W kupie raźniej - szczury są stadne - SAMCE - łączenie samców w różnym wieku
Anonymous - Pon Lip 21, 2008 17:37
u mnie laczenie dwoch samcow zajelo 2 dni na poczatku starego puscilam obok klatki z mlodym tamten zrobil sie wielka kurka i chodzil wsciekly ale pozniej sie uspokoil i zaciekawil wiec przystawilam klatke ze starym do mlodego i tak sie na poczatku lapaly przez kraty maly piszczal tak zapobiegawczo a na drugi dzien pUscilam ich razem i juz
Błąd poprawiony. Layla
ciacho - Wto Lip 22, 2008 08:09
Szkoda, ze ja tak nie mogłam, jak bym je pUściła razem bo znów bym miała jednego szczura
Błąd poprawiony. Layla
Anonymous - Wto Lip 22, 2008 20:11
heheh no moj Stary to jest malo agresywny teraz juz bez siebie zyc nie moga spia razem jedza razem i w ogole wszedzie chodza razem
ciacho - Śro Lip 23, 2008 09:29
tamiska napisał/a: | teraz juz bez siebie zyc nie moga spia razem jedza razem i w ogole wszedzie chodza razem | u mnie teraz jest tak sama,
starszy też nie jest agresywny to taki pieszczoch łakomczuch, ale jest bardzo zazdrosny i problemy były przez ta zazdrość
Anonymous - Śro Lip 23, 2008 09:43
aaa moj starszy tez jest taki pieszczoch i lubi jak sie drapie go za uchem i zasypia hehe u mnie nie ma jako takich problemow z zazdroscia z tego wzgledu ze mlodszy lubi ludzi lubi siedziec na kolanach ale nie za dlugo i bez jakiegos glaskania on woli lazic wlasnymi drogami tak wiec Kreska jest do zabawy a Stary do pieszczenia heheh
ciacho - Śro Lip 23, 2008 10:16
cos podobnego jak u mnie, ale mały zaczyna po mału być zazdrosny i jest trochę rozwydrzony bo tylko cos mu nie pasuje to piszczy, starszy Odys od niego załapał i też zaczyna mały ma ADHD je dużo jest sprawny, szczupły, rozbawiony i ciekawski, a starszy grubszy, pieszczoch, też ciekawski, ale leniwy i ubustwia drapanko po grzbiecie
Loreley - Nie Sie 10, 2008 13:38
Ja jednak wykastruje tego starszego (Ariela) Już raz mnie ugryzł, a poza tym już na sam widok młodszego reaguje z agresją Nie wierzę, żeby ten zabieg ani trochę temu nie zaradził... Muszę tylko go zawiesc do dobrego i sprawdzonego weterynarza. Wierzę, że po kastracji choc odrobinę się uspokoi i złagodnieje, i wtedy będę mogła ze spokojem łączyc szczurki
Anonymous - Nie Sie 10, 2008 20:11
ciacho, u mnie ta sama sytuacja maly zrobil sie zazdrosny ale okazuje ja w smieszny sposob. Jak drapie Starego to podlazi pod rece, kreci sie, wlazi na starego, wskakuje mi na kolana i na starego i czasem skubie mi palce jakby chcial zwrocic na siebie uwage.
Andzia - Wto Wrz 02, 2008 21:37
A mnie za nie dlugo czeka laczenie stadka czterech samcow ze stadkiem dwoch i troche sie boje. Wiekowo to wyglada mniej wiecej tak ze moi chlopcy maja w przyblizeniu od roku do 7 miesiecy a Tino i Taran maja kolo 8. Ma ktos jakies doswiadczenia w podobnym przypadku? No i nie wiem od czego zaczac. Tak jak z dolaczaniem malucha?
zas - Wto Wrz 02, 2008 23:33
To nasz wspólny problem, ma ktoś jakiś plan?
Loreley - Śro Wrz 03, 2008 10:08
Może to zabrzmi śmiesznie, ale ja mam obawy przed łączeniem moich szczurów... Jeden jest wykastrowany i niby powinien złagodnieć. Teraz zamierzam je puścić razem po kanapie tj. "na neutralnym gruncie" i jakoś tak... Boję się czy się nie pogryzą Jeśli tak to co wtedy? Tymbardziej, że ten starszy szczur przed kastracją ugryzł mnie w palec z zazdrości o drugiego, więc trochę staciłam do niego zaufanie... Jak tym ludziom udaje się połączyć ze sobą stada szczurzych samców? Też bym chciała, żeby te moje się polubiły i spały razem przytulone do siebie
Anonymous - Czw Wrz 04, 2008 00:39
Andzia, zas, ponieważ to dorosłe samce, ja bym przede wszystkim postawiła na neutralny teren, wyszorowaną na maxa klatkę docelową i wymianę, jak się da, kilku sprzętów w klatce na nowe, albo chociaż przestawienie wszystkiego na nowo. Im bardziej będzie obco dla obecnych właścicieli klatki tym lepiej.
No i łączenie małymi krokami, powoli. Oczywiście wiele zależy od układu sił w obu stadach, ale problem będzie, bo masz dwie alfy, a zostać może jedna.
Ja bym łączyła stadami, no chyba, że rzucą się sobie natychmiast do gardła...
Andzia - Czw Wrz 04, 2008 13:26
Viss, dzięki ja się właśnie najbardziej boję walk o pozycje alfy. I mam cichą nadzieję że któryś po prostu odpuści. Zacznę od neutralnego terenu, gdzieś poza moim pokojem żeby żaden nie czuł się zbyt swojsko. I będę zdawać relacje. Chłopaki przyjeżdżają już 13
Anonymous - Czw Wrz 04, 2008 13:28
Andzia, przyznam, że jestem bardzo ciekawa przebiegu. Bardzo będe kciukać i wypatruje relacji.
Oli - Czw Wrz 04, 2008 13:31
Ja bym z kolei nie łączyła stadami. Najpierw bym zapoznała samców alfa ze sobą. Może uda im się od razu ustalić hierarchię. Jak dla mnie stadami jest o tyle ryzykowne, że to jak z gangami - alfie się nie spodoba, to i reszta ruszy do ataku.
Loreley, pamiętaj, że szczur potrzebuje czasu na zmianę charakteru po kastracji. To nie dzieje się z dnia na dzień, czasem potrzeba kilku tygodni nawet, aby hormony opadły do znośnego poziomu.
|
|
|