To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

O szczurach ogólnie - KnAS, czyli Klub (nie)Anonimowych Szczuroholików

jokada - Wto Sty 21, 2014 13:25

mi GMR przycichło
trochę pewnie poślinię sie do maluchów u Zirr
ale jak nie dumbo, to mnie mało rusza ;)

ale GMdog... och boshe... jak mi sie chce trzeciego :|
masakrycznie...

Ninek - Wto Sty 21, 2014 13:37

jokada napisał/a:
ale GMdog... och boshe... jak mi sie chce trzeciego :|
masakrycznie...

U mnie GMcat. Kto to widział, żeby kociak nie miał towarzystwa? ;(

wilczek777 - Wto Sty 21, 2014 13:51

Off-Topic:
To taki trochę offtop heh.
Ja jeszcze jednego psa nie mam a już myślę o drugim coby samotne nie siedziało w domu i miało kogo za kudły szarpać...

Karena - Wto Sty 21, 2014 14:37

smeg napisał/a:
EDIT: Taka jestem mądra, a przed chwilą prawie się złamałam widząc temat miotu M2 SunRat's :lol:


Złamała się ;p! <skarży>

smeg - Wto Sty 21, 2014 14:38

Najgorzej :< Wyrzucą mnie z klubu :<
Gamabunta - Wto Sty 21, 2014 17:07

Nikky, tak zrobiłam z trzecią szczurką. I była super awantura, że się wyniosłam z domu na tydzień razem ze szczurami.
Ninek, tak, moje pierwsze, z tym, że 4 to mój maksymalny i nieprzekraczalny limit, bo klatka tylko tyle mi pomieści (niby 5, ale jednak nie chce ich cisnąć), a na większą nie mam możliwości. :D Więc o tyle dobrze, że na 4 KATEGORYCZNIE MUSI się skończyć.

Noxa - Wto Sty 21, 2014 22:13

Gamabunta, ta, też tak kiedyś mówiłam, klatka na 5-6 to 4 samce to max. Cieszę się ze miałam chociaż tyle rozumu ze różnica wieku między partiami doszczurzania była minimum 5-6 miesięcy. Bo teraz był by płacz i zgrzytanie zębami jak by mi całą 6 na raz zaczęła się sypać. Jeśli serio chcesz wytrwać przy tych 4-5 sztukach i nie planujesz zamykać stada, to serio radzę mieć odstęp najmniej roku.

U mnie GMR tak jakby ucichlo. Tylko trochę mnie gdzieś tam w środku skręca jak widzę zdjęcia agutków do adopcji, ale idzie to przeżyć. I och nie żałuję ze dałam się złamać maluchowi od Nezu, ale ten moment w którym w twojej lecznicy rozpoznają twój głos przez telefon, skutecznie stawia na nogi i daje do myślenia. Teraz nie czas na doszczurzanie, teraz wszystkie moje staruchy i łamagi mnie potrzebują.

Ninek - Wto Sty 21, 2014 22:35

Jak jesteś pewna, że klatka Cię powstrzyma to spoko :P Mnie nie powstrzymała, kupiłam większą.

Ja jeśli będę brała kolejne szczury (przy obecnych chorobach mam ochotę powiedzieć, że nigdy więcej ale już raz tak mówiłam i nic z tego nie wyszło) to stawiam na trójkę rodzeństwa.

Gamabunta - Wto Sty 21, 2014 22:46

Noxa, wiem, wiem. To musi być straszne :( między moimi staruszkami a młoda jest jakieś ponad pół roku różnicy, zanim zdobęde sie na doszczurzenie, pewnie troche czasu minie, bo na razie sie nic nie zapowiada. Właśnie planuje zrobić rozbieżność wiekową w stadzie.
Ninek, zupełnie nie mam miejsca na większą :P dopóki sie nie wyprowadze, serio nie miałabym gdzie jej upchnąć, moja sie cudem mieści pod blatem z 5 cm przerwą xD

smeg - Wto Sty 21, 2014 23:16

U mnie różnica wieku "co pół roku" niewiele dała, praktycznie w tym samym czasie (poprzednie lato) umarły mi szczury 1,5-roczne, 2-letnie, 2,5-roczne i 3-letnie.
Gamabunta - Wto Sty 21, 2014 23:23

Zakładając, że doszczurze sie do moich urodzin, czyli do lutego, to różnica między najstarszymi a najmlodszą byłaby wtedy jakieś 10 miesięcy jeśli dobrze liczę. Między młodszą a najmłodszą tylko jakieś 4-5. Ale to wszystko teoretycznie. Nie widzę szans na doszczurzenie do połowy lutego. Więc pewnie jeszcze trochę poczekam. Myślicie, że byłoby dobrze, gdyby bylo pół roku między małymi i wtedy 11 miesięcy - rok do najstarszych?
Ninek - Wto Sty 21, 2014 23:46

Mi wcale przerwy nie pasują ;) Stąd plan żeby następnym razem wziąć stado w jednym wieku.
Wolę jak chorują na raz niż cały czas któryś (a tak zazwyczaj miałam przy stadzie w zróżnicowanym wieku). Ale wg mnie to opcja na stado maksymalnie czterech szczurów.

Gamabunta - Śro Sty 22, 2014 00:01

Hm, też prawda. Zawsze jakiś pomysł. Chociaż w moim przypadku chyba już na to za późno :P może innym razem tak też spróbuje. :mrgreen:
Ebia - Śro Sty 22, 2014 16:30

Jestem tego zdania co Ninek. Póki miałam w miarę młode szczury, było ok. Teraz chorują wszystkie 3 i codziennie 2x dziennie podaję leki. Gdybym miała szczury zaczynające chorować w chwili, w której obecne zaczyną odchodzić, chyba bym nie wyrobiła.. Kocham moje zwierzęta, ale nie wyobrażam sobie kilku lat pod rząd spędzonych na szczurzych chorobach, weterynarzach i podawaniu leków. Z tego powodu z perspektywy czasu utwierdziłam się w przekonaniu, że max 4 sztuki a jeśli dobierane kolejne ogony, to dużą różnicą wiekową. Pół roku różnicy między kolejnymi ogonami to według mnie idealny "ciąg chorobowy".
W każdym razie nowy guz Coyci skutecznie wyleczył mnie z resztek GMR.. Tylko.. perspektywa pustej klatki jest przygnebiająca :(

Ninek - Śro Sty 22, 2014 17:47

Ja łapię się na tym, że coraz częściej szukam alternatywy dla szczurów.
Poprzednio gdy rezygnowałam ze szczurów miałam chomiki ale to takie nudne, że wróciłam do szczurów. Teraz chodzą za mną myszoskoczki ale boję się, że też się zawiodę. Jaszczurki też mnie kuszą ale tutaj to już w ogóle boję się, że zwierzak 'z innej bajki' nie sprosta oczekiwaniom.
A nie wyobrażam sobie nie mieć małych zwierzaków.


DOPISANE
Ebia napisał/a:
Gdybym miała szczury zaczynające chorować w chwili, w której obecne zaczyną odchodzić, chyba bym nie wyrobiła..

Miałam tak! Jakieś, hmm 3 lata bez przerwy? Po tym zrezygnowałam ze szczurów na kilka miesięcy.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group