To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

O szczurach ogólnie - KnAS, czyli Klub (nie)Anonimowych Szczuroholików

Gamabunta - Pią Sty 31, 2014 14:44

cornflakegirl, ja nigdy nie miałam emeryten party bo to moje pierwsze ogony, a GMR szaleje chyba z tego samego powodu. Do tej pory byłam tylko ze wszystkimi trzema u weta bo kichały. Dostały leki na podniesiene odporności i koniec. Także nie znam jeszcze tych kłopotów chorowania, no i GMR panuje w mojej głowie. :c
cornflakegirl - Pią Sty 31, 2014 14:54

Gamabunta, powiem tak, na starość jest trochę do roboty z takimi pociechami. Moje oszczędziły mi chorób układu oddechowego, ale gruczolakami listwy mlecznej no i później przysadki trochę dały do wiwatu. Nawet nie to, że codziennie musiały dostawać leki, które im nie smakowały czy opieka pooperacyjna, ale patrzenie jak czują się coraz gorzej, a jak bardzo chcą jeszcze powalczyć.
Wiem jedno, nie chcę, by doszło do sytuacji, że jedna ucieknie za drugą, bo nie ma jeszcze jednego towarzysza, który ją pocieszy.
Teraz stadko mam młodziutkie no i nie wiem co robić...

Szczurówka - Pią Sty 31, 2014 14:57

Mnie powstrzymuje przed doszczurzaniem to że Fred jest za bardzo dominujący i nie wiem czy udało by mi się kolejnego szczura do nich dołączyć
Mao - Pią Sty 31, 2014 15:08

cornflakegirl, mój portfel pamięta emerytenparty lepiej niż ja. Sama opieka nad stadem mniej lub bardziej posuniętych wiekowo szczurów, mimo iż męcząca, dla mnie najmniejszego problemu nie stanowi. To wręcz jak wyzwanie :roll: Tylko trzeba liczyć się z tym, że biorąc w jednym roku dużo szczurów, w którymś kolejnym dużo stracimy. W ubiegłym roku straciłam 5 szczurów, z czego 4 do lipca.
Noxa - Pią Sty 31, 2014 15:11

cornflakegirl, ja za to nie mam problemów z emeryt party mimo że stado w większości ponad 2 letnie, one po prostu chorują równo i w sumie dość rzadko (ale jak już to porządnie, więc albo nie jestem długo u weta albo tak jak w tym miesiącu codziennie/co trzy dni). Jeśli chodzi o sprzątanie to różnice widziałam między 4 a 6 dopiero, między 6 a 9 w jednym stadzie nie było praktycznie żadnej różnicy już, ale to kwestia konkretnych szczurów i tego jak syfią akurat u mnie. Wiem jedno, dla mnie dwa szczury to jeszcze nie stado więc minimum to 3/4 sztuki i pewnie na Twoim miejscu dobralabym jakieś bąble najpóźniej jak starsze by miały rok.
Gamabunta - Pią Sty 31, 2014 15:11

cornflakegirl, tak wybiegając w przyszłość, to wydaje mi się, że Ninek miała dobry pomysł, żeby zrobić sobie stado w jednym wieku, że lepiej żeby chorowały wszystkie na raz niż wszystkie po kolei.
Myślę, że to niezły pomysł.

Oli - Pią Sty 31, 2014 15:15

jokada napisał/a:
ja kocham dumbo, kocham husky
nigdy nie miałam połączenia
a mieć pragnę
(mam tatuaż dumbo husky ;) )

wiem, wiem, 7 to zdecydowanie za dużo..
już raz tyle przerabiałam
za dużo to jest 29 :D

