Leczenie - Kłopoty skórne
husky2000 - Pon Wrz 02, 2013 16:53
Przepraszam nie mam czasu, aby przewertować cały temat, a bardzo pilnie potrzebuję pomocy . U mojego szczura pojawił się problem wszy, poradzono mi, żebym porządnie wyszorowała szczura szarym mydłem, a następnie rozrobiła wodę z octem i go tym polała po całym futerku, zabiło to dorosłe owady, ale problem polega na gnidach (ich jajach). Czym i jak zlikwidować gnidy, które są bardzo mocno przytwierdzone do futerka. Mam bardzo niecierpliwego, szczurzego pana więc jakiegokolwiek wyskubywanie i czesanie grzebykiem odpada. Czy mój pomysł z czekaniem na ich wyklucie, ponowne szorowanie i polewanie octem wypalił by ? - zaznaczam że szczur nie protestuje przy kąpieli.
mmarcioszka - Pon Wrz 02, 2013 16:59
husky2000, idz ze szczurem do weterynarza po preparat na wszy. Powinnaś leczyć całe stado, bo to się strasznie szybko przenosi.
smeg - Pon Wrz 02, 2013 17:08
Zamiast kombinować z octem, który nie wiadomo, czy w ogóle zadziała (nigdy nie słyszałam o tym sposobie, poza tym wszoły są dość upierdliwe i trudne do usunięcia), wybierz się ze szczurem do weterynarza. Poproś o Advocate albo Stronghold - wystarczy jedna dawka zakropiona na kark, kosztuje ok. 30 zł. Zabija zarówno dorosłe osobniki, jak i uniemożliwia wyklucie się kolejnych. Można też zastosować iwermektynę - potrzebne będą 3 dawki w odstępach 7-10-dniowych, zakropione na kark lub podane iniekcyjnie, żeby wytłuc wszystkie wykluwające się pasożyty. Uważaj, żeby weterynarz nie próbował szczurowi podać leku Frontline - jest popularny w stosowaniu u psów i kotów, ale może być śmiertelny dla szczura. Jeśli masz też inne szczury, wszystkie muszą przejść kurację, nawet jeśli nie mają objawów. Po każdej dawce leku należy dokładnie wyszorować klatkę i wyparzyć wrzątkiem całe wyposażenie.
husky2000 - Pon Wrz 02, 2013 17:36
smeg, ocet zadziałał, po godzinie nie było widać żadnych wszy, a bardzo dokładnie przejrzałam całą sierść. (wszy, a wszoły to co innego)
mmarcioszka, pewnie śledziłaś losy mojego stada, otóż te guzy o których wspominałam w naszym temacie wybiły mi całe stado, mimo interwencji weterynarza. Aktualnie został mi jeden maluch .
Hamaki i drewniane domki wywaliłam, gdyż mogły być na nich jaja wszy. Odkąd zobaczyłam te robale wymieniam częściej ściółkę. Nie mam możliwości wybrania się w tym tygodniu do weterynarza.. gnidy powinny się wykluć w ciągu najbliższych dni, więc spróbuję jeszcze raz z tym octem, albo mu to spróbuję powyjmować, a jak nie pomoże to w przyszły poniedziałek wybierzemy się do weterynarza.
Hannah2 - Czw Paź 10, 2013 14:18
Witam.
Ponad 3 tygodnie temu syn przyniósł do domu 3 szczurki, podobno nie były dobrze karmione, jadły resztki ze stołu albo głodowały.
2 z nich maja przerzedzone futerko.
Nie drapią się, nie maja żadnych strupków, karmimy je gotowym pokarmem dla gryzoni, troche warzyw ale mało bo nie lubią oraz jajka i ser biały - to kochaja najbardziej.
Dodatkowo kupiłam witaminizowany napój polecony w Kakadu.
Niestety stan sierści nie poprawia się.
Tutaj dobrze widać jak to wygląda - ta szara:
Na białej nie widać z powodu koloru sierści ale wydaje mi sie że sierść jest w jeszcze gorszym stanie:
Stąd moje pytane - co to może być? Czy to wynik złej diety, może za krótko są odkarmiane? Czy może jakaś choroba.
Samopoczucie mają dobre, są żwawe, maja apetyt.
Noxa - Czw Paź 10, 2013 14:51
A czy przypadkiem one nie mają kręconych wąsów i sierści? W szczególności biała panienka wygląda mi na duble rexa, czyli szczura okresowo łysiejącego i porastającego kręconą sierścią, raczej dość słabą i krótką. W takim wypadku wąsy są dość krótkie i poskręcane. Szczury rex, czyli posiadające po prostu kręconą/pofalowaną sierść, też miewają łysinki.
