To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

W kupie raźniej - szczury są stadne - SAMCE - łączenie samców w różnym wieku

Anonymous - Nie Lip 26, 2009 17:27

Możesz zostawić i pilnować albo rozdzielić na kilka godzin. Efekt i tak jest trudny do przewidzenia, no bo to nie moje stado. Jeśli gówniarstwo jest ciężko przerażone to lepiej rozdzielić, jeśli się stawiają ale trochę, to zostaw.
Anonymous - Nie Lip 26, 2009 17:46

zostawiłam póki co i wygląda to tak samo - gówniarstwo na dole, starszyzna na górze.
Gringo co jakiś czas robi sobie systematyczne wycieczki do młodziaków i drażni się z Patrickiem. Paddy wyje i syczy.

Cynamon omija duże szerokim łukiem, ale jak juz dochodzi do konfrontacji, daje się dominować i jest spokój.

Firmin się trochę stawia i próbuje kozaczyć, stroszy futro i pokazuje jaki jest groźny, ale sam nie zaczyna, najwyżej odpowiada na 'ataki' i to bez jakiejś przesadnej zaciekłości.

no i oczywiście najgorzej z Paddym. Effe go pare minut temu porządnie zdominował, to aż się poderwałam z krzesła i poleciałam patrzeć, czy się nie pozabijali... a tu zero krwi, nawet futro nie fruwa, tylko mnóstwo krzyku i pisku...

jestem troche zdezorientowana, bo o ile wiem, że z samymi dziewczynami mogłabym gówniarzy zostawić i nie martwić się, czy się nie podziabią porządnie czy co jeszcze gorszego, o tyle duzi panowie są u mnie zbyt krótko, żebym mogła byc w miarę pewna ich zachowania i reakcji... kurde no :|

poczekam jeszcze, najwyżej rozdzielę ich zanim będę wyjeżdżać w nocy. Błażej cały tydzień będzie w robocie siedział, a wolałabym, żeby sobie krzywdy nie porobili w czasie mojej nieobecności...

Anonymous - Pon Lip 27, 2009 10:06

mataforgana napisał/a:
a tu zero krwi, nawet futro nie fruwa, tylko mnóstwo krzyku i pisku...
eee to całkiem nieźle. Ale jak nie jesteś pewna nowych panów, to uważaj. Ale myślę, ze skoro nadal jest ok, to powinno być stopniowo coraz lepiej. Widać Paddy potrzebuje więcej czasu na poddanie się. Za dużo mu sę wydaje i teraz pewnie nie może się pogodzić, ze to jego terroryzują, a nie na odwrót. ;) :D
gadget - Pon Sie 03, 2009 22:15

Moje 2 łapserdaki - roczny i półroczny odbędą dzisiaj pierwszą wspólną noc po prawie miesięcznej przerwie ;/ ;/ (spotykali sie jedynie na wybiegu co jakiś czas) - dzisiaj przygotowałem całkiem nową klatkę i od jakichś 5 godzin są w niej razem - troche pisków z obu stron a teraz razem zjedli ryż i spią w hamaku ;] ciesze sie ze idzie to jakoś wmiare dobrze, bo miałem bardzo duże obawy, przedemną noc czuwania i zobaczymy
Karolina1709 - Pią Sie 14, 2009 19:19

Ja planuję dokupić mojemu ogonowi kolegę, bo tak trochę mi go szkoda jak patrzę, jak sam siedzi. A godzina kontaktu ze mną to i tak mało. Mam nadzieję, że pójdzie sprawnie i bez komplikacji. O tym przekonam się już pod koniec miesiąca. Zobaczymy. To co tu przeczytałam na pewno mi się przyda.
Oli - Pią Sie 14, 2009 23:28

Karolina1709 napisał/a:
planuję dokupić
nie kupuj w zoologu, przygarnij - jest mnóstwo ogonków szukających dobrego domu. :wink:
olennnkaaa - Sob Sie 15, 2009 00:54

Hm. Mam samca który ma rok i 6 miesięcy, w czasie gdy będę chciała znaleźc mu kumpla będzie miał około roku i 7-8 miesięcy. W jakim wieku najlepiej zeby był jego kompan? młody czy tez koło 2 lat? Peper jest kastratem, więc kumpel też powinien nim być, czy nie jest to takie istotne?
Anonymous - Sob Sie 15, 2009 10:12

Z maluchami zwykle idzie latwiej, ale przy takim starszym szczurku lepiej wziac dwa maluchy, aby sie ze soba bawily i mu towarzyszyly. Poza tym jak szczurek odejdzie dwa mlode zostana razem ze soba.

