Zachowanie, psychika i oswajanie - Uniwersalne, polecane sposoby na oswajanie szczurów
need_her_love - Sob Lip 05, 2008 17:00
wuwuna, uwierz mi nie chce i postaram sie mame przkeonac. na ten moment to nie wchodzi w gre ale moze za jakis czas powiedzmy dwa trzy tygodnie... zobaczymy.
moj kolega ma szczurke z tym,ze juz dorosla(i od tej szczurki pokochalam te zwierzatka wlasnie poniewaz jest przesympatyczna i dobrze wychowana i w ogole) i ogonek od poczatku chowa sie sam i...wyglada na szczesliwa.
szczurka tak klikala zebami jak siedziala w moim rekawie. uciela sobie drzemke,a potem wystawila glowe posiedziala, wyczycila sie i zaczela tak wlasnie klikac. balam sie,ze moze zaraz mnie ugryzie,ale nic takiego sie nie stalo.
wuwuna - Sob Lip 05, 2008 18:06
need_her_love napisał/a: | szczurka tak klikala zebami jak siedziala w moim rekawie. | Czyli zklikała z zadowolenia
A ja trzymam kciuki za przekonanie mamy
Owszem zdarzają się samotnicy,ale lepiej nie ryzykować.
Nie bedziesz spała z nią w jednym domku,nie będziesz jej iskała.A szczur tego potrzebuje
need_her_love - Sob Lip 05, 2008 19:47
wiem i postaram sie jak najszybciej zalatwic jej towarzystwo...
ciesze sie,ze to oznaka zadowolenia byla... dzis jak tylko ja wyjelam od razu wslizgnela sie w rekaw i spala... potem zaczela mnie podszczypywac i lizac i tak jakby "drapac"" zebami... czy to bylo iskanie?
[ Dodano: Sob Lip 05, 2008 20:11 ]
ach... no i zapomnialam napisac,ze Erwinka sama weszla na moja reke. najpierw od razu z niej zeszkoczyla i zaczela skaka po klatce jak dzika a potem nagle weszla i sie zatrzymala... no i ja wyjelam i dala nura w bluzke od razu. ale czuje,ze nadal sie boi i mi nie ufa,no moze minimalnie... ale chyba jest ciut lepiej niz jeszcze wczoraj rano... tylko caly czas sie boje,ze mi ucieknie... musze chyba na wszelki wypadek pousuwac wszystkie ewentualne pulapki jakie moglyby ja spotkac. czyli kable itp.
a wlasnie. bo klatka stoi na komodzie. i miedzy komoda a sciana jest jakies 10cm odgledlosci i miedzy komoda a regalem jakies 3cm. i ona juz dwukrotnie zrobila mi taki numer ,ze po klatce uciekla i natychmiast poleciala w tamta strone.zlapalam ja chyba w ostatniej chwili. czy szczur moglby skoczyc z takiej wysokosci? to sa inteligente stworzenia,ale czy gdy sa wystraszone nie uciekaja byle dalej, nie patrzac pod lapki? i czy os by jej sie moglo stac? w sumie to glupie pytanie... chyba moglaby sie nawet zabic...
wuwuna - Sob Lip 05, 2008 20:30
need_her_love napisał/a: | czy gdy sa wystraszone nie uciekaja byle dalej, nie patrzac pod lapki? | one czasem skakają,bo mają taką ochotę.Moja UOi skakała z szafy na łóżko(ok. 2 metrów)>oczywiście trzeba było to zmienić.Są sprytne,ale było kilka przypadków,że szczur spadł z wysokości i złamał sobie kręgosłup(jak można sie domyślać nie było dla niego ratunku)
Więc lepiej zabespiecz miejsca ryzykowne.
need_her_love - Sob Lip 05, 2008 20:38
no wlasnie sie zastanawiam jak to zrobic...
czy to mozliwe zeby ona szukala ze mna kontaktu? bo jak probuje odchodzic od kalkti to robi wszyskto zeby zwrocic na siebie uwage...
