Odżywianie - Jaką karmą (i z jakim powodzeniem) karmisz swoje szczury?
Devona - Pon Kwi 05, 2010 09:45
Cerro napisał/a: | Przerażają mnie twoi lekarze . Moi potrafią mi powiedzieć, co powinnam jeść, a czego nie - znają to chociaż z teorii.
| Jeśli odżywiasz się według wskazań lekarzy i uważasz, że to jest zdrowe, to nie mam więcej pytań w tej kwestii . Moi lekarze są prawdopodobnie zupełnie podobni do Twoich. Niestety, poziom nauczania w dziedzinie żywienia jest teraz mniej więcej na poziomie tego, co było w PRLu. Jeżeli jakiś lekarz twierdzi np. że chleb jest zdrowy, to dla mnie nie jest żadnym autorytetem, ale każdy ma inny punkt pobudzenia. Cerro napisał/a: | technolog żywności szczurzej . Dobrze, więc technolodzy. Ale lekarze chyba też rzucą okiem, czy jak technolog powie, że skład ok, to może już iść do sklepu i nikt tego pod kątem drobnoustrojowego syfu nie przebada? | Nie widzę w tym nic śmiesznego . Chyba masz niewielkie pojęcie o produkcji roślinnej i zwierzęcej. Chciałabym zobaczyć, jak jakiś lekarz bada jedzenie przed wprowadzeniem go na rynek albo weterynarz w przypadku karmy dla zwierząt. Od tego też są specjaliści (tak się składa, że jeden z takich kierunków studiowałam, ale z niego zrezygnowałam). Cerro napisał/a: | Ale skład typu słonecznik, płatki owsiane i pszenica bardzo pomaga przy bilansie składników odżywczych, bo można to wtedy przewidzieć - nie bardzo dokładnie, ale jednak. | To napisz, jaki jest skład procentowy karmy, którą podajesz szczurom, skoro znajomość składu ilościowego "na oko" to umożliwia . Wątpie, żebyś mogła to zrobić i nie ma w tym nic dziwnego - od tego są odpowiednie osoby, które potrafią zbadać poszczególne produkty składowe pod względem zawartości różnych składników i obliczyć skład procentowy dla całej karmy. Mogłabyś zrobić to w przybliżeniu, gdybyś sama robiła mieszankę, ale tak naprawdę nie wiesz, co się w niej znajduje i w jakiej ilości. Cerro napisał/a: | Po pierwsze - nie zawsze i nie ze wszystkim. Po drugie, jeśli przyjmiemy cenę za wyznacznik jakości to 15zł/kg daje chyba niezły wynik? | Na poprzedniej stronie piszesz, że granulaty są drogie (mój kosztuje ok. 7,5 zł za kilogram) . Za 15 zł/kg miałabyś naprawdę świetną gotową karmę dobrej firmy. Karma, którą kupujesz, jest droga (15zł/kg w przypadku jedzenia na wagę to bardzo wysoka cena), pochodzenie składników jest niewiadome (pan ze sklepu zoologicznego może równie dobrze kupować Megan na wagę, mieszać go z innymi rzeczami i sprzedawać jako własny twór ), wybierasz z niej chrupki, które wydają Ci się podejrzane i sama jeszcze czegoś dosypujesz. Czyli podsumowując - przepłacasz nie wiedząc, co dokładnie jedzą Twoje zwierzaki, dodatkowo wybierając coś z niej i dosypując.
Cerro, nie odbierz tego, co napisałam, jako ataku. Przerobiłam już mnóstwo karm, gotowych, granulatów, na wagę i robionych samodzielnie. Jeżeli masz dostęp do zboża względnie dobrej jakości (bo ziarna paszowe to nie są te same, które trafiają do niektórych przeznaczeń w produkcji żywności dla ludzi, zazwyczaj te dla zwierząt są dużo gorszej jakości), zrób mieszankę sama w oparciu o wiedzę z tego czy innych forów, będziesz miała naprawdę tanią karmę stosunkowo dobrej jakości. Skład jakościowy, który opisujesz, naprawdę nie jest wart tej ceny, a Pan ze sklepu zoologicznego to tylko sprzedawca, który chce zarobić i raczej daleko mu do specjalisty od komponowania jedzenia. Zrobiłam kiedyś podobną mieszankę i kosztowała mnie ona kilka razy mniej w przeliczeniu na kilogram. Moja była nawet dużo bardziej różnorodna, bo oprócz tego, co wymieniłaś, zawierała także pełnoziarnisty ryż i makaron, a także w niewielkich ilościach pewne przysmaki. Nie było w niej kolorowych chrupek, a także innych niezdrowych rzeczy. Cerro napisał/a: | - suszone owoce (czipsy bananowe) | To nie są suszone owoce . Chipsy bananowe są przygotowywane analogicznie do tradycyjnych ziemniaczanych, czyli smaży się plasterki banana w głębokim tłuszczu. Jeśli dodatkowo Pan z zoologicznego nie robi ich sam, tylko kupuje gotowe, to są konserwowane dwutlenkiem siarki.
