W kupie raźniej - szczury są stadne - Dlaczego w stadzie, a nie pojedynczo?
Anonymous - Wto Maj 11, 2010 10:13
Po pierwsze jest juz temat o problemach neurologicznych i psychicznych a na takie dwie możliwości to wygląda. Po drugie idź z nią do polecanego weta, niech ją zbada pod względem neurologicznych, odruchów itp.
Sakowa - Czw Maj 13, 2010 02:06
Dziś Migrena i Bexi (nie, nie jest z zoologa) spędzą pierwszą noc razem w klatce, ja tak się obawiałam reakcji Migreny ale postąpiłam według wskazówek, wypucowałam klatkę itp i wszystko jak na razie jest ok;) twu twu żeby nie zapeszyć. Klatka jak zwykle zresztą jest otwarta i Migrena odkąd ma koleżankę przestała prawie całkowicie zwracać uwagę na swój ogon. Myślę że całkowicie zaakceptowała małą bo cały czas ją liże i pozwala włazić do miski z żarełkiem:)
Anonymous - Czw Maj 13, 2010 11:24
Sakowa, to super, widać to była tylko samotność. Ale jeśli problem z ogonem sie pojawi znowu, to idź do weta.
zosia - Śro Wrz 22, 2010 22:22
witam
ja mam jednego szcura bo jak kupowałam moją szcurzycę to pani z zoologa powiedziała że może być jeden szczur. teraz ma dwa lata i nie wiem czy jej dokupić partnerkę . zostałoby tylko przekonać rodziców:(
Asmena - Śro Wrz 22, 2010 22:38
zosia, nie dokupić. Zaadoptować. Najlepiej w zbliżonym wieku, bo jakiś narwany maluch będzie dla staruszki tylko utrapieniem.
dudzia - Śro Wrz 22, 2010 23:15
zosia, jest tez wyjscie takie jak zaadoptowanie 2 malców. ze soba się będą bawiły nawzajem a jednocześnie starsza nie bedzie sama.
greenfreak - Śro Wrz 22, 2010 23:16
zosia, warto by było ocenić, jak Twoja szczurzyca zniesie to łączenie, jak ze zdrowiem. Bo szczur w stadzie jest szczęśliwszy, o wiele, jednak jest to pewien stres, a im starszy szczur, tym ciężej może to znieść. Ale jeżeli jest pogodna, zdrowa, to tak, powinnaś zaadoptować I jak Asmena napisała - w podobnym wieku, dwulatka raczej nie nadąży za maluszkiem.
zosia - Czw Wrz 23, 2010 12:39
to jest bordzo ruchliwy szczur (mimo swojego wieku) nie potrafi usiedzieć w miescu. niedługo będzie się widzieć ze szczurem mojej koleżanki zobaczymy jak na siebie zareagują . jak dobrze to spróbuje przekonać rodziców na zaadoptowanie drugiego szczura
dudzia - Czw Wrz 23, 2010 12:47
zosia, to że teraz jest to bardzo ruchliwy szczur, nie znaczy ze za 3 misiace dalej taki bedzie. i wtedy młodziak nie bedzie miał z kim szaleć, a Twój obecny szczur bedzie się męczył z takim wulkanem energii.
Niamey - Czw Wrz 23, 2010 13:38
zosia, to jak bedzie reagować na szczura koleżanki nie do końca jest miarodajne. Przeczytaj koniecznie temat o łączeniu - pamiętaj że szczury muszą się na początku "ustawić" tak więc piski, bójki i wyrywanie futra to nic strasznego i nie należy się tym przejmować.
Mao - Czw Wrz 23, 2010 17:07
zosia, na Twoim miejscu to ja bym już zaczęła próbować przekonywać, bo dla szczura nawet miesiąc to spory kawałek czasu. Ja łączyłam małą samiczkę z babami rok i 8 miesięcy, ale ten wiek zdążyły osiągnąć podczas starania się o szczurka, bo najpierw głupia Mao bała się wspomnieć mamie, a potem musiała się z nią trochę posiłować
Całe szczęście moja Hexe zawsze była rozrywkowym szczurem i do dziś miewa odpały (ma 2 lata 9 miesięcy), ale nie każdy szczur taki musi być i raczej nie jest.
Co do szczura koleżanki... U mnie było tak, że na pierwszym spotkaniu Hexe na "szczury koleżanki" zareagowała bardzo dobrze. Kiedy podrosły i tym razem to koleżanka nas odwiedziła ze szczurami, Hexe w pierwszej chwili dostała szewskiej pasji i zaczęła się wojna - a Heksiątko ma opinię przyjaciela świata.
Takim miarodajnym szczurem jeśli chodzi o kontakty międzyszczurze jest Hinata i szczerze mówiąc nie wierzę tutaj, że na obcego szczura mogłaby z początku zareagować inaczej niż fochem i agresją - dopóki ma trochę siły.
Kredka na baterie - Pon Wrz 27, 2010 23:06
Moja Andzia czuła się dobrze aż nagle zachorowała i w dwa miesiące tak jej zdrowie poleciało:( U szczurków wszystko przebiega szybciej i nawet nie muszą to być trzy miesiące- wystarczy kilka dni i staruszka zacznie się źle czuć, więcej spać itp. Ja do dwuletniego szczura raczej nie dołączałabym młodziaka. Ale z drugiej strony musisz się liczyć z faktem, że adoptując drugiego dwuletniego szczura długo się nim nie nacieszysz. No chyba, że będziesz miała to szczęście i trafisz na okaz zdrowia. Co się rzadko zdarza, szczególnie wśród szczurków typu sklep zoologiczny.
A pani z zoologicznego słuchać się nie powinno bo często gadają głupoty i sami nie wiedzą nawet jak płeć szczurów odróżnić i kiedy samce od samic oddzielać. Kiedyś jak byłam w zoologu po karmę koleś zmieniał trociny szczurkom w akwarium. Jednego złapał za ogon i go podniósł. Zwróciłam mu uwagę, że nie można tak robić bo łatwo krzywdę zrobić.. A ten do mnie, że można i że się tak łapie szczury i że one same na ogonach mogą zawisnąć I nie pomogło tłumaczenie, że to przecież kręgosłup itp. Pracuje w zoologicznym więc wie lepiej
A co do łączenia szczurków- skoro Twoja samiczka była od początku sama to pewnie ma się za panią klatki i możesz się natrudzić przy łączeniu. Ale warto, bo przecież nie wiesz ile szczurek będzie jeszcze żył. Z tym że tak jak napisała Asmena młody szczurek będzie obciążeniem dla staruszka.
mikuś - Śro Lis 03, 2010 16:51
miałam 3 szczurki 2 samców i jedną samiczkę teraz mam tylko chłopca i dziewczynkę po tym jak uśpiłam mojego Albiego a musiałam to zrobić bo miał guza mój ciapek popadł w depreche w sumie to był jego brat kiedyś był strasznym przytulasem sam się pchał na ręce teraz nawet z klatki nie chce wyjść więc uważam że najlepiej kupować szczury w parach
AngelsDream - Śro Lis 03, 2010 17:21
mikuś napisał/a: | więc uważam że najlepiej kupować szczury w parach |
Dodajmy dla porządku, że tej samej płci.
kameliowa - Pią Lis 05, 2010 00:57
Albo w ogóle najlepiej adoptować
|
|
|