To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

W kupie raźniej - szczury są stadne - Dlaczego w stadzie, a nie pojedynczo?

Layla - Sob Lis 08, 2008 08:58

tamiska napisał/a:
to tylko toleruja kompana...


Ale takie tolerowanie to także tworzenie stada - może nie ogromnej przyjaźni, ale stada, niezbędnego do prawidłowego rozwoju zwierzęcia. Ułamek procenta szczurów nie toleruje żadnych innych szczurów. Poza tym wynika to często z traumy z młodości. Podam przykład Senia mataforgany (mata, wybacz ;) ). Senio bardzo źle reagował na samce, miał uraz. A po kastracji okazało się, że tworzy cudowne stadko z samiczkami. Czasem zbyt łatwo feruje się wyroki. Ja np. dotychczas sądziłam, że Ludwik jest dosyć aspołeczny, a okazało się, że hormony uderzały mu do głowy. Po kastracji okazał się cudowny, towarzyskim, łagodnym i miłym szczurem.

Anonymous - Sob Lis 08, 2008 09:18

Layla napisał/a:
przykład Senia mataforgany


wybaczam :D

sama zamierzałam podać ten przykład. Seń po traumatycznych przejściach z kolegą, który miał zaburzenia osobowości spowodowane prawdopodobnie guzem mózgu i postępującą chorobą bał się innych samców. mimo prób łączenia, moje starania zdechły na niczym. ale mając równolegle samiczki widziałam, że choć przy samcach się jeży, do samiczek lgnie i jest osowiały, mając z nimi ograniczony kontakt (jak w przykładzie Nisi z dawaniem i zabieraniem lizaka...). zaryzykowałam kastrację i totalnie bezproblemowo i bezboleśnie dołączyłam do niego panienki. Seniut był przeszczęśliwy mając stado...

dziś z powodu zaawansowanego wieku (2 lata i 10 miesięcy) i jego bezpieczeństwa mieszka sam w parterowej klatce, ale na wybiegach nadal z radością utrzymuje przyjacielskie stosunki ze swoimi szczurzymi kompanami. ba. zaakceptował nawet nowych członków stada, którzy dołączyli później, w tym - dwóch braci kastratów.

a wszyscy już myśleliśmy prawie dwa lata temu, że Seń do końca życia zostanie samotnikiem z własnego 'wyboru'... i nie żałuję dziś, że mimo marzeń o stadzie samców zrobiłam jak zrobiłam, bo wiem, że Seniut dzięki temu był i jest szczęśliwy.

nigdy w życiu samotnego szczura!!

pituophis - Sob Lis 08, 2008 12:32

http://forum.kroliki.net/topics34/4509.htm

Prosze bardzo.

Dodam jeszcze, ze jesli podczas prowadzenia doswiadczenia szczur musi byc izolowany, doswiadczenie to automatycznie zyskuje range "prowadzacego do dlugotrwalych cierpien", nawet jesli polegaja one jedynie na obserwacji.

Layla - Sob Lis 08, 2008 12:52

pituophis napisał/a:
Dodam jeszcze, ze jesli podczas prowadzenia doswiadczenia szczur musi byc izolowany, doswiadczenie to automatycznie zyskuje range "prowadzacego do dlugotrwalych cierpien", nawet jesli polegaja one jedynie na obserwacji.


O proszę, może to przemówi Blue_Sylvii i innym do głowy :roll:

Anonymous - Sob Lis 08, 2008 19:28

smieszy mnie ta ustawa, bo w takim razie psow powinno sie miec cala watache (min.2), koni cale stado, chomikow itp tak samo. Jedynie koty mozna trzymac pojedynczo? moim zdaniem w polskich realiach lepiej zeby jeden zwierzak mial dobra opieke weterynarza i wszystko czego mu trzeba niz 10 z wlascicielem co ledwo wiaze koniec z koncem zeby byly szczesliwe w stadzie. Mieszkanie to nie natura. ogolnie to nie powinno sie trzymac zwierzat wcale na uwiezi dla wlasnej przyjemnosci a ludzie i tak to robia :roll: A moze jeszcze sobie bedziemy sadzic drzewa w mieszkaniach i w ogole zeby bylo calkiem naturalne srodowisko?
Oli - Sob Lis 08, 2008 20:34

tamiska napisał/a:
bo w takim razie psow powinno sie miec cala watache (min.2), koni cale stado, chomikow itp tak samo. Jedynie koty mozna trzymac pojedynczo? moim zdaniem w polskich realiach lepiej zeby jeden zwierzak mial dobra opieke weterynarza i wszystko czego mu trzeba niz 10 z wlascicielem co ledwo wiaze koniec z koncem zeby byly szczesliwe w stadzie