Niamey - Pon Kwi 05, 2010 10:13
Off-Topic: | Devona, jak dobrze jest Cię mieć na forum |
Oli - Pon Kwi 05, 2010 10:38
Devona napisał/a: | Chciałabym zobaczyć, jak jakiś lekarz bada jedzenie przed wprowadzeniem go na rynek albo weterynarz w przypadku karmy dla zwierząt. | muszę Was rozczarować, ale to co jecie co jest pochodzenia zwierzęcego badane jest przez lekarzy weterynarii, tylko przez nich i jest to dobrze robione, bo jak są przekręty to można za to stracić nawet prawo do wykonywania zawodu. oczywiście piszę o badaniu w sensie zdrowia, a nie jakości i tego czy dany produkt jest odżywczy czy nie.
Devona - Pon Kwi 05, 2010 11:00
Oli napisał/a: | a nie jakości i tego czy dany produkt jest odżywczy czy nie | Ja pisałam o tego typu badaniach oraz badań dotyczących składu. Poza tym większość mojej wypowiedzi dotyczy jednak produkcji roślinnej, tam pole do popisu mają biotechnolodzy, technolodzy żywności, mikrobiolodzy etc. Produkty pochodzenia zwierzęcego to tylko niewielki ułamek karmy dla gryzoni, więc pozwoliłam sobie uogólnić, ale oczywiście zdaję sobie sprawę, że mięso jest badanem przez wetarynarzy, ale pod kątem zdatności do spożycia - że się tak wyrażę, a my tutaj dyskutuje o bilansowaniu składu .
Oli - Pon Kwi 05, 2010 11:05
Devona napisał/a: | mięso jest badanem przez wetarynarzy, ale pod kątem zdatności do spożycia - że się tak wyrażę, a my tutaj dyskutuje o bilansowaniu składu . | ja wiem, mało tego - uczą nas na studiach jak badać też pod kątem jakościowym, ale to tak tylko żeby wiedzieć co i jak, a nie by to robić.
Cerro - Pon Kwi 05, 2010 18:18
Devona napisał/a: | Nie widzę w tym nic śmiesznego |
Devona, rozwaliło mnie brzmienie nazwy i nic więcej.
Devona napisał/a: | To nie są suszone owoce . Chipsy bananowe są przygotowywane analogicznie do tradycyjnych ziemniaczanych |
W takim razie po prostu nie wiedziałam, co to są czipsy bananowe. Chodziło o suszone banany.
Devona napisał/a: | Na poprzedniej stronie piszesz, że granulaty są drogie (mój kosztuje ok. 7,5 zł za kilogram) |
Tak, ale kilogram granulatu to fizycznie mniej jedzenia niż kilogram karmy - jest cięższy . Wiem, że za tą kasę można kupić też karmę porządnej firmy, ale cóż - potrzebowałam pilnie innej, bo poprzednia (z innego sklepu) okazała się do bani. Nie kupiłam przecież całego kilograma tylko trochę... i jak już pisałam - nie twierdzę, że ona jest jakaś lepsza czy coś. Twierdzę, że jest wystarczająco dobra. Devona napisał/a: | zrób mieszankę sama w oparciu o wiedzę z tego czy innych forów, będziesz miała naprawdę tanią karmę stosunkowo dobrej jakości |
Wiem, przymierzam się do tego . Jak pisałam wyżej - ja tej mieszanki nie wywyższam ponad inne, ale wydaje mi się całkiem przyzwoita.
Devona napisał/a: | Jeżeli jakiś lekarz twierdzi np. że chleb jest zdrowy, to dla mnie nie jest żadnym autorytetem |
Tak, dla mnie też nie. Dlatego moi tak nie mówią .
Devona napisał/a: | Jeśli odżywiasz się według wskazań lekarzy i uważasz, że to jest zdrowe |
Nie, bo musiałabym jeść jakieś poejrzane kiełki... a moja tolerancja wobec pożerania roślin nie sięga aż tak daleko .
Oli napisał/a: | ale to tak tylko żeby wiedzieć co i jak, a nie by to robić. |
Czyli jednak teorię weci znają .
