Anonymous - Sob Gru 27, 2008 23:14 A ten adoptowany szczurek mial kontakt kiedys z innymi szczurkami? Moze byc goraco ale zwykle nie jest krwawo itp. Kamila - Sob Gru 27, 2008 23:35 Tak.Miał z 3 innymi szczurkami 
Anonymous - Nie Gru 28, 2008 00:45 A to powinno byc ok przynajmniej pod wzgledem komunikacji Daj znac jak idzie laczenie
Mraach - Nie Gru 28, 2008 10:05 Kamila, z tego co wiem, nie jest dobrym pomysłem to, żeby szczurki `mogły się poznać`w taki właśnie sposób. Na forum zapewne czytałam, że przez szparki, bo to wzmaga agresję. Ja na Twoim miejscu umyłabym porządnie klatkę i położyła ją tam gdzie puszczasz ( chodzi mi o pokój, łóżko ). I wyciągnęłabym obydwie szczurki na wybieg, najlepiej oczywiście, jakby był on jak najmniej znany dla 1 szczurzycy. Maxiu zaprowadzi po jakimś czasie na pewno nową szczurke do klatki. 
Ja ułatwiłam sobie łączenie tym, że miałam nową klatkę, więc Marysia i Cola nie broniły `swojego terenu` przed nową, Kromką. Kamila - Nie Gru 28, 2008 13:10 Mam informacje od terażniejszego własciciela szczurka -więc szczurek ten który ma być towarzyszem mojego ma umaszczenie kapturkowate szare na głowie i wzdłuż kręgosłupa a reszta biała,oczka ma ciemne -jest dominatorem w teraźniejszym stadku i ma na imie Kajtek i moge jechać po niego zapewne nawet dzisiaj.Zaczynam się denerwować.Własciciel aktualny oddaje mi go za darmo i chodzi mu głównie o oddanie w dobre ręce.Teraz sobie zdaje sprawe że to odpowiedzialna decyzja iż biore pół rocznego samca. [ Komentarz dodany przez: LunacyFringe: Nie Gru 28, 2008 13:50 ] błąd poprawiony. Anonymous - Nie Gru 28, 2008 15:34 To bardzo odpowiedzialna decyzja. Zawsze moze byc tak, ze chlopy sie nie polubia i musisz sie z tym liczyc. Tak samo z ranami itp. Kamila - Nie Gru 28, 2008 16:02 Jutro o 10:00 jade po niego, musze być dobrej myśli . gadget - Pon Gru 29, 2008 23:24 mam samca ok.5-6 miesiecznego (u mnie od 3 miesiecy, w zoologiczym skad go dostalem nie potrafili powiedziec), trafil do mnie przypadkiem, mieszka w klatce 60x40x60. 2 chcialem wziasc dopiero gdy uzbieram na nowa klatke (wieksza) ale wydaje mi sie ze maluch juz wystarczajaco dlugo jest sam, a tak byl zawsze w stadzie, postanowilem wziasc mlodego szczurka (czytalem duzo na temat laczenia i zawsze powtarzalo sie ze wiekszy predzej zaakceptuje malego na swoim terytorium niz takiego w swoim wieku badz starszego). Pytanie moje : czy jeszcze sie wstrzymac ? (mam 2 klatke w domu ale jest ona naprawde mala wiec moze byc tylko jako tymczasowa dla malucha) Jak bedize wygladala sprawa oswojenia malucha ? czy jakos to wplynie na mojego szczurka ? Anonymous - Pon Gru 29, 2008 23:29
Malucha oswajaj najpierw ze sobą, po tygodniu możesz zacząć łączyć. Jak weźmiesz szczurka z adopcji, z wpadki, to dostaniesz już oswojonego, nie polecamy tu sklepowych. Nowy szczur wpłynie pozytywnie na twojego, bo nie ma to jak drugi kolega tej samej płci.
gadget - Wto Gru 30, 2008 00:11 moze opisze swoje obawy: maly ma humorki jak kobieta w ciazy raz jest potulny raz sie rzuca innym razem ucieka rozmawiajac na ten temat z jedna z uzytkowiniczek forum justyna doszedlem do wniosku ze kastracja moze go "ustatkowac". Decyzja o maluchu dla Erwina jest ciagle w toku, az "poznam" o co chodzi mojemu malemu przyjacielowi no i jak znajde jakiegos kandydata do adopcji. Teraz jest tez problem ze moge nie miec czasu zaczynac oswajac nowego przyjaciela bo zaczyna mi sie truudny okres na uczelni  piszcie co o tym sadzicie
Anonymous - Wto Gru 30, 2008 13:53 Co do humorkow to jeszcze moze byc okres dojrzewania gdzie samcom hormony buzuja. Nie powinno sie pochopnie podejmowac decyzji o kastracji bo co jak co ale to dosc powazny zabieg i ryzykowny. Co do czasu to oswajanie malego szczura zwykle polega na przyzwyczajaniu go do naszego zapachu, glosu, dotyku. Jak masz duzo nauki itp. to w tym samym czasie mozesz oswajac maluszka. Usiasc z ksiazka i z nim na kolanach i czytac na glos. Pare godzin dziennie wystarczy. Przy braku czasu nawet godzina dziennie starczy. Tylko powinno sie to robic regularnie. Im dluzej Twoj szczur zostanie sam tym trudniej zaakceptuje drugiego. Niestety jesli ma takie humorki to istnieje szansa, ze malego narazie nie zaakceptuje. To zalezy. Ja na to mowie zgodnosc charakterow 
Kamila - Wto Gru 30, 2008 14:07 U mnie się nie udało, spróbuje z małym szczurem albo zrezygnuje z łączenia  Niestety nie powiedziano mi prawdy lub całej prawdy odnośnie wydania szczura(szczur przyniesiony okazał się bardzo agresywny)i nie tylko u mnie w domu. Gdyby nie prysznic w miejscu poznania nie wiem jak by się to skończyło. Mój Maxiu pomału dochodzi do siebie po szyciu. Łączenie szczurków to nie przelewki albo mi się trafił istny zabójca i dominator i jeszcze jedno, według mnie był naprawde duży.
Anonymous - Wto Gru 30, 2008 15:17 Kamila, ktos poprostu chcial sie go pozbyc... i co teraz z tym szczurem? Moze daj mu szanse i wykastruj. Ma jakies obiawy nadprodukcji hormonow typu tlusta siersc, chodzi wiecznie wkurzony i nastroszony? Tylko na efekty trzeba czekac ponad miesiac a nawer czytalam ze do 3 mies. Moj szczur tak sie uspokoil, ale mi od razu przy adopcji mowiono ze taki jest. Niestety mimo, ze sie uspokoil to chyba zyl sam i nie lubia sie bardzo z moim ogonkiem. No ale to dwa w pelni dojrzale samce wiec to inna sprawa... Patrycja - Sob Sty 17, 2009 11:36 Temat postu: mam pytanie mam pięciomiesięcznego szczurka samczyka. chciałabym sprawić mu kolegę ale nie wiem czy to dobry pomysł. obawiam się że mogły by się pogryŹć albo zrobić sobie coś jeszcze gorszego. proszę o porady osób doświadczonych w tej sprawie. Anouk - Sob Sty 17, 2009 11:44 Patrycja, podobne tematy już istnieją. Używaj opcji "szukaj". A szczurkowi nic nie będzie, jak będziesz ostrożna przy ich łączeniu Na forum jest dużo patentów, jak oswoić ze sobą dwa szczurki http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=610 <-- tu o tym dużo pisze.
|
||||||||
