To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Zachowanie, psychika i oswajanie - Uniwersalne, polecane sposoby na oswajanie szczurów

maciek3250 - Pią Sie 15, 2008 22:36

Ja chyba po prostu wyłożę wannę starym kocem, posiedzę w niej z nimi i zobaczę co dalej (Jeżeli w ogóle będę je miał bo znając moje szczęście to szczurków na pewno nie przywiozą...) No i potem jeśli coś nie będę widział to po prostu zobaczę co i jak :wink: No w każdym bądź razie dzięki za pomoc i chyba stad spadam bo nie będę tu mile widziany :P :lol:
martussia - Sob Sie 16, 2008 10:33

Wiecie co.. a ja mam dalej problem:(
jak otworzę klatkę dziewczyny wyjdą na moje kolana.. na rękę nie.. są u mnie już miesiąc a są tak płochliwe.. głaskac się nie dają.. ;(

Layla - Sob Sie 16, 2008 10:38

martussia, niestety z tym trzeba się liczyć biorąc nie socjalizowane malce z kiepskiego źródła. Może potrzeba im czasu, ale niestety mogą też pozostać płochliwe, różnie z tym bywa.
martussia - Sob Sie 16, 2008 18:29

:(
Anonymous - Nie Sie 17, 2008 10:37

no niestety :( moj mlodszy ogonek tez jest taki juz mam go 5 mies. a dalej nie lubi zbyt dlugiego glaskania, wystarczy ze cos spadnie i juz ucieka ale za chwile wraca i zaglada co sie stalo. Ogolnie jest oswojony dobrze ale ma chyba taki charakter. jak widzi obcych to juz w ogole panika wieksza niz jakby kota zobaczyl :P

[ Dodano: Nie Sie 17, 2008 10:38 ]
kocham takim jakim jest :)

martussia - Wto Sie 19, 2008 11:50

u mnie jest to samo:(
a wczoraj zobaczyły kota to do dzisiaj siedzą i się nie ruszają..

Anonymous - Wto Sie 19, 2008 12:42

z kotem to normalne. Lepiej szczura nie zblizac do kota nawet jakby nie wiem jak byl przyjazny. moje szczury na widok kota zamieraja w bezruchu to jest naturalny odruch. Z reszta osatnio bylam swiadkiem jak kot domowy moze byc nieprzewidywalny. Widzialam jak kot sobie spal na trawie przed domem no i w miedzyczasie samica wrobla uczyla mlode latac i zachecala je z ziemi do lotu. kot wydawal sie tym faktem kompletnie nie przejety ale w mgnieniu oka zobaczylam jak zlapal nagle mlode, odgonilam go ale okazalo sie ze zrobil mu dziure w klatce piersiowej i i tak by zdechlo wiec pozwolilismy mu je dobic. Tak wiec juz nigdy w zyciu bym nie skonfrontowala nawet spiacego kota z moimi szczurami. maja racje ze sie boja :P
Layla - Wto Sie 19, 2008 12:54

tamiska, chyba, że ma się takiego kota jak wuwuna, bo ten to śpi ze szczurami O_o
Anonymous - Wto Sie 19, 2008 17:12

hehe zdarzaja sie wyjatki :) fajny taki kot :D
wuwuna - Wto Sie 19, 2008 20:19

tamiska, zerknij sobie http://forum.szczury.biz/...r=asc&start=435 chyba więcej nie trzeba mówić...
Każde zwierzę jest inne i należy jego przypadek rozpatrywać osobno :wink:

Anonymous - Śro Sie 20, 2008 09:58

no to wlasnie chcialam powiedziec :) tamten kot jest podworkowo domowy wiec nie obce jest mu polowanie. ogolnie na moje ogonki nie zwraca zbytniej uwagi. Jak spi a one sa u mnie to sie popatrzy mialknie i dalej idzie spac hehe w ogole on ma ciezkie zycie w domu bo kiedys papuga (aleksandreta obrozna) jak latala luzem to ciagle go molestowala hehe az do momentu jak z zaskoczenia chcial na nia zapolowac :P
_ogonek_ - Sob Sie 30, 2008 12:59

wuwuna, twój kot to jest normalnie jakiś nie wie szczurowy :P .
tamiska, Każdy kot jest inny :) twój przynajmniej toleruje szczury. znalam kiedyś kota który polował na wszystko co się ruszało :wink:

Anonymous - Pon Wrz 01, 2008 10:21

noo mozna tak powiedziec ze toleruje ale on ma takie odpaly ze mruczy i jest ok i nagle wlancza mu sie tryb polowania hehe. Mysle ze toleruje tylko wtedy kiedy szczury sa na rekach jakiegos czlowieka bo wie ze wtedy nikt mu nie da ich ruszyc :) kazdy zwierzak jest inny :) a kot wuwuny to chyba mysli ze jest szczurem heheh
Bema - Pon Wrz 08, 2008 09:07

mój był podwórkowo-domowy i szczury miał głęboko w swojej kociej pupce (przepraszam za wyrażenie, ale tak było), chyba, że wybierały się na wycieczki po jego osobie, wtedy ostentacyjnie podnoisł się i zmieniał położenie - one dla niego nie istniały, a swoją drogą przyniósł mi kilka razy upolowaną mysz na balkon...Ale mój sczur był domownikiem i on o tym wiedział, że marny byłby jego los, gdyby choć jeden włosek z grzbietu szczura....
Anonymous - Pon Wrz 08, 2008 13:32

heheh ten tez wie :P jednak na moich oczach upolowal piskle i w ogole znosil rozne rzeczy do domu ponoc milion razy chociaz myszy na zoladek mu nie sluza heheh dla ludzi kochany spioch i niby nie zwraca uwagi a tu nagle ukreci lepek heheh nigdy nie wiadomo co w tej glowce siedzi :P


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group