Oczywiście złe karmienie też ma wpływ na stan sierści, jej przerzedzenie. Taka sierść wydaje się też być bardziej tłusta niż normalnie.
nimka - Czw Paź 10, 2013 17:36
Hannah2, w Warszawie masz kilka dobrych lecznic do których warto iść w razie niepewności czy szczury są zdrowe czy nie
PulsVet (na zapisy telefoniczne), Ogonek (chyba też na zapisy), Medicavet (ale tutaj nie cała lecznica jest dla gryzoni - od gryzoni jest jedna chyba lekarka).
Mam wrażenie, że nie stwierdzimy ze zdjęcia czy szczurki są tylko innej odmiany (double rex) czy jednak mają jakąś skórną chorobę... warto się przejść z nimi (z całą trójką najlepiej) chociaż na jedną wizytę kontrolną.
Hannah2 - Czw Paź 10, 2013 17:36
Nie, nie maja kręconych wąsów.
Niestety nie wiem skąd pochodzą bo przed nami miały już 2 nieodpowiedzialnych właścicieli.
Nie sądzę żeby to była jakaś choroba, bardziej złe żywienie.
Czy sa jakies preparaty witaminowe na sierść?
Hannah2 - Czw Paź 10, 2013 17:39
nimka napisał/a: | Hannah2, w Warszawie masz kilka dobrych lecznic do których warto iść w razie niepewności czy szczury są zdrowe czy nie
PulsVet (na zapisy telefoniczne), Ogonek (chyba też na zapisy), Medicavet (ale tutaj nie cała lecznica jest dla gryzoni - od gryzoni jest jedna chyba lekarka).
Mam wrażenie, że nie stwierdzimy ze zdjęcia czy szczurki są tylko innej odmiany (double rex) czy jednak mają jakąś skórną chorobę... warto się przejść z nimi (z całą trójką najlepiej) chociaż na jedną wizytę kontrolną. |
Tak też zrobię.
Nawet 2 polecane na forum lecznice mam blisko
adzia19923 - Czw Paź 10, 2013 19:28
Moje miały tak od trocin. Zmieniłam na żwirek leczyłam dermatolem. Taki żółty proszek w aptece. I problem znikł.
madzik9634 - Wto Lis 19, 2013 22:19
Mam pytanie, szczurzyca kupiona w zoologicznym miała białe krosty na uszkach, po odchowaniu jej młodych i oddaniu większości zauważyłam iż moje dwa pany również to mają, po konsultacji z adoptującą która była dzisiaj u weterynarza okazało się iż zdiagnozował świerzb, w piątek wybieram się na wizytę, pytanie do was jest takie:
po pierwszej wizycie mogę zdezynfekować klatki żelem na bazie alkoholu używanym w szpitalach?
Wszelakie szmatki po prostu wywalić ?
Co zrobić z plastikowymi rzeczami z klatki ?
Oluś - Wto Lis 19, 2013 22:26
madzik9634, ja plastiki dezynfekowałam gorącą wodą z małym dodatkiem domestosa (trzeba potem porządnie spłukać!). Szmatki wyprałam w gorącej wodzie z proszkiem.
Żelu nie stosowałam.
madzik9634 - Wto Lis 19, 2013 22:49
Właśnie ja mam ze względu na wakacyjne natrętne mycie rąk,niby wirusobójczy.
AnnS5 - Wto Lis 19, 2013 23:10
Madzik9634, ja używam Lisoforminy - płyn dezynfekujący do narzędzi kosmetycznych i medycznych. Spokojnie można go kupić (lub podobne w cenach 30-40 zł) w każdej hurtowni kosmetycznej i medycznej. Spryskujesz obficie wszystkie elementy plastikowe i klatkę i odczekujesz minutę. Warunek - nie rób tego w obecności ogonków, bo rozpylenie nawet odrobiny na nosek i oczka byłoby bardzo bolesne. Nie spłukujesz tylko wycierasz. Wybija każdy syf, łącznie z WZW. Te przeznaczone dla rąk (esept, skinsept) działają dużo łagodniej, ale i mniej skutecznie.
smeg - Śro Lis 20, 2013 10:48
Świerzb to pasożyt, nie wirus Myślę, że najlepiej będzie po prostu sparzyć wrzątkiem całe wyposażenie (nawet bez żadnej chemii), koniecznie zmienić ściółkę, szmatki można wyprać w 90 stopniach albo wyrzucić, jak wolisz.
|
|
|