluch 2 razy pisnal jak starszy tylko przechodzil kolo niego, nic mu nie robiac. Teraz starszy uklada sie do snu. Widze, ze maluszek tez jest spiacy, bo jak siedzi w miejscu to sie tak lekko kiwa do przodu i do tylu, ale tak nieznacznie ;) Oczy natomiast ma szeroko otwarty, wyraznie sie boi...i ja tez sie boje, ze mu serduszko ze strachu nie wytrzyma...tfu tfu tfu...

[ Dodano: Sro Lut 09, 2011 00:25 ]
Teraz maluszek caly czas jest na innym pieterku, ale sie myje. Czy to oznaka, ze czuje sie bezpiecznie?

Niamey - Śro Lut 09, 2011 01:03

zoppo27, tylko pamiętaj, że szczury to zwierzęta nocne, więc teraz to najwyżej ucinają sobie drzemkę ;) Obaj są jeszcze bardzo młodzi, więc powinni się połączyć bez problemu, co nie zmienia faktu, że odrobina pstrożności nie zaszkodzi :)
zoppo27 - Śro Lut 09, 2011 01:10

Niamey, dziekuje za wszystkie rady. Mlodego przelozylam do transporterka. Tak spedza noc i jutrzejszy dzien do ok.15, az wroce z pracy. Potem zaczne ponowne laczenie.

Jeszcze raz dziekuje :)

[ Dodano: Sro Lut 09, 2011 12:20 ]
Nie poszłam dziś do pracy, wzięłam tak zwanego off'a :-P dzięki temu mam więcej czasu dla moich chłopaków 8)
Noc spędzili osobno. Dziś spotkali się na wybiegu, mały troszkę ganiał starszego, jest bardzo ciekawski i chyba brakuje mu rodzeństwa, z którym jeszcze wczoraj był.... Kiwi (starszy) jak na razie go toleruje i nawet się chwile dziś bawili :mrgreen:
Generalnie mam wrażenie, ze wszystko zmierza ku dobremu :) Teraz są zamknięci w jednej klatce i siedzą razem na jednym pięterku :mrgreen:

Moje kochane chłopaki.... :serducho:

Cholina - Śro Lut 23, 2011 22:30

A co jeśli pierwszy szczur nie zaakceptuje nowego?
Wiem, że jak są 2 samce to jeden z nich musi zdominować drugiego, ale jeśli żaden nie będzie chciał ustąpić to pozostaje tylko rozdzielenie dożywotnie?
Czy może da się jakoś umieścić obu chłopaków w jednej klatce?
Co jakiś czas, czy po pierwszej sprzeczce należy zaprzestać?

mojemu szczurowi przydałoby się towarzystwo, ale boje się że będzie za duża różnica wieku i problemy z temperamentami :|

Devona - Śro Lut 23, 2011 22:39

Cholina napisał/a:
A co jeśli pierwszy szczur nie zaakceptuje nowego?
Bardzo rzadko się zdarza, że szczurów nie da się połączyć w ogóle, przeważnie problematyczne przypadki wymagają po prostu więcej czasu.
Cholina napisał/a:
jak są 2 samce to jeden z nich musi zdominować drugiego
To dotyczy także samic, każde stado ustala między sobą hierarchię.
Cholina napisał/a:
jeśli żaden nie będzie chciał ustąpić to pozostaje tylko rozdzielenie dożywotnie?
Czy może da się jakoś umieścić obu chłopaków w jednej klatce?
Co jakiś czas, czy po pierwszej sprzeczce należy zaprzestać?
A czytałaś ten temat od deski do deski? Są tutaj odpowiedzi na wszystkie te pytania :) .
Cholina napisał/a:
mojemu szczurowi przydałoby się towarzystwo, ale boje się że będzie za duża różnica wieku i problemy z temperamentami :|
Nie wiem, ile ma Twój szczur (bo jeśli jest w bardzo zaawansowanym wieku i w niezbyt dobrej kondycji, to lepiej zaniechać łączenia), ale różnica wieku przeważnie działa na korzyść łączenia, tzn. starszego szczura łatwiej połączyć z malcem, pod warunkiem, że w przypadku samców nie trafi się na burzliwy okres dojrzewania tegoż malca, więc najlepiej celować w wiek ok. 2-3 miesięcy. Jak sądzę Twój szczur był całe życie sam, więc nie próbowałabym łączenia z takim maleństwem dopiero od matki odłączonym, bo to się może tragicznie skończyć, ale myślę, że podrośniętego malucha powinien przyjąć bez problemu, jeśli oczywiście zastosujesz się do wszystkich zasad obowiązujących podczas bezpiecznego łączenia.
Cholina - Śro Lut 23, 2011 23:40

