Mioty urodzone - rok 2009 - Miot kontr. I of Anahata - rezerwacje s. 5
Nakasha - Wto Lis 17, 2009 22:14
Miałam wysyłać w różnych dniach, ale wyszło jak wyszło. Będzie mi brakować kluseczek
[ Dodano: Sro Lis 18, 2009 13:56 ]
Przez zamieszanie z miotem E nie miałam siły napisać.
Dzisiaj pojechała ostatnia sadzonka roślin... jutro Bulletproof zabiera Isleen i wszystkie maluszki będą w nowych domkach
Chciałabym oficjalnie podziękować Emilii B. i jej TŻ za pomoc! Dziękuję, że dotrzymaliście mi (nadzwyczaj miłego ) towarzystwa w Warszawie i pomogliście mi nosić paczki. Bardzo fajnie się z Wami rozmawiało, a zachwyty TŻ Emilki nad śpiącymi i ziewającymi kluskami były przekomiczne .
Chciałabym też podziękować Heniokowi i Emilce za odebranie z peronu i przetrzymanie chłopaków gratisowych
W ogóle to w Warszawie spotkałam się z 3 Emiliami
[ Dodano: Sob Gru 19, 2009 23:34 ]
Dochodzą do mnie słuchy, że Iskierki są płochliwe - chciałabym aby wszyscy dokładnie mi napisali, jak to wygląda.
Jeśli maluchy miałyby okazać się strachliwe i tchórzliwe, reagujące na nagłe zmiany stresem i jeśli nie przejdzie im to z wiekiem, to nie wiem, czy będę chciała kontynuować ta linię...
Felisia czasem reaguje na hałasy i nagłe zmiany stresem, ale szybko stres jej mija i same takie zachowanie jest u niej coraz rzadsze. Poza tym jest normalnym szczurem dobrym do miętoszenia i przychodzącym na zawołanie.
Iva to ciekawski diabełek i dominator, absolutnie nie jest nieśmiała ani lękliwa.
Anonymous - Sob Sty 16, 2010 21:51
eee, co tu tak cichooooo? rodzeństwo, meldować się! co tam u I-smarkaterii słychać?
Imbir jest cwaniak, dzisiaj na wybiegu zdecydowanie wolał szaleć niż poświęcić mi chwilę swej cennej uwagi choć ogólnie to przekochany z niego stwór nie jest zbyt duży, mam porównanie z jego dwoma rówieśnikami - Geralt i Karmel są młodsi o tydzień - i Imbir jest wśród tej nie-świętej trójcy najmniejszy gabarytami, choć ducha ma ogromnego aha, i ten jego ogonek - kiedy był maleńki, to widac było, że uschnięty jest sam koniuszek. koniuszek szybko odpadł, ale mam wrażenie, że ogon mu się w pewnym sensie zatrzymał w rozwoju - bo w tej chwili w porównaniu z powyżej przywołanymi chłopakami, ogon Imbira to maksymalnie 2/3 długości ich ogonów. niczego mu to nie ujmuje ani mu nie przeszkadza, za to kojarzy mi się maksymalnie z nieżyjącą już Ryu, która miała ogon mniej więcej identycznej jak on długości. foty będą jak zabiorę Rence aparat
Nakota - Sob Sty 16, 2010 22:29
mataforgana napisał/a: | co tam u I-smarkaterii słychać? |
U Infinity wszystko w porządku. Dużym szczurowadłem to ona raczej nie będzie
Ostatnimi czasy miała wypadek z ogonem - jakimś cudem go sobie złamała, ale już wszystko ładnie się wygoiło. Pozostał jej tylko taki "dziwny" ogonek, ale zupełnie jej to nie przeszkadza.
Nie wiem jak to u reszty rodzeństwa, ale Infinity ma niesamowity motor w tyłku. Nie potrafi usiedzieć minuty w miejscu, ciągle gdzieś pędzi. Mizianki też niekoniecznie, bo przecież ona ma tyle spraw do załatwienia! Chociaż bardzo chętnie przychodzi do mnie i wdrapuje mi się po ręce na ramię, czasem nie mogę się wręcz od niej opędzić Już tylko na czubku łebka jest niebieska, reszta już typowo opalkowa
Cytat: | Dochodzą do mnie słuchy, że Iskierki są płochliwe - chciałabym aby wszyscy dokładnie mi napisali, jak to wygląda. |
Infinka to ogon odważny i ciekawski. W dodatku od czasu do czasu również latający To zawsze ona odkrywa jakieś nowości. Nie lubi tylko nagłych i głośnych hałasów, wtedy się chowa, ale chwilę potem już leci dalej, nie przejmując się tym. Psem nie przejmuje się także, potrafi nawet ugryźć go w nos
Bulletproof - Pon Sty 18, 2010 14:18
U Isleen też ok Jeśli chodzi o płochliwość, to raczej jej tak nazwać nie można, raczej nie odstaje pod tym względem od innych szczurów - nawet na hałasy jakoś przesadnie nie reaguje, chyba, że na przykład coś przewróci i to głośno upadnie, ale to raczej normalne, że wtedy zwiewa albo jest chwila bezruchu. Po chwili i tak lezie znowu w to miejsce Poza tym jest odważna - chętnie wszystko zwiedza i wszędzie wlezie. Dilja jest w porównaniu z nią płochliwa trochę - a ona wcale raczej. Mi się bardzo podoba jej charakter jak na razie .
