To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

O szczurach ogólnie - KnAS, czyli Klub (nie)Anonimowych Szczuroholików

Irsa - Wto Lut 04, 2014 11:21

Właśnie ja chcę się wyleczyć z chęci doszczurzania się.
Mao - Wto Lut 04, 2014 12:16

Irsa napisał/a:
często czytam ogłoszenia typu:oddam,no więc...

Załóż na to bana na początek w takim razie. Alkoholika nie wpuściłabyś raczej do monopolowego, prawda?

I zapomnij o tym, że masz dużą wolierę. Masz klatkę na potrzeby stada i tyle. Przemyśl sobie "politykę stada". Jeśli masz np. jakieś dwulatki w stadzie, załóż bana na doszczurzanie, póki dwulatki nie odejdą. Na przykład. Nie da się tego zrobić, przeglądając ogłoszenia o szczurach do adopcji czy planowane mioty.

Ninek - Wto Lut 04, 2014 12:30

Pyl napisał/a:
limomanka napisał/a:
W pewnym momencie przestałam mieć jakiekolwiek życie poza szczurami
Złote słowa!

Złote to mało powiedziane!
Ja mocno się doszczurzałam siedząc w domu na nauczaniu indywidualnym. Miałam dla szczurów praktycznie 24h na dobe. A później nadeszła szara rzeczywistość, powrót do szkoły i chęć posiadania własnego życia. Znudziło mi się bycie szczurzą sprzątaczką (bo sprzątanie codziennie zajmowało mi koło 2h, gruntowne sprzątanie raz w tygodniu to był niemal cały dzień). I w tym czasie nie mogłam wypuścić jednego stada bo miałam 5 klatek i nie dało się ich odizolować od siebie - musiałam tego pilnować. Więc zajmowanie się szczurami zajmowało mi koło 8h dziennie. Paranoja, nigdy więcej.

Gamabunta - Wto Lut 04, 2014 17:05

Tatuś z mamusią mi dzisiaj jednogłośnie oznajmili iż mam nawet nie myśleć o czwartym szczurze... To z jednej strony dobrze (gdyby nie ich zabranianie to już dawno bym miala wielkie stado...), a z drugiej już mnie ściska (GMR męczy). Halo, pomocy, czuję się taka rozerwana ;(
Pyl - Wto Lut 04, 2014 17:10

Gamabunta, raczej się ciesz, że masz tych "złych". Najgorzej jest jak człowiek sam może decydować i "hulaj dusza piekła nie ma" :wink:
Cegriiz - Wto Lut 04, 2014 17:12

A no właśnie. Mam wielką chęć adoptować 3 malucha. Mam nadzieję, że jak już będę miała nowe panienki u siebie, to mi przejdzie. Tym bardziej nieodpowiedzialne by był branie 3, skoro nawet nie wiem ile czasu musiałabym poświęcić dzikusce czasu na oswajanie...
pszczoła - Wto Lut 04, 2014 17:25

Ja chyba już nie rozumiem, o co wam chodzi z tym gmr :P
Jak dotąd trzymałam się tej złotej zasady:
mmarcioszka napisał/a:

Zauważyłam ostatnio, że w powstrzymaniu się od wzięcia kolejnych szczurów pomaga mi zaplanowane doszczurzanie.

i nie zdarzyło się, żebym wzięła nieplanowanego szczura. Raz przygarnęłam starszego chłopaczka któremu wymarło stado, ale to także było w momencie, gdzie doszczurzenie było wskazane.
Poza tym uwielbiam ten moment właśnie wyczekiwania, aż będzie krycie, narodziny, aż maluchy urosną :serducho:

Teraz jest mi przykro, bo na wiosnę/ gdy stado zmniejszy mi się do 3-4, chciałam przygarnąć dwa maluchy, a z powodu alergii TŻta chyba całkowicie na razie muszę zrezygnować z dobierania szczurów... :/

Oli - Wto Lut 04, 2014 20:10

Pyl napisał/a:
Najgorzej jest jak człowiek sam może decydować i "hulaj dusza piekła nie ma"
mnie o wiele trudniej jest kiedy ta druga połówka nie widzi przeszkód. :roll: całe szczęście K zrozumiał jakie mamy priorytety i skąd te moje ograniczenia szczurzo-ogólnozwoerzęce :mrgreen:
Emi2410 - Śro Lut 05, 2014 03:16

Myślę, że mogę się tu pochwalić - miałam ostatnio u siebie 5 szczurzynek i ich mamusię na DT, nie uległam, żadna z nich nie została, dwie ostatnie wyruszają we czwartek w podróż do nowego domku. Oparłam się też cudnym maluszkom z Warszawy, chociaż kusiło mnie okropnie.
Daję sobie bana na doszczurzanie póki stado liczy 5 sztuk. To liczba maksymalna, której nie chcę przekraczać. Teraz mają trafić do mnie dwie myszki, to zdecydowanie uspokoiło moje GMR i zaspokoiło GMM. ;) Obym wytrwała w moim postanowieniu. :)

Pyl - Śro Lut 05, 2014 11:20

Cegriiz, i dzikuska i starsze będą Cię potrzebować.

pszczoła, :( Będziesz musiała częściej przyjeżdżać i miziać moje :>

Emi2410, gratki! Dopisać do 1. posta?

Cegriiz - Śro Lut 05, 2014 11:24

Pyl, dlatego porządnie się waham. Na szczęście nie ma na razie żadnych na horyzoncie. Poczekam i zobaczymy jak z Dzikusią będzie. Wtedy dalej się zastanowię..
Szczurówka - Śro Lut 05, 2014 11:33

Ja sama mam GMR którego niestety nie mogę zaspokoić ;(
Emi2410 - Śro Lut 05, 2014 13:44

Pyl, tak, poproszę o dopisanie. :)
Zizollo - Śro Lut 05, 2014 13:49

mnie się GMR uspokoiło odkąd wzięłam 2 ogonki żeby mieć 5szt (to maksymalna liczba),a chwilę po tym tragiczne wydarzenie zabrało mi jednego ogona,niedługo po tym choroba zabrała drugiego i wtedy w rozmowie z moim P. oboje stwierdziliśmy,że ja nie nadaję się z moim miękkim sercem i dupą do hodowania ciurków(za mocno,za bardzo to wszystko przeżywam a one tak kochane szybko odchodzą). Jak na razie stanęło na tym,że poczekamy,aż wygaśnie stado i weźmiemy kota(rozpatrujemy hodowlę lub schronisko)...ale jest jeszcze dużo czasu zobaczymy jak to się sprawdzi w praktyce.
Pyl - Śro Lut 05, 2014 13:58

Cegriiz, to spokojnie poczekaj i sprawdź. Zdrowy rozsądek pomaga.

Emi2410, dopisane :)

Zizollo, :( Nie o tak drastyczne decyzje mi chodziło, gdy zakładałam wątek, ale rozumiem, że tak też może się zdarzyć.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group