Nie czytałam dokładnie przyznam się bez bicia :)

Mój szczur ma trochę ponad 4 miesiące.
Chyba jakbym wzięła takiego malucha 6 tygodniowego to może by się nie pozabijali, bo 3 miesięczny szczur będzie maił problemy z akceptacją nowego lokatora i właściciela. Ciężko będzie go oswoić

Devona - Śro Lut 23, 2011 23:52

Cholina napisał/a:
Nie czytałam dokładnie przyznam się bez bicia :)
W takim razie polecam lekturę całości :) , a później poszukiwania nowego szczurka, bo to, że Twój szczur potrzebuje towarzystwa, nie jest przywilejem tylko koniecznością.
Cholina napisał/a:
Mój szczur ma trochę ponad 4 miesiące.
Zatem jest bardzo młody i zapewne bez problemu połączy się z innym szczurem.
Cytat:
Chyba jakbym wzięła takiego malucha 6 tygodniowego to może by się nie pozabijali, bo 3 miesięczny szczur będzie maił problemy z akceptacją nowego lokatora i właściciela. Ciężko będzie go oswoić
Polecam także dokładną lekturę reszty forum. Dobrze zsocjalizowany szczur nie będzie w ogóle wymagał oswojenia i tutaj wiek nie ma żadnego znaczenia. Wiem, bo przyjmowałam/wyadoptowywałam dorosłe szczury. Natomiast sam proces łączenia jest zależny od wielu czynników, przede wszystkim od usposobienia zwierzaków i tego, czy właściwie go przeprowadzasz. Twój szczurek jest młody, nie ma więc żadnych przeciwwskazań do łączenia go z innym w dowolnym praktycznie wieku, może oprócz osobnika w bardzo zaawansowanym wieku (mniej więcej powyżej 2.5 roku), ale ze względu na komfort tego starszego.
Cholina - Czw Lut 24, 2011 00:08

Devona, dziękuję bardzo za wyczerpującą odpowiedź :) :wink:
macik001 - Sob Lut 26, 2011 22:59

Może ja opiszę problem. Czytałam wątek pobieżnie, suzkając podobnych sytuacji...

A więc. Od wtorku mam drugiego szczurka,ma ponad miesiąc(kapturek). Mój husky ma ok.4 mies i od 2 mies. jest sam.
Zapoznałam ich w wannie, było w porządku, dwa razy husky położył małego na plecki a ten przy tym niemiłosiernie piszczał.
Mają wspólne wybiegi, jest wszystko tam w porządku. Zasnęli nawet na sobie w transporterku dzisiaj i tak spali ze 2 godziny.
Wypucowałam klatke, zostawiłąm jedno pięterko.
Kapturek cały czas siedzi w kącie i gdy tylko otworzę klatke zwiewa mi na ramię.
Gdy husky sie ruszy, przejdzie obok niego, lub go powącha, kapturek piszczy i zwiewa po prętach do góry. Wiem, że się boi, tylko nei wiem dlaczego.
W czwartek byli już razem w klatce, ale po kilku kotłowanaich i krzykach małego rozdziliłam ich. Dzisiaj od godizny 16 zdarzyła się tylko jedna bójka. Rozlewu krwi nie ma, sierść nie fruwa. Jednak ja boję się, że młody nie wytrzyma tego stresu,a lbo się ode mnie odwróci i "nie wybaczy" mi tego, że musi być z tym moim "potworem"

Przed chwilą dałąm im jeść z jednej miski, to gdy husky postanowił sie umyć, a mały przechodizł obok niego, to wyglądało tak jakby husky oddał mu swoją kiełbaskę bo teraz będzie się mył i mu będzie nie potrzebna, a ten uciekł z piskiem...

Mam ich zostawić na dzisiejszą noc w klatce? Czy przenieść małego do innej, i postawić ją obok drugiej?
Co zrobić gdy pojawi się krew(choć od środy sie nie pojawiła )? Przemyć tą ewentualną ranę?