Nowe zdjęcia w temacie naszym są.
olus0312 - Czw Lut 04, 2010 18:46
Ice jest straszną rozrabiarą, wszędzie jej pełno, nie usiedzi w miejscu dłużej niż 2 sekundy, a o mizianiu zapomnij. Jest bardzo smukła - rosnie tylko na długość. Zadziora mała często znęca się nad moją starszą szczurcią, piszcząc przy tym jakby to ona dostawała bęcki. Dominuje nad Staśkiem (bez obaw nie będzie z tej mąki chleba, bo Stasiek to samica ). Niechętnie wychodzi z klatki na rękę. Jest taką małą sprężynką, podbiega do mnie, aby uciec jak tylko wyciągnę dłoń w jej kierunku, ale za sekundę wraca z powrotem i tak w kółko. Myślę, że z wiekiem jej przejdzie, narazie to istny żywioł.
Nakota - Nie Kwi 18, 2010 23:35
Czas troszkę odświeżyć temat miotu
Kilka dni temu I-smarkateria skończyła pół roczku, więc z tej okazji życzę całemu rodzeństwu zdrówka i 4 latek ze swoimi wielkimi przyjaciółmi Nawet nie wiem kiedy to zleciało...
Infnity przez te sześć miesięcy strasznie się zmieniła. Kiedyś była małym, płochliwym szkrabem, a teraz piękną, dużą i dorodną samiczką. Waży już całe 322 g, co bardzo mnie cieszy Z jej dziecięcej płochliwości praktycznie nic nie zostało. Wydaje mi się, że między nami wytworzyła się jakaś niewidzialna więź, a Finka mi zaufała. I od tej pory stała się prawdziwą przylepą, przybiegającą do swojej pańci na zawołanie (a czasem nawet i bez zawołania). To moje chodzące kalectwo, bo ona zawsze musi coś sobie zrobić (a to złamany ogonek, a to zerwany pazurek), ale co by się nie stało to zawsze pozwala mi wszystko obejrzeć i opatrzyć bez najmniejszego sprzeciwu. Bardzo chętnie włazi mi do bluzy/koca/czegokolwiek; pcha się też na ręce i garnie do przytulania, całowania (choć we wszystkim musi być umiar, bo co za dużo to nie zdrowo)
Dodam jeszcze, że Finka to strasznie pomysłowy szczur Ostatnimi czasy zrobiła sobie kryjówkę w plecaku. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to, że plecak wisi na wieszaku, na drzwiach Przy okazji to żarłok, który przy misce rozpycha się łokciami. Czasem zdarza się nawet, że latamy, ale bardziej preferujemy skoki i susy
A teraz kilka foteczek dla babci
 
Nakasha - Nie Kwi 18, 2010 23:39
Dziękuję za wieści.
olus0312 - Sob Maj 01, 2010 14:34
ICE
Nakasha - Nie Sie 01, 2010 21:08
Ivcia
Dimishka - Sob Paź 09, 2010 23:59
Wszystkiego najlepszego dla braciszków i siostrzyczek ode mnie i Isi
olus0312 - Nie Paź 10, 2010 10:42
Ach jak ten czas szybko płynie... za nami już roczek Oby jak najwięcej latek w zdrowiu!
Nakota - Nie Paź 10, 2010 10:59
Kiedy ten rok zleciał? Przecież jeszcze nie dawno Finka miała miesiąc
Wszystkiego najlepszego dla jubilatów! Dużo zdrówka, smakołyków i co najmniej 4 latek
Bulletproof - Nie Paź 10, 2010 21:16
I ode mnie najlepszego dla wszystkich solenizantów (szybko rzeczywiście minął ten rok)
Nakasha - Czw Paź 14, 2010 17:04
Oj szybko minęło. Najlepszego!
Iva:
Anonymous - Czw Lis 04, 2010 11:18
hej,
chciałabym prosić o info o maluchach, wszystko u nich w porządku ze zdrowiem?
|
|
|