przyszłam tu, bo odkąd ten temat zaistniał lubiłam tu przebywać, a teraz mi tego bardzo potrzeba. :roll: stadko mam teraz 9-sztukowe, ale 5 jest w wieku 2 lata lub 2plus i wiadomo jakie myśli mnie nachodzą... w dodatku ta 5 jest bardzo wyjątkowa, przywiązana do nich jestem. z pozostałej 4 tylko jeden jest mi bardzo bliski, resztę lubię, ale nie mamy większej więzi niestety. no i się pojawia gmr, czai się za plecami, czasem siada mi na ramieniu. zwłaszcza kiedy widzę wolne hodowlane "małe marzenia"... akurat teraz :/ a tu niedługo się zwierzęce stado powiększy, ale przecież nie z taką gromadą dawałam radę i tak w kółko. :/

cornflakegirl - Pią Sty 31, 2014 15:15

Mao eh no tak, teoretycznie pół roku to nie jest tak dużo czasu, jest ryzyko, że mi się wszystkie nagle sypną:(
Ale z drugiej strony dziewczyny są już dorosłe, jeden malec może się z nimi nudzić:/

Gamabunta - Pią Sty 31, 2014 15:18

Oli, mam to szczęście, że na razie nie ma żadnych adopcji z Wrocławia z czarnymi maluszkami, a gdybym sobie nie postawiła takiej blokady, że tylko czarna, tylko na miejscu, to już dawno miałabym nowego ogona.
Dodatkowo ładnie trzyma mnie w ryzach moja mamusia, która kategorycznie nie wyraża zgody na czwartą kluchę. No ale jak będzie okazja...

cornflakegirl - Pią Sty 31, 2014 15:23

Ja bym ogólnie była zadowolona z 4 ogonowego stada, ale nie chcę, by maluszek się nudził z 3 dorosłymi babami... Więc wypadałoby mieć 5:p
Ninek - Pią Sty 31, 2014 18:46

Ja nie widzę różnicy w sprzątaniu klatki z 6 a 8 szczurami. Ale dla mnie to akurat powód, żeby ilość szczurów zmniejszyć do takiej, że tą różnicę zauważę.
mmarcioszka - Pią Sty 31, 2014 19:09

Różnicy można nie zauważyć przy sprzątaniu, czy zabawie. Jeśli uważnie przeliczysz ilość zjadanej karmy zauważysz, ale nie zwrócisz zbytniej uwagi. Przy chorobach, nie koniecznie "starczych", ale nawet zwykłym przeziębieniu i leczeniu całego stada, zauważysz różnicę nawet między dwoma a trzema (nie mówiąc już o różnicy, jaką zauważy i odczuje Twój biedny portfel).
Oli - Pią Sty 31, 2014 19:30

mmarcioszka, podpisuję się w 100%
cornflakegirl - Pią Sty 31, 2014 20:10

mmarcioszka, to jest taki dobry argument, nawet przez chwilę do mnie dotarł... ale chyba już się zafiksowałam i nie odpuszczę sobie tego doszczurzania :roll: chociaż może skończyć się to suchym chlebem na obiad....
Przegrałam.

Ale teraz ogłaszam 5 ogonów za moją maksymalną i ostateczną, górną, nieprzekraczalną granicę choćby nie wiem co i poproszę wpisanie mnie na pierwszą stronę Pylku ;)

limomanka - Pią Sty 31, 2014 21:31

Ja nie widziałam różnicy, kiedy pojawiał się nowy ogon. Zawsze dochodził 1 lub 2 - zwiększałam więc sobie limit i zwiększałam; i karmiłam, kupowałam ściółkę, karmiłam, leczyłam, wymieniłam klatkę na większą, obszywałam w mebelki, karmiłam. Ale kiedy nagle zrobiło się ośmiostado, do tego były jeszcze tymczasy i w pewnym momencie 13 szczurów na 5 klatek - zauważyłam, że pojechałam z ilością. Do mnie przemówiła właśnie ilość klatek - tymczasy + ogony po kastracji i operacji to dużo więcej zaangażowania, dużo więcej pracy. W pewnym momencie przestałam mieć jakiekolwiek życie poza szczurami, nawet poluzowała się moja więź z mężem. To dlatego on dziś właściwie nie zajmuje się ogonami, chyba że go o to poproszę. A o pustce, jaką zostawia po sobie każdy odchodzący członek stada nie muszę chyba pisać kolejny raz.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group