Bzdura. Ja mam dwa psy i dopiero teraz widzę, jakie są relacje między nimi. Tworzymy stado wszyscy, ale one między sobą komunikują się zupełnie inaczej niż ze mną. Wcale koszty nie wzrosły jakoś drastycznie i nie muszę mieć kokosów, by posiadać dwa psy. Do tej pory miałam jednego psa, ale odkąd widzę jak jest teraz nigdy więcej jednego mieć nie będę. Poza tym psy to trochę co innego niż szczur (więź z człowiekiem ma jednak tak ciutkę o tysiące lat dłuższą historię niż kontakty ze szczurem i jego udomowienie), a konie i tak trzyma się zawsze w stadach, bo na ogół w stajni gdzie jest kilkanaście/kilkadziesiąt koni. :] Chomiki są nietrafione, bo tak jak i koty są samotnikami. :wink:

Eruntale - Sob Lis 08, 2008 21:43

Koty tak naprawde nie sa samotnikami. Wyglada to tak, bo czasami sa problemy z polaczeniem dwoch doroslych, badz zostana 'rozpuszczone' jedynactwem i w gre wchodzi terytorializm- ale dwa kociaki sprowadzone do domu to darmowa rozrywka- szaleja ze soba, zajmuja sobie czas, piora sie, nigdy nie nudza :) Kotu nie zastapimy kota- choc moze na to nie wygladac na pierwszy rzut oka- kot samotnik prawdopodobnie jest dosc znudzony ta wlasnie samotnoscia...
Fea - Sob Lis 08, 2008 21:49

Że tak se offtopnę, koty wcale nie są samotnikami! Koty potrzebują kociego towarzystwa. Oczywiście, zdarzają się samotniki, ale to w każdym gatunku. W domu mam trzy koty, wiem, co mówię. Samotny kot będzie zaczepiał, drapał, podgryzał (w ramach zabawy, z nudów), latał po ścianach, robił cuda, żeby na siebie zwrócić uwagę. Kot mający kocie towarzystwo jest o wiele bardziej zadowolony, widzę to po własnym smarkaczyku, którego niedawno dołączyliśmy do naszych domowych kluchów.
Ups, zbiegło się ;p

Oli - Sob Lis 08, 2008 21:53

Off-Topic:
A może tamiska miała na myśli tygrysy? :P Tak bardziej poważnie to faktycznie, nawet wśród dzikich są samotniki i stadne koty.

sachma - Sob Lis 08, 2008 22:36

tamiska napisał/a:
a szczur jest tak bardzo przywiazany do miejsca i ludzi, ze kazdy wyjazd lub zmiana bardzo odbijaja sie na jego zdrowiu i zachowaniu, ze nie wyobrazam sobie oddania.


Tu sie zupelnie nie zgodze! Szczury nie sa przywiazane do miejsca - moje nawet w pokoju hotelowym czy na zatloczonej wystawie czuja sie jak w domu, leca do wszystkich i mała dla nich różnica czy siedza u mnie na kolanach czy u kogos innego, ważne żeby głaskał :P

tamiska napisał/a:
tez sa takie co nie lubia towarzystwa a jak juz dadza sie polaczyc to tylko toleruja kompana...


ale ten kompan to właśnie towarzystwo ;)

tamiska napisał/a:
zeby jeden zwierzak mial dobra opieke weterynarza i wszystko czego mu trzeba


ale szczurom np do prawidlowego jest potrzebny kompan i jesli go nie maja, to nie maja "wszystkiego czego im trzeba"

po za tym :
Cytat:
Do zwierzat objetych ta ustawa naleza: kroliki, swinki morskie, szczury.