wuwuna - Sob Lip 05, 2008 20:42
need_her_love napisał/a: | czy to mozliwe zeby ona szukala ze mna kontaktu? | Oczywiście
Chce się zaprzyjaznić, to sa bardzo towarzyskie zwierzatka.
need_her_love - Sob Lip 05, 2008 20:49
no to skoro ona chce i ja chce to chyba sie ulozy. jakos. mam nadzieje,ze jeszcze kilka wizyt pod bluzka i spacerow po moim ciele i nie bedzie sie bala wyjmowania. szczurze mowiac zaluje,ze dopiero teraz wyposazylam sie w szczurka. patrzenie na nia sprawia mi tyle radosci,a te pierwsze chwile sa... niezapomniane. mam szczera nadzieje,ze uda mi sie wzbudzic w niej zaufanie i nawiazc przyjazn. choc narazie mysle o oswajaniu. a no i przestala podgryzac,moze dlatego,ze przestalam ja na sile wyciagac zkaltki tylko czekam az sama wyjdzie? chociaz... jeszcze dwa dni temu jak wkladalam palec podgryzala i go wypychala,a teraz?powacha, polize odskoczy i znow podejdzie...
[ Dodano: Sob Lip 05, 2008 20:58 ]
oj przed chwila mnie dziabnela... ale chyba dlatego,ze objada sie tu popcornem i poczula zapach... czyba,ze jdnak mnie nie lubi...
Radziorex - Sob Lip 05, 2008 21:21
A mówisz o wkładaniu palca przez pręty czy przez otwarte drzwiczki ?
Mnie osobiście jak włożę palca przez pręty podbiega i chwyta ząbkami dosyć mocno, natomiast jak normalnie przez drzwiczki włożę rękę to podchodzi i się cieszy ale może to hm ona po prostu pilnuje swojego terenu? =]
Jeszcze nie wiem bo też jestem "świeży" w tych sprawach
need_her_love - Sob Lip 05, 2008 21:26
no zauwazylam,ze "Swiezo owlosiony" choc to i tak lepsze od rozowej kluski.. czemu akurat rozowa?geez. no niewazne...
przez prety dziabnela. tez pomyslalam,ze to moze byc pilnowanie(albo poczula popcorn) swojego terenu...nie wiem juz sama
Anonymous - Nie Lip 06, 2008 07:38
Na temat gryzienia,może się przyda,chyba,że było już przeglądane
http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=2217
S - Nie Lip 06, 2008 10:20
need_her_love, szczurki bardzo często mylą palce z jedzeniem.
Moje łapią za palec (mocno łapkami i delikatnie zębami) i sprawdzają czy to ja, czy jedzenie.
Nie oznacza to, że mnie nie lubią. To raczej pytanie: co mi dajesz do jedzenia?
need_her_love - Nie Lip 06, 2008 13:18
Bernadeta: dzieki
S: no moja tak wlasnie robi czesto jak podkladam palec pod klatke. albo go polize albo probuje zlapac albo dziabnie...
Olcik - Pon Lip 07, 2008 09:57
Hej ja mam takie pytanko. Moje szczurka ostatnio przestała się bac tak bardzo gwałtownych ruchow poza klatką więc ją wzięłam na ręce siedziała sobie spokojnie na moim brzuchu i zaczęła się myc, czy to dobrze? Bo słyszałam ze szczury myją się po obcym zapachu jak są juz w klatce np. jak je wcześniej nosi ktoś obcy. I to ze sie na mnie myła to chyba oznacza że mój zapach nie jest dla niej obcy tak??
babyduck - Pon Lip 07, 2008 09:59
Ja odczytałabym to tak, że szczurcia czuje się przy tobie pewnie i bezpiecznie.
Zauważyłam, że moje baby myją się właśnie w takich miejscach, gdzie wiedzą, że nic im nie grozi.
AngelsDream - Pon Lip 07, 2008 10:00
Olcik, tak to dobrze Zaczyna się oswajać
|
|
|