Mozesz tez przygarnac jego rowiesnika, ale wtedy laczenie moze pojsc znacznie gorzej (choc to nie jest regula). Ja laczylam samca w wieku 1.8 mies z kastratem w podobnym wieku tylko, ze moj samiec jest nieszkodliwy w kontaktach ze szczurami, natomiast z jego kolegą byl problem i laczenie trwalo 2 mies i byly rany itd., ale mieszkaja razem i sie kochaja wiec mozna ;)

Mialam tez malucha z tymi dwoma staruchami i z obserwacji wynikalo, ze maluch ich zaczepial do zabawy, a im sie nie chcialo i sie denerwowali i maluch tak sie jakby szybko zestarzal, wiec polecam dwa malce do doroslego.

olennnkaaa - Sob Sie 15, 2009 10:53

Nie jestemw stanie adoptować dwóch malców :( mam zgodę tylko na jednego, ponieważ mam już dwa szczury :P na wybiegach są razem, w klatce osobno, i dlatego chciałam znaleźć mu towarzysza jakiegoś żeby w klatce miał kumpla :) może tak w wieku około roku? i lepiej żeby byl kastratem? Bo jeżeli będzie miał jajka może go chcieć dominować... a on jest typem szczura któremu inny w jego mniemamni "nie powinien" podskakiwać. :( Wiem,że poprzednia właścicielka miałą problemy z łączeniem bo on nie dawał sobą rządzić i atakował tamte szczury :/ wtedy miał jajka, teraz nie ma i mam nadzieje,że to się zmieniło... uh. ;/
Anonymous - Sob Sie 15, 2009 11:12

olennnkaaa napisał/a:
może tak w wieku około roku? i lepiej żeby byl kastratem?


Mozesz wziac takiego kolo roku i nie kastrowanego, ale mozesz liczyc sie z tym, ze bedzie przezywal burze hormonow i ze sama go wykastrujesz, choc to sa skrajne przypadki i nie ma co generalizowac.

Twoj szczur juz nie powinien miec az takiego bzika na punkcie dominacji. Moj byl skrajnie agresywny do wszystkiego, a po kastracji daje sie dominowac i ucieka ze zrodel konfliktow, a zabilby o malo cowczesniej mojego szczura.

Sprobuj poszukac oswojonego, uleglego i kastrata :) Nie zaszkodzi przeciez, a jak nie to z jajkami.

olennnkaaa - Sob Sie 15, 2009 14:10

no właśnie patrze co trochę na forum,czy ktoś czasem nie chce oddac ;) bo kupowac w zoologicznym nie ma sensu :)
Karolina1709 - Pią Sie 21, 2009 15:05
Temat postu: Problem
Słuchajcie, mam dylematy. Najpóźniej z tydzień Leoś(bo tak nazwę mojego drugiego szczurka) zagości u nas w domu. Będę chciała go połączyć ze Stefanem(moim obecnym szczurem). Stefan nigdy nie był agresywny. Zawsze jak go złapię tak, że go zaboli lub coś mu nie pasuje to piszczy i ja wiem, że coś jest nie tak. Bardzo jest do mnie przywiązany. Codziennie szoruje mi ręce językiem min przez 10 min. Jednak ma już 10 miesięcy i nie wiem czy połączenie go z maluchem wyjdzie. Wiem, że robi się im najpierw spotkania i wgl. Ale CZY MOGĘ ŁĄCZYĆ JE KIEDY JESZCZE LEOŚ(NOWY MAŁY SZCZUR) BĘDZIE NIEOSWOJONY? Prosiłabym was o pomoc w tej kwestii.
wuwuna - Pią Sie 21, 2009 20:46

Karolina1709 napisał/a:
Jednak ma już 10 miesięcy i nie wiem czy połączenie go z maluchem wyjdzie.
Czy do tej pory nigdy nie miał kolegi?

Musisz być na pewno cierpliwa, bo łączenie może trochę zając. Ale nie ma rzeczy niewykonalnych. A neutralnym gruntem może być balkon np.

Anonymous - Pią Sie 21, 2009 20:49

balkon jest dobry. bo jest duzo nowych zapachow i dzwiekow, a im bardziej szczurki sie rozpraszaja i boja tym mniej mysla o walce.
Karolina1709 - Sob Sie 22, 2009 14:24

Nie, Stefan nigdy kolegi nie miał. Zawsze był "samotnym" szczurkiem. Może samotnym to złe słowo, wypuszczam go kilka razy dziennie, mówię do niego i funduję mu masę pieszczot, ale szczura mu nie zastąpię.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group