Tak gwoli ścisłości: to nie jest moja stała mieszanka, po prostu mam trochę na dany moment i chcę "wykończyć". Nie kupowałabym w trybie ciągłym karmy na wagę za taką cenę, bo wiem, że to dużo.
Proszę, ale się dyskusja wywiązała z jednej mieszanki ...
A tak p.s. to co z moim pytaniem o białko i bluty z poprzedniego posta? Wie ktoś coś na ten temat? Bo mogło zostać przeoczone przy długości mojej odpowiedzi...
Sysa - Pon Kwi 05, 2010 19:32
Cerro napisał/a: |
Nie, bo musiałabym jeść jakieś poejrzane kiełki... a moja tolerancja wobec pożerania roślin nie sięga aż tak daleko .
|
Hahahaha, zabiła mnie ta wypowiedź Jedz, jedz kiełki, bo zdrowe, jeszcze nikomu nie zaszkodziły, co najwyżej te co bardziej podejrzane humor poprawią
Devona - Pon Kwi 05, 2010 20:26
Cerro napisał/a: | W takim razie po prostu nie wiedziałam, co to są czipsy bananowe. Chodziło o suszone banany. | Wątpię, żeby to były suszone banany , to naprawdę bardzo drogi produkt, raczej na pewno wrzucają tam chipsy bananowe. Cerro napisał/a: | Tak, ale kilogram granulatu to fizycznie mniej jedzenia niż kilogram karmy - jest cięższy . | Fizycznie kilogram jednej i drugiej karmy to samo, no chyba, że masz na myśli, że objętościowo się różnią, ale akurat to o niczym nie świadczy. Granulat jest wydajniejszy, w ciągu tygodnia schodzi u mnie WAGOWO mniej granulatu niż mieszanki typu musl i do tego cena za kilogram też jest mniejsza. Cerro napisał/a: | Jak pisałam wyżej - ja tej mieszanki nie wywyższam ponad inne, ale wydaje mi się całkiem przyzwoita. | Za 15 zł/kilogram przy takim składzie jakościowym to ona jest raczej słaba . Cerro napisał/a: | Czyli jednak teorię weci znają .
| Znają w przypadku produktów pochodzenia zwierzęcego, czyli głównie mięsa, a my tutaj dyskutujemy głównie o produktach roślinnych .
Ja już się nie udzielam, bo ogólnie opór jest niesamowicie silny. Nie kupiłabym mieszanki zrobionej przez pana ze sklepu zoologicznego w cenie 15 zł/kilogram, ale jeśli ktoś woli, trująca nie jest, co najwyżej mało wartościowa .
Cerro - Wto Kwi 06, 2010 10:31
Cytat: | co najwyżej te co bardziej podejrzane humor poprawią |
Sysa, co ty mi tu proponujesz za dietę? I proszę, nie umieraj, nie chcę zostać mordercą.
Devona napisał/a: | Wątpię, żeby to były suszone banany , to naprawdę bardzo drogi produkt, raczej na pewno wrzucają tam chipsy bananowe |
Devona, akurat jak wyglądają suszone banany, to wiem. Myślałam po prostu, że chipsy bananowe to dokładnie to samo, co suszone banany. Przyjrzałam się w sklepie - i faktycznie, nie wyglądają tak samo.
Devona napisał/a: | Nie kupiłabym mieszanki zrobionej przez pana ze sklepu zoologicznego w cenie 15 zł/kilogram, ale jeśli ktoś woli, trująca nie jest, co najwyżej mało wartościowa . |
Ja nie wolę i nigdzie nie napisałam, że wolę. Napisałam, że obecnie ją mam - aczkolwiek lada dzień będzie to nieaktualne, bo są już ostatki. Była mi pilnie potrzebna karma, więc wzięłam taką, która wydawała się najlepsza. Poza tym, już sama nie wiem - chwilę wcześniej pisałaś, że jak niska cena to źle, jak wysoka to też źle... wychodzi na to, że mieszanki sprzedawców to zuo wcielone i żadna dobra nie jest.
Devona - Wto Kwi 06, 2010 22:38
Cerro napisał/a: | Poza tym, już sama nie wiem - chwilę wcześniej pisałaś, że jak niska cena to źle, jak wysoka to też źle... wychodzi na to, że mieszanki sprzedawców to zuo wcielone i żadna dobra nie jest. | Napisałaś, że granulaty są drogie, więc wywnioskowałam, że kupujesz karmę dużo tańszą od nich, chciałam Cię więc przestrzec przed takim podejściem, bo tańsza karma=gorsze ziarna. Nie jest tak, jak napisałaś kilka stron wcześniej, że ziarna w karmach są takie same. Kiedy dowiedziałam się, że płacisz za tę mieszankę na wagę, robioną przez sprzedawce w sklepie zoologicznym, 15 zł/kilogram, to trochę mnie zmroziło, bo to jest po prostu zdzieranie. Wypisałaś, co znajduje się w tej karmie, więc chciałam Cię uświadomić, że nie jest to zupełnie warte swojej ceny, bo za 15 zł to ja kiedyś zrobiłam kilka kilogramów własnej mieszanki o podobnym składzie z dodatkiem szczurzych przysmaków. Nie widzę w tych wypowiedziach żadnych niejasności, za to Twoje nieco się wykłuczają.
