To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

W kupie raźniej - szczury są stadne - SAMCE - łączenie samców w różnym wieku

Andzia - Czw Wrz 04, 2008 14:05

Viss, Olimpia, tak na prawde to ja sama do końca nie wiem od czego zacznę. Też myślałam żeby najpierw samców alfa rzucić a potem po kolei resztę dorzucać :) Dzięki za kciuki :D przydadzą się. A relacja będzie na 100%. Tylko musze się sama przestać bać :roll:
Anonymous - Czw Wrz 04, 2008 14:23

Hyh, w sumie Olimpia może miec rację z tym gangiem, w końcu w kupie raźniej. ;) Mozna tez odwrotnie, najpierw reszte a na samym końcu alfy.
Loreley - Czw Wrz 04, 2008 15:27

Dwa dni temu przywiozłam moje szczurki do swojego "drugiego domu" tj. na wieś. I już widzę znaczną zmianę w zachowaniu :) Klatki stoją obok siebie i spokój - nikt na nikogo nie fuka, a jak wypuszczę jednego z klatki to raczej leci schować się za kanapę i nie zwraca uwagi na drugiego. Wcześniej to by podleciał do klatki i zaczął się rzucać na kolegę w klatce... Także jestem dobrej myśli :] A wczoraj "zaadoptowałam" kolejne zwierzę. Moja mama znalazła koło śmietnika małego, zmarnowanego kociaka i przywiozła do domu ;) Jest przeuroczy i chyba już tu zostanie na stałe :D

[ Dodano: Czw Wrz 04, 2008 15:34 ]
Odnośnie kastracji... Wiem, że na zmianę charakteru szczura potrzeba czasu, ale już się trochę zmienił (kastrowany był 14 sierpnia). Co do łączenia szczurków, to dobrze na początku stosować zamianę klatek, żeby się po zapachu przyzwyczaiły :)

Oli - Czw Wrz 04, 2008 15:45

Nie stawiaj klatek obok siebie, to jest terytorium każdego ze szczurów i naturalnym będzie obrona i agresja. Teraz są spokojni, bo zapewne się boją nowego miejsca i nieznanych zapachów.
Anonymous - Czw Wrz 04, 2008 16:59

Loreley, tak jak pisze Oli: NIGDY nie stawiaj klatek obok siebie. A już w szególności tak, że zwierzęta mają się w zasięgu łap i zębów.
Loreley - Czw Wrz 04, 2008 18:30

Niby tak, ale przecież mam zamiar ich połączyć... I od czegoś trzeba zacząć :] Inaczej nigdy się nie dogadają :roll: A Waszym zdaniem jak najlepiej rozpocząć łączenie? Czekam na rady, bo ja się nie znam :?
Oli - Czw Wrz 04, 2008 19:08

Loreley napisał/a:
Niby tak, ale przecież mam zamiar ich połączyć... I od czegoś trzeba zacząć :] Inaczej nigdy się nie dogadają :roll:

Loreley, przeczytaj dokładnie ten temat http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=610 oraz ten w którym obecnie piszemy (dokładnie oznacza cały, od deski do deski i uważnie) i nigdy więcej nie stawiaj klatek obok siebie. Zwierzęta nie mają "wspólnego" terenu i nie łączą swoich terytoriów w jedno duże. Zawsze któryś jest alfą = szefem i jego jest terytorium. Stawiając klatki obok siebie nigdy ich nie połączysz bez agresji/rozlewu krwi. Oni nie będą machać do siebie na zasadzie "Cześć sąsiedzie, co słychać?". I niestety, ale jeśli wcześniej też od tego zaczęłaś to możliwe, że Twój pierwszy szczurek niesłusznie stracił klejnoty. :]

Loreley - Pią Wrz 05, 2008 13:32

Najlepiej to mieć jednego szczura albo wziąść dwa od razu tj. z jednego miotu :) Wtedy nie ma problemów. Także na przyszłość radzę - jak chcecie mieć więcej niż jednego szczura to bierzcie z jednego gniazda... Następnym razem napewno tak zrobię. Unikniecie w ten sposób niechcianych walk, gryzienia itp. W szczególności dotyczy to samców :]
Oli - Pią Wrz 05, 2008 13:41

Loreley napisał/a:
Najlepiej to mieć jednego szczura albo wziąść dwa od razu tj. z jednego miotu :) Wtedy nie ma problemów.

To nie jest prawda. Po pierwsze wcale nie jest dobrze mieć jednego szczura (dla samego szczura to nie jest dobrze), a z braniem z innego źródła też nie ma problemu - tylko trzeba wiedzieć jak połączyć i być cierpliwym. Loreley, ja łączyłam w sumie 10 razy i tylko jedno łączenie się nie powiodło. Mam 9 szczurów i żaden nie jest ze sobą spokrewniony, są w różnym wieku i z różnych miejsc.

Loreley - Pią Wrz 05, 2008 13:50

To gratuluję :) Ja się zniechęciłam w sumie po tym, jak ten pierwszy ugryzł mnie w palec... Straciłam do niego zaufanie i odsunęłam na jakiś czas od Wacika, ale teraz powoli staje się spokojniejszy. I liczę, że w końcu uda mi się je połączyć. Przeczytałam ten artykuł, dzięki :]
Devona - Pią Wrz 05, 2008 14:16

Wczoraj chłopcy przeszli pierwsze, a do tego przymusowe łączenie. Okazało się bowiem, że niekŧóre 4-tygodniowe osobniki próbują dosiadać swoje siostrzyczki i cały mój piękny plan rozdzielania i łączenia wzięło w łeb. Dobrze, że działo się to akurat w trakcie sprzątania i częściowego urządzania na nowo klatek. Tym sposobem Walle i jego 8 synków od wczoraj mieszkają razem. Widzieli się co prawda wcześniej na neutralnym gruncie, tatuś ani przez chwilę nie wykazywał agresji wobec maluchów, ale wszystko miało wyglądać inaczej. Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku :kciuki: , ale pierwszą godzinę spędziłam z nosem między szczeblami klatki :P . Myślicie, że będzie ok? Walle obwą:cenzura: tyłeczki wszystkim synkom i próbuje zgwałcić, ale maluchy się nie dają :wink: . Musiałam zmienić plany - dziś miałam wyjechać, ale nie zostawię ich samych w takiej sytuacji. Ach te moje szczurki :wink: .
Oli - Pią Wrz 05, 2008 14:26

Loreley napisał/a:
Ja się zniechęciłam w sumie po tym, jak ten pierwszy ugryzł mnie w palec...

Gdybym ja się tym zrażała, to bym żadnego szczura nie miała. :wink: To tylko zwierze i ma prawo zareagować ugryzieniem.

Andzia - Nie Wrz 14, 2008 20:27

No to zaczynamy :D Dla zainteresowanych już dziś odbyło się pierwsze spotkanie. Gent i Tino zachowywali się jak na moje oko pozytywnie. W sumie sie olewali ale też podeszli, obwąchali się, Gent troche go poiskał, zajrzał pod ogon :] Za chwilkę odbędą się kolejne spotkania ;) tym razem w większym gronie. Bardzo prosimy o kciuki :mrgreen:
Anonymous - Pon Wrz 15, 2008 17:52

Andzia napisał/a:
Bardzo prosimy o kciuki

To kciukam :P :kciuki: I jak poszło? :mrgreen:

Andzia - Wto Wrz 16, 2008 00:02

Ren, dzięki, na razie w zawieszeniu bo ja pracuje a chciałabym przed dłuższy czas obserwować :D ale kciuki nadal potrzebne :mrgreen:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group