To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - MAM PYTANIE I NIE WIEM, GDZIE JE ZADAĆ

smeg - Czw Cze 25, 2015 09:51

Zdrowe szczury tez sie czasem drapia - tak jak zdrowe psy, koty i ludzie. Samo drapanie nie jest niepokojacym objawem - chyba ze towarzyszy mu zaczerwienienie skory, strupki na grzbiecie, karku, szyi i bokach pyszczka, krostki na uszach lub ogonie albo mikroskopijne robaczki widoczne po rozgarnieciu futra tuz przy skorze. Przede wszystkim szczur potrzebuje drugiego szczura tej samej plci do towarzystwa, wiekszej klatki (min. 70x40x60 cm), bo ta na zdjeciu wyglada na malutka, a szczur za chwile mocno urosnie, oraz dobrej karmy - nie kupowanej na wage obojetnie jakiej, tylko odpowiednio zbilansowanej dla szczurow ;) Wszystkie te informacje znajdziesz w odpowiednich dzialach na forum, zachecam do lektury :)
loira - Czw Cze 25, 2015 21:12

Update, w razie gdyby ktos byl ciekawy :)
Cookie grucha nadal,chociaz zauwazalnie mniej, a na dokladke Snow jej pozazdroscila i mam koncert na dwa glosy. Wet obstawia myko wiec dostalysmy tym razem dwa antybiotyki (doxycycline i baytril) dla obu i na dokladke enacard. Biedne te moje babcie.... I biedny portfel, bo niezle sie tu cenia niestety :?

Katinka - Pią Lip 24, 2015 00:42

Cześć wszystkim. Mam do Was pytanie, na które na Alloszczurze odpowiedzi znaleźć mi się nie udało, acz ciężko przekopać nieprzebrane zasoby naszego forum.

Otóż chciałam Was zapytać czy po śmierci jednego ze szczurków trzeba spieszyć się do umycia klatki (zmycia jego zapachów?) czy nie? Mam na myśli śmierć, która nie nastąpiła w klatce i jej mycie nie jest niezbędne ze względów higienicznych.

I drugie pytanie, jak reagować, kiedy jeden ze szczurków bardzo przeżywa śmierć drugiego, jest nerwowy, nasłuchuje, wącha, jakby szukał towarzysza albo czegoś się bał?

Pozdrawiam wszystkich i z góry dziękuję za podpowiedzi.

Hanami - Czw Lip 30, 2015 19:10

O czym może świadczyć "puszenie" się szczura podczas snu?
Rubinia 24.07. zaczęła trzydziesty ósmy miesiąc życia. Wczoraj była na kontroli u weta i po badaniu okazało się, że jest zdrowa jak rybka. Ma tylko coraz większe problemy z tylnymi łapkami - chodzi na piętkach i ma podkulone paluszki.
Dostaje prilium i artrophos. Dodaję do tego samego jeszcze hepatil complex.
W sumie więc wszystko z porządku, a od jakiegoś czasu, gdy śpi, mam wrażenie, że stroszy jej się sierść. W polarowej norce jej nie widzę. Obserwuję to gdy śpi na hamaczku.
Czy możliwe, że to z zimna?
Proszę o jakieś sugestie i podpowiedzi.

jokada - Czw Lip 30, 2015 20:40

Zimno, albo jakiś dyskomfort, może być bólowy.
Hanami - Czw Lip 30, 2015 22:34

jokada dzięki.
Ale wczoraj dr Garczyńska podczas wizyty kontrolnej "wymacała" ją na wszystkie strony i poza marnymi łapkami nic nie stwierdziła. W hamaku śpi (w tych momentach) sama, więc wygodnie.
Będę obserwować dalej i ewentualnie sprawdzać temperaturę ciała.

smeg - Pon Sie 03, 2015 21:08

U mnie sercowe szczury często spały napuszone, może trzeba włączyć jakieś dodatkowe leki oprócz prilium? Temperatura ciała też może być niższa przez problemy z krążeniem.
Hanami - Wto Sie 04, 2015 08:39

Dziękuję za odpowiedź. Tak właśnie bywa - Ru podczas snu jest prawie ledwo letnia w dotyku. Ale jeżeli śpi w hamaku, nie mogę nic zrobić. Gdy ona sama uzna, że jej zimno, wchodzi do tunelu i dalej sobie śpi :usmiech:
To już taki stary szczur co tylko śpi i trochę je.

agathe1988 - Pon Sie 17, 2015 10:38

Ehhhh, wczoraj rano było w porządku, a wieczorem na wybiegu zauwazylam u Gucia jakąś wypukłość na brodzie. Miał problem z otwarciem pyszczka i pogryzieniem twardego,nie pozwolił mi otworzyć sobie pyszczka. Dobrze strzelam,że to ropień? Mały już jest zapisany do weterynarza. Rano odizolowałam go,żeby pozostali nie zrobili mu krzywdy. Dobrze zrobilam? AA,i wyscielilam mu klatkę recznikami,żeby w razie gdy ropień peknię,nie dostała się tam sciolka.
nimka - Pon Sie 17, 2015 12:11

