W kupie raźniej - szczury są stadne - SAMCE - łączenie samców w różnym wieku
wuwuna - Sob Sie 22, 2009 14:31
Karolina1709, poczytaj temat dokładnie znajdziesz tu dużo cennych rad. A które najbardziej będę ci pasować musisz wypróbować.
Karolina1709 - Sob Sie 22, 2009 18:16
Ale szczurki mam łączyć kiedy jeszcze mały będzie nieoswojony?
wuwuna - Sob Sie 22, 2009 20:05
Karolina1709 napisał/a: | Ale szczurki mam łączyć kiedy jeszcze mały będzie nieoswojony? | Razem zawsze raźniej. Mały powinien załapać od razu, że człowiek jest super. A duży będzie dla niego wzorem.
I pamiętaj nie kupujemy szczurów w zoologach. Jeśli się adoptuje z jakiejś wpadki to maluchy powinny być już w miarę oswojone.
Karolina1709 - Pon Sie 24, 2009 13:27
Ok, dzięki za pomoc. Taaa... wiedziałam, że to wszystko za piękne. Wiadomo wszystko co piękne szybko się kończy. Pojawiły się przeciwności i to bardzo duże . I to na 4 dni przed przybyciem malucha. Jednak ciągle próbuje, jest jeszcze mała szansa... Ok, dosyć mojego wyżalania się. Jeszcze raz dzięki.
komosa - Nie Wrz 06, 2009 14:13
zastanawiam sie czy to ja mam tak miło i przyjemnie, czy na poczatku tak zwykle bywa...
Stefanowi kupiłam towarzysza, żeby mu nie bylo smutno (a już wiele razy sie powtarza na forum"szczury to zwierzęta stadne!"). Wiadomo, pierwsze wpuszczenie do klatki, wielki szok dla Stefana, że coś podobnego do niego sie tam kręci, atakowanie, pokazanie dominacji... ale to zaledwie przez krótką chwile. Bazyl nic sobie z tego nie robił (jest młodszy od Stefana najprawdopodobniej o tydzień). I zaczęło sie potem normalnie jakby sie znali od dawna. Wspólne spanie w domku, mycie sie nawzajem (Stefan Bazyla), iskanie...
i ponawiam pytanie z początku postu (kopiuj wklej):
zastanawiam sie czy to ja mam tak miło i przyjemnie, czy na poczatku tak zwykle bywa...
mam szczęście?
Oli - Nie Wrz 06, 2009 19:39
komosa napisał/a: | zastanawiam sie czy to ja mam tak miło i przyjemnie, czy na poczatku tak zwykle bywa...
mam szczęście? | masz i to wielkie. Jeśli dobrze zrozumiałam, to wpuściłaś swojemu szczurowi do klatki nowego?! Nigdy tak więcej nie rób, bo teraz miałaś ogromne szczęście, w wielu przypadkach tak nierozważne łączenie kończy się śmiercią młodszego/nowego szczura.
komosa - Nie Wrz 06, 2009 20:45
Wiesz Oli, wyglądało to troszke inaczej, ponieważ była to sytuacja dla obydwu nowa. Zakupiłam po prostu nową, większą klatkę, do której wpierw wpuściłam Bazyla, a dopiero potem Stefana... Więc żaden z nich nie mógł uznać tego za swoje terytorium.
Więc może po prostu sie pogodzili z tym, że mają do klatki, do jedzenia, do wszystkiego takie same prawo.
Przespali dosyć sporo ze sobą w domku, kilka godzin, jeden kladł się na drugiego i żadnemu to nie przeszkadzało...
Czy to jakoś mnie po części usprawiedliwiło, czy jednak faktycznie zrobiłam źle?
(wiadomo, że przez cały czas miałam i mam ich na oku)
Anonymous - Pon Wrz 07, 2009 07:52
A w jakim obaj sa wieku?
komosa - Pon Wrz 07, 2009 10:12
różnica wieku to jakiś tydzień-dwa. Stefan będzie miał coś koło 2 miesięcy, a Bazyl 6-7 tygodni. Wyglądają spokojnie, śpią razem w kokosie jeden na drugim, myją się. Chyba jest dobrze (?)
Anonymous - Pon Wrz 07, 2009 15:47
Moim zdaniem z powodu wieku tak szybko sie pogodzili. To jeszcze dzieci i im zabawa w glowie, ale jesli do nawet 4 mies. samca tak bys wpuscila malucha to moglby go spokojnie zabic.
Teraz to oni raczej sie ucza, probuja i bawia
Zalezy od szczurow. Ja mam takiego alfe, ze on kazdego przyjmuje od razu. Zbije troche nowego (nigdy nie uzywa zebow nawet zaatakowany) i juz z nim probuje spac itd. i zacheca do zabawy Szczegolnie jesli chodzi o maluchy
Oli - Czw Wrz 10, 2009 02:06
komosa napisał/a: | wyglądało to troszke inaczej, ponieważ była to sytuacja dla obydwu nowa. Zakupiłam po prostu nową, większą klatkę, do której wpierw wpuściłam Bazyla, a dopiero potem Stefana... Więc żaden z nich nie mógł uznać tego za swoje terytorium. | moim zdaniem było to i tak nieodpowiedzialne, bo gdyby się zaczęli kotłować na poważnie to możliwość interwencji w klatce jest mocno ograniczona, a także możliwość ucieczki jeśli któryś chciałby zrezygnować ze starcia.
Anonymous - Czw Wrz 10, 2009 07:52
Zgadzam sie z Oli. Nigdy nie wiadomo, co do glowy wpadnie samcom. Mialas szczescie.
komosa - Czw Wrz 10, 2009 11:05
Na następny raz więc będę bardziej ostrożna i odpowiedzialna. Aj promys.
Nakasha - Czw Wrz 10, 2009 15:05
komosa, tak młode szczurki zazwyczaj nie sprawiają problemów przy łączeniu. Niestety starsze ogonki mogą być bardzo agresywne (ze stresu, strachu, złości...) gdy ktoś wpuści je do klatki z nowymi ogonkami bez wcześniejszego zapoznania. Metoda "wpuszczam szczury do nowej klatki" może być dobra, ale raczej w stosunku do maluszków (do ok. 2 miesięcy życia) i to nie zawsze. Miałaś szczęście, bo to mogło się skończyć tragicznie...
Niuniek i Kubus - Czw Paź 29, 2009 12:34 Temat postu: Atak wiekszego szczura na małego Mam szczura jest już u nas 3 tyg a ogółem ma 4 miesiące. Był on baardzo leniwy wiec dokupilismy mu towarzysza ale odkad są razem Niuniek(Duży) wywraca cały czas Kubusia(Małego) i go gryzie w... albo wogole całego go gryzie. Kubus ma 3 tyg czy można połączyc szczuty o takiej róznice wieku razem?? nawet kiedy je wypuszczam na ich mały ogródek to Niuniek nie daje mu sie bawic tylko za nim chodzi i wącha.. a jak Kubus sie odwróci odrazy wojna... Niemam już siły do tych małych lobuzów. help co zrobic oddać?? czy raczej zostawic
|
|
|