Leczenie - Starość - opieka, pielęgnacja straszych szczurów
Martuha - Sob Mar 12, 2011 20:47
Hmmm mam dylemat,moja Iva ma 2 lata i 11 miesięcy,jest typową babinką.Jest już słabsza,wolniejsza,dużo śpi,często się przewraca jak chodzi,byłam u weta i na nic nie cierpi,o dziwo nigdy mi nie chorowała i mimo tak pięknego wieku nie ma nowotworu,po prostu jest już stara.Moje inne dziewczynki w stadku są pokojowe,nie dokuczają Ivuni,ogrzewają ją itd,ale nie wiem jak z jedzeniem,czy jej nie wyjadają itd i czy Iva nadąża przy nich z jedzeniem.Nie wiem czy mam ją rozdzielić do osobnej klatki,czy zostawić z dziewczynami.Bardziej jestem za tym aby została z babami,była pierwszym szczurem tworzącym to stado,ale chcialabym poznać inne opinie,czy dobrze postępuję
S - Sob Mar 12, 2011 20:54
Sprawdzaj czy Iva nie chudnie. Wyciągaj ją z klatki i dokarmiaj. Tak długo jak inne się nią opiekują i Iva nie chudnie, to raczej może zostać z innymi w klatce.
Martuha - Sob Mar 12, 2011 20:59
Iva zawsze była drobnej budowy,tkai szczur wyścigowy Obserwuję ją cały czas i póki co jest wszystko tak jak było,a po za klatką o to chodzi,że nie je i nigdy nie chciała jeść Jak coś dostała od razu leciała do klatki zanieść i tam zjeść
AngelsDream - Sob Mar 12, 2011 21:02
Martuha, to stado wypuszczaj, a ją karm w klatce.
Martuha - Sob Mar 12, 2011 21:06
AngelsDream, tak też robię,tyle akurat,że ona wtedy nie je a zazwyczaj zasypia A nie będę jej w tym wieku przegładzać,żeby akurat jadła wtedy kiedy wypuszczam panny,dlatego zastanawiam się czy jej nie odseparować od reszty,bo wtedy przynajmniej będę wiedzieć ile czego zjadła,ale sama już nie wiem...Kilka dni ją poobserwuję i zobaczę co dalej robić
Anonymous - Sob Mar 12, 2011 21:13
Martuha, ja staruszki zawsze w którymś momencie przesadzam do osobnej klatki. dla nich to jest najlepsze wyjście -
mają własną michę i poidło, od których nikt ich nie opędza,
dostają ekstra smakołyki, do których stado w życiu by starowinki nie dopuściło,
mają ciepłe i wygodne legowisko tylko dla siebie,
zawsze mam dla nich więcej czasu i bardziej zwracam na nie uwagę, łatwiej o to kiedy są osobno, niż zakopane wśród stada.
z mojego doświadczenia wynika, że starowinki bardzo dobrze znoszą odłączenie od stada w pewnym wieku. nikt ich nie gnębi, nie dokucza. klata jest przystosowana specjalnie na ich potrzeby i możliwości poruszania się.
teraz mój Paddy zamieszkał osobno i widzę radość na pysku, bo chłopaki mocno już dawali mu ostatnio w kość...
Martuha - Sob Mar 12, 2011 21:18
Hmmm w takim razie zobaczę jeszcze jutro i chyba też ją rozdzielę mimo wszystko,bo boję się,że nie dostaje tyle ile powinna witamin,jedzenia itd.Ewentualnie dam do klatki dwie babuszki,bo niestety moja ukochana Gajunia tylko miesiąc jest młodsza od Ivy,tyle że Gaja jeszcze dobrze się trzyma (lepiej od Ivy),ale mimo wszystko .Serce mi chyba pęknie jak odejdzie Iva,a wiem,że to już niestety niedługo A jak odejdzie moja Gaja,która jest okropnie proludzkim szczurem to chyba oszaleję z bólu
Anonymous - Sob Mar 12, 2011 21:20
Martuha, skoro masz dwie starowinki, to nie zastanawiaj się - u mnie Pad mieszka teraz sam tylko dlatego, że wszyscy są od niego sporo młodsi, on jeden staruszek mi został teraz. one we dwie dużo lepiej będą się czuły oddzielone od stada, serio.