tamiska napisał/a:
ogolnie to nie powinno sie trzymac zwierzat wcale na uwiezi dla wlasnej przyjemnosci a ludzie i tak to robia


a inni ludzie sa od tego zeby im to wytknac palcem i zganic, dlatego nie mozna miec samotnego szczura dla wlasnej przyjemnosci - jak chce sie miec zwierze to nalezy mu stworzyc NAJLEPSZE warunki, a nie tylko minimum.

tamiska napisał/a:
A moze jeszcze sobie bedziemy sadzic drzewa w mieszkaniach i w ogole zeby bylo calkiem naturalne srodowisko?


odpowiedzialni właściciele papug maja w domach konary ;) jesli zwierze tego potrzebuje, to powinnismy, bo to my bierzemy zwierze pod nasz dach i to my jestesmy zobowiazani do zapewnienia mu najlepszych warunkow bytowych - jak nie stac nas na duza klatke, czy konarow w domu to nie bierzemy papug. Jak nie stac nas na przestronna ciekawie urzadzona klatke i towarzyszy to nie bierzemy szczurow - proste. Nie stac cie, nie masz warunkow to trzymasz na wodzy egoistyczne zachcianki i nie bierzesz zwierzecia.

Olimpia napisał/a:
Chomiki są nietrafione, bo tak jak i koty są samotnikami. :wink:


a nie wszystkie :P Layla ci powie :P

a co do dzikich kotow.. to raczej zalezy od srodowiska niz ich zachcianek.. lwy na sawannie musza zyc w stadzie zeby upolowac wieksze zwierzeta(których jest stosunkowo wiecej niz w lesie), tygrysy w lasach nie maja dostepu do takiej liczby tak duzych zwierzat, same sa spore i ciezko bylo by sie im wyzywic w stadzie - zyjac samotnie maja wielkie polacie lasu tylko dla siebie i dzieki temu maja wieksze szanse na upolowanie czegos.

Oli - Sob Lis 08, 2008 22:40

sachma napisał/a:
lwy na sawannie musza zyc w stadzie zeby upolowac wieksze zwierzeta
Czepne się, a co. :hyhy: A co powiesz o gepardach? :P
sachma - Sob Lis 08, 2008 23:28

Olimpia, poluja na male zwierzeta - nie potrzebuja stada zeby powalic duza zwierzyne. po za tym samce gepardów (bracia) czesto przebywaja razem do konca zycia ;) i one rzeczywiscie poluja na wieksze zwierzeta niz samotne samice.
Oli - Nie Lis 09, 2008 00:14

sachma napisał/a:
Olimpia, poluja na male zwierzeta
Antylopa? małe? :shock:
Anonymous - Nie Lis 09, 2008 06:32

chomiki roborowskiego najlepiej czuja sie w stadzie, lemingi to samo. Nie kazdy ma wielka chate zeby trzymac 2 psy lub wiecej. I zalezy jakiego ma sie psa. Jak masz dwa male kundelki oki, a co z ludzmi co potrzebuja duzego psa do pilnowania itp. Ze wzgledu na polskie realia w ogole tylko ludzie w domkach powinni miec zwierzaki. A co do papug wieksza ich czesc zyje w ogromnych stadach a ludzie kupuja jedna. Jeden glupi krzaczek nie robi za stado. Z nudow papugi zaczynaja gadac do ludzi... A czy humanitarne jest trzymanie szczura w klatce? Wypusccie niech biegaja bez klatki jak w naturalnym srodowisku. Zaraz mi ktos powie ze to dla ich bezpieczenstwa itp. W naturze nie ma czegos takiego jak bezpieczenstwo, liczy sie wolnosc. Co do kotow to nie wszystkie chca towarzystwo bo koty sa bardzo terytorialne.
Layla - Nie Lis 09, 2008 07:47

Co do przywiązania do miejsca - ja ze szczurami przenosiłam się wielokrotnie, jeździmy też na święta do mojej mamy i im to zwisa. Tamiska, szczur zwyczajnie musi mieć towarzystwo, nie mówimy tu o rzeczach z kosmosu i ubrankach z brylantami tylko o drugim szczurze.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group