To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

W kupie raźniej - szczury są stadne - SAMICE - łączenie samic w różnym wieku

Tulip - Pon Maj 19, 2008 19:11

wizyta u veta zaliczona, Mucha (starsza obywatelka) jest przeciebiona. Mloda leci na kwarantanne, Muche wyleczymy w ciagu tygodnia i nastepnym razem je wrzucam razem do jednej czysciutkiej przyszlej klatki na terenie neutralnym. ach to czekanie :roll:
Mao - Pon Maj 19, 2008 23:43

Mao ma problem - być może mały, ale ma. Bardzo, bardzo mgliście rysuje się prawdopodobieństwo pojawienia się w mojej rodzinie 3 szczurka (rodzice jeszcze nie wyrazili zgody). Problem jest tylko taki - wiem, że dziewuszka jest "odratowana", jest przy tym malutka i słabiutka. Moje dżagi biją się między sobą dosyć często, rzadko jednak zdarzają się im jakieś poważne bójki - najczęściej leją się "dla jaj". Czy ten fakt, że maleństwo jest takie kruche, może sprawić problemy z łączeniem...?
Marcik - Wto Maj 20, 2008 18:08

Dobra, ja też już się odezwe. Serce się skroiło na pięć kawałeczków i przyniosłam malutką z laboratorium. Wsadziłam do klatki neutralnej. Troche pisków było, Runa jakoś chyba ją podgryzała (bez krwi), malutka wylądowała na pleckach i teraz Moja Starsza śpi na niej. To dobry znak? Prosze o pomoc, ja tu po tych piskach zawał lecze...
mateuszk - Wto Maj 20, 2008 18:20

A umnie jest tak: Daisy gryzie Scully i narazie nie mogę połączyć w klatce samiczce nie leci krew tylko ma troszkę sierści powyrywanej w pojedynczych miejscach , ale to nic poważnego.
PALATINA - Wto Maj 20, 2008 20:14

mateuszk,
A jeśli nie leci krew, to czemu nie możesz połączyć?

Marcik,
Nie zwracaj uwagi na piski, jesli nie biją się powaznie (do krwi). Wrzaski maluchów towarzyszą chyba każdemu łączeniu.

Marcik - Śro Maj 21, 2008 06:58

Noc nie przespana ;) Piski co chwilk, zastanawiam się, czy ona wogle coś przy mojej Runce zje. Rano im dałam ziarenka, troche rozsypałam po ściółce. Przelece się po zajęciach do sklepu i kupie gerberka. W razie co, można chyba osobno nakarmić takie dwa szczurki? Martwie się, ze mała sobie nie poradzi. Rostęp czasowy to dwa miesiace miedzy nimi (Runka ok 3, młoda ok 1 ).
PALATINA - Śro Maj 21, 2008 12:00

Marcik,
Wg mnie nie masz się co bać za bardzo.
Ja łączyłam ostatnio miesięcznego szczurka do stada, w którym najmłodszy szczur miał 3 mies, a najstarszy 2 lata i 2 mies. W dadatku maluszek był samiutki, setresowany, a pozostałych było 6 (z czego 2 bardzo niezadowolone z nowego towarzystwa i atakujące malca).
Dałam małemu domek, do którego niekt inny sie nie zmieści. Tam biszkopta i tyle.
Łączenie przebiegło super, choc wrzaski i gonitwy były (jak zawsze).

Anonymous - Śro Maj 21, 2008 12:23

Marcik, przy łączeniu samic dobrze jest dać dwie miseczki na karmę. Samice bronia jedzenia, w przeciwnieństwie do samców. Jeśli każda z samiczek będzie miała "swoja" miseczkę, to powinno byc mnie wojen. Wszystkie pokarmy podawaj w dwóch miskach, ale jednocześnie. Najpierw daj starszej, pokazując, że jest jedzonko, i kiedy zacznie jeść podaj małej, w drugim, odległym kącie klatki.
Marcik - Śro Maj 21, 2008 14:17

