O szczurach ogólnie - KnAS, czyli Klub (nie)Anonimowych Szczuroholików
Oli - Śro Lut 05, 2014 14:05
uległam, chociaż nic przesądzonego jeszcze, bo dopiero planowany miot. nie napiszę, ale, po prostu uległam i już. 9 sztuk mam, 5 jest w wieku 2 lata i więcej i nie mam złudzeń. i trochę się tłumaczę, tak.
Zizollo - Śro Lut 05, 2014 14:07
Pyl napisał/a: | Zizollo, Nie o tak drastyczne decyzje mi chodziło, gdy zakładałam wątek, ale rozumiem, że tak też może się zdarzyć. |
Pylwiem ja też nigdy bym nie pomyślała,że tak będę to rozpatrywać szczerze jakoś sobie nie wyobrażam życia bez tych śmierdziuszków
jokada - Śro Lut 05, 2014 14:16
ja też sobie nie wyobrażałam... wytrzymałam 5 lat bez nich...
na pewno będzie ciężej kiedy zaczną odchodzić nie mam dużej różnicy w stadzie
za rok pewnie zaczną się częste wyjazdy do weta
plany mam żeby koniec 2016 początek 2017 wygasić stado
ale już wiem... czuję że stanę na rzęsach żeby utrzymać chociaż parkę w domu
kocham te głupole...
może kiedyś trafie na wymarzonego dumbo haszczaka
Zizollo - Śro Lut 05, 2014 14:24
jokada napisał/a: | kocham te głupole... |
właśnie to
Oli - Śro Lut 05, 2014 15:00
jokada napisał/a: | może kiedyś trafie na wymarzonego dumbo haszczaka | lata na takiego czekałam i udało się adoptować kundelka, dawno to było, ale nie wahałam się ani chwili jak zobaczyłam.
jokada - Śro Lut 05, 2014 16:03
no teraz u nezu było cudo hasky/blazed
zawsze się te najpiękniejsze, najbardziej wyczekane pojawiają jak nie ma miejsca
u mnie doszczurzenie dopiero jak (tfu tfu) się stado zmniejszy
Gamabunta - Śro Lut 05, 2014 16:28
A ja właśnie chyba zmieniłam zdanie. Moje postanowienie z adoptowania tylko czarnej lub husky z Wroclawia zmieniło sie na adoptowanie czarnej bądź czarnej kapturki. Sama nie wiem czemu, jakos tak mi przyszło do głowy. Pyl, wiem, że pierdoła, ale zmienisz mi?
I tak jakoś nie wierzę, ze to sie kiedykolwiek stanie...
smeg - Śro Lut 05, 2014 16:37
Gamabunta, chyba żartujesz, czarne kapturki to najpopularniejsze ze wszystkich szczurzych odmian, oszukujesz sama siebie
Pyl - Śro Lut 05, 2014 16:55
Gamabunta, zmienione.
Gamabunta - Śro Lut 05, 2014 17:42
smeg, nie wątpię w to, że się taka kapturka nie znajdzie, tylko wątpię w to iż będę miała na tyle pokojowe stosunki w domu, że uda mi się ją zaadoptować.
Pyl, dziękuję.
Cegriiz - Czw Lut 06, 2014 22:23
Już postanowiłam: póki stado mi nie wygaśnie do 4 osobników - nie doszczurzam się.
cornflakegirl - Pon Lut 10, 2014 09:01
A ja od kiedy zapisałam się na planowany miot, który nie wiadomo czy dojdzie do skutku jakoś się uspokoiłam:) była to spontaniczna decyzja, ale gdy tak zaczęłam sobie liczyć to nowe malce byłyby u mnie gdy dziewczyny miałyby już prawie rok..
Nie zdawałam sobie sprawy, że to upłynęło już tak dużo czasu:(
Ninek - Pon Lut 10, 2014 11:04
A mi proszę zmienić deklaracje w pierwszym poście
"Ewentualne nowe szczury dopiero po przeprowadzce".
Pyl - Pon Lut 10, 2014 16:55
Cegriiz, Ninek, wpisane
cornflakegirl, to może faktycznie jest to sposób - taki rodzaj odwleczonej w czasie nagrody. Oczekiwanie też bywa piękne.
A ja sama mam zgryza.
Krzysia Pędziwiatr ma motorek w dupce, ale nie bawi się z Muszkiem Razem śpią, Krzysia jest młoda i gania jak głupia, ale... ale nie bawi się z nim. Po prostu jakby była zbyt "stara" na takie zwykłe zabawy maluchów. Ma swoje sprawy, musi gdzieś biec. A specjalnie wybrałam młodszą z dostępnych do adopcji dziewczynek. I teraz się waham czy nie wziąć jakiegoś brzdąca dla Muszka. Bo siedzi taki biedny w klatce i serce mi się kraje.
quagmire - Pon Lut 10, 2014 17:20
Pyl, trochę się z nim bawi, widziałam.
|
|
|