A kiedy ma wizytę? Ja swojej nie izolowałam od szczurów (i przed i po usunięciu ropnia).
Layla - Pon Sie 17, 2015 13:02

Ja mam teraz pacjenta - miał usuwanego guza na boku i ropnia na brzuchu. Absolutnie izoluję z prostego powodu - ściółka. Nie będę wykładać ligniny w wielkiej klacie ;) Poza tym ropnia smaruję maścią oraz psikam octeniseptem i inne szczury chcą mi go ciągle lizać.
agathe1988 - Pon Sie 17, 2015 13:14

nimka, wizytę ma dziś wieczorem, w Medicavecie.
Layla, właśnie z tego względu go odizolowałam.


Edit:
I po wizycie. Gucio miał zrobione zdjecie, żeby ocenić co mu wyrosło. Wygląda na ropień przy korzeniu zęba,jednak dr Garczyńska nie ma 100% pewności,że to ząb. Podejrzewa też jakiś włos lub coś,co mogło utknąć w dziasle i wywołać ropień. Na czwartek jesteśmy już zapisani na zabieg oczyszczenia i obejrzenia tego pod narkozą. Zabieg ma wykonać dr Kasia.( jakieś opinie?). A do czwartku Gutek ma antybiotyk i coś przeciwbolowego w zastrzykach. Jeśli to od włosa,to tylko oczyszcza. Jeśli od zeba, to zdecydują czy go usunąć.
Będziemy wdzięczni za kciuki.

nimka - Wto Sie 18, 2015 16:51

agathe1988 napisał/a:
Zabieg ma wykonać dr Kasia.( jakieś opinie?).

Bardzo dobre opinie ;)

Usuwała u moich szczurów 2x zęby (to absolutnie nie są proste zabiegi!) z powodzeniem (wszystko się ładnie goiło, a szczury oba w wieku starszym: 2 lata i 4 miesiące oraz 2 lata i 10 miesięcy), oraz ropnie od tych zębów. Raz usunięcie guzów z szyi, 3x kastracje samic. Plus prowadzi moje szczury. Nie mam żadnych zastrzeżeń ;)

Roda - Wto Sie 18, 2015 19:58

Witam,
mam problem otóż mój kuzyn miał kilka szczurów, a zaczęło się to od parki którą rozmnożył 2 razy... z gromadki która żyła w bardzo złych warunkach została malutka samiczka którą znajoma mamy z pracy postanowiła przygarnąć zamiast chomika jednak okazało się że jest tak samo nie odpowiedzialna jak mój kuzyn i postanowiła oddać bo za dużo pracy przy niej,a moi rodzice bardzo ją polubili i postanowili wziąć. Dzisiaj do mnie wraca znów. Była u mnie 1 noc,a moi chłopcy strasznie wariują że nie mogą wyjść do niej, a ona jak i moje szczury nie są wykastrowane. Teoretycznie będzie lepiej jak bym ją wykastrowała i tu mam kilka wątpliwości :
-nie wiem ile ma lat gdyż między 2 miotami była spora odległość i jeśli jest z 1 ma ponad 2 lata a z 2 jakieś 1,5 roku i czy jeśli jest starsza można ją wykastrować? Nie chcę by siedziała sama w klatce dla królika.
-ma małe czerwone strupki na plecach i zdarzy jej się kichać ale nie słyszę świszczenia( całe swoje życie spędziła w trocinach i zastanawiam się czy to nie od tego)
- wydaje mi się za gruba ale po 1 stronie pod prawą przednią łapką ma guza który jest strasznie miękki i nie wiem czy to nie ropień
I teraz ważne mieszkam daleko od Warszawy czy Olsztyna, na innym forum czytałam bardzo dobre opinie na temat pani dr. Magdaleny Szwed która wcześniej pracowała w Olsztynie a teraz ma klinikę w Mławie, czy może wiecie czy jest to dobry weterynarz gdyż mam do niej najbliżej u mnie w mieście żaden się nie zna( mieszkam w Przasnyszu).

Dziękuję za pomoc i pozdrawiam.

Hanami - Wto Sie 18, 2015 20:47

Roda moim zdaniem to bardzo zaniedbana samiczka i powinna jak najszybciej trafić do weterynarza.
W Olsztynie mieszka cornflakegirl, napisz do niej na PW, może słyszała o tej wetce i może coś podpowiedzieć.
Siedem lat temu operowałam samiczkę w wieku 29 miesięcy. Bardzo dobrze zniosła zabieg i rekonwalescencję. Fakt, że miała podaną narkozę wziewną, której lekarze w mniejszych miastach lub mniejszych lecznicach nie mają, ale najlepiej wszystko wyjaśni ci wetka. Zwłaszcza gdy zobaczy zwierzątko.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group