Leczenie - Tajemnicze guzy - operacje
Pixie - Nie Sie 21, 2011 19:48
Kasik, w takim razie cieszę się, że szczurasowi nie było nic bardzo poważnego : 3
Cóż, ten guzek jest ruchomy. I w okolicach gdzie się znajduję nie pachnie za pięknie : /
Mai-ah - Sob Wrz 17, 2011 18:56 Temat postu: Wycinanie guzów Jedna z moich panienek ma guza z Tego co wyczytałam na forum, może to być tłuszczak, ale nie mam pewności. Tak czy inaczej Zuzanna będzie miała operację wycięcia. Jakie macie doświadczenia w tym temacie? Przy okazji możecie mi polecić dobrego weterynarza w Szczecinie? Przeszukałam internet, dobre opinie ma pani Anna Jędruch z Bukowego. Byłam u niej, w poniedziałek mam dzwonić umawiać się na konkretny termin operacji. Martwię się, bo to pod narkozą będzie, nie wiem czy pani Anna dysponuje narkozą wziewną, która jest chyba bezpieczniejsza... Duże są problemy z narkozą u szczurasów? Boję się, że się nie wybudzi... Czy powinnam jakoś odseperować Zuzkę po operacji od mojej drugiej panienki, zeby jej szwów nie podgryzała czy coś? Jak wygląda dochodzenie szczurka do zdrowia po takiej operacji? Czy powinnam naciskać zeby guz został zbadany czy nie jest jednak złośliwy?
[ Komentarz dodany przez: karola: Nie Wrz 18, 2011 10:51 ]
Scaliłam z odpowiednim tematem.
Anonymous - Sob Wrz 17, 2011 19:04
Mai-ah, wszystkie odpowiedzi na twoje pytania są już na forum w odpowiednich działach i tematach. Używaj opcji szukaj lub korzystaj ze spisów treści.
EpKee - Śro Wrz 21, 2011 20:24
http://static0.blip.pl/us...res/2193951.jpg
http://static0.blip.pl/us...res/2193943.jpg
Co to może być ?? Stawiam raczej na jakiś węzeł chłonny, ale nie jestem pewien. Przesuwa się pod skórą, dlatego raz wydaje się jakby był pod brodą, raz z boku.
Kasik - Śro Wrz 21, 2011 20:45
no cóż, faktycznie wygląda jak ogromny węzeł... A chełbocze w dotyku, jakby się tam coś przelewało? I jak szybko się pojawiło?
komosa - Śro Wrz 21, 2011 20:47
Mi to wygląda na gruczolaka. Klucha miała dokładnie takie samo.
EpKee - Śro Wrz 21, 2011 21:10
Kasik, chełbotać nie chełbocze, pojawiło się w przeciągu ok 24h, wczoraj wieczorem jeszcze tego nie było.
Kasik - Śro Wrz 21, 2011 21:22
Jak na moje to może być chłoniak... Idź jutro do weta, a najlepiej jeszcze dziś jak masz gdzie... Nie chcę straszyć i zapeszać, ale jeżeli to się pojawiło tak szybko, to naprawdę może być chłoniak, a w dodatku może dalej rosnąć i za chwilę spowodować problemy w oddychaniem... Boże, czemu te nasze paskudy muszą nam takie atrakcje fundować? trzymam kciuki, może to jakieś zapalenie, coś w stylu szczurzej świnki Hmmm... No nie wiem, nic innego mi do głowy nie przychodzi, może to zakażenie, może to ropa się zebrała? A z ząbkami wszystko okej?
Exogenesis - Nie Wrz 25, 2011 11:32
Mam problem z Paige ma guza prawdopodobnie na sutku? kolo niego są dwa małe ziarenka, i tutaj pojawia sie moje pytanie czy poddać ją operacji, niby ma dobrą kondycje i nadaje sie do operacji ale ona ma jeden problem, jest nosicielem hmm nie wiem czego bo to trudna nazwa, jest to cos przez co siadaja jej gorne drogi oddechowe i mozna podac antybiotyki ktore to wycisza ale to za jakis czas znowu sie pojawi, nie da sie tego usunac na dobre, i boje sie ze ona podczas narkozy mi sie udusi...Moze uda jej sie przezyc operacje i dalej sobie bedzie zyla ale moge tez przez ta operacje skrocic jej zycie ktore ma przed soba...Nie mam pojecia co mam robic...Mozecie mi jakos pomoc?
Niamey - Nie Wrz 25, 2011 13:38
Exogenesis, mykoplazma. Takie coś musi ocenić jednostkowo weterynarz prowadzący - niech obejrzy i dokładnie zbada zwierzę. Oczywiście operacja na wziewnej.
Exogenesis - Nie Wrz 25, 2011 15:26
Niamey, tak to wlasnie to...tak stwierdzil wet . Czyli te jej "Gadanie" nie przeszkadza w operacji tak? Nie jest to tak ze przez to mi sie na stole udusi?
Phina - Pon Wrz 26, 2011 00:13
PROSZĘ PILNIE O POMOC!
Właśnie zauważyłam u Budzi jakiś gigantyczny guz, wczoraj nie miała, a dzisiaj patrzę i mam 1/3 szczura więcej! Pierwszy raz coś takiego widzę, nie wiedziałam nawet w jakim wątku napisać, proszę, pomóżcie. Co to może być? Nie boli jej, jest dosyć miękkie, ale przede wszystkim ogromnych rozmiarów. Budzia poza tym nie jest chora, osowiała, osłabiona. Wszystko w porządku. Zamieszczam parę zdjęć, kiepsko widać, ale zawsze cokolwiek. Jutro zaraz pobiegnę do weterynarza, ale wspaniale by było mieć jakieś podejrzenia chociaż, cóż to jest.
 
Dori - Pon Wrz 26, 2011 07:24
Phina, może to krwiak, jak u Epkowego Stefana?
herbatka69 - Pon Wrz 26, 2011 11:51 Temat postu: guz sutka Dziś u mojej Myszuni (2lata1miesiąc) wet zdiagnozował guza sutka.. leczenie tylko operacyjne.. Jestem rozdarta wewnętrznie nie wiem czy mam zaryzykować i zgodzić się na operację czy dać jej spokój. W czwartek jadę jeszcze do Wrocławia do dr Piaseckiego zasięgnąć jego opinii.
Mam też pytanie do osób które zdecydowały się poddać ponad 2-letnie szczury operacji - Jak długo one po niej żyły.. ? Czy faktycznie przedłużyło to ich życie? Czy miało sens? Czy nie żałujecie?
Fotki:
http://www.fotosik.pl/pok...0ccbb9a632.html
guz
Pyl - Pon Wrz 26, 2011 11:51
Phina, trudno powiedzieć, nawet po obmacaniu trudno jest wyrokować. Może być ropień, może być guz, może być krwiak... Obawiam się, że dopiero wet cokolwiek powie po obmacaniu i być może nakłuciu.
Możesz sprawdzić (jeśli pozwala bez denerwowania się) czy nie ma tam gdzieś śladu po dziabie - wtedy jest większe prawdopodobieństwo ropnia lub krwiaka.
|
|
|