To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - Tajemnicze guzy - operacje

marhef - Śro Maj 20, 2009 19:36

Mastah, bez wizyty u weterynarza nikt Ci tu nic nie poradzi.
Sprawdź polecanych weterynarzy w tym dziale: http://forum.szczury.biz/viewforum.php?f=62

nezu - Śro Maj 20, 2009 21:36

Wiesz, nie chcę ci robić nadziei, ale zapytam...
Ta kreska na guzie to jakieś zadrapanie/ranka?
Bo jeśli tak, to może być ropień....

No i oczywiście i tak do weta marsz.

Andzia - Śro Maj 20, 2009 22:14

Mi też się ropień nasunął, ale z guzem to lepiej do lekarza :)
W Gdańsku chyba jest kilku dobrych

Mastah - Śro Maj 20, 2009 23:07

nezu napisał/a:
Wiesz, nie chcę ci robić nadziei, ale zapytam...
Ta kreska na guzie to jakieś zadrapanie/ranka?
Bo jeśli tak, to może być ropień....

No i oczywiście i tak do weta marsz.


Połowa tego guzka jest jakby pokryta strupkiem.. ale on strasznie duży jest... jeśli to byłby ropień to co sie z nim robi???

babyduck - Śro Maj 20, 2009 23:21

idzie się do weta i wet to oczyszcza :wink: :roll:
Mastah - Czw Maj 21, 2009 19:14

Byłem dziś w Gdańsku Osowie u polecanej Dr Ani Szymańskiej. Kobieta badzo sympatyczna. Nie stwierdziła precyzyjnie co to za guzek, tylko tyle, że to nowotwór, znajduje się na sutku a te strupki to martwica. Trzeba wyciąć więc umówiłem się na poniedziałek na zabieg (wcześniej nie było możliwości). Kosztować mnie to będzie 60zł. Poza tym dr poleca badania hispatologiczne za 80zł ale raczej się nie zdecyduje, bo nawet jak bym się dowiedział, że jest złośliwy to przecież i tak z tym nic nie mógłbym zrobić, chemią szczurka przecież leczyć nie będe...
Mastah - Sob Maj 23, 2009 22:11

Dziś po powrocie do domu zauważyłem, że guz Stasia jest mniejszy i ma w nim dziure przez, którą mu chyba widać wnętrzności:| Nie wiem czy go sobie wygryzł czy zrobił to jeden z jego współlokatorów. Najdziwniejsze jest to, że sam ogon zachowuje się całkowicie normalnie (je, pije, biega, skacze). Jestem na poniedziałem umówiony na zabieg. Tymczasowo wywaliłem ściółke z klatki, żeby nic nie pyliło na tą otwartą rane. Czy dam rade w ten sposób doczekać do poniedziałku bez żadnych medycznych interwencji?? pomóżcie
Anouk - Sob Maj 23, 2009 22:14

Mastah, a może włóż szczurka do osobnej klatki, żeby go inne szczurki nie zaczepiały? A za ściółkę mogą robić ręczniki papierowe kuchenne.
Mastah - Sob Maj 23, 2009 22:17

Dynialu napisał/a:
Mastah, a może włóż szczurka do osobnej klatki, żeby go inne szczurki nie zaczepiały? A za ściółkę mogą robić ręczniki papierowe kuchenne.


Problem w tym, że jedyną izolatke zajmuje mój czwarty szczurek, którego pozostałą trójka niezaakceptowała, jest po prostu inny od reszty, tamci go nie lubią i go gryzą więc trzymam go osobno.

nutaka - Sob Maj 23, 2009 22:48

nie masz tansportera?
szczurek musi miec teraz b. higieniczne warunki, zeby w ranę nie wdarło się zakażenie, wyściel miejsce w którym śpi i kuwetę ligniną lub ręcznikami papierowymi.

marchewa192 - Śro Cze 03, 2009 22:32
Temat postu: Guzy z dnia na dzien
nocowalam dzisiaj u chlopaka i od niego pojechalam prosto na praktyki... gdy wrocilam do domu zauwazylam ze u Misiego (fuzi) pojawily sie trzy guzki dosyc duze i twarde... poszlam do weterynarza powiedzial ze to moze byc rak... ale rak nie wyskakuje w jedna noc... a co dopiero w potrojnej postaci... sprawdzilam reszte ogonkow i rzadno inne nie ma czegos takiego... na ropniaki to to nie wyglada bo nie ma strupkow... spotkal sie ktos moze z czyms takim? prosze o pomoc...

[ Komentarz dodany przez: babyduck: Sro Cze 03, 2009 23:07 ]
Scaliłam z podobnym tematem

babyduck - Śro Cze 03, 2009 23:08

marchewa192, ropnie nie muszą mieć strupków, a pojawiają się dosyć szybko. Przejdź się jutro do dobrego weta i niech zbada te guzki.
marchewa192 - Czw Cze 04, 2009 14:05

wet dal mu zastrzyk (najprawdopodobniej sterydy) i powiedzial ze jak mu sie to nie powiekszy to bedzie dobrze. u mojego weta pracuje student wiec nie mam pewnosci czy jest dobry... ale juto mam z nim isc na wizyte to powinien byc specjalista od moich ogonkow... ;) moze on cos powie
wuwuna - Sob Cze 06, 2009 10:37

Scalone z "Pilne.Guzek, ziarniak, nie wiem co to:(", "Wielki guz na brzuszku :(PILNE", "Rozgryziony guz", "Zgrubienie, guzek?", "Twarde zgrubienie na boku u 2 letniego szczura", "Problem z guzami, weterynarzem i czasem", "Czy młody chłopiec może mieć guza", "guz narkoza", "Guz - jama brzuszna", "Guzek, dziwne zachowanie, powiększone węzły i śledziona", "Guzy przysadki i sutków a kastracja", "Narośl w okolicy narządów rozrodczych", "Guz operacja", "Guz a nadwaga-operować?".
Czerwonaona - Pią Lip 31, 2009 22:31

Podpiełam się do tego tematu i mam nadzieje,że słusznie.
Prosze was o porade...opiekuje się na czas wakacji szczurasami i dzisiaj u jednego z nich zlokalizowałam guza.
Co najdziwniejsze wczoraj go tam jeszcze nie było.Znajduje się na prawej łapce w okolicy łączenia(łapka z tułowiem).
Guzek jest okrągły przynajmniej dotykowo tak mi się wydaje,wielkości 2-złotówki więc nie mały.Widoczny gołym okiem ,twardy i nie bolesny.
Szczurek porusza się normalnie,wspina,je...tak jakby go nie było.
W poniedziałek będzie moja pani wet ale do tego czasu czy ktoś może mi powiedzieć co takk nagle mogło wyskoczyć?
Zawsze wydawało mi się,że takie guzy potrzebują troszke czasu by urosnąć.
Właścicielke powiadomiłam....ehhh dwa razy bardziej się denerwuje bo to nie moje zwierzątko a właścicielka jest z nim strasznie związana(płacz oczywiście i najgorsze myśli w głowie).
Szczuras ma około rok i 8 miesięcy.
Prosze poradzcie coś ,podpowiedzcie bo ja rozum trace a do poniedziałku zwarjuje.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group