W kupie raźniej - szczury są stadne - SAMICE - łączenie samic w różnym wieku
AngelsDream - Śro Lut 06, 2008 13:03
landrynka, jedzenie bym wyjęła.
Klatkę umyj tak dokładnie jak tylko możesz i czujesz się na siłach.
Aromatu bym nie stosowała - chyba, że w postaci miętowych chusteczek. Wydaje mi się, że są mniej drażniące, a równie skuteczne.
landrynka - Śro Lut 06, 2008 13:27
AngelsDream, : chusteczek nie mam. ale w sumie nie jest to bardzo drażniące. po kropelce pod ogonek i na boczkach.
dzisiaj jeszcze razem chwile pobiegają po przedpokoju, a potem na łóżko. do klatki jak wszytko dobrze pójdzie jutro albo w weekend.
[ Dodano: Sro Lut 06, 2008 13:57 ]
puściłam je na łóżko spryskane perfumami. gryzły ją i przewracały na plecki. małe piszczało i robiło kupki ze strachu. w końcu przybiegło do mnie.
zamieniłam je klatkami. teraz małe ma dla siebie całą wolierę:D
Oli - Czw Lut 07, 2008 02:17
landrynka napisał/a: | perfumami | Nie rób tego! To może wywołać nie tylko podrażnienie na skórze, ale także zatrucie jak pozlizują. Poza tym chusteczki mozna kupić, to nie jest wielki wydatek, a są skuteczne. Dziewczyny mogły mała gryźć przez zapach perfum.
landrynka - Czw Lut 07, 2008 08:44
perfumami popryskałam łóżko, a na nie położyłam koc. a jak pozlizują to coś z chusteczek? to sama chemia, aromat do ciasta jest dużo lepszy.
AngelsDream - Czw Lut 07, 2008 10:25
landrynka napisał/a: | aromat do ciasta jest dużo lepszy. |
Bynajmniej! Weź kroplę na język i zobaczysz.
landrynka - Czw Lut 07, 2008 14:14
jeśli coś jest spożywcze, to raczej nie jest szkodliwe. ale mniejsza z tym.
AngelsDream - Czw Lut 07, 2008 14:17
landrynka, zapachy do ciasta są mocno skoncentrowane. Mają drażniący posmak - wiem, bo mama kiedyś przez przypadek się napiła i myślałam, że się na lekarzu skończy, a to było kilka kropel. Dlatego ja jednak preferuję chusteczki. Którymi można szczurka lekko natrzeć i zostawić w spokoju Poza tym moje szaleją za chusteczkami w ogóle, a miętowe to hit hitów.
landrynka - Czw Lut 07, 2008 14:30
ja 'zjadłam' trochę tego aromatu i nic mi nie było.
AngelsDream - Czw Lut 07, 2008 14:46
landrynka, to ok - widać masz inny
landrynka - Czw Lut 07, 2008 17:30
dzisaj już raczej jej nie gryzły. tylko tak od czasu do czasu. i mała zaczęła się bronić .
Łosoś - Sob Lut 09, 2008 23:45
Przeczytałam temat...i zastosowałam sie do wskazówek...no ale mam nadzieje ze tylko panikuje...
Chupacabra 4 miesiace, 2 samotnie w klatce; Makabra 5 tyg.
Panienki najpierw na neutralnym terenie całkowicie się olały, w transporterze był spokój bo Chupaca tylko kombinowała jak tu sie wydostać i patrzyła kiedy ją wypuszczę...w czystej klatce początkowo byl spokój, potem troche zgrzytów no ale to normalne...rano Makabra spała w kuwecie, Chupa w swoim koszyku. Wrzuciłam je na chwile do transportera i też był spokój, jak zasnęły to w różnych kątach. Z jedzeniem też raczej problemów nie ma. Z tym ze Chupacabra całkiem olewa małą, chyba ze ta za bardzo sie zbliży, wejdzie do jej koszyka, stanie nie w tym miejscu na półeczce czy ona pierwsza dobiegnie do drzwiczek...wtedy dosłownie lata po całej klatce, pisk i gonienie po wszystkich piętrach.i tak jest cały czas. Jak jest daleko to totalna olewka, jakby jej nie było. jak jest za blisko albo Chupie coś odwali to gania po całej klatce i nie chce dać spokoju. Makabra piszczy już teraz nawet jak zbliza sie do niej nos Chupacabry. A potrafią być chwile ze egzystują na półce obok siebie zwyczajnie. Mam wrażenie, ze one nie stworzą normalnego stada..że Chupacabra będzie małą odganiala od siebie, nie pozwoli sie zbliżyć i tylko bedzie ja tolerowała w swojej klatce...moze tak być? pomijam już focha jakiego walnęła jak jej przywiozłam takie małe piszczące, ale już jej chyba przeszedł...
No i zostawić je dalej same sobie w klatce? czy coś źle zrobilam? czy coś jeszcze powinnam zrobić?
Ach, no i są razem od czwartku...wiem, niedługo...pewnie panikuję...
babyduck - Sob Lut 09, 2008 23:49
Może Chupaca potrzebuje czasu? Gania małą, bo chce jej pokazać, kto tu rządzi. U mnie też tak było, mimo, że nowa była większa i starsza... Dopóki się nie gryzą do krwi jest ok.
LunacyFringe - Nie Lut 10, 2008 09:33
Łosoś, myślę , że z czasem zaczną tworzyć normalne stadko . Daj im jeszcze trochę czasu, co ?
I nie panikuj, bo nic złego się nie dzieje
Łosoś - Nie Lut 10, 2008 10:02
No dobra, wiem, ja tak zawsze dzieki
mc - Śro Lut 20, 2008 13:20
Łosoś, u mnie było dokładnie tak samo, aż któregos ranka zobaczyłam je śpiące w jednym koszyku. One teraz walcza o dominacje
|
|
|