W kupie raźniej - szczury są stadne - SAMCE - łączenie samców w różnym wieku
Andzia - Pon Lut 16, 2009 12:40
Viss, dokładnie tak to wygląda. Ja do klatki podchodzić nie mogę zbyt blisko bo mały od razu chce do mnie iść, desperacko wspina się po prętach. Jego zachowanie ewidentnie wskazuje na to że on po prostu nie wie co się dzieje, nie wie co robić. Prawie jakby nie był szczurem, ale tez jestem dobrej myśli mam nadzieje że się wyrobi.
Viss napisał/a: | ja uważam, że jest super |
dzięki za słowa otuchy
Anouk - Pon Lut 16, 2009 12:43
Andzia, moja Diana prawie 7 miesięcy była samotna, gdy dołączyła Lu to też na początku nie wiedziała jak się zachowywać, ale teraz już nauczyła sie od kumpeli szczurzych zachowan
Anonymous - Pon Lut 16, 2009 12:46
Jest młodziutki, nauczy się szybko, tylko, że ma więcej niż normalnie. Będzie dobrze. Pomocni sa też twoi chłopcy, spokojni i cierpliwi. Mądrze, że stoisz z daleka od klatki, nie"ratuj" go tez jak będzie piszczał czy uciekał przed chłopakami.
Andzia - Pon Lut 16, 2009 12:48
Viss, już mi to wychodzi. Widzę że nawet małe dziaby są dość delikatne i myślę że gdyby chcieli zrobić mu krzywdę to już dawno by to zrobili. Mam nadzieje że się nauczy i zrozumie że w stadzie mu lepiej będzie
Anonymous - Pon Lut 16, 2009 12:55
Andzia napisał/a: | Viss, już mi to wychodzi. | bardzo jestes dzielna, ja doskonale pamiętam jak to jest, jak się ręce same wyciągaja po "uciśnionego". Andzia napisał/a: | Widzę że nawet małe dziaby są dość delikatne i myślę że gdyby chcieli zrobić mu krzywdę to już dawno by to zrobili. | na pewno. Ale powinnaś byc tez przygotowana na opcje, gdy cierpliwośc sie twoich chłopakom skończy i zaczną go brutalniej traktować, dominując i przyciskając do ziemi, czy gonić. Może tak być ze względu na jego zdezorientowanie i dłuższy czas resocjalizacji. Dlatego póki nie leje się krew trza być twardym.
U mnie Radar sie długo stawiał i w końcu Fragles sie wkurzył i go przydusił ze dwa razy do ziemi. Był delikatny, ale jednak widac było, że ma dośc latania za gnojkiem.
Andzia - Pon Lut 16, 2009 13:03
Viss napisał/a: | zaczną go brutalniej traktować, dominując i przyciskając do ziemi, czy gonić |
uff tego się boje troszkę ale wiem że muszę przetrwać Najbardziej mnie ściska w gardle jak Egir przyciska się do kratek szukając mojego wzroku i aż mu całą klatka chodzi od bicia serca. No cóż, ktoś go musi nauczyć jak być szczurem i jak być ze szczurami
Będę się tu skarżyć jak coś
H. - Pon Lut 16, 2009 14:13
Andzia, on jest po prostu nauczony, że u ludzi ma dobrze, dlatego szuka u Ciebie ratunku. Ale dobrze mu idzie, żeby tylko sam chętniej do nich podchodził i dawał się dominować jeszcze, to by już było genialnie.
Andzia napisał/a: | Najbardziej mnie ściska w gardle jak Egir przyciska się do kratek szukając mojego wzroku i aż mu całą klatka chodzi od bicia serca. | Ajj.. ale musi dać radę chłopak, stary, dzielny bądź! I ucz się pilnie, z chłopakami Ci dobrze będzie ; )
Andzia - Pon Lut 16, 2009 16:12
Hally, no właśnie już podchodzi mała bestia, zaczepia, i nawet próbował Fokusowi zabrać kawałek jedzonka z łapek szok normalnie. Problem w tym że jak jednak już któryś go pacnie i chce zdominować to ten szczyl spiernicza co sił w nogach Tylko czekam na wielką pogoń po całej klatce.
Zastanawiam się też co zrobić dzisiaj. Jutro idę na cały dzień do pracy. Nie wiem czy zostawić chłopaka na noc czy nie... Z jednej strony wszystko wygląda ładnie i póki co nie ma powodów do odłączania go a z drugiej może być różnie. Nie wiem czy lepiej go odłączyć? Boje się czy cała noc i cały dzień to nie za dużo? tym bardziej że kolejne dni też będę przecież pracować.
Mam wrażenie że Fokus go polubił
Anonymous - Pon Lut 16, 2009 17:12
Może lepiej zamiast na noc zostaw go na dzień. W dzień szczury spią znacznie więcej niż w nocy. Będzie bezpieczniej.
Andzia - Pon Lut 16, 2009 17:49
Viss, hmm no albo tak. Zobaczymy jak będzie dziś. Ja i tak pewnie pójdę spać koło 1 to troszkę poobserwuje Na razie żadnych bójek, do jedzenia go dopuszczają a mały czuje się znacznie pewniej. Nie ma już wiszenia na prętach i paniki w oczach na widok innego szczura.
nutaka - Wto Lut 17, 2009 23:01
up^
Andzia - Wto Lut 17, 2009 23:11
nutaka, dzięki
No więc chłopcy od rana są razem i Egir żyje cały i zdrów. Wróciłam przed chwilką do domu i co prawda nie tulą się może jeszcze do siebie ale mam wrażenie ze się akceptują. Mały boi się już mniej, ale jeszcze czasem sztywnieje i ucieka, choć różnica jest ogromna w porównaniu z wcześniejszym zachowaniem
Czy myślicie że mogę ich już zostawić na noc? Viss?
Oli - Śro Lut 18, 2009 00:54
Andzia napisał/a: | Czy myślicie że mogę ich już zostawić na noc? | Uważam, że jeśli masz możliwość usłyszenia ewentualnych hałasów/pisków to tak.
Anonymous - Śro Lut 18, 2009 11:18
Odpisałam na pw, ale za późno.
Tak czy inaczej Oli ma całkowitą rację. Jak chłopcięta przeżyły noc?
Andzia - Śro Lut 18, 2009 21:53
Oli, Viss, zostawiłam, czuwałam ale nawet nie było pisków w nocy. Rano pierwsze co to sprawdzałam co się dzieje bo jakoś cicho było, a teraz wróciłam do domu i zobaczyłam jak Egir i i Fokus tulą się do siebie w hamaczku od początku Fokus najbardziej się nim interesował i najbardziej się nim zaopiekował więc może pojawiła się przyjaźń?
|
|
|