Proszę o wskazówki, bo mały cały czas siedzi w kącie klatki i się wg. mnie męczy.

[ Dodano: Sob Lut 26, 2011 23:01 ]
EDIT: Czy powinnam zdjąc tą ostatnią półkę, tak żeby szczury były najednym poziomie? Bo młody spi n kuwecie, a starszy na pięterkku?

Anonymous - Sob Lut 26, 2011 23:34

macik001 napisał/a:
Dzisiaj od godizny 16 zdarzyła się tylko jedna bójka. Rozlewu krwi nie ma, sierść nie fruwa.
więc już je tak zostaw, im bardziej ingerujesz, tym więcej zamieszania im wprowadzasz. Panikarz się uspokoi, jak zoabczy, ze nic się nie dzieje.

macik001 napisał/a:
Jednak ja boję się, że młody nie wytrzyma tego stresu,a lbo się ode mnie odwróci i "nie wybaczy" mi tego, że musi być z tym moim "potworem"
to są zwierzęta a nie ludzie, nie przypisuj im cech ludzkich.
macik001 napisał/a:
Przemyć tą ewentualną ranę?
oczywiście. obejrzeć, czy nie jest głęboka i nie wymaga szycia. Najlepszy jest rivanol, nie szczypie.
macik001 napisał/a:
EDIT: Czy powinnam zdjąc tą ostatnią półkę, tak żeby szczury były najednym poziomie? Bo młody spi n kuwecie, a starszy na pięterkku?
bez znaczenia.
macik001 - Sob Lut 26, 2011 23:51

Dziękuję za odpowiedź :)
Mam nadzieje, że ten mój Panikarz przestanie się bać i zwiewać na samą górę klatki po prętach i wisieć tam cały czas..

[ Dodano: Pon Lut 28, 2011 23:00 ]
To jeszcze jedno pytanko. Czy to, że wypuszczam je codziennie, mimo że nie przytulaja się w klatce, może mieć jakiś wpływ na ich relacje?

Cholina - Pią Mar 11, 2011 10:59

Ja prawdopodobnie dzisiaj sprawie mojemu szczurowi towarzysza. Pani w zoologiku powiedziała mi, że jak zapoznam obu kolegów na neutralnym terenie (brodzik) to od razu mogę wsadzić ich do jednej klatki (będzie nowa czyli żaden z nich nie będzie czuł się zagrożony). I nie będzie żadnych zgrzytów. Że nie trzeba stopniowo ich zapoznawać tylko wystarczy raz 8) To się wydaje zbyt piękne by było prawdziwe :D
Anonymous - Pią Mar 11, 2011 13:27

Cholina napisał/a:
zbyt piękne by było prawdziwe
to zaniechaj kupna w zologu!!
furburger - Pią Mar 11, 2011 13:47

Potrzebuję małej rady właśnie przyniosłam do domu rocznego samca i chcę go połączyć z dziadkiem ale nie wiem jak się do tego zabrać ;o
Anonymous - Pią Mar 11, 2011 13:53

Cholina napisał/a:
Pani w zoologiku powiedziała mi, że jak zapoznam obu kolegów na neutralnym terenie (brodzik) to od razu mogę wsadzić ich do jednej klatki (będzie nowa czyli żaden z nich nie będzie czuł się zagrożony). I nie będzie żadnych zgrzytów. Że nie trzeba stopniowo ich zapoznawać tylko wystarczy raz


życzę powodzenia, tylko nie płacz, jeśli akurat się nie uda i ci się pozagryzają ;)

taka metoda łączenia (mam na myśli jeden wybieg na neutralnym terenie i wrzucenie do czystej klatki) owszem, jest możliwa, ale nie polecam jej żadnej niedoświadczonej osobie, ani osobie, która nie zna swoich szczurów na wylot w kwestii łączenia i zachowania wobec nowych szczurów (a i tak zawsze istnieje czynnik niepewności, bo to zawsze 'tylko' zwierzęta i pewnych reakcji nigdy nie można być stuprocentowo pewnym).

furburger napisał/a:
właśnie przyniosłam do domu rocznego samca i chcę go połączyć z dziadkiem ale nie wiem jak się do tego zabrać

furburger, puść ich razem na neutralnym terenie i czuwaj w pogotowiu, obserwuj, jak na siebie zareagują :)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group