Oli - Sob Mar 12, 2011 21:21
Martuha, po starym szczurku widać, że ma dość stada, ale jeśli po Ivie tego nie widać to jej nie oddzielaj. Ile ona teraz waży? Myślę, że najbardziej rozsądne będzie monitorowanie jej wagi (co 2-4 tygodnie) i zwykłe ważenie jej. Należy pamiętać, że stary szczur może tylko wyglądać na wychudzonego, gdyż z wiekiem bardziej wystaje kręgosłup, wiele szczurów przybiera bardziej zgarbioną sylwetkę, mięśnie powoli zanikają, ale najważniejsza jest rzeczywista waga. Ja mam obecnie stadko staruszków, gdzie wszyscy są w wieku 2 lat plus i choć każdy z nich wygląda jak kupka nieszczęścia to tylko pozory, bo żaden nie waży poniżej 400g.
Anonymous - Nie Mar 13, 2011 10:13
S napisał/a: | Sprawdzaj czy Iva nie chudnie. Wyciągaj ją z klatki i dokarmiaj. Tak długo jak inne się nią opiekują i Iva nie chudnie, to raczej może zostać z innymi w klatce. | dokładnie tak, nic dodać, nic ująć.
Sprawdzaj wagę raz w tygodniu, stałego dnia.
podlawiedzma - Nie Mar 27, 2011 19:39
A mój Zgredek nadal żyje, w najbliższym czasie będzie obchodził 3 urodzinki.
Już jakieś 5 miesięcy prawie nie chodzi (obecnie wcale nie chodzi, łapki ma powykrzywiane, schudł okropnie), codziennie go przemywam i zawijam w ręcznik, kupki też robi pod siebie.
Śpi na dole klatki, pościeliłam mu tam, na szczęście dwa inne staruszki dotrzymują mu towarzystwa i siedzą tam sobie w trójkę.
Od dawna nie je ziarna, nie dochodzi do poidełka, daję mu wodę z cukrem by bardziej go zachęcić, ale on usypia przy piciu i jedzeniu.
Wczoraj nie chciał jeść wcale, dziś zjadł zeimniaki, żółtko i trochę kefiru.
Sama nie wiem co mu już dawać, nawet ryby nie mógł ostatnio pogryźć
Dziś zauważyłam zmętnione jedno oczko.
Oddycha natomiast ładnie, skoro je to ma chęci do życia i w takim przypadku nie mogę chłopaka uśpić. Co ja mam mu jeszce dawać ? Okraszam mu kaszę śmietaną, oliwą, wszystkim co kaloryczne, bo jest niesamowicie chudy...Mięsa już nie pogryzie, niestety. Myślałam o mleku sojowym ?
Żaden z moich szczurów (a miałam ich już paredziesiąt) nie był tak wytrzymały...
Oli - Nie Mar 27, 2011 19:45
podlawiedzma napisał/a: | skoro je to ma chęci do życia i w takim przypadku nie mogę chłopaka uśpić | to nie jest tak, szczury to zwierzęta bardzo "silne", bardzo ukrywają cierpienie, ból, chorobę i pozornie "dający sobie radę" szczur może być bardzo chory, może bardzo cierpieć. Miałam szczura, który nie miał połowy żuchwy, bo była ona zniszczona przez ropę, a on nadal jadł suche! Kolejny miał może jakieś 5-10% płuc powietrznych (czyli tyle tylko powierzchni płuc wymieniało tlen, reszta była niefunkcjonująca), a jedynym objawem jaki miał była duszność, gdzie tak naprawdę powinien mieć problem z niedotlenieniem tkanek i nie żyć (dodatkowo miał chore serce, a blady nie był choć powinien). U szczura akurat chęć jedzenia nie powinna być wyznacznikiem czy kwalifikuje się do eutanazji czy nie.
Niamey - Nie Mar 27, 2011 19:46
podlawiedzma, wszyscy bardzo polecają sinlac dla osłabionych szczurów. Powinien być w aptece. Również nutridrink może być dobry
podlawiedzma - Nie Mar 27, 2011 20:00
Oli masz tu pewnie rację, ale jak widzę jak leży sobie słodko po przemywaniu w ręczniku mam wrażenie, że to jeszcze nie pora. Codziennie wstaję i patrzę od razu czy zyje.
To bardzo ciężka decyzja...
Za dnia leży sobie na łóżeczku, bo chcę jeszcze jak najwięcej się nim nacieszyć.
On nie znosi tego przemywania, ale muszę to robić Ilekroć go biorę, od razu wie po co, szoruje łapkami łepek by pokazać mi, że jednak jeszcze może się umyć, ale wcale mu to nie wychodzi.
Dziś na kolację dostanie nutridrinka, zauważyłam, że takie płynne jedzonko podchodzi mu najlepiej.
Bel - Nie Mar 27, 2011 22:23
Niamey, sinlac jest dostępny w każdym supermarkecie w dziale jedzenia dla dzieci jak i drogeriach takich jak np. rossmann
|
|
|