Najpierw piszesz Cerro napisał/a: | I żeby było jasne: ja nie twierdzę, że te mieszanki są lepsze od granulatów, JR Farmów i reszty ferajny. Ale skoro są smaczniejsze, ogony na nich są zdrowe, mam je w sklepie koło którego codziennie przechodzę, to nie widzę powodu, żeby kupować przez Internet karmę |
Teraz zaś napisałaś Cerro napisał/a: | Ja nie wolę i nigdzie nie napisałam, że wolę. Napisałam, że obecnie ją mam - aczkolwiek lada dzień będzie to nieaktualne, bo są już ostatki. Była mi pilnie potrzebna karma, więc wzięłam taką, która wydawała się najlepsza. |
Dla mnie argument, że coś jest w sklepie blisko jest zwyczajnym wygodnictwem, a ten, że kupy się polepszyły - zbyt słaby, żeby mnie przekonać. Nie uznaję pewnych ustępstw w kwestii żywienia szczurów, zamanifestowałam to w swoich postach, a czy zrobisz użytek z moich doświadczeń, którymi się tutaj podzieliłam - nie wiem. Mam nadzieję, że dzięki mojej "produkcji" tekstu w tym temacie zyskałaś przydatne informacje. Nie zamierzam jednak dłużej tego roztrząsać .
Oli - Wto Kwi 06, 2010 23:18
Devona napisał/a: | Dla mnie argument, że coś jest w sklepie blisko jest zwyczajnym wygodnictwem, a ten, że kupy się polepszyły - zbyt słaby, żeby mnie przekonać. | A myślałam, że to ja jestem leniem zamawiającym wszystko (karmę, ściółkę, przysmaki) przez internet, bo mi się tego nosić nie chce.
Devona - Wto Kwi 06, 2010 23:33
Off-Topic: | Oli, ja też nie wyobrażam sobie kupować 15 czy 20 kg karmy albo 60-litrowych opakowań trocin inaczej niż przez internet . Chodziło mi raczej o usprawiedliwanie kupowania gorszej karmy bliską odległością do sklepu . |
Oli - Śro Kwi 07, 2010 00:19
Devona, wiem, żartuję sobie. Z resztą ja przez net nie kupuję tylko z powodu dużych ilości jakie na jeden raz zamawiam, ale też z powodu cen. Jak czasem wstąpię do jakiegoś zoologa i widzę ceny to się włos na głowie jeży... Jak miałam na dt świnki to im kupowałam siano zuzali. Kiedyś zabrakło mi "na już", a że byłam niedaleko kakadu to pomyślałam, że kupię i szczękę z podłogi zbierałam, bo przebitka cenowa 100 %... Porażka, ta sama jakość, a cena dwukrotna.
Devona - Śro Kwi 07, 2010 10:00
Off-Topic: | Oli napisał/a: | a że byłam niedaleko kakadu to pomyślałam, że kupię i szczękę z podłogi zbierałam, bo przebitka cenowa 100 %... Porażka, ta sama jakość, a cena dwukrotna. | Ja podobny szok przeżyłam kiedyś we Wrocławiu. W Zielonej Górze tych lepszych karm jest jak na lekarstwo, a jeśli już są, to w zależności od sklepu, ale zazwyczaj tylko trochę droższe niż w sklepach internetowych. Jak pierwszy raz weszłam do sklepu zoologicznego w jednej z galerii handlowych we Wrocławiu, to pewna popularna karma kosztowała prawie dwa razy więcej niż w Zielonej Górze, gdzie przecież też była już odpowiednio droższa niż w sklepach internetowych. Myślałam, że to może domena tego sklepu, ale w drugiej galerii to samo . |
Niamey - Śro Kwi 07, 2010 10:07
wczoraj z mamą zobaczyłyśmy w kakadu karmę dla szczeniąt - 4kg za 110zł. A mama ma taką, tylko 20kg za 220 zł Cena transportera - kakadu 130zł, internet ok.80zł. W kakadu można kupować, jak chce się wywalić pieniądze, albo potrzebne jest coś na szybko
|
|
|