Miseczek mają nawet trzy (dwie z podstawową, jedna przysmak - musli, płatki, witaminki) plus kolbka. Malutka ma też domek, i cały czas w nim siedzi, nie wystawia nosa. Z tym, że u mnie nie da rady, żeby Runa gdzies nie weszła. Skubana jak się nie wślizgnie to podniesie domek i już... ale nie widze, żeby jej krzywde robiła. Są razem od wczoraj w klatce i na razie (tfu, tfu) bez większych ekscesów. Kiedy mogę uznać łączenie za zakończone? Śpią tylko w osobnych miejscach.
Anonymous - Śro Maj 21, 2008 14:49

Trudno powiedzieć kiedy. Zazwyczaj wtedy, gdy dochodzący szczur uzna istniejącego alfę, lub zdetronizuje go. Dlatego właśnie nie należy interweniować, jeśli nie leje sie krew. Szczury musza się dogadać między sobą, ustalić hierarchię. Ponieważ masz samice, one chyba nigdy nie są cicho, trudno poznac po odgłosach. Może jak zaczną ze soba spać, albo gdy ciągłe przepychanki ustana i zostana tylko te związane z zabawą, czy chwilowymi kłótniami.
Marcik - Śro Maj 21, 2008 14:56

Viss, Dziękuje :)
Anonymous - Śro Maj 21, 2008 18:16

Off-Topic:
Marcik, polecam się ;)

Star - Pią Maj 23, 2008 21:00

Od jakiegoś czasu mam dwie szczurzynki. Wszystko było świetnie, dziewczyny dogadują się perfekcyjnie. Do domu przyniesiony został (nie przeze mnie) maleńki szczurek, niedoszła ofiara węża. Puszczałam je razem, nie było żadnej agresji, wszystko wydawało się dobrze. Wrzucałam malucha do wyczyszczonej i wyparzonej klatki. Za pierwszym razem mała bardzo się bała starszych więc z powrotem przeniosłam ją do oddzielnej, za drugim wszystko było w normie, lekkie piski ale nawet spały z moim średnim ciurasem na jednym hamaku. Maleństwo ma chyba skłonności na dominanta, skacze na starsze kiedy coś jej się nie podoba i nie daje sobie w kaszę dmuchać.
Martwi mnie dawny dominator, najstarsza szczurzynka. Średnia jest uległa więc obojętne jej kto rządzi w klatce. Jednak najstarsza zrobiła się cicha, trzyma się na uboczu, nie jest już taka ruchliwa. Martwię się tym, nie okazuje jakiejś specjalnej agresji w kierunku nowej ale całkowicie się wypaliła, nie ma już nawet ochoty na zabawę... :cry:

Tulip - Wto Cze 03, 2008 18:58

wazne pytanie, czy po 10 dniach podawania rocznej szczurzycy doxycykliny (stwierdzono u niej myko) moge ja wreszczie polaczyc z 2 miesieczna szczurzynka?


edit: (dzien pozniej) udalo sie, szczury siedza razem w jednej klatce, jak na razie bily sie kolo 6 razy, brak krwimala ma jak na razie jedynie mala ranke na ogonku. chyba jest dobrze! ( siedza razem od 2 godzin)

Baszek - Pią Cze 06, 2008 16:52

Witajcie,
mój pierwszy post tutaj, więc nie bijcie - mam nadzieję, że nie powtarzam któregoś :)
Otóż, po niedawnym, nagłym odejściu jednej ze szczurów, Komar (wbrew imieniu to Kobitka :) ) została sama. Póki co wyraźnie choruje - jest osowiała i markotna, ale liczę, że z czasem jej przejdzie.
Przechodząc do sedna sprawy, zamierzam jej sprawić towarzystwo - pytanie tylko jakie? Otóż Komar jest straszną ciapą, szczurą ok.7 miesięczną, uległą, przymilną, zdominowaną i dość mocno zestresowaną obecnie. Boję się, że nie da sobie rady w nowym ustalaniu hierarchii. Myślałam o dwóch młodych samiczkach, ale wtedy może się okazać, że "wygryzą" Komara ze stada.
Był ktoś w podobnej sytuacji? Dodam, że sprawiam sobie właśnie nową klatkę, więc na szczęście nie będzie problemu z terenem do łączenia ;)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group