Mioty urodzone - rok 2009 - Miot kontrolny Cz of Anahata - 06.11.2009 :)
Oli - Czw Maj 06, 2010 11:41
zuuzuushii napisał/a: | no i pochwalę się, że Czart dostał Bisa, II miejsce za znaczenie i I za uszy *_*
Jest baardzo podobny do Czekoladki - oboje są prześliczni ^ ^ | i obydwoje urodę mają po tatusiu
stasimalgosia - Czw Maj 06, 2010 11:46
Wszystkiego najlepszego dla wszystkich czupakabrów
Wielu kocy do pogryzienia, zakazanych miejsc do sforsowania, misek pełnych gerberków i rąk do miziania
od nas i od Czokstera - pani i władczyni fotela
i Czuszki naszej ostrej papryczki
zuuzuushii - Czw Maj 06, 2010 13:55
stasimalgosia, bardzo lubię Twoje zdjęcia
zważyłam przed chwilą chłopaków...
z Czarta to taka panienka, niedługo go maluchy przegonią - 390
Czar 454 coś chyba schudł ostatnio
edit/ poprawka wlaśnie zważyłam Hotę - przegonił Czarta o 21 gram
stasimalgosia - Czw Maj 06, 2010 16:23
dziękuje
Dziewczynki, tak jak Czart, też raczej drobnej budowy. Czuszka waży 280 a Czok 260.
Tylko kiedy one maja przytyć skoro ciągle zajęte załatwianiem pilnych szczurzych spraw (np. obroną fotela-Czok lub boksowaniem się ze wszystkim co się pod rękę nawinie, niekoniecznie innym szczurem, - Czuszka)
susurrement - Wto Maj 11, 2010 20:17
wczoraj moje siostrzyczki Cz - Czekoladka i Czereśnia były kastrowane.
Czereśnia od początku miała częste i bardzo intensywne rujki. jak się okazało jajniki były nieco zmienione, a macica przekrwiona. mała była operowana podczas rui, czego notabene robić się nie powinno, ale u niej właściwie nie ma momentu kiedy by rui nie miała; poza tym dla doświadczonego i zaufanego weta nie było to większym problemem, więc wszystko przebiegło bez komplikacji.
także jeśli któraś z samic Cz również się tak okropnie roi byłabym za tym, żebyście pomyśleli o kastracji. może to zaowocować w przyszłości np guzem jajnika.
a 6 miesięcy to idealny moment na zabieg. prawie 100% pewność, że nie pojawią się gruczolaki sutków w przyszłości oraz brak strachu o ropomacicze czy krwiomacicze.
zuuzuushii - Nie Wrz 26, 2010 20:02
To ja się przypomnę:)
To mój najukochańszy miot, obaj braciszkowie są cudowni i powalający.
Mają w sobie ogrom miłości i przywiązania zarówno do ludzi (MNIE:P) jak innych szczurów

Czarownik ma problemy z pasożytami, biedactwo ma znów strupki -jutro idziemy z nim do weta. Tylko on ma z tym problemy (
PO więcej fotek tych pięknot zapraszam do mojego tematu
susurrement - Pią Paź 22, 2010 21:10
Czekoladka waży 375g; jest cudownym miziakiem i nadal bawi się jak dziecko.
Czereśnia waży 420g przed kastracją stadna beta; aktualnie oddała to stanowisko Molly, a sama jest spokojniejsza i bardziej miziasta niż wcześniej.
zdjęcia autorstwa wuwuny.
a jak tam nasze rodzeństwo?
EpKee - Sob Lis 06, 2010 00:23
Wszystkie Najlepszego dla całego rodzeństwa
To już roczek dzisiaj mija
susurrement - Sob Lis 06, 2010 00:30
EpKee, phi, miałeś podbić a nie się chwalić, że niby pierwszy pamiętałeś
a tak poważnie to wszystkiego dobregoo!
ja przy okazji chciałam spytać jak zdrowie Waszych Cz-maluszków?
bo moja Czeresienka zdrowa, ale Czekoladka znów na antybiotyku.. wiecznie albo górne albo dolne drogi oddechowe, to już kolejny antybiotyk
zuuzuushii - Sob Lis 06, 2010 07:28
ja już od dawna pamiętałam o tym, że dziś jest ten wielki dzień
wszystkiego najlepszego!
Chłopaki mają się dobrze, Czart nigdy nie chorował natomiast Czarownik musi mieć chyba trochę niższą odporność bo mi już dwa razy chorował na cheyletiellę (roztocza) a przynajmniej tylko on z całego stada miał objawy.
A tak są bardzo spokojni, często już walają się podczas wybiegu na półkach i zrobiły się z nich miziaki i lizaki (szczególnie z mojego przeukochanego Białaska)
Oli - Sob Lis 06, 2010 08:10
wszystkiego co najlepsze wnusiom ode mnie i dzieciom od tatusia! oby w tym samym składzie za rok
stasimalgosia - Pon Lis 08, 2010 10:32
Z opóźnieniem, jako że w weekend nie mielismy dostępu do netu, życzymy wszystkiego najlepszego kochanym czupakabrom.
Zdjęć niestety na razie nie ma bo w piątek dziewczyny odmówiły współpracy, może dziś się uda.
A odpowiadając na twoje pytanie susu: Czoksterek zdrowy i raczej zadnej wiekszej skłonności do przeziebień nie wykazuje. U Czuszki od jakiegoś czasu walczymy z nawracającym stanem zapalnym górnych dróg oddechowych. Antybiotyki niestety dają marne rezultaty, najskuteczniejsze okazały się inhalacje z olejku i soli iwonickiej.
[ Dodano: Pią Lut 04, 2011 08:28 ]
Wczoraj o 23 odeszła Czok...Umarła mi na rękach, utopiła się w krwi która zalała jej płuca....
Od paru dni Czok miała problemy z śledzioną....
Dziś idziemy do weta w aby zrobić sekcję, w tej chwili niewiele więcej jestem w stanie napisać.
susurrement - Pią Lut 04, 2011 12:26
śpij spokojnie aniołku.. [*]
stasimalgosia, nie mam słów.. okropnie mi przykro..
Oli - Pią Lut 04, 2011 12:27
dla córci... [*] tata na pewno odbierze Cię na miejscu...
stasimalgosia - Pią Lut 04, 2011 12:40
Są wyniki morfologii, ostra białaczka limfatyczna nie ma potrzeby robienia sekcji.
Moje kochane, niebieskie maleństwo. Trzymałam cię wczoraj na rękach i mogłam tylko bezsilnie patrzeć jak opuszcza cię życie
|
|
|